Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
wszamanka wrote:To może endometrium ci nie rośnie, i zarodek nie ma gdzie się zagnieździć? W sumie to nieważne, dobrze że można zastosować inne leki:) oby lametta okazała się strzałem w dziesiątkę i żebyś nie musiała myśleć o ivf :*
a u Was jak wyglądają starania? Co jest problemem, widzę po stopce, że też długo się staracie... Mi się nawet nie udało nigdy zajść w ciąże...Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
elamela wrote:a u Was jak wyglądają starania? Co jest problemem, widzę po stopce, że też długo się staracie... Mi się nawet nie udało nigdy zajść w ciąże...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:Kiedyś myślałam, że naszym największym zmartwieniem jest kiepskie nasienie męża. Ja wprawdzie od zawsze miałam mega nieregularne cykle, ale na clo czy lamettcie było ok, raz byłam w ciąży, jajowody niby drożne, to tylko słyszałam, że z ivf się uda, nie ma co szukać u mnie problemów. Na szczęście na ivf zdecydowałam się poza Rzeszowem, i okazało że nawet z super hiper wypaśnymi plemnikami mogłabym się starać do menopauzy, bo macica była w złej formie. Zrosty prawdopodobnie po poronieniu i łyżeczkiwaniu, do tego endometrium z przewlekłym stanem zapalnym, brak symetrii macicy i do wyjaśnienia dwurożność/przegroda. Po kolejnych usg stanęło na tym że to jednak przegroda, i teraz czekam na drugą histero żeby ją usunąć i móc podejść do kolejnego transferu. Przez te wszystkie lata starań to chyba najwięcej w tym było czekania. Na okres, na badanie, na wyniki, na wizytę... Z perspektywy czasu wiem, że wystarczyło po poronieniu skierować mnie tak dla pewności na porządne usg 3D a nie mówić, że poronienia się zdarzają i to normalne i wybijać mi z głowy chęć jakiejkolwiek diagnozy, a już w 2016 roku byłabym na tym etapie co jestem teraz...
Ja z perspektywy czasu,żałuję właśnie straconego czasu, chodzenie do lekarzy, którzy nie mogli mi pomóc a mnie trzymali myśląc, że jednak wpadną na nową Ścieszkę leczenia. Super to napisałaś z tym czekaniem, ja też tak mam, że czekam na okres, żeby był nowy cykl, na wizytę u lekarza, na dwie kreski na teście... Na szczęście już teraz też inaczej do tego podchodzę, jak się nie udaje to mniej to przeżywam, jak byłam młodsza to okres, który przychodził to dzień leżenia w łóżku płacząc, że znowu się nie udało...Palomka lubi tę wiadomość
Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
Dziewczyny czy naltrekson dostanę w każdej aptece ? Jak się czujecie po tym leku. Docza bo w sumie pamietam, ze Ty go bierzesz. Mi go właśnie przepisał dr O ma endometriozę. A i ile kosztuje ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 19:49
-
wszamanka wrote:Kiedyś myślałam, że naszym największym zmartwieniem jest kiepskie nasienie męża. Ja wprawdzie od zawsze miałam mega nieregularne cykle, ale na clo czy lamettcie było ok, raz byłam w ciąży, jajowody niby drożne, to tylko słyszałam, że z ivf się uda, nie ma co szukać u mnie problemów. Na szczęście na ivf zdecydowałam się poza Rzeszowem, i okazało że nawet z super hiper wypaśnymi plemnikami mogłabym się starać do menopauzy, bo macica była w złej formie. Zrosty prawdopodobnie po poronieniu i łyżeczkiwaniu, do tego endometrium z przewlekłym stanem zapalnym, brak symetrii macicy i do wyjaśnienia dwurożność/przegroda. Po kolejnych usg stanęło na tym że to jednak przegroda, i teraz czekam na drugą histero żeby ją usunąć i móc podejść do kolejnego transferu. Przez te wszystkie lata starań to chyba najwięcej w tym było czekania. Na okres, na badanie, na wyniki, na wizytę... Z perspektywy czasu wiem, że wystarczyło po poronieniu skierować mnie tak dla pewności na porządne usg 3D a nie mówić, że poronienia się zdarzają i to normalne i wybijać mi z głowy chęć jakiejkolwiek diagnozy, a już w 2016 roku byłabym na tym etapie co jestem teraz...starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
katson wrote:Dziewczyny czy naltrekson dostanę w każdej aptece ? Jak się czujecie po tym leku. Docza bo w sumie pamietam, ze Ty go bierzesz. Mi go właśnie przepisał dr O ma endometriozę. A i ile kosztuje ?
Też biorę, robię w słonecznej. Kosztuje koło 20zl. Czuje się okkatson lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
women wrote:tak czytam Twoja wypowiedz i dzis jestem na etapie analizwoania tego wsyztskiego zeby nie było za pozno, u nas jest podobnie - opieramy sie na słabym nasieniu i w tym mies jestem po 2 IUI nieudanej i juz na kolejna nie udam sie do Parensa, czy mozesz mi doradzic jaka klinike watro wybrac?
Ja Ci polecam dr Przybycień - przyjmuje prywatnie w Tarnowie, ale tam nie robi zabiegów IUI ani IVF - ewentualnie przyjmuje w Krakowie w klinice leczenia niepłodności Macierzyństwo.Palomka, women lubią tę wiadomość
Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
katson wrote:Dziewczyny czy naltrekson dostanę w każdej aptece ? Jak się czujecie po tym leku. Docza bo w sumie pamietam, ze Ty go bierzesz. Mi go właśnie przepisał dr O ma endometriozę. A i ile kosztuje ?
Ja mieszkam poza Rzeszowem i u mnie nie w każdej aptece chcą mi go zrobić chyba że kupię całe opakowanie. Do tej pory płaciłam za 40 tabletek koło 56 zł a ostatnio nie wiem dlaczego zapłaciłam aż 140. Tłumaczyła mi się babka że ceny wzrosły i są z różnych dostaw 😥. Następnym razem będę szukać w innej aptece.
Naltrexon biorę na noc i nie odczuwam wogole jakiś skutków ubocznych. Z tego co czytałam kiedyś o tym to on właśnie działa w nocy i rano jak się już budzisz to nie ma po nim śladu.
Ale na początku lekarka zapisała mi dla przyzwyczajenia 1,5 mg a później 4,5mg i na 4,5 jade cały czas teraz
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
Hej, ja też biorę naltrexon od kwietnia, teraz 4,5 mg dawka i też na noc. W tamtym miesiącu za 40 tabletek zapłaciłam 33 zł w moim mieście. Pierwsze kupowałam w Medyku na Rejtana w Rzeszowie i zapłaciłam ok 35 zł za 40 szt. Nie widze hakis skutkiw ubocznych, msm wrazenie ze na mnie on nie dziala. Doktor O. Powiedzial ze pol roku na starania od operacji że to jeszcze spokojnie, ze jeszcze wszystko w normie. Dziewczyny powoli tracę nadzieję i chyba zaczynam łapać doła czy kiedykolwiek coś się u mnie ruszy.
-
katson wrote:Dziękuje
Dziś idę realizować receptę. Napisze Ci jutro jaki jest koszt bo przepisał mi 160 tabletek
Natrekson biorę rano 4.5mg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 12:36
katson lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
Hej ciężarne, nie zapominajcie tu o nas starających się co tam u was słychać? Brzuszki już wystają?
women lubi tę wiadomość
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Lucy2323 wrote:Hej ciężarne, nie zapominajcie tu o nas starających się co tam u was słychać? Brzuszki już wystają?
Ja już mam tak wielki brzuch że już skarpetki ciężko mi zakładać nie mówiąc o goleniu się 😂. Nogi mam spuchniete i męczą mnie te skurcze. Znowu dzisiaj pół nocy nie spalalam bo tak bolało że aż mi noga dretwiala.
Ale od niedzieli już jak Gabi kopie to na brzuchu widać jak podskakuje i nie kopie tylko jak się najem i położę ale też dużo w ciągu dnia.
Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i idę na zwolnienie. Trzeba zacząć myśleć o sobie i dziecku a nie praca się przejmować.
Trzymam za Was wszystkie kciuki i wysyłam trochę ciążowych wiruskow 😁 Nie traccie nadzieiPalomka, Lucy2323 lubią tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
elamela wrote:Ja Ci polecam dr Przybycień - przyjmuje prywatnie w Tarnowie, ale tam nie robi zabiegów IUI ani IVF - ewentualnie przyjmuje w Krakowie w klinice leczenia niepłodności Macierzyństwo.
starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
docza wrote:Ja już mam tak wielki brzuch że już skarpetki ciężko mi zakładać nie mówiąc o goleniu się 😂. Nogi mam spuchniete i męczą mnie te skurcze. Znowu dzisiaj pół nocy nie spalalam bo tak bolało że aż mi noga dretwiala.
Ale od niedzieli już jak Gabi kopie to na brzuchu widać jak podskakuje i nie kopie tylko jak się najem i położę ale też dużo w ciągu dnia.
Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i idę na zwolnienie. Trzeba zacząć myśleć o sobie i dziecku a nie praca się przejmować.
Trzymam za Was wszystkie kciuki i wysyłam trochę ciążowych wiruskow 😁 Nie traccie nadzieikatson, Lucy2323 lubią tę wiadomość
starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
women wrote:a jak z umawianiem wizyt ? długo sie czeka ?
musisz dzwonić do CDK Tarnów i się umawiać, ja na pierwszą wizytę czekałam jakoś 2-3 miesiące, a teraz raczej mam co miesiącwomen lubi tę wiadomość
Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.
11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
04.2019 - AMH 4,52
05.2019 - 1 IUI X
07.2019 - 2 IUI X
09.2019 - zmiana lekarza
09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne
03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna -
Ja zrobiłam sobie przerwę lipiec - października i nic z tego nie wyszło także wróciłam do stymulowania i monitoringów. Za 3 tyg będę też powtarzać większość badań.
Masz rację Palomka, nie ma odpuszczaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 21:37
Palomka lubi tę wiadomość
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Też dziewczyny robiłam sobie przerwy, też mówiłam że sobie odpuszczam. Ale ostatecznie powiedziałam sobie ze dopóki lekarz mi nie powie że nie mam żadnych szans to będę próbowała żeby nie powiedzieć sobie kiedyś że nie spróbowałam i nie włączyłam do końca.
A więc nie poddawajcie się. Ja teraz z perspektywy czasu się zastanawiam nad tym że po prostu czekało na odpowiedni moment. Ze wcześniej mimo że chciałam byłoby ciężko.Palomka, Lucy2323 lubią tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
docza wrote:Dziękuję Ci bardzo.
Mi jeszcze Pani dr mówiła żeby przejść na dietę Montignaka. Co prawda nie przeszłam na nią w 100 % ale wyeliminowałam produkty z wysokim indeksem glikemicznym i zaczęłam jeść dużo surowych warzyw i owoców o niskim indeksie glikemicznym. I myślę że to też dużo pomogło. Wielu lekarzy mówiło mi o diecie ale jakoś zawsze miałam podejscie że co ma dieta do zajścia w ciążę. Ale postanowiłam spróbować. I po prostu naltrexon, dieta i też moje myślenie że dopiero zaczynam leczenie wszystko złożyło się na sukces.
Ale naprawdę trafiłam już nadzieję.
No właśnie na ostatniej wizycie dr O też mi sugerował rozważenie diety i rzeczywiście coś w tym musi być. Mialam podobne myśli do Twoich. Mi gin mówił o diecie przeciwzapalnej, więc wybrałam się do dietetyka i zobaczymy co mi przygotuje. Na pewno nie zaszkodzi. Swoją dietę opracowałaś sobie sama, czy ktoś pomagał Ci ustawić wszystkie proporcje? Po jakim czasie Ci się udało?