X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    zwykle tak. zależy czy nie ma przeciwskazań :)
    Dzięki ☺️

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacasie91 wrote:
    Jeśli nie masz wskazań do przełożenia to robią w tym samym miesiącu co punkcję.
    Dzięki ☺️ nadzieja że jeszcze w tym roku będę może w ciąży 😆

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Starajacasie91 Autorytet
    Postów: 671 501

    Wysłany: 18 września 2020, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Dzięki ☺️ nadzieja że jeszcze w tym roku będę może w ciąży 😆

    Oczywiście ze tak i wszystkim starającym tego życzę :) my mamy za sobą dwa udane transfery, mój pierwszy z którego mamy już maluszka był robiony na początku grudnia a przed samymi świetami robiłam test, na drugiego maluszka czekamy:) tak wiec jeszcze dużo czasu by być w tym roku w ciąży, mamy dopiero polowe września :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 10:05

    jaina_proudmoore, Karola1987 lubią tę wiadomość

    w4sq3e3kfkvsjlgq.png
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacasie91 wrote:
    Oczywiście ze tak i wszystkim starającym tego życzę :) my mamy za sobą dwa udane transfery, mój pierwszy z którego mamy już maluszka był robiony na początku grudnia a przed samymi świetami robiłam test, na drugiego maluszka czekamy:) tak wiec jeszcze dużo czasu by być w tym roku w ciąży, mamy dopiero polowe września :)
    Mam nadzieję że lekarz obejrzy wyniki i nie każe brać leków i dopiero po poprawie wyników coś ruszy ,mam wysoko prolaktyne bo ponad 23 i helicobakter pyroli norma do 0.90 a ja mam 1

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mężowi wyszło słabo test migracji plemników bo na czerwono i 2% prawidłowych ale reszta ok a ty u jakiego lekarza podchodziłs do transferu

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacasie91 wrote:
    Oczywiście ze tak i wszystkim starającym tego życzę :) my mamy za sobą dwa udane transfery, mój pierwszy z którego mamy już maluszka był robiony na początku grudnia a przed samymi świetami robiłam test, na drugiego maluszka czekamy:) tak wiec jeszcze dużo czasu by być w tym roku w ciąży, mamy dopiero polowe września :)
    Dodałam cię do przyjaciółek 😄

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Starajacasie91 Autorytet
    Postów: 671 501

    Wysłany: 18 września 2020, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Dodałam cię do przyjaciółek 😄

    Przyjęte :) mój mąż miał zmniejszona liczbę plemników, my u dr Klosinskiego. Jeśli mąż ma coś z nasieniem warto napewno próbować suplementowac się profertilem np Albo innymi witaminami, co do prolaktyny od kilku lat mam ok ale kiedyś tez wyszla mi za wysoka dawno temu i wtedy pamietam ze musiałam brać Bromerag chyba tak się to nazywało i szybko się wyregulowala , jeśli chodzi o dr Klosinskiego To naprawdę polecam.

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    w4sq3e3kfkvsjlgq.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 września 2020, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacasie91 wrote:
    Przyjęte :) mój mąż miał zmniejszona liczbę plemników, my u dr Klosinskiego. Jeśli mąż ma coś z nasieniem warto napewno próbować suplementowac się profertilem np Albo innymi witaminami, co do prolaktyny od kilku lat mam ok ale kiedyś tez wyszla mi za wysoka dawno temu i wtedy pamietam ze musiałam brać Bromerag chyba tak się to nazywało i szybko się wyregulowala , jeśli chodzi o dr Klosinskiego To naprawdę polecam.


    jeśli chodzi o profertil to dr K mówił, że można brać, ale to tylko suplement i żeby nie spodziewać się cudów; ale znam pary, które pisały, że wyniki poprawiły się:)

    zDmVp2.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 18 września 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Dziewczyny czy w salve robią transfer w tym samym cyklu co punkcje czy wolą odczekać cykl

    To zależy od ilości zarodków. Jak masz więcej to raczej robią w tym samym cyklu, jak tylko jeden to zamrażają. Nie ma reguły. Za pierwszym razem miałam jeden i miałam w tym samym cyklu, za 2 też tylko jeden, ale zaproponowali mi zamrożenie, bo będzie większa szansa.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 18 września 2020, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwoniłam do Pani Małgosi, cała 7 idzie ładnie... ale mam się nie nastawiać, bo u mnie wszystkie zatrzymują się praktycznie na linii mety :( Bardzo się martwię... Jutro rano mam transfer i zgadnijcie, kto mi będzie robił? Moja była gin... do tej pory jej nie widziałam ani razu, nawet przelotem... jak zawsze chciałam, żeby była ona... to byli inni ginekolodzy... a jak zmieniłam, to jest ona, a chciałam mojego ginekologa, bo ewidentnie nie ma u mnie, aż takiego problemu z wejściem... ma dobrą "szczęśliwą rękę"... los bywa przewrotny...

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 18 września 2020, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam dzisiaj na wszelki wypadek progesteron 218, ale nie było to konieczne, ponieważ wg P. Małgosi progesteron sprawdza się przed mrożaczkiem. Dziwne, bo za I i II razem musiałam zrobić... Więc to zależy od ginekologa chyba... Trzymajcie jutro kciuki, myślcie o mnie, wysyłajcie dobrą energię, fluidki ciążowe... a dzisiaj, trzymajcie kciuki, żeby cała szczęśliwa 7 dobiła do mety <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    Mimi87, jaina_proudmoore, Edward1, Sunray lubią tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • Mimi87 Ekspertka
    Postów: 212 125

    Wysłany: 18 września 2020, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Zrobiłam dzisiaj na wszelki wypadek progesteron 218, ale nie było to konieczne, ponieważ wg P. Małgosi progesteron sprawdza się przed mrożaczkiem. Dziwne, bo za I i II razem musiałam zrobić... Więc to zależy od ginekologa chyba... Trzymajcie jutro kciuki, myślcie o mnie, wysyłajcie dobrą energię, fluidki ciążowe... a dzisiaj, trzymajcie kciuki, żeby cała szczęśliwa 7 dobiła do mety <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    Trzymam mocno kciuki, żeby jutro był ten szczęśliwy dzień! 🤞🏼🤞🏼🤞🏼✊🏼✊🏼✊🏼

    jaina_proudmoore, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość

    0d1yqqmzn6wu2mud.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 września 2020, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Dzwoniłam do Pani Małgosi, cała 7 idzie ładnie... ale mam się nie nastawiać, bo u mnie wszystkie zatrzymują się praktycznie na linii mety :( Bardzo się martwię... Jutro rano mam transfer i zgadnijcie, kto mi będzie robił? Moja była gin... do tej pory jej nie widziałam ani razu, nawet przelotem... jak zawsze chciałam, żeby była ona... to byli inni ginekolodzy... a jak zmieniłam, to jest ona, a chciałam mojego ginekologa, bo ewidentnie nie ma u mnie, aż takiego problemu z wejściem... ma dobrą "szczęśliwą rękę"... los bywa przewrotny...

    trzymam mocno kciuki <3 daj nam koniecznie znać :)

    ale pytałaś czy wszystkie są w dobrej formie? u mnie jedna była super, dwie średnie, nie dotrwały do 5 doby jednak, a nawet je chyba przetrzymali dłużej.
    Los bywa przewrotny to wiadomo.
    Ja przy sobocie, miałam dr S. również, ale widzę, że to bywa loteria jak i całe IVF. Jakbym wiedziała przed 1 podejściem tyle, co wiem teraz... hehe :)

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 września 2020, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi87 wrote:
    Trzymam mocno kciuki, żeby jutro był ten szczęśliwy dzień! 🤞🏼🤞🏼🤞🏼✊🏼✊🏼✊🏼

    Mimi, co u ciebie słychać ? :) <3

    zDmVp2.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 18 września 2020, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za I razem wszystkie 3 do samego końca szły super... 2 się na finishu zatrzymały.
    Za II razem 6 do końca szła super, 3 trochę słabiej... na finishu 8 się zatrzymało.
    Teraz za III cała 7 idzie super... ??? cdn..., ale Pani Małgosia, aż się bała mi o tym powiedzieć, bo sama widzi co się dzieje... sama nie wie, jaka jest tego przyczyna... i dziwi ją to... niestety nie ma na to rady... trzeba próbować
    (tak powiedział Pan Jacek)
    Może teraz te lepsze warunki pomogą... i będzie owocniejszy finish <3

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 18 września 2020, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opowiem Wam co mnie martwi, przepraszam za moje rozkminy, ale muszę z siebie zdjąć ten ciężar... Mam nadzieję, że nie macie mnie dosyć... ;)

    Za drugim razem miałam zaplanowany transfer ( w cyklu, kiedy miałam punkcję ) Dzień wcześniej byłam szczęśliwa, że 6 idzie super, 3 trochę słabiej, ale nawet jak 3 odpadnie, to 6 to wspaniały wyniki, po 1 In vitro- jak miałam 1 maleństwo.

    Więc przychodzę na zabieg, wypisuję karteczkę ( ze ściągawki, bo zawsze jestem perfekcyjnie przygotowana-zboczenie zawodowe ), jestem upita na maxa chyba ze 2 litry wypiłam, biorę magiczne tabletki... i tak jak towarzyszki niedoli cierpliwie czekam, na dalszy ciąg... wchodzę do pokoju zabiegowego, trochę dziabnięta, bo mnie zmulają te leki dosyć mocno... Siadam na fotelu ( moja stara gin i P.Małgosia ) bardzo nam przykro, ale wszystkie się zatrzymały i mamy jeden zarodek. Pytanie co robimy? Może spróbujemy zamrozić, żeby nie było tak jak ostatnio... Zgodziłam się... ale uważam, że powinnam być o tym poinformowana zanim wzięłam wszystkie leki i przygotowałam do zabiegu...
    Czułam się fatalnie, miałam dreszcze... a moja gin (poprzednia) powiedziała mi tylko proszę iść do kasy i zapłacić za wizytę, to rozpiszę Pani wszystko na następny miesiąc...
    Eh... dlatego tak bardzo martwię się o jutro...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 18 września 2020, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie miałam pretensji, że się zatrzymały, ale taka informacja powinna być podana zanim wezmę leki ... i to mnie zabolało wewnętrznie... ale jak to ja zacisnęłam zęby, popłakałam się, podniosłam głowę, zapłaciłam i czekałam, prawie 2 godziny na wizytę, bo byli inni pacjenci :(

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Opowiem Wam co mnie martwi, przepraszam za moje rozkminy, ale muszę z siebie zdjąć ten ciężar... Mam nadzieję, że nie macie mnie dosyć... ;)

    Za drugim razem miałam zaplanowany transfer ( w cyklu, kiedy miałam punkcję ) Dzień wcześniej byłam szczęśliwa, że 6 idzie super, 3 trochę słabiej, ale nawet jak 3 odpadnie, to 6 to wspaniały wyniki, po 1 In vitro- jak miałam 1 maleństwo.

    Więc przychodzę na zabieg, wypisuję karteczkę ( ze ściągawki, bo zawsze jestem perfekcyjnie przygotowana-zboczenie zawodowe ), jestem upita na maxa chyba ze 2 litry wypiłam, biorę magiczne tabletki... i tak jak towarzyszki niedoli cierpliwie czekam, na dalszy ciąg... wchodzę do pokoju zabiegowego, trochę dziabnięta, bo mnie zmulają te leki dosyć mocno... Siadam na fotelu ( moja stara gin i P.Małgosia ) bardzo nam przykro, ale wszystkie się zatrzymały i mamy jeden zarodek. Pytanie co robimy? Może spróbujemy zamrozić, żeby nie było tak jak ostatnio... Zgodziłam się... ale uważam, że powinnam być o tym poinformowana zanim wzięłam wszystkie leki i przygotowałam do zabiegu...
    Czułam się fatalnie, miałam dreszcze... a moja gin (poprzednia) powiedziała mi tylko proszę iść do kasy i zapłacić za wizytę, to rozpiszę Pani wszystko na następny miesiąc...
    Eh... dlatego tak bardzo martwię się o jutro...
    Powiedz mi kochana powiedzmy jak masz więcej to jest tak że jeden 3 dyniowy podają a resztę choduja do blastki? Czy jak bo też się obawiam o tą chodowle że powiedzmy nie przetrwają i cała procedura pójdzie w łeb a i tak musimy wziąć na nią kredyt

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 września 2020, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacasie91 wrote:
    Przyjęte :) mój mąż miał zmniejszona liczbę plemników, my u dr Klosinskiego. Jeśli mąż ma coś z nasieniem warto napewno próbować suplementowac się profertilem np Albo innymi witaminami, co do prolaktyny od kilku lat mam ok ale kiedyś tez wyszla mi za wysoka dawno temu i wtedy pamietam ze musiałam brać Bromerag chyba tak się to nazywało i szybko się wyregulowala , jeśli chodzi o dr Klosinskiego To naprawdę polecam.
    Mój ma dużo ale prawidłowych mało... Napisałam na priv

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 września 2020, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie miałam pretensji, że się zatrzymały, ale taka informacja powinna być podana zanim wezmę leki ... i to mnie zabolało wewnętrznie... ale jak to ja zacisnęłam zęby, popłakałam się, podniosłam głowę, zapłaciłam i czekałam, prawie 2 godziny na wizytę, bo byli inni pacjenci :(

    oczywiście , że tak. dlatego trzeba być czujnym i uważać, walczyć też o swoje.
    mnie w dniu transferu obsługiwała pani psycholog, z hasłem " bierzecie Państwo pakiet premium?" a ja na to" niech pani embriolog zdecyduje" hahaha to jej napisała sms, serio, i okazało się, że AH nie trzeba, bo blaszka, a gluta mogę wziąć, jeśli chce. ja mam chcieć? a czy ja się znam na tym... :/
    też czekałam długo na transfer, jeszcze dr S z podniosłego dla mnie momentu, uciskiem na pęcherz, zrobił niezbyt miły moment :/ to już lepiej wspominam punkcję...

    zDmVp2.png
‹‹ 684 685 686 687 688 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ