Sono hsg

Hej, dziewczyny chciałam się zapytać po jak długim okresie starań mialyscie wykonywane Sono hsg? Ja się staram już ok roku i 2 kresek nie widać miałam wykonywane badania hormonalne - biorę od dłuższego czasu bromergon na prolaktyne, euthyrox na tsh, a od 2 miesięcy luteine i estreve (od 3 dpo przez 10 dni). I tak się zastanawiam czy poczekać z tym hsg jeszcze trochę (zakładając że moim problemem jest także niski progesteron) czy szykować się na to sono hsg. Miałam robiony monitoring i owulacja jest wg pani dr książkowa...

Ja po ok. roku staran w tym 5 cykli stymulowanych

Kimka, ja po pol roku... Nie mialam cierpliwosci, wolalam zrobic to juz i miec z glowy. I pomoglo, przeplukali jajowody (nawet jak nie sa zatkane to wyplukuja zalegly sluz ktory moze pogarszac przesuwanie zaplodnionego jajeczka do macicy) i z jajowodu w ktorym plyn na chwile utknal by po chwili przeplynac, mialam owulacje ktora zakonczyla sie ciaza. Ja mialam jeszcze inne problemy zdrowotne podobne do Twoich wiec moze nie sono bylo kluczowe, ale napewno pomoglo. Na Twoim miejscu bym tego nie odkladala, dla wlasnego psychicznego spokoju i komfortu.

Kasiu gratulacje, a napisz czy miałaś zdjęcia i jak one wyglądały bo jestem ciekawa bo też miałam niewielki zastój w jajowodzie i chciałabym skonsultować z kimś kto też miał

Dzieki Kikaaa . Nie mialam zdjec, nie wiem czy pod usg daja zdjecia. tutaj wszystko przebiega szybko, lekarz musi glowica krecic przy jednoczesnym ogladaniu obrazu. Widzialam monitor, ale z powodu bolu nie bylam nawet w stanie na niego spojrzec.

U mnie tylko slyszalam lekarza jak mowil, ze plyn sie zatrzymal... trwalo to moze 2,3 sekundy i lekarz powiedzial, ze przeplynal.

Ja po 13 miesiącach starań robiłam. Przez pół roku po, nie ma efektu, ale wiem, że mam wszystko drozne po poronieniu.

Już sama nie wiem co mi zaszkodziło może zawsze tak było, ale w sumie teraz mam problem bo owu zawsze po lewej str

Kikaaa ale to po lewej stronie był zastój? Kluczowe co lekarz napisał w opisie - czy jajowod drożny czy nie. Jak drożny to sie nie stresuj, jak nie uzyskano przepływu przez jajowod to powinno byc to napisane.

Leksrz mnie załamał i już straciłam lekarza, konsultowałam się z kilkoma i każdy widział mały przepływ nie taki jak powinien ale był. Moja powiedziała, ze to nie jajowód bo jajowody nie unoszą się do góry i to pewnie jakieś naczynie, masakra jak kontrast dostał się do naczynia. Mam zdjęcia 2 jajowody są widoczne jeden z dużym przepływem drugi widać też cały i 5 cm wypływającego kontrastu.

Kikaaa, z obu wylecial kontrast? Jak tak, to nie masz sie co martwic. Najwazniejsze, ze przeplynal. Przeciez zaplodniona komorka jajowa jest malusia, ona sobie poradzi . Jak kontrast przeszedl, to i komorka przejdzie . Ja mialam tez tak czasami, ze owu przez 3 miesiace byla z lewego jajnika, przez 2 z prawego, potem znowu 3 razy z lewego, ostatnie cykle to juz raz z tego raz z tego. Szczesliwy cykl to taki, w ktorym byla z prawego i tez sie glowilam, czy da rade bo w prawym plyn sie zatrzymal jak pisalam. Takze nie martw sie , najwazniejsze to czy przeplynely z obu. Jak tak, to git

Ja mialam sono hsg po niespelna dwoch latach staran i po 3 a w trakcie 4 cyklu stymulowanego...
W 5 cyklu stymulowanym a wiec cykl po hsg udalo sie zsjsc w ciaze ale niestety poronilam...

Cześć Roxa...
Ja miałam sono-hsg we Wrocławiu 9 dni temu.
Badanie bolesne, jak przy mocnej @, ale wytrzymałam. Jeden jajowód drożny, przez drugi kontrast przepłynął później ale dał radę. Lekarz zinterpretował to że jajowód był przytkany, ale już jest OK. W sumie potwierdzam że odetkał, czułam to!!! W sumie ból utrzymywał się jakąś godzinę po badaniu, a póxniej już było OK.
Po badaniu dostałam pregnyl i zalecenie starania się w tym cyklu.
Była też opcja że nie zdążymy przed ovu (czekałam na wyniki wymazów), lekarz wyraził chęć przeprowadzenia badania po ovu ale pod warunkiem że zachowamy celibat.

Ja staram się od roku. Mam stwierdzone Hashimoto, insulinooporność, niedoczynność tarczycy. Przymierzam się do stymulacji, dlatego potrzebowałam upewnić się, że jajowody są drożne. Zdecydowałam się na sono hsg, ponieważ nie chciałam tracić kolejnego cyklu. Przy zwykłym hsg z kontrastem powinno się zrobić przerwę. Inna sprawa, że to całe metalowe oprzyrządowanie na które byłabym narażona przy zwykłym hsg mnie przeraziło. Tak więc sono hsg robiłam prywatnie, wiązało się to ze sporym wydatkiem ale nie bolało. Przed zabiegiem dostałam czopek przeciwbólowy oraz dormicum, który bardzo mnie uspokoił i po którym czułam się otępiała ale jednak świadoma. Zabieg przeprowadzony sprawnie, na ekranie obserwowałam przepływ soli w jajowodach. Jajowody drożne. Badanie robiłam kilka dni temu w 12dc. Mimo, że jajowody drożne mam nadzieję, że to badanie jeszcze bardziej ułatwi przepływ i dzięki temu uda się zobaczyć dwie kreski:/.

Ja miałam sono hsg we wrześniu, lekarz żartował, że w ciągu 3 miesięcy od badania będzie ciąża i tak się stało

KasicaLasica gratulacje! A czy podczas zabiegu okazało się że jajowody były niedrożne i zabiegi pomógł? I czy miałaś wczesniej inne zdrowotne problemy związane z zajściem w ciąże? Mam nadzieję że u mnie skończy się podobnie:)

Jajowody były drożne, ale lekarz mówił, że i tak warto to badanie robić, bo się przepłukuje i jest lepsza drożność. Mieliśmy problem po męskiej stronie, ale z miesiąca na miesiąc się poprawiało. Dwóch lekarzy zapewniało nas, że sono hsg warto robić i nie żałowałam.

Hej Dziewczyny
Dla zainteresowanych tematem sonohsg przedstawiam moja opinię
Badanie jest szybkie moje trwało chyba Ok 10-15min. Nie jest bolesne tzn. podczas montowania wziernika uczucie identyczne jak przy pobieraniu cytologii jeśli chodzi o podawanie kontrastu to odczucie jest nieprzyjemne ale na pewno nie bolesne przypomina delikatny ból miesiączkowy ale takie uczucie trwało u mnie dosłownie kilka sekund wynik mojego badania obydwa jajowody drożne - gdy lekarz mi to powiedział odetchnęłam z ulgą. Bardzo się cieszę i szczerze polecam to badanie, które nie jest tak inwazyjne jak standardowe hsg.
Badanie robiłam prywatnie cena 700zl

Milkaa ja bede miala robione w kwietniu. Daj znac w najblizszym czasie czy sie Wam udalo zajsc po tym badaniu

Ja mam troszkę inne zdanie na temat sono i hsg. Te badania pomimo że pokażą że np. jajowody drożne wcale nie musi tak być.

Ja w grudniu 2016 miałam badanie HyCosy - pianka, dokładniejsze od sono. I wykazało że jeden jajowód niedrożny. Zdecydowałam się na laparoskopię i okazało się że jednak 2 jajowody niedrożne. Więc moje zdanie jest takie: tylko laparoskopia prawdę powie. Żadne sono i hsg nie dadzą 100% pewności.

U mnie zarówno było przeprowadzone solą fizjologiczna jak i pianka. Wszystko gładziutko od razu przechodziło wiec mam nadzieje ze wynik jest wiarygodny. No i ufam mojemu lekarzowi
Oczywiście dam znać mam nadzieje ze będzie czym się chwalić