SONO-HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
Izabella31_Warszawa wrote:Cześć wszystkim.
Ja miałam wykonywane sono-hsg prywatnie, przed badaniem przeczytałam wiele opinii i bardzo się bałam bólu. Na szczęście badanie trwało krótko, nie było bardzo bolesne. Jak zapewniał mnie lekarz, ze nie będzie potrzebne znieczulenie, tak tez się okazało, jest to może trochę nieprzyjemne ale do przeżycia.
Pozdrawiam
Hej, gdzie robiłas bdanie?
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Czy ktoś wie, czy lekarz zgodzi się wykonać sono hsg w 2 fazie cyklu, w którym zawiesimy starania? Najpierw przez infekcję musiałam odwołać jeden termin, a kolejny możliwy wypadnie mi zapewne pod koniec cyklu."... Proście, a bedzie wam dane..."
-
dołączam się do dyskusji tydzień temu również miałam SONO USG w invimedzie w Wawie (dr Dworniak). Strachu jakiego się najadłam przez wszelkie wpisy na forum - masakra, a samo badanie ... wg mnie jest w porządku, najmniej komfortowe jest zakładanie aparatury, przygotowanie do wprowadzenia kontrastu - tutaj może lekko uszczypać czy zaboleć, ale w moim przypadku nie był to ból ciągły, stały, tylko taki doraźny, samego kontrastu wcale nie czułam, wręcz pytałam lekarza co się dzieje, a on mi mówił, że teraz poszedł kontrast i że wszystko ok, jajowody drożne - ja nic nie czułam, żadnego dyskomfortu w tym konkretnie momencie. Samo badanie trwało ok 10 min, z czego 8 min to przygotowanie a reszta to ten kontrast. Może u mnie to wynikało z tego, że wszystko było ok, ale byłam też w czerwcu na biopsji endometrium, oczywiście opinie w necie były okropne, a samo badanie również było ok. Nie ma co się nakręcać, co będzie. Ten ból, nawet jeśli jakiś wystąpi, jest minimalny w porównaniu np. z porodem, do którego wszystkie dązymy
A odpowiadając na post Illą - wydaje mi się, że nie, bo musi lekarz całkowicie wykluczyć ewentualną ciąże, co jest bardziej pewne świeżo po okresie, niż po dniach płodnych. -
Dziewczyny, ja mialam sono hsg dzisiaj. Denerwowalam sie bardzo, ale zupelnie niepotrzebnie. Nie bolalo nic a nic. Nieprzyjemne uczucie pojawilo sie w momencie zakladania cewnika i potem 2 razy przy wpuszczaniu roztworu, ale to tylko na chwile i naprawde nic nadzwyczajnego. Bardziej nieprzyjemne jest pobieranie krwi, jak nie moga dobrze sie wkluc, wiec nie bojcie sie!06. 2015 - 8tc [*]; 09.2016 - 21tc - Anusia [*]
01.2018 - 1 ICSI - 2 blastki - poczatek problemow z endometrium
09.2018 - transfer ; 10.2018 - transfer
01/02.2019 - 2 i 3 ICSI (duostim) - 3 blastki; PGS - wszystkie z alteracjami chromosomalnymi
09.2019 - 4 ICSI - owulacja!!!! Peklo 6 pecherzykow
01/02.2020 - 5 i 6 ICSI (duostim) - 8 blastek; PGS 6 blastocyst genetycznie prawidlowych
17.06 - transfer - cb (beta 8dpt-5, beta 9dpt-6)
24.07 - transfer -
5dpt - blada kreska na tescie, 6dpt - bhcg-38, 7dpt - bhcg-83; prg-10.58 plamienia, 8dpt - bhcg-138, 10dpt - bhcg-428; prg-27, 12dpt - bhcg-1248, 14dpt - bhcg-3669; prg-31, GS 2,8mm; 22dpt - krwawienie, IP. GS 10x15x28mm, zarodek ok 2mm, FHR +
16+5 - usg - 15 cm i 180 gram dziewczynki
28+5 - usg - 37 cm i 1185 gram dziewczynki
13.02.2021 - 31+6 - Liliana na swiecie 44 cm i 1920 gr -
Cześć, ja mam iść 15 grudnia na Sono-HSG i mam takie pytanie (moze glupie) do dziewczyn ktore juz mialy. Warto sobie wziac jakas podpaske albo tampon po tym zabiegu na ten wylewajacy sie kontrast czy nie ma takiej potrzeby?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Cześć, ja mam iść 15 grudnia na Sono-HSG i mam takie pytanie (moze glupie) do dziewczyn ktore juz mialy. Warto sobie wziac jakas podpaske albo tampon po tym zabiegu na ten wylewajacy sie kontrast czy nie ma takiej potrzeby?
Nawet czekalam jak glupia, stojac tam jak kolek, na co lekarz mnie zapytal, co robie i czy sie zle czuje, a jak mu powiedzialam, ze boje sie, ze ze mnie poleci, to sie zaczal smiac i odparl, ze ilosc roztworu byla minimalna i absolutnie nie mam sie czego obawiac. Jedyne co, to przed wyjsciem do domu/pracy zalozylam wkladke, bo resztki zelu do usg, sluzu i moze tego roztworu byly lekko podbarwione krwia i nie chcialam upaprac sobie bielizny. Ale i to mozna bylo uznac za symboliczne ilosci.tym_janek lubi tę wiadomość
06. 2015 - 8tc [*]; 09.2016 - 21tc - Anusia [*]
01.2018 - 1 ICSI - 2 blastki - poczatek problemow z endometrium
09.2018 - transfer ; 10.2018 - transfer
01/02.2019 - 2 i 3 ICSI (duostim) - 3 blastki; PGS - wszystkie z alteracjami chromosomalnymi
09.2019 - 4 ICSI - owulacja!!!! Peklo 6 pecherzykow
01/02.2020 - 5 i 6 ICSI (duostim) - 8 blastek; PGS 6 blastocyst genetycznie prawidlowych
17.06 - transfer - cb (beta 8dpt-5, beta 9dpt-6)
24.07 - transfer -
5dpt - blada kreska na tescie, 6dpt - bhcg-38, 7dpt - bhcg-83; prg-10.58 plamienia, 8dpt - bhcg-138, 10dpt - bhcg-428; prg-27, 12dpt - bhcg-1248, 14dpt - bhcg-3669; prg-31, GS 2,8mm; 22dpt - krwawienie, IP. GS 10x15x28mm, zarodek ok 2mm, FHR +
16+5 - usg - 15 cm i 180 gram dziewczynki
28+5 - usg - 37 cm i 1185 gram dziewczynki
13.02.2021 - 31+6 - Liliana na swiecie 44 cm i 1920 gr -
A ja mam pytanie, jak minął Wam pierwszy cykl po HSG?
Mój był - jakby to nazwać - wyraźniejszy. Ciągle czułam, że coś tam się we mnie dzieje, a to lekkie bóle podbrzusza, a to kłucia. Bóle to może za dużo powiedziane, dyskomfort odczuwania jakiś procesów Szczerze nawet mocno uwierzyłam, że może to być związane z ciążą - ale niestety.
Dziś drugi dzień @ - cykl był krótszy - szybsza owulacja, brzuch mnie o wiele bardziej boli niż zawsze (zazwyczaj pobolewał tylko pierwszego dnia), no i leje się ze mnie duuuużo bardziej ;(
Mało to przyjemne i czytając inne wątki wydaje mi się, że winowajcą jest właśnie badanie HSG
Jak był u Was?
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Jak szukałam miejsca, gdzie będę robić Sono-HSG to spotkałam się ze sprzecznymi informacjami. Jedni mówią, aby wziąć przed zabiegiem coś przeciwbólowego, inni, żeby przeciwbólowego i rozkurczowego, a jeszcze inni, że nic nie trzeba. Ci co radzą brać leki to raz mówią, żeby wziąć zaraz przed, inni, że 30 min przed zabiegiem.
Te z Was które już miały Sono HSG, która opcję polecacie bazując na swoich doświadczeniach?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Nie brałam nic, zupełnie do przeżycia, lekki bol miesiaczkowy podczas badania i po.
tym_janek lubi tę wiadomość
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Ja już jestem po. Oba jajowody, na szczęście, drożne
Samo badanie było zupełnie bezbolesne. Na początku odczuwałam dyskomfort, ale to nie był ból, a potem już w ogóle było ok. Dopiero po ok. 30 min po badaniu dopadły mnie straszne skurcze, na prawdę bardzo bolesne, ale po 2 tabletkach nospa i 2 przeciwbólowych i po poleżeniu z termoforem powoli przeszło i teraz już jest całkiem ok. Wkładka w zupełności wystarczyła na to co tam się jeszcze ze mnie wylało. I to chyba tyle ze spostrzeżeń po badaniu Może komuś się przyda.Patus_777 lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Udało się którejś po tym badaniu zajść? Jakie macie teraz etapy od gin? IUI zaraz czy troche na naturalnych cyklach?
Ja jestem przed...mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
Hsg sono- jajowody drożne
Było clo i letrozol....nic
..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
4 lata starań CUD!!!
-
Patus_777 wrote:Udało się którejś po tym badaniu zajść? Jakie macie teraz etapy od gin? IUI zaraz czy troche na naturalnych cyklach?
Ja jestem przed...
U mnie nie ma owulacji, więc to badanie było tylko na zasadzie sprawdzenia, czy jajowody są drożne, że jak już uda się tą owulację wywołać, to aby nie było innych przeszkód. Więc ja teraz lecę na cyklach stymulowanych i czekam aż się wyhoduje jakieś jajo. A jak farmakologicznie się nie uda to laparoskopia jest kolejnym krokiem.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Hej dziewczyny , mam pytanie. Mam mieć wykonane sono hsg . Miałam wykonane wymazy w klinice invimed. W badaniu biocenozy czyli stopnia czystości pochwy wyszlo mi 0na skale od 0 do 4, w tym.liczne leukocyty z pohedynczymi bateriami gram dodatnimi. Czy z takim wynikiem można wykonać hsg?
-
nick nieaktualny
-
Wiola26 wrote:Hej, jaką klinikę leczenia niepłodności możecie polecić w Warszawie? Jestem kompletnie zielona w tym temacie, a wszystko wskazuje na to, że potrzebujemy pomocy specjalisty. Pozdrawiam
Hej Od września 2017r leczymy się w Bocianie na ul. Stawki. Niestety do tej pory bezskutecznie, ale mam nadzieję że 2 IUI się powiodła i za miesiąc będą dwie kreseczki -
MaBi wrote:Hej Od września 2017r leczymy się w Bocianie na ul. Stawki. Niestety do tej pory bezskutecznie, ale mam nadzieję że 2 IUI się powiodła i za miesiąc będą dwie kreseczki
Hej MaBi, dziękuję za informację i trzymam mocno kciuki! Na pewno się uda
A czy korzystałyście z warszawskiej kliniki Invimed ? Jakie są opinie? Widziałam w Google, że nie do końca takie dobre, a koleżanka z kolei sobie chwali.
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 13:32