Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
A histeroskopie robi się w znieczuleniu? Potem można od razu wracać do pracy na drugi dzień czy wskazany jest jakiś odpoczynek?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Ja miałam w ogólnym, ale nie wiem czy tak wszędzie robią. Wypisałam się tego samego dnia. Lekko krwawiłam i lekko mnie brzuch bolał, a tak to spoko 😉 miałam w piątek więc weekend miałam wolny po tym. Jak nie masz jakiejś pracy, że dźwigasz to myślę, że spokojnie.
wszamanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
docza wrote:Ja brałam tylko Naltrexon i Bromergon i udało mi się po dwóch miesiącach. Ale starałam się też wyeliminować produkty o wysokim indeksie glikemicznym. Dieta podobno jest bardzo ważna. I trochę też sobie odpuściłam bo myślałam że ja dopiero zaczynam leczenie. I chyba wszystko się skumulowalo i pomogło.
Nie możesz się poddawać ale też nie możesz tylko tym żyć.
Mi też zanim poszłam do tej p. Dr J. to poprzedni lekarz powiedział że jedyną moja szansa jest inseminacja. Więc nawet nie myślałam że może się udac. A jednak.
Ty też dasz radę.
Dziękuję za słowa otuchy. Pozdrawiam -
syllwia91 wrote:Docza o ile dobrze pamiętam dzisiaj masz prenatalne? Czekam na relacje 😊
Tak. Dzisiaj miałam prenatalne. Z usg lekarz powiedział że anatomicznie jest pewny że dziecko jest zdrowe. I słyszałam serduszko jak bije. Aż się popłakałam.
Z krwi wyniki za około 2 tyg.
Ogólnie dr Toś bardzo mało mówi w trakcie badania. Odezwał się tylko jak puścił serducho że słychać je teraz i na koniec że jest pewny że dziecko jest anatomicznie zdrowe.
USG robił przez brzuch. Strasznie mocno przyciskal do brzucha chwilami aż bolało a pod koniec jeszcze telepal mi brzuchem. Chyba żeby się dziecko przekręcilo trochę. Ale robił bardzo dokładnie. Z 15 min conajmniej chociaż z nerwów straciłam poczucie czasu.
I w końcu dostałam zdjęcie mojego maleństwa. 😍😍😍😍😍Palomka, syllwia91, sucharek85, Lucy2323, Fiferka30 lubią tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
nick nieaktualnydocza wrote:Tak. Dzisiaj miałam prenatalne. Z usg lekarz powiedział że anatomicznie jest pewny że dziecko jest zdrowe. I słyszałam serduszko jak bije. Aż się popłakałam.
Z krwi wyniki za około 2 tyg.
Ogólnie dr Toś bardzo mało mówi w trakcie badania. Odezwał się tylko jak puścił serducho że słychać je teraz i na koniec że jest pewny że dziecko jest anatomicznie zdrowe.
USG robił przez brzuch. Strasznie mocno przyciskal do brzucha chwilami aż bolało a pod koniec jeszcze telepal mi brzuchem. Chyba żeby się dziecko przekręcilo trochę. Ale robił bardzo dokładnie. Z 15 min conajmniej chociaż z nerwów straciłam poczucie czasu.
I w końcu dostałam zdjęcie mojego maleństwa. 😍😍😍😍😍
Super że z dzidziusiem wszysrko ok, zazdroszczę że masz to za sobą! Byłaś z mężem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 20:52
-
Docza a właśnie, że Toś wydawał mi się, ze dużo mówił w porównaniu do dr Śliwy. Najważniejsze, ze dzieciątko zdrowe. Mojej kuzynce na teście wyszło ryzyko z krwi na ZD 1:189. W ten sam dzień teściowa załatwiła wizytę u Tosia i usg wyszło prawidłowe. Dzidziuś tez urodził się zdrowy pomyślcie co musiała przejść, jak zobaczyła wynik. Pomimo, ze Toś ja uspokajał to w nerwach żyła już do końca ciąży wiec pappa czasami może nieźle namieszać.
-
No też słyszałam że z krwi czasem różnie bywa. Znaczy się ja byłam przyzwyczajona że jak ktoś mi robi usg to wszystko po kolei opowiada.
A on mierzył mierzył i cisza.
Ale ogólnie pozytywnie go odbieram. Taki bardzo dokładny jest i widziałam że szczegółowo bardzo tam wszystko sprawdzal.
Także Sylwia nie masz się co stresować. Jest naprawdę w porządku. Jak się go coś zapytałam to wszystko wyjaśnił.
Bardzo się cieszę że jestem już po. Naprawdę bardzo się uspokoiłam.
syllwia91 lubi tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
nick nieaktualnydocza wrote:No też słyszałam że z krwi czasem różnie bywa. Znaczy się ja byłam przyzwyczajona że jak ktoś mi robi usg to wszystko po kolei opowiada.
A on mierzył mierzył i cisza.
Ale ogólnie pozytywnie go odbieram. Taki bardzo dokładny jest i widziałam że szczegółowo bardzo tam wszystko sprawdzal.
Także Sylwia nie masz się co stresować. Jest naprawdę w porządku. Jak się go coś zapytałam to wszystko wyjaśnił.
Bardzo się cieszę że jestem już po. Naprawdę bardzo się uspokoiłam. -
syllwia91 wrote:Nie wątpię... Ja chyba oszaleje do wizyty....
Nie dziwię Ci się. Ja przed każdą wizyta omal nie padne. Jest mi z nerwów aż słabo. A z dwa dni przed wizytą to już się stresuję. Przed prenatalnymi to była jakaś masakra. Nie mogłam nic zjeść, rozbolala mnie głowa, nie byłam wstanie rozmawiać.
I chociaż dzisiaj już jestem o wiele spokojniejsza to podejrzewam że przed następna wizyta też będę się stresować.
Następna mam 5 września. I wtedy też po drodze odbiorę wyniki z krwi.
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
nick nieaktualnydocza wrote:Nie dziwię Ci się. Ja przed każdą wizyta omal nie padne. Jest mi z nerwów aż słabo. A z dwa dni przed wizytą to już się stresuję. Przed prenatalnymi to była jakaś masakra. Nie mogłam nic zjeść, rozbolala mnie głowa, nie byłam wstanie rozmawiać.
I chociaż dzisiaj już jestem o wiele spokojniejsza to podejrzewam że przed następna wizyta też będę się stresować.
Następna mam 5 września. I wtedy też po drodze odbiorę wyniki z krwi. -
syllwia91 wrote:Ja mam w poniedziałek a potem 28 prenatalne i ten tydzień będę wariowac. Tzn 3 dni spokoju a potem znowu złe myśli... Najbardziej martwi mnie jak nic nie boli, potem wróci ból ale np tylko z jednej strony to też mnie martwi, potem jakis nowy ból też stres a potem znowu nic i znowu stres... Dwa dni miałam mdłości.
Ale ja też mam tak. Mam dni że nic mnie kompletnie nie boli i nie mam żadnych mdłości. I tak dziwnie bo jakbym wogole nie była w ciąży.
Czasem pobolewa mnie brzuch w dole i wtedy się martwię. Jak mnie boli po bokach to mnie nie martwi bo czytałam że macica się powiększa i są uciski. Ja ogólnie jestem spokojniejsza jak mnie nic nie boli.
Mdłości niestety towarzysza mi przez większość czasu chociaż ostatnio już coraz słabiej.
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
nick nieaktualnydocza wrote:Ale ja też mam tak. Mam dni że nic mnie kompletnie nie boli i nie mam żadnych mdłości. I tak dziwnie bo jakbym wogole nie była w ciąży.
Czasem pobolewa mnie brzuch w dole i wtedy się martwię. Jak mnie boli po bokach to mnie nie martwi bo czytałam że macica się powiększa i są uciski. Ja ogólnie jestem spokojniejsza jak mnie nic nie boli.
Mdłości niestety towarzysza mi przez większość czasu chociaż ostatnio już coraz słabiej. -
Lipa,
A poznałaś płeć na prenatalnych ? Czy musiałas czekać dłużej .polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Magda814 wrote:Dziewczyny gdzie w Rz kupię Naltrexon najtaniej i ile trzeba czekać ?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
sucharek85 wrote:Lipa,
A poznałaś płeć na prenatalnych ? Czy musiałas czekać dłużej .sucharek85, syllwia91, katson, Lucy2323, Fiferka30 lubią tę wiadomość
-
syllwia91 wrote:Trochę mnie pocieszylas. A widać Ci już brzuszek?
No u mnie już zaczyna być brzuch widać. Z rana jeszcze takiej tragedii nie ma ale na wieczór to mi go tak wywala jakbym już conajmniej w 5 mcu była.
Ile placicie za Naltrexon? Ja w Stalowej za 40 tabletek płaciłam 56 zł. Ale w jednej aptece chcieli mi wcisnąć żebym zapłaciła za całe opakowanie Naltrexonu bo muszą otworzyć a zuzyja tylko 4 tabletki. Ale na szczęście gdzie indziej nie robili problemu. I tabletki mam z dnia na dzien
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
U mnie też na wieczór brzuch wywala. Tak normalnie chodzę głownie w sukienkach, wiec nawet moj brzuch nie rzuca w oczy. Natomiast biust to masakra... każdy na niego zwraca uwagę. 😭 najpierw widać moje piersi, a pozniej mnie. Ostatnio kupiłam stanik 70g i już się robi mały. W ogole to mam takie wrażenie, że się robię lekko nieforemna...zawsze raczej byłam szczupła, dużo ćwiczyłam, wiec liczyłam, ze mi brzuch poprostu wywali do przodu i tyle...A tu taki klocek sie, ze mnie robi, wygladam bardziej, jakbym sie lekko upasła niż była w ciaży 😉
lipa lubi tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Hej u mnie znowu przyszła @ 😢 ten cykl chce stymulować i mieć dobry monitoring. Mam pół opakowania clo i receptę na lamette i nie wiem który? Jest któryś „lepszy”? Miałam raz stymulację clo i urósł mi pęcherzyk prawie 3 cm i zrobiła się torbiel wiec jestem trochę zniesmaczona 😏😏