Problemy z tarczycą / wysokie TSH
-
WIADOMOŚĆ
-
Idia wrote:TSH 4,944 µIU/ml min 0,35 max 4,94
FT3 FT3 3,68 pg/ml min 1,71 max 3,71
FT4 FT4 1,38 ng/dl min 0,7 max 1,48
Mam wyniki badania TSH i FT4 po tych 2 tygodniach i:
TSH 0,705 uIU/ml przy normie od 0,35 do 4,95
FT4 1,22 ng/dl przy normie od 0,7 do 1,48
Cokolwiek to komuś mówi??? -
Idia mi to wygląda na wynik mieszczący się w normie. Badania robiłaś w tym samym laboratorium? Różnica w ciągu 2tyg jest na prawdę spora.
Chanela u mnie wynik niby świetny a samopoczucie nie zmienia się. Cały czas zmęczona, rozkojarzona, klapnięta jestem. Niezależnie od wyników badań tarczycy.
-
Przez ponad 1/2 roku dawkę miałam taka sama. TSH spadało sobie powoli. Od lata do zimy nic się nie zmieniło z samopoczuciem, ale zwalałam to na zimowa aurę. Od lutego mam wyższą dawkę a nadal jestem zdechlak. Wiosenne przesilenie czy po prosu w mej naturze jest taka osowiałość?
-
Kurde dziewczyny ,,,nie zazdroszcze Wam, u mnie akurat lek podzialal idealnie praktycznie po paru tabsach poczulam sie jak nowo narodzona..Fakt ze czasem bywaja dni ze nic mi sie nie chce , ale nie sadze ze wina tarczycy raczej lenistwa hyyhyh
Trzymam w kciuki za nas wszystkie zeby kazdej udalo sie okiełznac tarczyce...Ita, Idia lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny, z uwagą przeczytałam ten wątek bo i mnie to dotyczy... Staramy się od pół roku, w tym 2 mce z ovufriend, na razie bezskutecznie. Na początku starań porobiłam sobie wszystkie badania krwi w tym TSH, zrobiłam także USG tarczycy, wyszło Hashimoto w badaniach. We krwi wyszły takie parametry:
TSH 2,18
ATG 615,7 IU/ml
ATPO 188,4 IU/ml
Ponieważ TSH jest w normie a tylko przeciwciała podwyższone, to nie dostałam ŻADNYCH leków - pomimo informacji przekazanej lekarce, że nie mogę zajść w ciążę i że w okresie nastoletnim brałam Euthyrox bo już wówczas wykryto u mnie niedoczynność (potem oczywiście bardzo rozsądnie to olałam... aż do teraz). Podobno polskie normy są przestarzałe i dla kobiet TSH powinno oscylować w okolicach 1, ale wiem to z forów i art. w enecie, lekarka twardo uważa, że to jest ok.
Dodam jeszcze, że od kilku miesięcy, może od roku zaczęłam tyć, chociaż dieta mi się nie zmieniła - wręcz uprawiam więcej sportu i jem rozsądnie, poza tym jestem ciągle śpiąca, zmęczona i zmarznięta...
Co o tym myślicie? Sądzicie, że powinnam zmienić lekarza?
-
Chanela wrote:kapturnico jedni mają łatwiej a inni muszą zawalczyć. moja chwila prawdy za 4 dni. Obym też ostatnie dni mogła zwalić na aurę. Ale u mnie dzisiaj śnieg pada - aż ledwo dało się jechać. A mąż zmienił mi opony na letnie...
A ja jutro do szoitala we wtorek planowana laparo kauteryzacja sklaryfikacja droznosc i czort wie co jeszcze heheehh Trzymaj za mnie rowniez w kciuki... -
a masz badanie ft4??to dosc wazne bo to pokazuje jak sie zachowuja hormony,..Tsh tez masz za wysokie do staran...max poltora powinno byc , Antygeny wskazuja ze masz niestety hashi wiec moze probe zrobz wykluczeniem produktow drazniacych...Co do endo..trochu dziwna jest skoro olała twoje tsh wiedzac ze sie starasz...No ale moze twoje ft4 jest dobre...nie wiem bo go tu nie zamiescilas A jak twoje ft3??ktore odpowiada za przemiane materii robilas???
.lulu_ovufriend wrote:Cześć Dziewczyny, z uwagą przeczytałam ten wątek bo i mnie to dotyczy... Staramy się od pół roku, w tym 2 mce z ovufriend, na razie bezskutecznie. Na początku starań porobiłam sobie wszystkie badania krwi w tym TSH, zrobiłam także USG tarczycy, wyszło Hashimoto w badaniach. We krwi wyszły takie parametry:
TSH 2,18
ATG 615,7 IU/ml
ATPO 188,4 IU/ml
Ponieważ TSH jest w normie a tylko przeciwciała podwyższone, to nie dostałam ŻADNYCH leków - pomimo informacji przekazanej lekarce, że nie mogę zajść w ciążę i że w okresie nastoletnim brałam Euthyrox bo już wówczas wykryto u mnie niedoczynność (potem oczywiście bardzo rozsądnie to olałam... aż do teraz). Podobno polskie normy są przestarzałe i dla kobiet TSH powinno oscylować w okolicach 1, ale wiem to z forów i art. w enecie, lekarka twardo uważa, że to jest ok.
Dodam jeszcze, że od kilku miesięcy, może od roku zaczęłam tyć, chociaż dieta mi się nie zmieniła - wręcz uprawiam więcej sportu i jem rozsądnie, poza tym jestem ciągle śpiąca, zmęczona i zmarznięta...
Co o tym myślicie? Sądzicie, że powinnam zmienić lekarza? -
Hej,
moje FT4 wynosi 18,92 pmol/l przy normie do 22, nie skopiowało mi się. FT3 nie robiłam - nie było go na skierowaniu. Hashimoto wyszło w obrazie USG i zostało rozpoznane na podstawie badań krwi...
W ciągu roku przytyłam ok. 5 - 6 kg, co jest o tyle dziwne, że we wrześniu wychodziłam za mąż i bardzo pilnowałam wagi, żeby się w suknię zmieścić a i tak tyłam. Po trochu, niezauważalnie... teraz także i po ciuchach widzę, że naprawdę jest mnie więcej.
Po napisaniu pierwszego postu dziś wieczorem trochę jeszcze poczytałam... znalazłam laboratorium niedaleko mnie i zrobię tam komplet badań, niestety płatne ale nie mam czasu już bujać się po lekarzach po skierowania, jestem zmotywowana i chcę szybkich działań! Jutro rano idę się dowiedzieć o koszt i szczegóły. No i koniecznie zmieniam endokrynologa! Nigdy wcześniej nie szukałam opinii o lekarzach w internecie, ale z ciekawości odwiedziłam sobie stronę z rankingiem lekarzy i ze zgrozą przeczytałam negatywne opinie o mojej lekarce!!! Dziewczyny piszą straszne rzeczy... Wyguglowałam też nową przychodnię koło mnie, nazywa się Centrum Zdrowia Kobiet, mijam ją codziennie, chyba tam spróbuję - mają ginekologa-endokrynologa...kapturnica lubi tę wiadomość
-
lulu_ovufriend wrote:Ponieważ TSH jest w normie a tylko przeciwciała podwyższone, to nie dostałam ŻADNYCH leków - pomimo informacji przekazanej lekarce, że nie mogę zajść w ciążę i że w okresie nastoletnim brałam Euthyrox bo już wówczas wykryto u mnie niedoczynność (potem oczywiście bardzo rozsądnie to olałam... aż do teraz). Podobno polskie normy są przestarzałe i dla kobiet TSH powinno oscylować w okolicach 1, ale wiem to z forów i art. w enecie, lekarka twardo uważa, że to jest ok.
A co do tycia to bardzo możliwe. Ja wiem po sobie tyje jak moje tsh jest powyżej 1 mimo ćwiczeń a jak mi spadnie to i waga spada oczywiście przy ćwiczeniach.
Rok temu zaczęłam regularnie ćwiczyć i ważę tyle samo co przed rokiem i waga wahała sie w zależności od tsh jak spadło to schudłam jak wzrosło to przytyłam a ciągle ćwiczyła. Oczywiście nie każdy tak samo jak ja reaguje na tsh. -
Chanela wzajemnie powodzenia
Robiłam prolaktynę na początku starań, na jesieni. Wyszła w normie, w ogóle wszystko mam w normie i zdrowa jestem jak koń, tylko to tsh mnie niepokoi.
Dostałam dziś skierowanie na krew, całe szczęście - pójdę bezpłatnie, bo w prywatnym laboratorium liczą sobie strasznie pieniądze. Za to do endo muszę iść prywatnie, ale cóż, na zdrowiu oszczędzać nie będę.
-
vanessa - ja mojego tycia nie łączyłam dotąd z tarczycą. Ale coś w tym jest. Dodatkowo mam też wrażenie, że utyłam troszkę po odstawieniu tabletek anty. Do tego wszystkiego jeszcze dramatycznie pogorszyła mi się cera, wyglądam jak chodzące ognisko zarazy Podobno trądzik plusz szara, ziemista cera to TAKŻE może być sprawka tarczycy.
-
Ita wrote:Idia mi to wygląda na wynik mieszczący się w normie. Badania robiłaś w tym samym laboratorium? Różnica w ciągu 2tyg jest na prawdę spora.
Chanela u mnie wynik niby świetny a samopoczucie nie zmienia się. Cały czas zmęczona, rozkojarzona, klapnięta jestem. Niezależnie od wyników badań tarczycy.
Tak, to samo laboratorium.
-
Dziewczyny, byłam ponownie u endokrynolog. Moje tsh z ostatniego badania to 1,1...(powtórzony tydzień po tym jak wyszło 1,3) Przypominam, że 20 lutego wynosił 2,75. Poszłam więc ze swoimi idealnymi wynikami do endo, która 2 tyg wcześniej stwierdziła u mnie niedoczynność (na podstawie tsh i pomacania moich rąk). Tym razem powiedziała, że trudno wymarzyć sobie lepsze wyniki...(idealne na ciąże itp). Również pomacała moje ręce, ale tym razem nie zauważyła niczego niepokojącego... USG również w normie, 4 małe guzki, ale poza tym zadnych nieprawidłowości. Czy faktycznie cudownie ozdrowiałam w przeciągu 2 tygodni? Czy ci lekarze g...o się znają i robią z nas idiotów.