Problem z obu stron
-
WIADOMOŚĆ
-
Wlasnie dzis o tym myslalam dlaczego tak jest ze nie dosc ze jedno ma problem to jeszcze drugie na dokladke rowniez. Witaj nieidealna
U nas dosc powazne problemy, u mojego armia zerowa a u mnie- do niedawna okaz zdrowia i nic tylko "dzialac"- zostal jeden jajnik, drugi po laparo szczatkowy... Wlasnie odzyskuje sily po zabiegu. Niejednokrotnie zastasnawialismy sie z mezem dlaczego tak jest ze cierpiabdwie strony... Ktore bardzo pragna dziecvka a inni wpadaja kiedy chca lub wpadaja nawet jaknie chca...Martoszka lubi tę wiadomość
3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Ostatnio pogadalam z kolezanka, ona zaczela gadke kiedy my sie o cos postaramy. A ze jestem skryta to cos tam bąknelam pod nosem. A ona mi sie zwierzyla ze i u niej podobnie jak u ciebie pco i jeszcze sprawy hormonalne. A na dodatek i maz tez kiepski... Nie wiem doklasdnie co, nie chcialam jej meczyc. No to tez sie jej zwierzylam ze chcielibysmy ale nam nie po drodze… ulzylo mi po tej rozmowie, naweet jak powiedzialam mezowi o tym ze nie tylko my mamy ten problem i powtarza sie on w takim bliskim otoczerniu to poczulam w pewnym sensie ulgę ze nie tylko nas to dotyczy...3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Też czuję ulgę jak wiem ze nie tylko my tak mamy. Juz mam dość słuchania kiedy to bede babcia, kiedy sie doczekacie itd.. A teraz jak wiedzą ze cos sie dzieje to czuje sztuczne współczucie. Niby rozumieją, ale i tak teściu jeździ czesciej do siostry mojego M, tam dwojka dzieci.. Niektórzy myślą, ze to jak przeziębnienie, weźmiesz miesiąc leki i juz bach ciąża.. Kto tego nie doświadczył to niech się nie wypowiada za bardzo.. Albo słuchanie: "bedzie dobrze" juz mnie mdli..
kita lubi tę wiadomość
Nieidealna -
nick nieaktualny
-
Witam dziewczyny. Dołączam do Waszego grona. U nas też problem u obojga. Pcos, morfologia 2%. O ile u mnie są w stanie lekami doprowadzić do owulacji to u męże niestety niewiele da się zrobić. Proxeed Plus stosowany od 4 m-cy nie przyniósł znaczącej poprawy. W dodatku czas nas goni. Lekarz nalega na in vitro, a my mamy problemy natury etycznej. Jesteśmy po 3 podejściach do inseminacji, w tym tylko 1 się odbyła. Bez efektu. W naszym środowisku znam jedną parę wśród bliskich znajomych, która miała podobne problemy. Całkiem niedawno dowiedziałam się że bliźniaki mają dzięki in vitro, a 3 dziecko dzięki operacji żylaków powrózków nasiennych. Trzymają to w tajemnicy, powiedzieli nam jak zorientowali się przez co przechodzimy. Jak ktoś przeszedł to co my to staje się bardziej wrażliwy na innych. Cieszę się że nam powiedzieli. Są jedyną parą z którą możemy o tym porozmawiać. Pozostali rzucają głupie pytania. Często bardzo upokarzające. Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie. Potrzeba nam wiele siły do przejścia przez to wszystko. Mam nadzieję że kiedyś też będziemy w 100% szczęśliwe!
kita lubi tę wiadomość
starania od X 2012, 2014-2015 3 x IUI
II 2016 I ICSI
22.02.2016 transfer Blastusi 3BB, 2 Śnieżynki 2BB i 4BB
beta 9 dpt 58,23; 11 dpt 209,59
04.11.2016 Synuś
27.08.2018 kriotransfer Blastusi 2BB
beta 9 dpt 89,31; 11 dpt 217,74 -
Mąż tez dostał proxeed plus, droga rzecz.. i agapurin, jakis antybiotyk, ale bral przez miesiac i przestal. Dzis go zmusze by chociaz dokonczyl te opakowania. Ja dostałam inofolic,po ktorym z 28 dc przeskoczyło na 44, wiec tez lipa. Wydalismy 1500 zl na dwa miesiace kuracji! porażka, pieniądze wyrzucone w błoto. Na temat inseminacji nie chce mąż narazie nawet slyszec.. Znajomi w wieku mojego męzulka maja juz po 2 dzieci, z czego 1 chodzi do szkoly. a my dalej nic.. Moj kochany szkolił sie na Afganistan, dostał ze 40 szczepionek i ciekawa jestem czy to tez nie mialo wpływu na to..Nieidealna
-
nick nieaktualnynieidealna wrote:Mąż tez dostał proxeed plus, droga rzecz.. i agapurin, jakis antybiotyk, ale bral przez miesiac i przestal. Dzis go zmusze by chociaz dokonczyl te opakowania. Ja dostałam inofolic,po ktorym z 28 dc przeskoczyło na 44, wiec tez lipa. Wydalismy 1500 zl na dwa miesiace kuracji! porażka, pieniądze wyrzucone w błoto. Na temat inseminacji nie chce mąż narazie nawet slyszec.. Znajomi w wieku mojego męzulka maja juz po 2 dzieci, z czego 1 chodzi do szkoly. a my dalej nic.. Moj kochany szkolił sie na Afganistan, dostał ze 40 szczepionek i ciekawa jestem czy to tez nie mialo wpływu na to..
Też się zastanawiałam co mogło mieć na to wpływ co się u nasz dzieje w organizmach i naprawdę nie wiem... znam ludzi, którzy żyli dużo gorzej niezdrowo, a my przecież nic takiego nie robiliśmy.. nie lubię o tym myśleć bo ogarnia mnie niechęć do wszystkiego.. zawsze staraliśmy się być porządnymi ludźmi i żyć porządnie... za jakie grzechy taka męczarnia..
-
nick nieaktualnyJustin34 wrote:Witam dziewczyny. Dołączam do Waszego grona. U nas też problem u obojga. Pcos, morfologia 2%. O ile u mnie są w stanie lekami doprowadzić do owulacji to u męże niestety niewiele da się zrobić. Proxeed Plus stosowany od 4 m-cy nie przyniósł znaczącej poprawy. W dodatku czas nas goni. Lekarz nalega na in vitro, a my mamy problemy natury etycznej. Jesteśmy po 3 podejściach do inseminacji, w tym tylko 1 się odbyła. Bez efektu. W naszym środowisku znam jedną parę wśród bliskich znajomych, która miała podobne problemy. Całkiem niedawno dowiedziałam się że bliźniaki mają dzięki in vitro, a 3 dziecko dzięki operacji żylaków powrózków nasiennych. Trzymają to w tajemnicy, powiedzieli nam jak zorientowali się przez co przechodzimy. Jak ktoś przeszedł to co my to staje się bardziej wrażliwy na innych. Cieszę się że nam powiedzieli. Są jedyną parą z którą możemy o tym porozmawiać. Pozostali rzucają głupie pytania. Często bardzo upokarzające. Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie. Potrzeba nam wiele siły do przejścia przez to wszystko. Mam nadzieję że kiedyś też będziemy w 100% szczęśliwe!
Też mnie drażnią niektóre teksty i żarty z podtekstem czemu nie mamy dzieci.. albo dobre rady w stylu: na co czekacie, przecież już po 30.., niedługo będzie za późno i będziecie żałować... albo teksty w stylu: nie masz dzieci to sobie możesz pozwolić na spa albo wakacje.
Ludziom tak trudno się domyślić... -
Albo niektórzy nie mają za grosz taktu...
U nas też problem z obu stron. Ja mam PCO, o którym wiem już od kilku lat, więc spodziewałam się, że będzie problem. Ale tego, że z moim mężem też będzie problem, nie brałam w ogóle pod uwagę. U niego w 1 ml niewiele ponad 8 mln plemników, upłynnienie raz jest raz go nie ma, a morfologia 4%. Właśnie dziś wróciłam z wizyty u lekarza, który tym razem już jednoznacznie stwierdził, że raczej nie ma się co łudzić, że prędko nam się uda naturalnie i tak właśnie w lutym czeka mnie jeszcze badanie drożności jajowodów i pierwsza inseminacja.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Hej dziewczyny. U nas też zasadniczo problemy obustronne. Mój m. ma słabą ruchliwość choć muszę przyznać, że po roku suplementacji nastąpiła znaczna poprawa (z 12% na 50%). U mnie prolaktyna- zbita dostinexem i poskręcane jajowody. To wszystko niby tylko utrudnia zajście w ciążę a nie ją uniemożliwia (tak mówią lekarze). Sęk w tym, że staramy się już 4 lata, jesteśmy po 2 inseminacjach i nic- nigdy nie było mi dane zobaczyć 2 kreski....
A co do tych wszystkich "uwag" "porad" itd Najdłużej zabrało załapanie, że nie jest to dla mnie wygodny temat moim najbliższym. Dalszych znajomych rozgrzeszam- nie śledzą moich losów na bieżąco. Aczkolwiek gdy moja własna matka wyskoczyła z tekstem: To co, wśród waszych znajomych już tylko wy nie macie dziecka- to zabolało. Odpowiedziałam jej mało cenzuralnym słownictwem. To było rok temu i od tego czasu temat ucichł.
Pozdrawiam was wszystkie -
llallka, masz rację. Moja mama bardzo nas wspiera i wiem, że bardzo przeżywa to, co się dzieje, ale czasem też nieświadomie potrafi powiedzieć coś, co mnie zaboli... Choć ostatnio to i tak niemal wszystko mnie dotyka
kita lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Ja dziś mam właśnie taki dzień... Ale to wynika z tego, że dziś właśnie lekarz jednoznacznie stwierdził, że naturalnie raczej nam się nie uda i powinniśmy wziąć się za inseminację.
Za to widzę, że szybko się denerwuję, wyprowadzam z równowagi i warczę na najbliższych i wcale mi z tym dobrze nie jest, wręcz przeciwnie - coraz bardziej się dołujęSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
nick nieaktualnyAsiula86 wrote:llallka, masz rację. Moja mama bardzo nas wspiera i wiem, że bardzo przeżywa to, co się dzieje, ale czasem też nieświadomie potrafi powiedzieć coś, co mnie zaboli... Choć ostatnio to i tak niemal wszystko mnie dotyka
Mnie najbardziej wk. teksty mojej mamy, typu...a ta Ania z Twojej klasy bliźnaki urodziła... albo.... wiesz że tego Janka żona drugim w ciąży...
Myślę, że robi to nieświadomie, bo wie jak jest i ogólnie nas wspiera... tylko chyba czasem zapomina.. albo nie wie, że to dla mnie taka przykrość.
Postanowiłam, że nie dam się ogarnąć depresji! Będziemy żyć normalnie jak wszyscy i łykać nasze tabletki ale nie chcę przez to leczenie być nieszczęśliwa.. i ograniczam siedzenie na forach... itd. Myślenie tylko o tym jednym mnie wykańcza.. -
kita wrote:Mnie najbardziej wk. teksty mojej mamy, typu...a ta Ania z Twojej klasy bliźnaki urodziła... albo.... wiesz że tego Janka żona drugim w ciąży...
Myślę, że robi to nieświadomie, bo wie jak jest i ogólnie nas wspiera... tylko chyba czasem zapomina.. albo nie wie, że to dla mnie taka przykrość.
Postanowiłam, że nie dam się ogarnąć depresji! Będziemy żyć normalnie jak wszyscy i łykać nasze tabletki ale nie chcę przez to leczenie być nieszczęśliwa.. i ograniczam siedzenie na forach... itd. Myślenie tylko o tym jednym mnie wykańcza..
Albo jeszcze: "widzisz, oni też mają problem"...
Kita, trzeba znaleźć się w naszej sytuacji, aby pewne rzeczy zrozumieć. Rodzice na pewno inaczej to przeżywają aniżeli my.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 21:41
kita lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
nick nieaktualnyAsiula86 wrote:Albo jeszcze: "widzisz, oni też mają problem"...
Kita, trzeba znaleźć się w naszej sytuacji, aby pewne rzeczy zrozumieć. Rodzice na pewno inaczej to przeżywają aniżeli my.
Tak masz rację, ale nie dołujmy się.. jeszcze będzie wszystko dobrze zobaczysz, powalczymy i uda się. Najważniejsze to nie zwariować od myślenia o tym i się wspierać nawzajem.. i kochać..Asiula86 lubi tę wiadomość
-
Kita, masz rację
Będzie dobrze, musi być dobrze.
A co nas nie zabije, to nas wzmocniSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm