X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 3 listopada 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka1825 wrote:
    Potrzebuję Waszej porady, ale najpierw moja historia. O dzidziusia staramy się już 3 lata. Po kilku miesiącach starań poszłam do dr. Janczury. Zostały zrobione podstawowe badania i niby wszystko ok. Oczywiscie badanie nasienia też zrobione i wyniki były super. Po kolejnych kilku miesiacach Pani dr zlecila stymulację clo, dalej nic z tego. Poźniej dostałam skierowanie na hsg ( samo badanie to był dramat), z wypisu dowiedzialam się, że obydwa jajowody niedrożne. Pani dr rozlożyla ręce i powiedziała, że jeżeli pozwalają mi na to przekonania to ona poleca dr Magonia i in vitro. Coś mi nie dawało spokoju i udałam się do lublina shsg. Tam się okazało że obydwa drożne i że wczesniejsze badanie zostało źle przeprowadzone. Kilka miesięcy prób i dalej nic. Poszłam do dr Ulmana. Zlecił mnóstwo badań. Wyszło że podniesiona prolaktyna, testosteron,dheas i lekko podwyższone ca125. Lekarz zlecil lamette i glucophage i tak kilka miesiecy i dalej nic. Powtórzone badania nasienia. Drastycznie spadła ruchliwość pojawiły się leukocyty w nasieniu. W posiewie jednak czysto. Teraz nie wiem co robić? Chyba chciałabym pójść na laparoskopie, żeby zobaczyć co tam w środku się dzieje- czy jest sens? Co z mężem?

    Ja bym na Twoim miejscu zabrała te wszystkie wyniki ktore już posiadasz i umowiła się na wizyte do jakiegos dobrego lekarza, ktory pracuje w klinice niepłodności np. Przybycienia.
    Jesli on uzna, ze potrzebujesz np. laparo to zapisać sie na zabieg do Obrzuta, bo on jest chyba najlepszy od zabiegów w Rzeszowie. Jeśli nie, może bedzie miał na Ciebie jakiś inny pomysł, może zleci jakieś dodatkowe badania.
    W miedzy czasie zadbać o męża i jego plemniki, dieta jeśli potrzebuje, ruch, witaminy itp.
    Jeśli będziesz już musiała korzystać z IVF to na pewno nie Rzeszów. Za duże ryzyko, znam mnóstwo dziewczyn ktore po nie trafionej diagnostyce i ivf i tak trafiły do klinik, w Krakowie, Katowicach czy Warszawie. To sa na duze pieniądze i obciażenie dla organizmu, zeby korzystać z Parens bo noz sie uda.

    katson, lipa lubią tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 3 listopada 2019, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka1825 wrote:
    Potrzebuję Waszej porady, ale najpierw moja historia. O dzidziusia staramy się już 3 lata. Po kilku miesiącach starań poszłam do dr. Janczury. Zostały zrobione podstawowe badania i niby wszystko ok. Oczywiscie badanie nasienia też zrobione i wyniki były super. Po kolejnych kilku miesiacach Pani dr zlecila stymulację clo, dalej nic z tego. Poźniej dostałam skierowanie na hsg ( samo badanie to był dramat), z wypisu dowiedzialam się, że obydwa jajowody niedrożne. Pani dr rozlożyla ręce i powiedziała, że jeżeli pozwalają mi na to przekonania to ona poleca dr Magonia i in vitro. Coś mi nie dawało spokoju i udałam się do lublina shsg. Tam się okazało że obydwa drożne i że wczesniejsze badanie zostało źle przeprowadzone. Kilka miesięcy prób i dalej nic. Poszłam do dr Ulmana. Zlecił mnóstwo badań. Wyszło że podniesiona prolaktyna, testosteron,dheas i lekko podwyższone ca125. Lekarz zlecil lamette i glucophage i tak kilka miesiecy i dalej nic. Powtórzone badania nasienia. Drastycznie spadła ruchliwość pojawiły się leukocyty w nasieniu. W posiewie jednak czysto. Teraz nie wiem co robić? Chyba chciałabym pójść na laparoskopie, żeby zobaczyć co tam w środku się dzieje- czy jest sens? Co z mężem?
    Starasz się już 3 lata, odpuść sobie ulmana bo z moich obserwacji on przeciąga diagnostykę w nieskończoność A potem i tak niewiele z tego wynika. Najlepiej to odpuść sobie Rzeszów i uderz na Kraków np. Mąż może powtórzyć posiew w innym lab tak dla pewności

    syllwia91, annana88 lubią tę wiadomość

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Miska _a Autorytet
    Postów: 343 341

    Wysłany: 3 listopada 2019, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chodzę do ulmana, stwierdzam, że przynajmniej robi badania a nie jak inni ginekolodzy, że proszę się starać, zrobił wymaz na ureaplasme i masz wyszło, mamy teraz antybiotykoterapie, no i czekam co będzie po

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    Wrzesień 2018-ciąża biochemiczna,
    niedoczynność tarczycy-Letrox50
    hiperprolaktynemia(dostinex) wyrownana-tsh-1,2,prolaktyna-11,
    -badanie nasienia uległo poprawie(profertil)
    -Hyfosy - 27grudnia 2019 drozne!
    -Ureaplasma... - pokonana!!!!! :)
    15.01.20-betahcg 247,56 🐻progesteron 39,70
    17.01.20-beta 626,7
    29.01.20-❣️😘

    Walczę o cud:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka1825 wrote:
    Wiecie może ile kosztuje wizyta u dr. Ulmana na Litewskiej?
    200 zl a ciążowa 170zl

  • Julka1825 Ekspertka
    Postów: 211 125

    Wysłany: 3 listopada 2019, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za wszystkie rady.

    Starania od 11.2016

    Niedoczynność tarczycy
    Hiperprolaktynemia
    AMH 4,1
    Jeden jajowód niedrożny
    Usunięta torbiel
    Kir AA
    Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
    ❄️❄️
    18.10. 2022 r 👶 Iga
  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 3 listopada 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również jestem po dwóch IUI w Parensie, ale 3 raz nie podchodziłam, już jestem po 2 wizytach u dr Przybycień, i stwierdził, że przy niedrożnym jajowodzie jak ja mam a dobrych wynikach męża w ogóle nie różni to się niczym od współżycia... Kolejny cykl będzie stymulowany i zobaczymy co dalej :)

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • Palomka Przyjaciółka
    Postów: 252 49

    Wysłany: 4 listopada 2019, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    Ja również jestem po dwóch IUI w Parensie, ale 3 raz nie podchodziłam, już jestem po 2 wizytach u dr Przybycień, i stwierdził, że przy niedrożnym jajowodzie jak ja mam a dobrych wynikach męża w ogóle nie różni to się niczym od współżycia... Kolejny cykl będzie stymulowany i zobaczymy co dalej :)
    Chce Cię na razie poobserwować? Co ile jeździsz do Tarnowa? Wiesz czym Cię będzie stymulował?

  • annana88 Przyjaciółka
    Postów: 300 48

    Wysłany: 4 listopada 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Ode mnie chcieli kariotypy, ale tylko męża bo u nas wskazaniem do ivf był problem męski. Ja zrobiłam kariotypy przed rozpoczęciem procedury i swoje i męża dla mojego własnego spokoju. Do kogo jesteś umówiona w novum jeśli mogę spytać? Też jestem ich pacjentką


    Dzieki :) Wstrzymuję sie na razie z kariotypem, podeśle meża na badania bo tak jak i Was głównym problem jest czynnik meski . U mnie jak na razie z aktualnych wyników wychodzi PCOS i nic wiecej. Koniec końców umówiłam sie dziś do Chrostka. W Wawie byłam umówiona do dr Lewickiej. Ze względu nam dojazd itp jednak zdecydowaliśmy się na Kraków.

    starania od ok 2015
    Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
    M: Mała ilość żołnierzyków
    1 IUI - 26.09.2017 :(
    7.2020 - ❄️❄️
    8.09.2020- transfer 💪
    30.05.2021- 👶
  • Fiferka30 Ekspertka
    Postów: 220 86

    Wysłany: 4 listopada 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annana88 wrote:
    U mnie jak na razie z aktualnych wyników wychodzi PCOS i nic wiecej.

    Też mam PCOS i według mnie bardzo to utrudnia leczenie. Może nie u wszystkich ale wiąże się to głównie z trudną stymulacją i kiepską-średnią jakością komórek wiec bym tego nie bagatelizowała.

    A u Lewickiej już odwołałaś wizytę? Nie lepiej mieć coś w zapasie?. Na mnie Chrostowski nie miał wogólę pomysły i tylko z góry na 1 wizycie zalecił ivf... a w sumie u mnie też tylko i aż PCOS.

    starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
    nasienie, MAR, HBA dobre
    HSG +, AMH 3,8,
    30.01.2018 Aromek I IUI :( -> cysta
    08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
    23.09.2019 10 tc ❤
    10.12.2019 21 tc syn 440g
    05.02.2020 30 tc 1500g
    27.03.2020 37 tc 2800g
    16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
    kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
    ANA NK ok. AlloMlr O%
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 4 listopada 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annana88 wrote:
    Dzieki :) Wstrzymuję sie na razie z kariotypem, podeśle meża na badania bo tak jak i Was głównym problem jest czynnik meski . U mnie jak na razie z aktualnych wyników wychodzi PCOS i nic wiecej. Koniec końców umówiłam sie dziś do Chrostka. W Wawie byłam umówiona do dr Lewickiej. Ze względu nam dojazd itp jednak zdecydowaliśmy się na Kraków.
    Ja na wawe zdecydowałam się tylko dlatego, że udało mi się dostać do badania klinicznego. Gdyby nie to, to też celowałam w Kraków. Gdybym miała podchodzić do drugiej procedury, to strasznie bym się wahała co wybrać. Bo w novum drogo jak cholera, daleko. Ale całościowo, nie tylko lekarze prowadzący ale embriolodzy, laboratoria, doświadczenie, jednak przemawiają za novum. Ale mam nadzieję, że nie będę drugi raz przez to przechodzić i nie będę musiała wybierać :)

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 4 listopada 2019, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wiem, że już pisałyście pewnie nie raz, ale zanim przekopię się przez cały wątek to wiosna nastanie ;) Powiedzcie mi proszę, jak wygląda pobyt w szpitalu na lwowskiej? Mam mieć robioną histeroskopię, ale doktor powiedział, że też z laparoskopią. Pierwszą histero miałam robioną prywatnie w wawie, i tam to było bardzo sprawnie, jeden dzień i popołudniu do domu. A teraz czeka mnie normalny pobyt w szpitalu :/ Mnie stresuje nawet coś takiego, że nie wiem co się robi z ciuchami tymi wierzchnimi, kurtka buty itp. Lepiej zostawić w depozycie, czy niech mąż do domu weźmie? Gdzie tam się człowiek przebiera? Lepiej mieć piżamę dwuczęściową czy koszulkę nocną? Można sobie gdzieś na oddziale zrobić kawę?
    Ktoś pomyśli, że przejmuję się takimi pierdołami, ale ja już tak mam, że do nowej nieznanej sytuacji chcę podejść jak najbardziej przygotowana, bo inaczej stres jest nieadekwatne duży :/

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Palomka wrote:
    Chce Cię na razie poobserwować? Co ile jeździsz do Tarnowa? Wiesz czym Cię będzie stymulował?

    Tak, dwa, trzy cykle będziemy obserwować jak reaguję na stymulację, jak to nic nie da to idę na laparoskopię, ja dotychczas miałam robione tylko HSG z kontrastem, a jak po laparo nic dalej nie wyjdzie to pewnie IVF.

    Dostałam Lamette do stymulacji, wcześniej byłam stymulowana clo i letrozolem, dr P. powiedział, że w moim przypadku CLO zadziałało odwrotnie, bo wtedy mój organizm nie przyjmuje nasienia męża... kurde mega to skomplikowane, każdy mówi co innego... Dodatkowo mam co 15 dni brać pół tabletki Dostinex na uregulowanie prolaktyny, wyszła mi mutacja genu MTHFR i muszę teraz zażywać kwas foliowy zmetylowany.

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • Palomka Przyjaciółka
    Postów: 252 49

    Wysłany: 4 listopada 2019, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    Tak, dwa, trzy cykle będziemy obserwować jak reaguję na stymulację, jak to nic nie da to idę na laparoskopię, ja dotychczas miałam robione tylko HSG z kontrastem, a jak po laparo nic dalej nie wyjdzie to pewnie IVF.

    Dostałam Lamette do stymulacji, wcześniej byłam stymulowana clo i letrozolem, dr P. powiedział, że w moim przypadku CLO zadziałało odwrotnie, bo wtedy mój organizm nie przyjmuje nasienia męża... kurde mega to skomplikowane, każdy mówi co innego... Dodatkowo mam co 15 dni brać pół tabletki Dostinex na uregulowanie prolaktyny, wyszła mi mutacja genu MTHFR i muszę teraz zażywać kwas foliowy zmetylowany.
    Matko tego jest tyle, że nie ogarniam. Ciekawe z tym clo bo też brałam. Teraz ta babeczka stawia na lamette tylko jeszcze nie brałam bo szkoda jak mąż dopiero po zabiegu dochodzi do siebie 😉

  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Palomka wrote:
    Matko tego jest tyle, że nie ogarniam. Ciekawe z tym clo bo też brałam. Teraz ta babeczka stawia na lamette tylko jeszcze nie brałam bo szkoda jak mąż dopiero po zabiegu dochodzi do siebie 😉

    No ja też nie ogarniam do końca... teraz nie byłam stymulowana pewnie z 3,4 cykle to może ta lametta fajnie zadziała, chociaż też nie wiadomo po której stronie pęcherzyki urosną...

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • Palomka Przyjaciółka
    Postów: 252 49

    Wysłany: 4 listopada 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, z tym to loteria 🙄

  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Palomka wrote:
    No tak, z tym to loteria 🙄

    a Wy kiedy macie pochodzić do stymulowanego cyklu? W Nowym Roku już czy jeszcze teraz?

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 4 listopada 2019, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:

    Dostałam Lamette do stymulacji, wcześniej byłam stymulowana clo i letrozolem, dr P. powiedział, że w moim przypadku CLO zadziałało odwrotnie, bo wtedy mój organizm nie przyjmuje nasienia męża...
    Jak to "nie przyjmuje nasienia męża"? Clo ma spowodować wzrost pęcherzyków, to co to ma do przyjmowania bądź nie nasienia? Przecież nie wywiesza w pochwie karteczki "plemnikom wstęp wzbroniony" ;) to brzmi trochę jak nauki zięby ;) nie obraź się o to co napisałam, ale z tymi plemnikami brzmi to nieco dziwnie, a lekarz powinien mówić konkrety jak dla mnie..

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Palomka Przyjaciółka
    Postów: 252 49

    Wysłany: 4 listopada 2019, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    a Wy kiedy macie pochodzić do stymulowanego cyklu? W Nowym Roku już czy jeszcze teraz?
    W styczniu mamy zrobić badania męża i zobaczymy jak jego wyniki po tym zabiegu. Też muszę zrobić między innymi amh i z wynikami pójdziemy do lekarki dopiero.

  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Jak to "nie przyjmuje nasienia męża"? Clo ma spowodować wzrost pęcherzyków, to co to ma do przyjmowania bądź nie nasienia? Przecież nie wywiesza w pochwie karteczki "plemnikom wstęp wzbroniony" ;) to brzmi trochę jak nauki zięby ;) nie obraź się o to co napisałam, ale z tymi plemnikami brzmi to nieco dziwnie, a lekarz powinien mówić konkrety jak dla mnie..

    Ja się nie znam, może ja Wam źle to przekazałam, ale stymulacja CLO w moim przypadku przynosi odwrotny skutek niż powinna.

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 4 listopada 2019, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    Ja się nie znam, może ja Wam źle to przekazałam, ale stymulacja CLO w moim przypadku przynosi odwrotny skutek niż powinna.
    To może endometrium ci nie rośnie, i zarodek nie ma gdzie się zagnieździć? W sumie to nieważne, dobrze że można zastosować inne leki:) oby lametta okazała się strzałem w dziesiątkę i żebyś nie musiała myśleć o ivf :*

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
‹‹ 447 448 449 450 451 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ