Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
I am waiting for a miracle trzymam mocno kciuki żeby dalej było już tylko dobrze ☺️
Witajcie. Zaglądałam do Was jakiś czas temu ale po poronieniu odstawiłam forum. Teraz wróciłam do walki i chciałam podzielić się z Wami moim doświadczeniem z kliniką.
Moja dr rozpisała stymulację i kazała rozpocząć z nowym cyklem. Gdy zaczęłam była na urlopie. Oczywiście rozumiem to ale nie wiedziałam o tym. Na usg zapisano mnie do przypadkowego lekarza, który zdziwił się, że zaczęłam procedurę bez lekarza prowadzącego. Nie był zadowolony ale zajął się mną. Kolejne usg zlecił za dwa dni, bo mocno zareagowałam na stymulację i wtedy muszę już zostać skierowana na punkcję. W rejestracji chcieli zapisać mnie do jeszcze innego lekarza ale nie zgodziłam się, bo nie chciałam żeby już trzecia osoba ingerowała w stymulację. Na co usłyszałam, że taka jest cena za rozpoczęcie procedury bez swojego lekarza. No ale nie wiedziałam, że moja dr idzie na urlop i sama kazała zaczynać.
Stymulację przeszłam dość ciężko. Już od 5 dc bardzo mocno bolał mnie brzuch i ledwo się ruszałam. Po punkcji ból był nie do wytrzymwnia, a brzuch wielki i twardy. Zadzwoniłam do kliniki, że coś złego się dzieje. Lekarz powiedział, że wg niego jest ok. W ciągu kilku godzin wyłam z bólu i wymiotowałam. Po ponownym tel. zapisali mnie do lekarza tego samego dnia. Na usg potwierdziła się hiperka. Jajniki ogromne i płyn w jamie brzusznej. Dostałam leki i oddałam krew do badań. Kolejnego dnia info z kliniki, że wyniki nie są zadowalające ale nie podadzą mi albumin, bo może dam radę bez nich. Dziś doszła gorączka i zawroty głowy. Znów tel. do kliniki i powiedzieli, że to nie odbiega od normy i mam spokojnie czekać do wizyty kontrolnej.
Mój ginekolog spoza kliniki powiedział, że jeśli do jutra nie poczuję się lepiej i klinika nie zareaguje, weźmie mnie do siebie do szpitala. Twierdzi, że pacjentki z hiperką ciągle do nich trafiają, bo kliniki zostawiają je same sobie.
Czy Wy też tak źle się czułyście? Czy faktycznie panikuję?Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
@Milka85 hiperstymulacja to poważna sprawa.
ja bym posłuchała tego lekarza gin i poszła do szpitala, czasem organizm sam daje radę, ale w poważniejszych przypadkach, to w szpitalu mogą Ci pomóc. mam nadzieje, że szybko wyjdziesz z tego i dojdziesz do siebie. daj znać co zdecydowałaś i jak się czujesz. -
Milka85 wrote:I am waiting for a miracle trzymam mocno kciuki żeby dalej było już tylko dobrze ☺️
Witajcie. Zaglądałam do Was jakiś czas temu ale po poronieniu odstawiłam forum. Teraz wróciłam do walki i chciałam podzielić się z Wami moim doświadczeniem z kliniką.
Moja dr rozpisała stymulację i kazała rozpocząć z nowym cyklem. Gdy zaczęłam była na urlopie. Oczywiście rozumiem to ale nie wiedziałam o tym. Na usg zapisano mnie do przypadkowego lekarza, który zdziwił się, że zaczęłam procedurę bez lekarza prowadzącego. Nie był zadowolony ale zajął się mną. Kolejne usg zlecił za dwa dni, bo mocno zareagowałam na stymulację i wtedy muszę już zostać skierowana na punkcję. W rejestracji chcieli zapisać mnie do jeszcze innego lekarza ale nie zgodziłam się, bo nie chciałam żeby już trzecia osoba ingerowała w stymulację. Na co usłyszałam, że taka jest cena za rozpoczęcie procedury bez swojego lekarza. No ale nie wiedziałam, że moja dr idzie na urlop i sama kazała zaczynać.
Stymulację przeszłam dość ciężko. Już od 5 dc bardzo mocno bolał mnie brzuch i ledwo się ruszałam. Po punkcji ból był nie do wytrzymwnia, a brzuch wielki i twardy. Zadzwoniłam do kliniki, że coś złego się dzieje. Lekarz powiedział, że wg niego jest ok. W ciągu kilku godzin wyłam z bólu i wymiotowałam. Po ponownym tel. zapisali mnie do lekarza tego samego dnia. Na usg potwierdziła się hiperka. Jajniki ogromne i płyn w jamie brzusznej. Dostałam leki i oddałam krew do badań. Kolejnego dnia info z kliniki, że wyniki nie są zadowalające ale nie podadzą mi albumin, bo może dam radę bez nich. Dziś doszła gorączka i zawroty głowy. Znów tel. do kliniki i powiedzieli, że to nie odbiega od normy i mam spokojnie czekać do wizyty kontrolnej.
Mój ginekolog spoza kliniki powiedział, że jeśli do jutra nie poczuję się lepiej i klinika nie zareaguje, weźmie mnie do siebie do szpitala. Twierdzi, że pacjentki z hiperką ciągle do nich trafiają, bo kliniki zostawiają je same sobie.
Czy Wy też tak źle się czułyście? Czy faktycznie panikuję? -
Milka85 wrote:I am waiting for a miracle trzymam mocno kciuki żeby dalej było już tylko dobrze ☺️
Witajcie. Zaglądałam do Was jakiś czas temu ale po poronieniu odstawiłam forum. Teraz wróciłam do walki i chciałam podzielić się z Wami moim doświadczeniem z kliniką.
Moja dr rozpisała stymulację i kazała rozpocząć z nowym cyklem. Gdy zaczęłam była na urlopie. Oczywiście rozumiem to ale nie wiedziałam o tym. Na usg zapisano mnie do przypadkowego lekarza, który zdziwił się, że zaczęłam procedurę bez lekarza prowadzącego. Nie był zadowolony ale zajął się mną. Kolejne usg zlecił za dwa dni, bo mocno zareagowałam na stymulację i wtedy muszę już zostać skierowana na punkcję. W rejestracji chcieli zapisać mnie do jeszcze innego lekarza ale nie zgodziłam się, bo nie chciałam żeby już trzecia osoba ingerowała w stymulację. Na co usłyszałam, że taka jest cena za rozpoczęcie procedury bez swojego lekarza. No ale nie wiedziałam, że moja dr idzie na urlop i sama kazała zaczynać.
Stymulację przeszłam dość ciężko. Już od 5 dc bardzo mocno bolał mnie brzuch i ledwo się ruszałam. Po punkcji ból był nie do wytrzymwnia, a brzuch wielki i twardy. Zadzwoniłam do kliniki, że coś złego się dzieje. Lekarz powiedział, że wg niego jest ok. W ciągu kilku godzin wyłam z bólu i wymiotowałam. Po ponownym tel. zapisali mnie do lekarza tego samego dnia. Na usg potwierdziła się hiperka. Jajniki ogromne i płyn w jamie brzusznej. Dostałam leki i oddałam krew do badań. Kolejnego dnia info z kliniki, że wyniki nie są zadowalające ale nie podadzą mi albumin, bo może dam radę bez nich. Dziś doszła gorączka i zawroty głowy. Znów tel. do kliniki i powiedzieli, że to nie odbiega od normy i mam spokojnie czekać do wizyty kontrolnej.
Mój ginekolog spoza kliniki powiedział, że jeśli do jutra nie poczuję się lepiej i klinika nie zareaguje, weźmie mnie do siebie do szpitala. Twierdzi, że pacjentki z hiperką ciągle do nich trafiają, bo kliniki zostawiają je same sobie.
Czy Wy też tak źle się czułyście? Czy faktycznie panikuję? -
Marta93 wrote:Zaczęłaś stymulację bez zdobienia badań krwi na początku cyklu i konsultacji z panią Gosia?
Dziękuję za podpowiedzi jak sobie radzić. Wysłałam męża po napoje mleczne i nic nie kupił, bo nie wie co 🙈jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Milka85 wrote:Robiłam badania i dzwoniłam do Pani Gosi.
Dziękuję za podpowiedzi jak sobie radzić. Wysłałam męża po napoje mleczne i nic nie kupił, bo nie wie co 🙈 -
Milka85 wrote:Robiłam badania i dzwoniłam do Pani Gosi.
Dziękuję za podpowiedzi jak sobie radzić. Wysłałam męża po napoje mleczne i nic nie kupił, bo nie wie co 🙈jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Bardzo Wam dziękuję za pomoc 😘
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
jaina_proudmoore wrote:@Milka85 daj znać jak się czujesz? 🙂
Mam świeże informacje o moich szkrabach. Mamy dziś już zamrożone 3 maluszki 😍😍😍 Ale dwa jeszcze dojrzewają. Embriolog mówi, że jeden raczej na pewno dojrzeje, a drugi ma dużą szansę więc finalnie powinniśmy uzyskać 4 lub 5 😍 Mam dzwonić w poniedziałek po ostateczną informację.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Milka85 wrote:Dziękuję za troskę 😘 Dziś jest już trochę lepiej. Brzuch boli ale da się wytrzymać. Byłam na usg i płynów w brzuchu jest dużo, a jajniki są wielkie więc będzie bolało. Płyn jest już w miednicy więc powinien zacząć niedługo schodzić. Przedłużyli mi zastrzyki i trzeba czekać na poprawę.
Mam świeże informacje o moich szkrabach. Mamy dziś już zamrożone 3 maluszki 😍😍😍 Ale dwa jeszcze dojrzewają. Embriolog mówi, że jeden raczej na pewno dojrzeje, a drugi ma dużą szansę więc finalnie powinniśmy uzyskać 4 lub 5 😍 Mam dzwonić w poniedziałek po ostateczną informację.
Brak mi słów na naszą klinikę 💔 ręce opadają...
Z każdym dniem będzie lepiej, zobaczysz 💪
Ja podchodzę z założenia, że lepiej mieć lepszy efekt i hiperkę niż gorszy bez... ten ból się szybko po czasie zapomina... tak jak każdy zresztą ból... nawet i ten najgorszy porodowy...„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Wracam z ostateczną informacją, że mamy 4 maluszki ❄❄❄❄😁
Powiedzcie mi proszę co dalej? Tzn. wiem tylko ile ich jest i nic poza tym. Kogo mam pytać jakiej są klasy? Na dobrą sprawę jeszcze nawet nie mam opłaconego mrożenia i przechowywania. Pytałam o to wszystko koordynatorkę jakiś czas temu ale powiedziała, że nie ma co wybiegać w przyszłość no i teraz jestem zielona 🤷♀️jaina_proudmoore, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Milka85 wrote:Wracam z ostateczną informacją, że mamy 4 maluszki ❄❄❄❄😁
Powiedzcie mi proszę co dalej? Tzn. wiem tylko ile ich jest i nic poza tym. Kogo mam pytać jakiej są klasy? Na dobrą sprawę jeszcze nawet nie mam opłaconego mrożenia i przechowywania. Pytałam o to wszystko koordynatorkę jakiś czas temu ale powiedziała, że nie ma co wybiegać w przyszłość no i teraz jestem zielona 🤷♀️ -
jaina_proudmoore wrote:Ja płaciłam za mrożenie i przechowywanie dopiero po transferze ( jest umowa do podpisania itp). Możesz zadzwonić do pani Gosi i dopytać o klasy zarodków. Jak samopoczucie?
Czuję się już lepiej. Dziękuję, że pytasz 😙 Brzuszysko nadal boli ale da się żyć. Zaskoczyła mnie @ w 19 dc. Przyszła z taką mocą, że dosłownie ścięła mnie z nóg.Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Milka85 wrote:A nie dają czegoś takiego jak protokół z mrożenia? Ciągle przewija się na wątkach rozmowa o czymś takim? O tej umowie też nic nie wiem. Matko jestem taka niedoinformowana, że aż wstyd 🙆 Chyba muszę tam przedzwonić.
Czuję się już lepiej. Dziękuję, że pytasz 😙 Brzuszysko nadal boli ale da się żyć. Zaskoczyła mnie @ w 19 dc. Przyszła z taką mocą, że dosłownie ścięła mnie z nóg. -
Milka85 wrote:A nie dają czegoś takiego jak protokół z mrożenia? Ciągle przewija się na wątkach rozmowa o czymś takim? O tej umowie też nic nie wiem. Matko jestem taka niedoinformowana, że aż wstyd 🙆 Chyba muszę tam przedzwonić.
Czuję się już lepiej. Dziękuję, że pytasz 😙 Brzuszysko nadal boli ale da się żyć. Zaskoczyła mnie @ w 19 dc. Przyszła z taką mocą, że dosłownie ścięła mnie z nóg.
Protokół dostaniesz po transferze pierwszym. Ile uzyskano oocytów, ile zamrożono, ile zapłodniono, ile masz zmrożonych zarodków. Klasa zarodka jest tylko podana tylko przy tansferowanym zarodku. Przynajmniej tak było kiedyś... Umowy?! musiałam prosić o ksero bo kopii chętnie mi nie dali. A tam miałam wpisane ilość zarodków mrożonych lub oocytów i do kiedy są mrożone. A akurat ja wole mieć podkładki, a dla nich to biznes jak każdy inny, a człowiek się wstydzi w ramach etykijaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Ja płaciłam chyba przy punkcji już bo mi oddawali za dodanie komórek, nawet nie wiedziałam że za to mi zapłacą 😂 akurat było na zapłacenie mrożenia,Ja wczoraj miałam konizacja robiła mi córka S. Po zabiegu czuję się ok ale po narkozie zaczęłam wymiotować żółcią 😔 zamiast wyjść o 17 wyszłam o 19😣 ale na dole lekko boli pozbyłam się dziadostwa .💪 Za 3tyg dowiem się co tam było. Opieka w szpitalu w wieżowcu super 😍 miłe uśmiechnięte pielęgniarki poprostu pięknie 💕
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość