STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM
-
WIADOMOŚĆ
-
No to ja miałam sono z zastrzykiem z ketonalem i w ogóle nic nie dał, bo tak bolało, że masakra. Całe szczęście, że tylko z 5minut... A histeroskopie miałam z biopsja i u nas robią pod lekkim znieczuleniem. Dlatego skoro sono mnie tak bardzo bolało, to się obawiam bólu od wycinka. Moja lekarka dziś mi powiedziała, że czasem nie ma problemu pobrać wycinka i wtedy to chwila moment i prawie zero bólu, ale jak się okaże, że trzeba coś tam pogmerac to już nie jest to takie fajne.sav19 wrote:Ja miałam robioną podczas histeroskopii bez znieczulenia, nie bolało. Trochę nieprzyjemnie było bo się czuło jak woda leci z histeroskopu i jak był zabierany wycinek ale to dosłownie chwila. Ale wszystko widziałam na ekranie i to było fascynujące! 😁 A sono hsg w ogóle nie bolało, nic a nic nie czułam 😄
-
O no widziszMoniaa88 wrote:Tak myślałam, bo wczoraj dokładnie ten sam tekst odnośnie bólu przy biopsji usłyszałam od pani doktor 😁 to jesteśmy u tej samej prowadzącej 😆😅
Z racji tego, że na samą biopsję kontrolną nie chce mi się jechać do Kato, to robię tu na miejscu w BB bez znieczulenia 🤭
ja na biopsji byłam w Kato 4 razy już, raz z histero. Walczę z tym stanem zapalnym i nie chce się to poprawić, a tylko się pogarsza.
Jesteś też rocznik 88? Długo się staracie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 19:11
Moniaa88 lubi tę wiadomość
-
Ja od początku u niej. W sumie to tylko raz byłam u kogoś innego, bo musiałam robić kontrolę pęcherzyków do ivf, to byłam u szefowej, ale jakoś mi nie podeszła ta kobieta 😁Ayno wrote:Ooo cześć dziewczyny, ja też Gyncentrum BB u pani doktor Choć na wizytę kwalifikacyjną do ivf jesteśmy umówieni do pana doktora. Czekamy na wynik iui…
-
Ja zaczynałam od 25/10, praktycznie bez zmiany po różnych anty. A ostatnia biopsja pokazała 55/10, więc podobnie jak u ciebie. Jeszcze dzisiaj mi lekarka powiedziała, że przed biopsja od 7 dc mam zacząć zażywać encorton, że może też wpłynąć na ten stan zapalny pozytywnie.Ayno wrote:A od jakiego stanu zapalnego zaczynałyście? U mnie aż 57/10
Jestem po kuracji Tarivid+Metronidazol. Jeśli iui się nie powiodło to kolejna biopsja w lipcu i zobaczymy czy coś drgnęło. -
nie wiedziałam nawet, że można mieć taki wynik, myślałam, że 10/10 to maksymalny wynik. Jak jest górna granica? Jak się czyta badanie endometrium?Ayno wrote:A od jakiego stanu zapalnego zaczynałyście? U mnie aż 57/10 Jestem po kuracji Tarivid+Metronidazol. Jeśli iui się nie powiodło to kolejna biopsja w lipcu i zobaczymy czy coś drgnęło.
-
Dziewczyny, gdzie w Olsztynie lub Warszawie można zrobić biopsję- komercyjnie? Natomiast jeśli chodzi o NFZ, to jak to wygląda?11.2021 - rozpoczęcie starań
09.2022 - 1. ciąża 💔 8t 6d
05.2023 - 2. ciąża 💔 9t 2d
11.2023 - 3. cb 💔 4t 4d
05.2022 - HyCoSy - oba jajowody drożne
- niedoczynność tarczycy - Euthyrox
- hipoglikemia na czczo - metformina
✅genetyka: kariotypy, CFTR, mutacja w genie protrombiny
✅zespół antyfosfolipidowy
✅hormony, wit D, wit B12, homocysteina, panel tarczycowy
✅AMH -3,24
✅badanie nasienia + fragmentacja DNA
✅HLA-C męski C1/C1
✅allo MLR - 44,7%
✅test IMK - NK 12%
❌rozjechane cytokiny
❌cross match - 31,2% - po antybiotykoterapii wzrost 😡 33,4%
❌KIR AA (HLA-C - C1/C2)
❌ brak kirów implantacyjnych
I IVF
• stymulacja w 2 fazie cyklu: Menopur 225, Gonapeptyl, Ovitrelle
• 19.08.2024 - punkcja 11x 🥚
• 2x ❄️ 5.2.2 - czekamy na wyniki badan 🧬
• 1 zdrowy ❄️ po pgt-a -
Tak, zaraz będę miała 36 lat 🙂 w sumie odkąd jesteśmy razem to ❤️ byly bez zabezpieczeń. Więc nasze hipotetyczne dziecko mogłoby mieć już 15lat🥲 ppczatkowo mieliśmy związek na odległość "weekendowy" a potem co 2miesiące na tydzień. Więc nie przywiązywaliśmy takiej wagi do starań. Ale jakby było wszystko w porządku to byśmy mimo to wpadli 🙂. Ale w klinikach jesteśmy od 2021. W pierwszej pożal się Boże po histero gościu: no to teraz napewno Pani będzie w ciąży. Po pół roku proszę przyjść na kontrol 🙄. Żadnych badań, nic... mąż miał podstawową morfo plemnikow i niby stwierdził, że on jest okej. Gdy przeszliśmy do Gyn to zaraz pani doktor zlecila badania. A u męza dopiero bo dokładniejszych badaniach wyszla kicha. Bo hba i dfi mega kiepskie.włosy barwy zboża wrote:O no widzisz ja na biopsji byłam w Kato 4 razy już, raz z histero. Walczę z tym stanem zapalnym i nie chce się to poprawić, a tylko się pogarsza.
Jesteś też rocznik 88? Długo się staracie?
W sumie jak tak czytalam o tych stanach zapalnych, to wiele dziewczyn ma z tym mega problem, by się wyleczyć 🥲 też coś czuję, że ten zestaw antybiotykow mi nie pomógł... bo mnie znowu jakoś dziwnie brzuch pobolewa. A jestem w 11dc. Shit
BladaMaria lubi tę wiadomość
👩36👦35👫16lat
04.21 - histero,hsg✅
AMH - 0,14 ➡️0,4 ➡️0,16 ❌
FSH 9,6➡️9,9❌
Własne owulacje, regularne cykle, Kariotypy, gen FMR1, HOMA, Krzywe Igła, KIR bx (brak 1ds)✅
Niedobór białka S 46%❌
CD-138 4/10‼➡️ leki
NK - OK (1% poza normą)
Czynnik męski❌
1. InVitro 02.2022(pISCI, fertile chip, msome)
➡️8 pobranych, 3 dojrzałe, 2 zapłodnione, brak ❄
➡️10.03.22 ET blastka 4AB🍀
➡️6dpt❌😥
➡️05.22 naturals - CP 💔 laparo
2. InVitro 07.2022(j.w.)
ovulastan, gonapeptyl, menopur 300, miovelia nac, Q10, orgalutran, ovitrelle
➡️5 pobranych, 5 dojrzałych, 5 zapłonionych, mamy ❄❄❄❄🤩
➡️24.10.22 KET 4AB (AH, atosiban, encorton, estrofem, neoparin, cyclogest, besins) ❌😭
Suple: Ferti Powder, Estabiom mama, C 1000, D3 2000, Pregna start, Q10, Stymen 50, Mg, Ashwaganda, E 370, melatonina 3mg
CD138 10/10 ➡️wyleczone ✅️
26.08 FET (S) 4AB❌️ -
Ja zaczynałam delikatnie, bo od 4/10. A przy drugiej po 2 latach miałam 10/10. Zobaczymy co będzie dalej.Ayno wrote:A od jakiego stanu zapalnego zaczynałyście? U mnie aż 57/10 Jestem po kuracji Tarivid+Metronidazol. Jeśli iui się nie powiodło to kolejna biopsja w lipcu i zobaczymy czy coś drgnęło.👩36👦35👫16lat
04.21 - histero,hsg✅
AMH - 0,14 ➡️0,4 ➡️0,16 ❌
FSH 9,6➡️9,9❌
Własne owulacje, regularne cykle, Kariotypy, gen FMR1, HOMA, Krzywe Igła, KIR bx (brak 1ds)✅
Niedobór białka S 46%❌
CD-138 4/10‼➡️ leki
NK - OK (1% poza normą)
Czynnik męski❌
1. InVitro 02.2022(pISCI, fertile chip, msome)
➡️8 pobranych, 3 dojrzałe, 2 zapłodnione, brak ❄
➡️10.03.22 ET blastka 4AB🍀
➡️6dpt❌😥
➡️05.22 naturals - CP 💔 laparo
2. InVitro 07.2022(j.w.)
ovulastan, gonapeptyl, menopur 300, miovelia nac, Q10, orgalutran, ovitrelle
➡️5 pobranych, 5 dojrzałych, 5 zapłonionych, mamy ❄❄❄❄🤩
➡️24.10.22 KET 4AB (AH, atosiban, encorton, estrofem, neoparin, cyclogest, besins) ❌😭
Suple: Ferti Powder, Estabiom mama, C 1000, D3 2000, Pregna start, Q10, Stymen 50, Mg, Ashwaganda, E 370, melatonina 3mg
CD138 10/10 ➡️wyleczone ✅️
26.08 FET (S) 4AB❌️ -
A mnie właśnie nigdy przenigdy nic nie bolało. I weź to zrozumMoniaa88 wrote:Tak, zaraz będę miała 36 lat 🙂 w sumie odkąd jesteśmy razem to ❤️ byly bez zabezpieczeń. Więc nasze hipotetyczne dziecko mogłoby mieć już 15lat🥲 ppczatkowo mieliśmy związek na odległość "weekendowy" a potem co 2miesiące na tydzień. Więc nie przywiązywaliśmy takiej wagi do starań. Ale jakby było wszystko w porządku to byśmy mimo to wpadli 🙂. Ale w klinikach jesteśmy od 2021. W pierwszej pożal się Boże po histero gościu: no to teraz napewno Pani będzie w ciąży. Po pół roku proszę przyjść na kontrol 🙄. Żadnych badań, nic... mąż miał podstawową morfo plemnikow i niby stwierdził, że on jest okej. Gdy przeszliśmy do Gyn to zaraz pani doktor zlecila badania. A u męza dopiero bo dokładniejszych badaniach wyszla kicha. Bo hba i dfi mega kiepskie.
W sumie jak tak czytalam o tych stanach zapalnych, to wiele dziewczyn ma z tym mega problem, by się wyleczyć 🥲 też coś czuję, że ten zestaw antybiotykow mi nie pomógł... bo mnie znowu jakoś dziwnie brzuch pobolewa. A jestem w 11dc. Shit
ja też już skończone 36, staramy się od 3, z GC już prawie 2 lata. Mieliśmy starania z kontrolą owulacji, później trzy insemi i zdecydowaliśmy się na ivf, bo już najmłodsi nie jesteśmy. Ale od roku praktycznie ciągle robimy pierwsza procedurę, bo cały czas to endometrium źle. Jeszcze to co wg doktorki przeszkadza, to mam dwie torbiele na prawym jajniku, choć dobrze przebadane to namawia mnie na laparo, choć inny specjalista odradził. Nie wiadomo dlaczego mam wysoki estradiol w pierwszej fazie cyklu, bo podobno powinien być około 20, a ja mam w 3dc aż 105. Już sama zaczynam wierzyć, że to wszystko to wina covida xD no bo jak wytłumaczyć, ze laski z problemami hormonalnymi, z nadwaga zachodzą w ciążę, a ja owulacje wzorowe co cykl i nic się nie dzieje. Nawet ani pół ciąży nigdy nie było.
-
Ja też jestem tym przypadkiem, że nigdy nic nie bolało. Okresy krótkie i bezbolesne… Nawet endometrium idealne zawsze przy owulacjach. W zasadzie gdyby nie histero i biopsja to bylibyśmy dalej w lesie. U nas dopiero 2 lata starań, w klinice jesteśmy od marca
-
A w jakiej dawce będziesz brała encorton?włosy barwy zboża wrote:Ja zaczynałam od 25/10, praktycznie bez zmiany po różnych anty. A ostatnia biopsja pokazała 55/10, więc podobnie jak u ciebie. Jeszcze dzisiaj mi lekarka powiedziała, że przed biopsja od 7 dc mam zacząć zażywać encorton, że może też wpłynąć na ten stan zapalny pozytywnie.Ona: 36at
On: 38lat
09.2023 - inseminacja (Klinika Bocian) - ☹️
01.2024 - transfer Adopcja Zarodka (Klinika Bocian) - wynik ☹️
07.2024 biopsja endometrium z cd138 i CD56 leczenie (metronidazol, doksycylina, macmiror, encorton)
07.2024 - Test BeReady - przesunięcie okna implantacyjnego - endometrium PreReceptywne
23.07.2024- wizyta u dr Sydora.
08.2024 - ponowna biopsja endometrium CD138
07.09.2024 wynik biopsji CD138 - 0/10 komórek ❤️
20 września 2024 - transfer Adopcja Zarodka (Angelius Katowice, transfer: accofil, encorton, estrofem, luteina, prolutex, spazmolina) -
włosy barwy zboża wrote:A mnie właśnie nigdy przenigdy nic nie bolało. I weź to zrozum ja też już skończone 36, staramy się od 3, z GC już prawie 2 lata. Mieliśmy starania z kontrolą owulacji, później trzy insemi i zdecydowaliśmy się na ivf, bo już najmłodsi nie jesteśmy. Ale od roku praktycznie ciągle robimy pierwsza procedurę, bo cały czas to endometrium źle. Jeszcze to co wg doktorki przeszkadza, to mam dwie torbiele na prawym jajniku, choć dobrze przebadane to namawia mnie na laparo, choć inny specjalista odradził. Nie wiadomo dlaczego mam wysoki estradiol w pierwszej fazie cyklu, bo podobno powinien być około 20, a ja mam w 3dc aż 105. Już sama zaczynam wierzyć, że to wszystko to wina covida xD no bo jak wytłumaczyć, ze laski z problemami hormonalnymi, z nadwaga zachodzą w ciążę, a ja owulacje wzorowe co cykl i nic się nie dzieje. Nawet ani pół ciąży nigdy nie było.
Kurcze witam w klubie laski. Ja też praktycznie zaraz będę mieć 36 lat. Staramy się od 2 lat i cały czas coś nie tak. W klinice tak dokładnie to prawie 1,5 roku. U mnie też wyszedł stan zapalny 8/ 10 - CD138 oraz 400/10 - CD 56. Też mam metronidazol na 14 dni, doksycyline na 15 dni i globulki macmiror 8 sztuk. Ja już dwie histeroskopie połączona z laparoskopia i drożność jajowodów miałam. Przu ostatniej laparoskopii odcięli mi jajowod bo był wodniak jajowodu. Obecnie jestem w trakcie antybiotykoterapii endometrium. Potem znowu ponowna biopsja endometrium i może ewentualnie transfer we wrześniu jak dobrze wszystko pójdzie.Ona: 36at
On: 38lat
09.2023 - inseminacja (Klinika Bocian) - ☹️
01.2024 - transfer Adopcja Zarodka (Klinika Bocian) - wynik ☹️
07.2024 biopsja endometrium z cd138 i CD56 leczenie (metronidazol, doksycylina, macmiror, encorton)
07.2024 - Test BeReady - przesunięcie okna implantacyjnego - endometrium PreReceptywne
23.07.2024- wizyta u dr Sydora.
08.2024 - ponowna biopsja endometrium CD138
07.09.2024 wynik biopsji CD138 - 0/10 komórek ❤️
20 września 2024 - transfer Adopcja Zarodka (Angelius Katowice, transfer: accofil, encorton, estrofem, luteina, prolutex, spazmolina) -
Dziewczyny , też kilka mcy leczyłam stan zapalny .
Polecam oprócz antybiotyków : czosnek 2x dziennie z solgar, 1x dziennie pic napar z nagietka , kurkumę ( ja brałam w proszku ale wiem że dziewczyny biorą też w tabletkach ). Dodatkowo shoty z zakwasu z buraka/ wodą z ogórków.
Oprócz tego całkowita rezygnacja z cukru - potęgują one stany zapalne . Ja jeszcze odstawiłam nabiał i gluten. I w końcu się udało . Powodzenia , wiem jakie to przytłaczające i trudne ale da się pamiętajcie !Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca, 06:22
BladaMaria, Lilithgirl, sav19, Sarenka, neila6 lubią tę wiadomość
Ja 32, mąż 33.
Starania od stycznia '20.
Obniżone parametry nasienia,
Allo 0% ,
Biopsja endometrium 12/10 - leczenie od grudnia '23 do lutego '24
I IVF start maj '23. Uzyskano 3 ❄️❄️❄️
1 transfer czerwiec 23 5AB -nieudany
2 transfer lipiec 23 4CC - nieudany
3 transfer wrzesień 23 - 4AC - nieudany
Zmiana kliniki
Start stymulacji listopad.
Mamy 1❄️ przebadany Zarodek 5.1.1.
Transfer z immunoglobulinami.
23.04. TRANSFER 🙏🦋❤️
5 dpt ⏸️ beta 17,74 🙏
7 dpt beta 56,13 , progesteron 34,78 🙏
9 dpt beta 150,90 🙏
13 dpt beta 903,80 🙏
17 dpt beta 4312 , prog 32,58 🙏
21 dpt beta 14 4330 , prog 28,73 🙏
28 dpt jest ❤️🥹🙏 6+4
8+1 CRL 2cm 🙏🌸
10+4 CRL 4,3 cm 🙏🌸
12+4 CRL 7,5 cm 🙏🌸
16+5 200g🙏💜
20+4 400 g 🙏❤️
-
Ja też odstawiłam co się da, bo nie ukrywam bez pewnych rzeczy po prostu nie dam rady, ale zredukowałam białe pieczywo z około 6 kromek do 2 razowego chleba, nabiału raczej unikam, nie jem jogurtów, mleka, no masło używam i czasem jem jajka, ale rzadko, może raz na dwa tygodnie, pije nagietek raz dziennie, dodatkowo olej z oregano raz dziennie, vivomixx raz na dwa dni, lactovaginal co drugi lub co trzeci dzień. Cukru i nabiału raczej unikam, chyba że cukier w owocach, bo zaczęłam ich jeść znacznie więcej i warzyw również. Zmniejszyłam też częstotliwość jedzenia kurczaka. Ogólnie nie pije też kawy od kilku miesięcy, bo bardzo ciężko mi było z niej zejść po transferze, więc wolałam po prostu do niej nie wracać. Alkoholu też nie pije, bo ciągle jestem na jakimś leczeniu 😁 też za dużo tych supli brać nie chce, bo jeszcze mam zestaw: omega3, ovarin, oxigravide, rutinoscorbin, witamina d, magnez.Różyczka91 wrote:Dziewczyny , też kilka mcy leczyłam stan zapalny .
Polecam oprócz antybiotyków : czosnek 2x dziennie z solgar, 1x dziennie pic napar z nagietka , kurkumę ( ja brałam w proszku ale wiem że dziewczyny biorą też w tabletkach ). Dodatkowo shoty z zakwasu z buraka/ wodą z ogórków.
Oprócz tego całkowita rezygnacja z cukru - potęgują one stany zapalne . Ja jeszcze odstawiłam nabiał i gluten. I w końcu się udało . Powodzenia , wiem jakie to przytłaczające i trudne ale da się pamiętajcie !Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca, 07:08
Lilithgirl lubi tę wiadomość
-
włosy barwy zboża wrote:Ja zaczynałam od 25/10, praktycznie bez zmiany po różnych anty. A ostatnia biopsja pokazała 55/10, więc podobnie jak u ciebie. Jeszcze dzisiaj mi lekarka powiedziała, że przed biopsja od 7 dc mam zacząć zażywać encorton, że może też wpłynąć na ten stan zapalny pozytywnie.
Hej
Podobno na stan mikroflory w macicy ma też wpływ stan jelit. Jeśli jest jakaś nieszczelnosc, a o nią dzisiaj nietrudno to wówczas dochodzi do migracji.
Może posiew kału by dal jakaś odp czy nie ma żadnych przerostów bakteryjnych ?A1298C hetero
APA ++
04.2023 usunięcie przegrody macicy
04.2023 CD138 + 7/10 [start leczenia]
06.2023 kontrolna biopsja CD138 OK 💚
starania od 2015r.
6 poronień na etapie 6-8
Allo MLR 44%🍀
"Może to o czym marzysz nie stanie się z dnia na dzień... ale jeśli zrezygnujesz, nie stanie się wcale." -
Różyczka91 wrote:Dziewczyny , też kilka mcy leczyłam stan zapalny .
Polecam oprócz antybiotyków : czosnek 2x dziennie z solgar, 1x dziennie pic napar z nagietka , kurkumę ( ja brałam w proszku ale wiem że dziewczyny biorą też w tabletkach ). Dodatkowo shoty z zakwasu z buraka/ wodą z ogórków.
Oprócz tego całkowita rezygnacja z cukru - potęgują one stany zapalne . Ja jeszcze odstawiłam nabiał i gluten. I w końcu się udało . Powodzenia , wiem jakie to przytłaczające i trudne ale da się pamiętajcie !
O właśnie pamiętam tu z wątku dziewczynę, która miała różne wyniki biopsji i też zauważyła korelacje ze spożywanym cukremA1298C hetero
APA ++
04.2023 usunięcie przegrody macicy
04.2023 CD138 + 7/10 [start leczenia]
06.2023 kontrolna biopsja CD138 OK 💚
starania od 2015r.
6 poronień na etapie 6-8
Allo MLR 44%🍀
"Może to o czym marzysz nie stanie się z dnia na dzień... ale jeśli zrezygnujesz, nie stanie się wcale." -
Wiesz co ja przez rok męczyłam się z infekcja gdy zaczął się covid, byłam u 4 ginekologów i infekcja goniła infekcje a nikt mi nie chciał zrobić wymazu, bo wymazów nie robili, ze względu na badania covida. I tak się bujalam i myślałam, że będę musiała już z tym żyć, ale w końcu trafiłam do dobrego lekarza, który mnie wyleczył, ale być może jednak tylko bardziej powierzchownie, a w macicy bakterie mogły się też nie wybić. Może jest tak jak mówisz, ale nikt na to nie wpadł do tej pory. Póki co zobaczę jak się potoczy ten wynik, bo mówię dużo rzeczy żywieniowych i suplementacyjnych zmieniałam od dnia brania antybiotyków. Do tego mimo, że partner był już leczony to mamy się zabezpieczać podczas współżycia.Astereae wrote:Hej
Podobno na stan mikroflory w macicy ma też wpływ stan jelit. Jeśli jest jakaś nieszczelnosc, a o nią dzisiaj nietrudno to wówczas dochodzi do migracji.
Może posiew kału by dal jakaś odp czy nie ma żadnych przerostów bakteryjnych ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca, 20:28
-
Hej, nowa w temacie jestem, mam pytanie czy czułyście jakieś nazwijmy to „skutki uboczne” leczenia, ale nie te typowe jak przy antybiotyku (biegunka, dziwny posmak) ale właśnie ból jakby jajników, podbrzusza? Leczę się tydzień, drugi przede mną ale ciągle czuję nacisk i lekki ból jednego jajnika, dodatkowo jest zdecydowanie „mokrzej” niż normalnie. U mnie zestaw Metronidazol + Cipronex.
