Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Julka1825 wrote:Potrzebuję Waszej porady, ale najpierw moja historia. O dzidziusia staramy się już 3 lata. Po kilku miesiącach starań poszłam do dr. Janczury. Zostały zrobione podstawowe badania i niby wszystko ok. Oczywiscie badanie nasienia też zrobione i wyniki były super. Po kolejnych kilku miesiacach Pani dr zlecila stymulację clo, dalej nic z tego. Poźniej dostałam skierowanie na hsg ( samo badanie to był dramat), z wypisu dowiedzialam się, że obydwa jajowody niedrożne. Pani dr rozlożyla ręce i powiedziała, że jeżeli pozwalają mi na to przekonania to ona poleca dr Magonia i in vitro. Coś mi nie dawało spokoju i udałam się do lublina shsg. Tam się okazało że obydwa drożne i że wczesniejsze badanie zostało źle przeprowadzone. Kilka miesięcy prób i dalej nic. Poszłam do dr Ulmana. Zlecił mnóstwo badań. Wyszło że podniesiona prolaktyna, testosteron,dheas i lekko podwyższone ca125. Lekarz zlecil lamette i glucophage i tak kilka miesiecy i dalej nic. Powtórzone badania nasienia. Drastycznie spadła ruchliwość pojawiły się leukocyty w nasieniu. W posiewie jednak czysto. Teraz nie wiem co robić? Chyba chciałabym pójść na laparoskopie, żeby zobaczyć co tam w środku się dzieje- czy jest sens? Co z mężem?
Ja bym na Twoim miejscu zabrała te wszystkie wyniki ktore już posiadasz i umowiła się na wizyte do jakiegos dobrego lekarza, ktory pracuje w klinice niepłodności np. Przybycienia.
Jesli on uzna, ze potrzebujesz np. laparo to zapisać sie na zabieg do Obrzuta, bo on jest chyba najlepszy od zabiegów w Rzeszowie. Jeśli nie, może bedzie miał na Ciebie jakiś inny pomysł, może zleci jakieś dodatkowe badania.
W miedzy czasie zadbać o męża i jego plemniki, dieta jeśli potrzebuje, ruch, witaminy itp.
Jeśli będziesz już musiała korzystać z IVF to na pewno nie Rzeszów. Za duże ryzyko, znam mnóstwo dziewczyn ktore po nie trafionej diagnostyce i ivf i tak trafiły do klinik, w Krakowie, Katowicach czy Warszawie. To sa na duze pieniądze i obciażenie dla organizmu, zeby korzystać z Parens bo noz sie uda.katson, lipa lubią tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Julka1825 wrote:Potrzebuję Waszej porady, ale najpierw moja historia. O dzidziusia staramy się już 3 lata. Po kilku miesiącach starań poszłam do dr. Janczury. Zostały zrobione podstawowe badania i niby wszystko ok. Oczywiscie badanie nasienia też zrobione i wyniki były super. Po kolejnych kilku miesiacach Pani dr zlecila stymulację clo, dalej nic z tego. Poźniej dostałam skierowanie na hsg ( samo badanie to był dramat), z wypisu dowiedzialam się, że obydwa jajowody niedrożne. Pani dr rozlożyla ręce i powiedziała, że jeżeli pozwalają mi na to przekonania to ona poleca dr Magonia i in vitro. Coś mi nie dawało spokoju i udałam się do lublina shsg. Tam się okazało że obydwa drożne i że wczesniejsze badanie zostało źle przeprowadzone. Kilka miesięcy prób i dalej nic. Poszłam do dr Ulmana. Zlecił mnóstwo badań. Wyszło że podniesiona prolaktyna, testosteron,dheas i lekko podwyższone ca125. Lekarz zlecil lamette i glucophage i tak kilka miesiecy i dalej nic. Powtórzone badania nasienia. Drastycznie spadła ruchliwość pojawiły się leukocyty w nasieniu. W posiewie jednak czysto. Teraz nie wiem co robić? Chyba chciałabym pójść na laparoskopie, żeby zobaczyć co tam w środku się dzieje- czy jest sens? Co z mężem?
syllwia91, annana88 lubią tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Ja też chodzę do ulmana, stwierdzam, że przynajmniej robi badania a nie jak inni ginekolodzy, że proszę się starać, zrobił wymaz na ureaplasme i masz wyszło, mamy teraz antybiotykoterapie, no i czekam co będzie po
syllwia91 lubi tę wiadomość
Wrzesień 2018-ciąża biochemiczna,
niedoczynność tarczycy-Letrox50
hiperprolaktynemia(dostinex) wyrownana-tsh-1,2,prolaktyna-11,
-badanie nasienia uległo poprawie(profertil)
-Hyfosy - 27grudnia 2019 drozne!
-Ureaplasma... - pokonana!!!!!
15.01.20-betahcg 247,56 🐻progesteron 39,70
17.01.20-beta 626,7
29.01.20-❣️😘
Walczę o cud:) -
nick nieaktualny
-
Ja również jestem po dwóch IUI w Parensie, ale 3 raz nie podchodziłam, już jestem po 2 wizytach u dr Przybycień, i stwierdził, że przy niedrożnym jajowodzie jak ja mam a dobrych wynikach męża w ogóle nie różni to się niczym od współżycia... Kolejny cykl będzie stymulowany i zobaczymy co dalejStarania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
elamela wrote:Ja również jestem po dwóch IUI w Parensie, ale 3 raz nie podchodziłam, już jestem po 2 wizytach u dr Przybycień, i stwierdził, że przy niedrożnym jajowodzie jak ja mam a dobrych wynikach męża w ogóle nie różni to się niczym od współżycia... Kolejny cykl będzie stymulowany i zobaczymy co dalej
-
wszamanka wrote:Ode mnie chcieli kariotypy, ale tylko męża bo u nas wskazaniem do ivf był problem męski. Ja zrobiłam kariotypy przed rozpoczęciem procedury i swoje i męża dla mojego własnego spokoju. Do kogo jesteś umówiona w novum jeśli mogę spytać? Też jestem ich pacjentką
Dzieki Wstrzymuję sie na razie z kariotypem, podeśle meża na badania bo tak jak i Was głównym problem jest czynnik meski . U mnie jak na razie z aktualnych wyników wychodzi PCOS i nic wiecej. Koniec końców umówiłam sie dziś do Chrostka. W Wawie byłam umówiona do dr Lewickiej. Ze względu nam dojazd itp jednak zdecydowaliśmy się na Kraków.starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
annana88 wrote:U mnie jak na razie z aktualnych wyników wychodzi PCOS i nic wiecej.
Też mam PCOS i według mnie bardzo to utrudnia leczenie. Może nie u wszystkich ale wiąże się to głównie z trudną stymulacją i kiepską-średnią jakością komórek wiec bym tego nie bagatelizowała.
A u Lewickiej już odwołałaś wizytę? Nie lepiej mieć coś w zapasie?. Na mnie Chrostowski nie miał wogólę pomysły i tylko z góry na 1 wizycie zalecił ivf... a w sumie u mnie też tylko i aż PCOS.
starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O% -
annana88 wrote:Dzieki Wstrzymuję sie na razie z kariotypem, podeśle meża na badania bo tak jak i Was głównym problem jest czynnik meski . U mnie jak na razie z aktualnych wyników wychodzi PCOS i nic wiecej. Koniec końców umówiłam sie dziś do Chrostka. W Wawie byłam umówiona do dr Lewickiej. Ze względu nam dojazd itp jednak zdecydowaliśmy się na Kraków.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Dziewczyny, wiem, że już pisałyście pewnie nie raz, ale zanim przekopię się przez cały wątek to wiosna nastanie Powiedzcie mi proszę, jak wygląda pobyt w szpitalu na lwowskiej? Mam mieć robioną histeroskopię, ale doktor powiedział, że też z laparoskopią. Pierwszą histero miałam robioną prywatnie w wawie, i tam to było bardzo sprawnie, jeden dzień i popołudniu do domu. A teraz czeka mnie normalny pobyt w szpitalu Mnie stresuje nawet coś takiego, że nie wiem co się robi z ciuchami tymi wierzchnimi, kurtka buty itp. Lepiej zostawić w depozycie, czy niech mąż do domu weźmie? Gdzie tam się człowiek przebiera? Lepiej mieć piżamę dwuczęściową czy koszulkę nocną? Można sobie gdzieś na oddziale zrobić kawę?
Ktoś pomyśli, że przejmuję się takimi pierdołami, ale ja już tak mam, że do nowej nieznanej sytuacji chcę podejść jak najbardziej przygotowana, bo inaczej stres jest nieadekwatne duży
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Palomka wrote:Chce Cię na razie poobserwować? Co ile jeździsz do Tarnowa? Wiesz czym Cię będzie stymulował?
Tak, dwa, trzy cykle będziemy obserwować jak reaguję na stymulację, jak to nic nie da to idę na laparoskopię, ja dotychczas miałam robione tylko HSG z kontrastem, a jak po laparo nic dalej nie wyjdzie to pewnie IVF.
Dostałam Lamette do stymulacji, wcześniej byłam stymulowana clo i letrozolem, dr P. powiedział, że w moim przypadku CLO zadziałało odwrotnie, bo wtedy mój organizm nie przyjmuje nasienia męża... kurde mega to skomplikowane, każdy mówi co innego... Dodatkowo mam co 15 dni brać pół tabletki Dostinex na uregulowanie prolaktyny, wyszła mi mutacja genu MTHFR i muszę teraz zażywać kwas foliowy zmetylowany.Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
elamela wrote:Tak, dwa, trzy cykle będziemy obserwować jak reaguję na stymulację, jak to nic nie da to idę na laparoskopię, ja dotychczas miałam robione tylko HSG z kontrastem, a jak po laparo nic dalej nie wyjdzie to pewnie IVF.
Dostałam Lamette do stymulacji, wcześniej byłam stymulowana clo i letrozolem, dr P. powiedział, że w moim przypadku CLO zadziałało odwrotnie, bo wtedy mój organizm nie przyjmuje nasienia męża... kurde mega to skomplikowane, każdy mówi co innego... Dodatkowo mam co 15 dni brać pół tabletki Dostinex na uregulowanie prolaktyny, wyszła mi mutacja genu MTHFR i muszę teraz zażywać kwas foliowy zmetylowany. -
Palomka wrote:Matko tego jest tyle, że nie ogarniam. Ciekawe z tym clo bo też brałam. Teraz ta babeczka stawia na lamette tylko jeszcze nie brałam bo szkoda jak mąż dopiero po zabiegu dochodzi do siebie 😉
No ja też nie ogarniam do końca... teraz nie byłam stymulowana pewnie z 3,4 cykle to może ta lametta fajnie zadziała, chociaż też nie wiadomo po której stronie pęcherzyki urosną...Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
Palomka wrote:No tak, z tym to loteria 🙄
a Wy kiedy macie pochodzić do stymulowanego cyklu? W Nowym Roku już czy jeszcze teraz?Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
elamela wrote:
Dostałam Lamette do stymulacji, wcześniej byłam stymulowana clo i letrozolem, dr P. powiedział, że w moim przypadku CLO zadziałało odwrotnie, bo wtedy mój organizm nie przyjmuje nasienia męża...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
elamela wrote:a Wy kiedy macie pochodzić do stymulowanego cyklu? W Nowym Roku już czy jeszcze teraz?
-
wszamanka wrote:Jak to "nie przyjmuje nasienia męża"? Clo ma spowodować wzrost pęcherzyków, to co to ma do przyjmowania bądź nie nasienia? Przecież nie wywiesza w pochwie karteczki "plemnikom wstęp wzbroniony" to brzmi trochę jak nauki zięby nie obraź się o to co napisałam, ale z tymi plemnikami brzmi to nieco dziwnie, a lekarz powinien mówić konkrety jak dla mnie..
Ja się nie znam, może ja Wam źle to przekazałam, ale stymulacja CLO w moim przypadku przynosi odwrotny skutek niż powinna.Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
elamela wrote:Ja się nie znam, może ja Wam źle to przekazałam, ale stymulacja CLO w moim przypadku przynosi odwrotny skutek niż powinna.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄