Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Cichaa wrote:A jakie dawki byś brała ??i ile razy dziennie
Cichaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jeszcze mam jedno pytanie ciażowe. Korzystałyście ze szkoły rodzenia czy jakiś darmowych warsztatów ( zwiazanych z dzidziusiem) albo zamierzacie korzystać ? Jakie sa wasze opinie ?polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
nick nieaktualnyJa Wam powiem że wariuje strasznie.... Bolał mnie brzuch był strach, bolał mnie dosyć mocno z jednej strony to jewaxze większy, dzisiaj nie boli nic i nie jest już duży twardy jak był wczoraj to już w ogóle największy strach....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 10:50
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, jak robiłyście histeroskopię, to prywatnie, czy można w miarę szybko na NFZ?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
syllwia91 wrote:Ja Wam powiem że wariuje strasznie.... Bolał mnie brzuch był strach, bolał mnie dosyć mocno z jednej strony to jewaxze większy, dzisiaj nie boli nic i nie jest już duży twardy jak był wczoraj to już w ogóle największy strach....
Ja ogólnie rano jak wstaje to brzuch nie jest twardy i jest mniejszy. W ciągu dnia robi się większy i twardnieje. Mnie bolą na zmianę raz z prawej strony raz z lewej ale to bardziej pachwiny.
Brzuch czasami mnie tylko zakluje na chwilę. Sylwia nie panikuj. Stres nie jest wskazany. Robisz wszystko co w Twojej mocy. Bierzesz leki uważasz na siebie. Nie jesteś w stanie nic więcej zrobić więc się zrelaksuj. Jak ma być coś nie tak to już na to nic nie poradzimy. Widzisz ja ostatni raz byłam u lekarza w 7 tyg a dzisiaj już jestem w 11 i dopiero idę w środę. Owszem też bym chciała być nawet codziennie żeby wiedzieć co się dzieje ale takie ciągle robiebie usg też nie jest wskazane.
Mi Pani dr mówiła że gdybym zaczęła plamic to zwiększyć tylko luteine a dopiero gdybym bardzo zaczęła krwawi to do szpitala. Nic więcej nie są w stanie zrobić. Więc spokojnie.lipa, Lucy2323 lubią tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
wszamanka wrote:Dziewczyny, jak robiłyście histeroskopię, to prywatnie, czy można w miarę szybko na NFZ?
Ja robiłam na nfz 3 razy, zazwyczaj czekałam ok 2-3 tyg, bo lekarze chcieli żeby to było w pierwszej połowie cyklu. Czasem jest tak , że jak się zwolni miejsce to może i szybciej.
Lepiej sie od razu zapisać jak planujesz, a najwyżej pozniej zrezygnujesz jakby Ci transfer zaskoczył 😉polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Dziewczyny a tak z ciekawości, czy inseminacje w Rzeszowie robią tylko w Parens czy są też gdzieś indziej?
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Witajcie Dziewczynki!
Podczytuję Was od jakiegoś czasu. Jestem po ICSI w Parensie, chodzę do dr M. Transfer miałam 3 lipca, podane 2 zarodki, dzięki Bogu oba są z nami. W czwartek był horror bo zaczęłam plamić na brązowo. Pojechaliśmy do dr i bez kolejki wziął. Serduszka już biły i dr nie widział żeby się coś działo. Biorę asmag 3×2, 3× progesteron besins, prolutex wieczorem i fraxiparynie. Mam pytanie jakie Wy zastrzyki bierzecie. Pobolewa mnie brzuch, czasem kłucie. Zaczęłam 9tc i boję się co będzie dalej jak na starcie takie problemy. Poprzednim razem po ICSI też miałam plamienia równo miesiąc po punkcji, ale na szczęście Synek niedługo kończy 8 lat. Wtedy odstawiłam fraxiparynie i plamienia w końcu ustały. Czy to możliwe że mam plamienia po fraxiparynie. Proszę podpowiedzcie coś bo strasznie się boję jeszcze na dodatek mężuś w delegacji. -
Palomka wrote:Ja mam podejść do trzeciej IUI w tym miesiącu i mam kiepskie nastawienie.
Świetnie Cię rozumiem. Wmawiam siebie, że oczywiście się nie nastawiam, ale podświadomie szukam u siebie objawów, a kolejna nieudana próba kończy się płaczem jak nikt nie widzi. Też zamierzam uciekać gdzie indziej. Stawiasz na Tarnów czy Kraków?
To widzę, że w podobnej jesteśmy sytuacji... więc się rozumiemy. Jeśli mogę zapytać jak u Ciebie z drożnością, amh i Twój wiek i partnera? Bo u mnie jeden niedrożny i mąż starszy o 6 lat, i w tyle głowy to że nie będzie młodym tatą...
Szybciej ruszają zapisy do Tarnowa więc pewnie tam będę próbować się umówić.Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
Zuzia7 wrote:Witajcie Dziewczynki!
Podczytuję Was od jakiegoś czasu. Jestem po ICSI w Parensie, chodzę do dr M. Transfer miałam 3 lipca, podane 2 zarodki, dzięki Bogu oba są z nami. W czwartek był horror bo zaczęłam plamić na brązowo. Pojechaliśmy do dr i bez kolejki wziął. Serduszka już biły i dr nie widział żeby się coś działo. Biorę asmag 3×2, 3× progesteron besins, prolutex wieczorem i fraxiparynie. Mam pytanie jakie Wy zastrzyki bierzecie. Pobolewa mnie brzuch, czasem kłucie. Zaczęłam 9tc i boję się co będzie dalej jak na starcie takie problemy. Poprzednim razem po ICSI też miałam plamienia równo miesiąc po punkcji, ale na szczęście Synek niedługo kończy 8 lat. Wtedy odstawiłam fraxiparynie i plamienia w końcu ustały. Czy to możliwe że mam plamienia po fraxiparynie. Proszę podpowiedzcie coś bo strasznie się boję jeszcze na dodatek mężuś w delegacji. -
elamela wrote:To widzę, że w podobnej jesteśmy sytuacji... więc się rozumiemy. Jeśli mogę zapytać jak u Ciebie z drożnością, amh i Twój wiek i partnera? Bo u mnie jeden niedrożny i mąż starszy o 6 lat, i w tyle głowy to że nie będzie młodym tatą...
Szybciej ruszają zapisy do Tarnowa więc pewnie tam będę próbować się umówić. -
Palomka wrote:Ja miałam drożność robioną dwa razy i jest ok. Badania amh nikt mi nie zlecił więc nie wiem. Oboje mamy 31 lat. Nie martw się wiekiem. Ojciec nie musi być młody, musi się sprawdzić w tej roli 😉
a leczycie się teraz w Parensie? Jeśli tak to do którego lekarza chodzicie?Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
Możliwe. Dwie znajome z tego forum miały wręcz krwawienia przez zastrzyki z heparyny. Po odstawieniu wszystko się uspokajało. Masz.jakies wskazania, żeby je brać?
W sumie chyba przez to że pierwszą ciążę poroniłam. W poprzedniej po ICSI też mi dr zlecił branie. Odstawiłam w piątek, wczoraj i dziś i zobaczę co będzie jutro. Mam wrażenie że plamienie jest dziś mniejsze i jaśniejsze. -
nick nieaktualnyZuzia7 wrote:Witajcie Dziewczynki!
Podczytuję Was od jakiegoś czasu. Jestem po ICSI w Parensie, chodzę do dr M. Transfer miałam 3 lipca, podane 2 zarodki, dzięki Bogu oba są z nami. W czwartek był horror bo zaczęłam plamić na brązowo. Pojechaliśmy do dr i bez kolejki wziął. Serduszka już biły i dr nie widział żeby się coś działo. Biorę asmag 3×2, 3× progesteron besins, prolutex wieczorem i fraxiparynie. Mam pytanie jakie Wy zastrzyki bierzecie. Pobolewa mnie brzuch, czasem kłucie. Zaczęłam 9tc i boję się co będzie dalej jak na starcie takie problemy. Poprzednim razem po ICSI też miałam plamienia równo miesiąc po punkcji, ale na szczęście Synek niedługo kończy 8 lat. Wtedy odstawiłam fraxiparynie i plamienia w końcu ustały. Czy to możliwe że mam plamienia po fraxiparynie. Proszę podpowiedzcie coś bo strasznie się boję jeszcze na dodatek mężuś w delegacji. -
Zuzia7 wrote:Możliwe. Dwie znajome z tego forum miały wręcz krwawienia przez zastrzyki z heparyny. Po odstawieniu wszystko się uspokajało. Masz.jakies wskazania, żeby je brać?
W sumie chyba przez to że pierwszą ciążę poroniłam. W poprzedniej po ICSI też mi dr zlecił branie. Odstawiłam w piątek, wczoraj i dziś i zobaczę co będzie jutro. Mam wrażenie że plamienie jest dziś mniejsze i jaśniejsze.
Też biorę neoparin. Ale na szczęście nie miałam żadnego plamienia. I obym nie miała. Żadnych z tych leków co bierzesz to nie znam.
Brzuch mnie też pobolewa czasem. Ale bardziej tak jakby pachwiny czy jajniki.
Nie stresuj się nie potrzebnie.
Serducha biją to jest ok i tego się trzymaj.
Nie decyduj o lekach na własną rękę. Lekarz wie co robi.
A plamienia się zdarzają i wcale nie muszą oznaczać czegoś złego.katson lubi tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
elamela wrote:a leczycie się teraz w Parensie? Jeśli tak to do którego lekarza chodzicie?
-
sucharek85 wrote:Ja robiłam na nfz 3 razy, zazwyczaj czekałam ok 2-3 tyg, bo lekarze chcieli żeby to było w pierwszej połowie cyklu. Czasem jest tak , że jak się zwolni miejsce to może i szybciej.
Lepiej sie od razu zapisać jak planujesz, a najwyżej pozniej zrezygnujesz jakby Ci transfer zaskoczył 😉
Na razie czekam na wynik transferu, ale jeśli się nie udało, to przed następnym muszę zrobić histero..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 01:25
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:A skierowanie może wystawić lekarz z wizyty prywatnej nie pracujący w szpitalu, i nie robią problemów? Jak już będę mieć skierowanie, to dzwonię na oddział i umawiam, czy muszę się na wizytę do poradni przyszpitalnej umówić do lekarza pracującego na oddziale? Człowiek zazwyczaj korzysta z lekarzy prywatnie, i nie ogarniam tego jak działają ci na NFZ..
Na razie czekam na wynik transferu, ale jeśli się nie udało, to przed następnym muszę zrobić histero.. -
wszamanka wrote:A skierowanie może wystawić lekarz z wizyty prywatnej nie pracujący w szpitalu, i nie robią problemów? Jak już będę mieć skierowanie, to dzwonię na oddział i umawiam, czy muszę się na wizytę do poradni przyszpitalnej umówić do lekarza pracującego na oddziale? Człowiek zazwyczaj korzysta z lekarzy prywatnie, i nie ogarniam tego jak działają ci na NFZ..
Na razie czekam na wynik transferu, ale jeśli się nie udało, to przed następnym muszę zrobić histero..