X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM
Odpowiedz

STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM

Oceń ten wątek:
  • Andzia35 Ekspertka
    Postów: 139 58

    Wysłany: 17 listopada 2021, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aassiiaa wrote:
    Wlasnie z tymi antybiotykami to bledne kolo, tutaj daja na cos a pozniej bakteria pojawia sie gdzies indziej 😕

    Ciezko doradzic bo inseminacje maja niska skutecznosc i nigdy nie bedzie wiadomo co sie stalo ze nie wyszlo

    Jak by chodzilo o transfer to bym chyba wolala zbadac bo szkoda zarodka.

    A co lekarz na to ?
    Jeszcze nie konsultowałam ale ignorował dotychczas w ogóle temat stanu zapalnego endo, co prawda przepisał antybiotyki ale z podejściem „proszę się starać to i tak nie ma wielkiego znaczenia” … wiec Bakterie Coli być może tez zignoruje…

    f2w3rjjg2cdpokqz.png
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1608

    Wysłany: 17 listopada 2021, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia35 wrote:
    Jeszcze nie konsultowałam ale ignorował dotychczas w ogóle temat stanu zapalnego endo, co prawda przepisał antybiotyki ale z podejściem „proszę się starać to i tak nie ma wielkiego znaczenia” … wiec Bakterie Coli być może tez zignoruje…

    Ciezko… planujecie invitro jak by cos nie wyszlo ?

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1197 2035

    Wysłany: 18 listopada 2021, 02:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia35 wrote:
    Tak miałam biposję endo i wynik CD 138, lekarz przepisał mi Tarivid i Metronidazal przez 7 dni. Miesiąc później dostałam zapalenia pęcharza i wyszła bakteria Coli w posiewie. Zastanawiam sie co robić dalej... Nie robiłam jeszcze powtórnej biopsji. Co do zasady szykowałam się do inseminacji w przyszłym cyklu...

    Z tego, co kiedyś znalazłam, to były badania kobiet, które poroniły i w dużej mierze wychodziła im właśnie E.coli w macicy (nie badali w pochwie, ale pewnie tam też).
    Standardowo do leczenia E.coli używa się penicyliny (biseptol), nitrofurantoiny (np. Furagin) czy cyprofloksacyn (np. Cipropol, Cipronex).
    Jednak do leczenia waginozy i zakażeń macicy właśnie stosuje się metronidazol (zwalcza on bakterie beztlenowe Gram-ujemne i Gram-dodatnie oraz określone pierwotniaki). E. coli jest Gram-ujemna względnie beztlenowa.
    Możesz w sumie zrobić posiew z pochwy, jak tam bakteria wyjdzie to dobrze poprosić o antybiotyk doustny (w sensie poprosić lekarza, że boisz się czy i dalej nie zawędrowało, niekoniecznie u tego z kliniki, ale innego gina/rodzinnego). A na to zapalenie pęcherza coś brałaś?
    Stosowałaś probiotyki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 02:04

  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 18 listopada 2021, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    plus dodatkowo aktualne posiewy i wymazy - u mnie przy histeroskopiach zawsze tego wymagano, dodatkowo w dniu zabiegu rano miałam pobierany jeszcze posiew i dopiero jak był ok, to przystępowano do działania. Raz się wróciłam ze szpitala o niczym bo właśnie jakieś mikro dziady się pokazały w takim porannym posiewie. To też zmniejsza ryzyko infekcji w czasie zabiegu. Natomiast chyba są to rzadkie przypadki, ja na 4 histero i kilka biopsji nigdy nie miałam infekcji i jednocześnie nigdy też nie dostawałam antybiotyku osłonowo, ciekawe skąd te różnice w podejściu.
    U mnie na 3 histeroskopie na NFZ raz wyniki obejrzano po zabiegu, bo wzięli mnie rano "z marszu" i później jakiś stażysta przyszedł mnie kwalifikować 🤦🏻‍♀️, innym razem zostałam tylko zapytana, czy zrobiłam wszystkie wymagane badania, ale nikt w nie nie spojrzał... Za pierwszym razem nawet się głupia cieszyłam, bo w tym okresie robiłam wymazy bardzo często i dopiero ten jeden się do kwalifikacji załapał i bałam się, że w dniu zabiegu, po @ znów wyjdą jakieś kwiatki, a ja przecież czekałam na zabieg bodajże 8 m-cy i chciałam mieć to za sobą.
    Antybiotyk dostałam raz, ze względu na obraz macicy, a nie rutynowe postępowanie.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 18 listopada 2021, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia35 wrote:
    Jeszcze nie konsultowałam ale ignorował dotychczas w ogóle temat stanu zapalnego endo, co prawda przepisał antybiotyki ale z podejściem „proszę się starać to i tak nie ma wielkiego znaczenia” … wiec Bakterie Coli być może tez zignoruje…
    Ja też miałam e.coli, tyle że w posiewie z pochwy. Zapytałam, a raczej głośno pomyślałam, że starania muszę przerwać, a ona na to, że nie, nie ma takiej potrzeby, bo to się nie przenosi na partnera 🤦🏻‍♀️ Miałam tylko Levoxę doustnie i rzeczywiście nie przerywałam starań. Miesiąc czy dwa po leczeniu posiew nic już nie wykazał.
    Chwilę po moim leczeniu wysłałam męża na posiew, żeby sprawdzić jak się sprawy mają, ale trudno pobrać wymaz spod napletka jak ten został lata temu usunięty chirurgicznie (stulejka). Tak czy siak nic u niego nie wyszło, więc może rzeczywiście pod tym względem jest bezpiecznie.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 18 listopada 2021, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aassiiaa, udało Ci się zbić ten kwas foliowy czy nie badałaś już potem? Ja też ma ponad normę, wygląda na to, że nie przyswajałam zwyklego kwasu i go sobie skumulowałam.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Andzia35 Ekspertka
    Postów: 139 58

    Wysłany: 18 listopada 2021, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak moj maz tez robił posiew nasienia i wymaz z cewki i u niego czysto zupełnie a u mnie cały czas ta cola w moczu… ja już raz poroniłam rok temu. In vitro planuje w przyszłym roku jak zawiodą inne metody

    f2w3rjjg2cdpokqz.png
  • Izabell2016 Autorytet
    Postów: 562 353

    Wysłany: 18 listopada 2021, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aassiiaa wrote:
    Twoj problem iza moze rozwiazac sie sam. Skoro dzisiaj masz 1 dzien okres to mozesz nie wyrobic sie z punkcja przed swietami .
    Jak dlugie masz cykle ?

    Ja mam dzisiaj tez 1 dzien okresu 😉
    Ja bede chciala przesunac okres ma 28 grudnia jak sie uda i wtedy zaczac stymulacje.
    Mam zamiar przesunac to progesteronem.

    Ps Iza jesli bedzie meczyc glowe Ci ten covid to mysle ze moze lepiej jak zaczniesz w styczniu.

    A do czego sama bys sie sklaniala ?

    O mamy tak samo @ 😊
    Ja bym chciała jak najszybciej ….. wiadomo……
    Właśnie myślałam, że ten cykl przeleci i spróbować w następnym. Ale idę 08.12 do lekarki i zobaczymy co powie…..
    Jak wyglada wogole endo i czy leczenie pomogło 😊
    Ale może faktycznie poczekam do stycznia, przynajmniej pobawię się dobrze w sylwestra 🤪

    Lisiunia lubi tę wiadomość

    Mika
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1608

    Wysłany: 18 listopada 2021, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabell2016 wrote:
    O mamy tak samo @ 😊
    Ja bym chciała jak najszybciej ….. wiadomo……
    Właśnie myślałam, że ten cykl przeleci i spróbować w następnym. Ale idę 08.12 do lekarki i zobaczymy co powie…..
    Jak wyglada wogole endo i czy leczenie pomogło 😊
    Ale może faktycznie poczekam do stycznia, przynajmniej pobawię się dobrze w sylwestra 🤪

    Mysle ze lekarka sama Ci powie zeby poczekac bo jak rozpoczniesz kolejny cykl (28dni ) to bedzie 14/15 grudnia a to zaraz przed swietami .
    Ale to tylko moja opinia 😉

    Ja sama chce jak najszybciej ale przed swiatmi nie da rady, musze to przesunac o tydzien jak sie uda 🙏

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabell2016 wrote:
    Dziewczyny co zrobiłybyście na moim miejscu. Bo jestem po przejściu covida i czuję się dobrze. Dzisiaj mam pierwszy dzień nowego cyklu. I zastanawiam się czy w następnym cyklu podjeść do stymulacji. Podchodziłybyście na moim miejscu czy dłużej odczekałybyście. Nie brałam żadnych leków, po za ibupromem.

    Trudno coś doradzić Izabell.... Ale tak na chłopski rozum, to równie dobrze można bezobjawowo przechodzić i co wtedy? Wydaje mi się też, że taka infekcja większe znaczenie ma w przypadku nasienia. Ale pewnie dużo czasu upłynie nim zostanie to zbadane...

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aassiiaa wrote:
    Lisiunia chodzi o czas tak i o to ze ja juz wczesniej myslalam zeby nie tworzyc zarodkow bo sie balam co bedzie… itp Pamietacie jak odpuscilam stymulacje bo bylo 20 komrek 🥳😂😉
    Ja glupia :) a to tak nie dziala 😉
    Juz sie nie boje ; teraz boje sie ze ich nie bedzie wogole

    Wiesz jaka masz blastke teraz ?? Jaka ma ocene ?


    Ja kwas foliowy mialam ponad norme

    Tak, pamiętam Asiu... Swoją drogą ciekawe czemu wtedy było 20 a w sumie niedługo potem jest ponad połowę mniej tych komórek... Ja też miałam te same obawy przystępując do IVF, ale pierwsza procedura mocno mnie osadziła na ziemi :/

    Mój Mrozaczek 5.1.1., ale nie był badany.

    Hmmm i taki powinien być ten poziom kwasu? Nie wiem właśnie czy coś dorzucić do tego co biorę (Prenatal Uno).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 12:47

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aassiiaa wrote:
    Ja bym na Twoim miejscu zbadala po tygodniu i po dwoch.
    Bardzo duzo dziewczyn na skoki po estofemie

    Daj znac jaka dawka jak bedziesz widziec :)

    Tak zrobię. Mam rozpiskę: 2x1 po 2mg + przez 14 dni gonaptetyl - ale nie wiem po co on...

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    U mnie na 3 histeroskopie na NFZ raz wyniki obejrzano po zabiegu, bo wzięli mnie rano "z marszu" i później jakiś stażysta przyszedł mnie kwalifikować 🤦🏻‍♀️, innym razem zostałam tylko zapytana, czy zrobiłam wszystkie wymagane badania, ale nikt w nie nie spojrzał... Za pierwszym razem nawet się głupia cieszyłam, bo w tym okresie robiłam wymazy bardzo często i dopiero ten jeden się do kwalifikacji załapał i bałam się, że w dniu zabiegu, po @ znów wyjdą jakieś kwiatki, a ja przecież czekałam na zabieg bodajże 8 m-cy i chciałam mieć to za sobą.
    Antybiotyk dostałam raz, ze względu na obraz macicy, a nie rutynowe postępowanie.

    Hmmm... a miałaś w Koperniku zapewne? Nie pobierali Ci wymazów w dniu zabiegu? Masakra jakaś

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 18 listopada 2021, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Hmmm... a miałaś w Koperniku zapewne? Nie pobierali Ci wymazów w dniu zabiegu? Masakra jakaś
    Tak, w Koperniku. Żadnych badań nie robili+zero antybiotyku po, bo nie ma wskazań. Teraz wiem, że tego trzeba pilnować, ale wtedy zaufałam i może dlatego dorobiłam się stanu zapalnego. Ale to tylko gdybanie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 13:08

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie to szok i zaniedbanie. Ja za każdym razem byłam badana, choć nigdy nie dostałam antybiotyku do zabiegu. A wtedy jak miałaś ten stan zapalny, to wymazy i biocenozę miałaś ok? Czy raczej myślisz, że to kwestia samego zabiegu, narzędzi itp?

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 18 listopada 2021, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Dla mnie to szok i zaniedbanie. Ja za każdym razem byłam badana, choć nigdy nie dostałam antybiotyku do zabiegu. A wtedy jak miałaś ten stan zapalny, to wymazy i biocenozę miałaś ok? Czy raczej myślisz, że to kwestia samego zabiegu, narzędzi itp?
    Stan zapalny wykryto przy histeroskopii nr 2, było widać już podczas zabiegu. Więc histeroskopia nr 2 i badania kwalifikujące nie miały nic do rzeczy. A sam stan zapalny - winna może histeroskopia rok wcześniej, może zbieg okoliczności, bo od wielu lat miałam nawracające infekcje pochwy i przeniosło się samoczynnie. Nie wiem.
    Może inaczej traktuje się pacjenta, który przychodzi na biopsję prywatnie, kojarzy się go już, a inaczej jak ktoś przychodzi "z ulicy".
    Co do biocenozy, przed zabiegiem nr 1 próbowałam zdobyć skierowanie na badania od szpitala, bo przysługuje. Poszłam do nich, odesłano mnie do dra M, a on mi powiedział, że może dać skierowania, ale.to będą trzy dodatkowe wizyty, bo na jednej mnie skieruje, druga wizyta to badania, a trzecia to omówienie wyników. Skoro tak to już zagryzlam zęby i podziękowałam. Nikt nawet się nie zająknął że jak czegoś nie zrobię to oni zrobią. Latałam po lekarzach i lawirowałam, bo na pakiet medyczny nie dano mi bezpłatnych badań do zabiegu na NFZ. Na szczęście zdobyłam te wszystkie badania z EKG włącznie.
    Co ciekawe niecały mc później miałam zabieg dermatologiczny w Rydygierze, na kwalifikacji dostałam skierowanie na badania z krwi i termin. Obsługa na medal, zero stresu związanego z zapisem, przyjęciem, a na Kopernika żeby się zapisać nie na za rok to istna ekwilibrystyka i masa nerwów, bo osoba rejestrująca zapisuje tylko i wyłącznie na 10 dc.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1197 2035

    Wysłany: 18 listopada 2021, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Hmmm i taki powinien być ten poziom kwasu? Nie wiem właśnie czy coś dorzucić do tego co biorę (Prenatal Uno).

    Nie wiem, jaki powinien być optymalny poziom kwasu foliowego, ale ja miałam badany w 18tc i wyszedł taki se (15,80 ng/ml, gdzie widełki laba są między ok 5 a 19). Biorę pregna plus, więc teoretycznie też metylowany kwas foliowy (ze względu na hetero MTHFR też). Zalecenie było pozostać, tylko dołożyć wit B12 (bo miałam niski poziom bliżej minimum niż połowy) i żelazo (bo mam słabe wyniki hemoglobiny, hematokrytu i ferrytyny średnie).
    Powtórki badania nie było i nie zapowiada się.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 13:54

    Lisiunia lubi tę wiadomość

  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabell, coś dla Ciebie :)
    http://www.ptmrie.org.pl/o-ptmrie/aktualnosci/stanowisko-ptmrie-w-sprawie-koronawirusa-sars-cov-2-wywolujacego-covid-19

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 18 listopada 2021, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    Stan zapalny wykryto przy histeroskopii nr 2, było widać już podczas zabiegu. Więc histeroskopia nr 2 i badania kwalifikujące nie miały nic do rzeczy. A sam stan zapalny - winna może histeroskopia rok wcześniej, może zbieg okoliczności, bo od wielu lat miałam nawracające infekcje pochwy i przeniosło się samoczynnie. Nie wiem.
    Może inaczej traktuje się pacjenta, który przychodzi na biopsję prywatnie, kojarzy się go już, a inaczej jak ktoś przychodzi "z ulicy".
    Co do biocenozy, przed zabiegiem nr 1 próbowałam zdobyć skierowanie na badania od szpitala, bo przysługuje. Poszłam do nich, odesłano mnie do dra M, a on mi powiedział, że może dać skierowania, ale.to będą trzy dodatkowe wizyty, bo na jednej mnie skieruje, druga wizyta to badania, a trzecia to omówienie wyników. Skoro tak to już zagryzlam zęby i podziękowałam. Nikt nawet się nie zająknął że jak czegoś nie zrobię to oni zrobią. Latałam po lekarzach i lawirowałam, bo na pakiet medyczny nie dano mi bezpłatnych badań do zabiegu na NFZ. Na szczęście zdobyłam te wszystkie badania z EKG włącznie.
    Co ciekawe niecały mc później miałam zabieg dermatologiczny w Rydygierze, na kwalifikacji dostałam skierowanie na badania z krwi i termin. Obsługa na medal, zero stresu związanego z zapisem, przyjęciem, a na Kopernika żeby się zapisać nie na za rok to istna ekwilibrystyka i masa nerwów, bo osoba rejestrująca zapisuje tylko i wyłącznie na 10 dc.

    Ja niestety nawet nie próbowałam załatwiać skierowań, nie miałam na to siły, wszystko prywatnie... Kurde, 3 dodatkowe wizyty, no bez jaj co za biznesmen. Ale dr M nie kojarzę. U mnie w miarę sprawnie szło z terminami. Z prywatnymi biopsjami tego nie wiążę, bo robiłam je u innego lekarza, a mój jest tak zamotany więc na pewno nie zwracał na niego uwagi. Ale fakt, że wiszę na nim już ze 3 lata więc może dlatego jakoś sprawniej niż u Ciebie. O taaaakk, pani zapisująca jest specyficzna ;) Na szczęście na menopauzie nie byłam uzależniona od tego 10 dc ;)

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 18 listopada 2021, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Ja niestety nawet nie próbowałam załatwiać skierowań, nie miałam na to siły, wszystko prywatnie... Kurde, 3 dodatkowe wizyty, no bez jaj co za biznesmen. Ale dr M nie kojarzę. U mnie w miarę sprawnie szło z terminami. Z prywatnymi biopsjami tego nie wiążę, bo robiłam je u innego lekarza, a mój jest tak zamotany więc na pewno nie zwracał na niego uwagi. Ale fakt, że wiszę na nim już ze 3 lata więc może dlatego jakoś sprawniej niż u Ciebie. O taaaakk, pani zapisująca jest specyficzna ;) Na szczęście na menopauzie nie byłam uzależniona od tego 10 dc ;)
    Nie biznesmen, bo to na NFZ. Ale fakt, że robił wszystko, byle pacjent miał pod górkę.
    On jest z endokrynologii ginekologicznej, chodziłam do niego chyba dwa lata, biorąc z jego zaleceń co mc progesteron bez monitoringu, szkoda że nie zapytał chociaż w którym DC mam owulację... Dopiero po porzuceniu tego specjalisty wyczytałam na forum, że stosowanie proga przez owulacją hamuje ją...
    A pani zapisująca - za pierwszym razem jak powiedziałam, że nie wiem kiedy za pół roku będę miała @ bo mam nieregularne, powiedziała, że mam sobie wyregulować cykl tabletkami. Poszłam po receptę do gina, wzięłam dwa opakowania pod arzd, żeby nie mieć krwawienia na zabieg, bo wypadało mi akurat wtedy co zabieg i co? Lekarz wyraził niezadowolenie, że jestem na tabletkach, bo endometrium grube i polipy słabo widać...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 14:26

    MyŚliwa lubi tę wiadomość

    3jgx90bvoj1fla1b.png
‹‹ 101 102 103 104 105 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ