X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    To może endometrium ci nie rośnie, i zarodek nie ma gdzie się zagnieździć? W sumie to nieważne, dobrze że można zastosować inne leki:) oby lametta okazała się strzałem w dziesiątkę i żebyś nie musiała myśleć o ivf :*

    a u Was jak wyglądają starania? Co jest problemem, widzę po stopce, że też długo się staracie... Mi się nawet nie udało nigdy zajść w ciąże...

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 4 listopada 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    a u Was jak wyglądają starania? Co jest problemem, widzę po stopce, że też długo się staracie... Mi się nawet nie udało nigdy zajść w ciąże...
    Kiedyś myślałam, że naszym największym zmartwieniem jest kiepskie nasienie męża. Ja wprawdzie od zawsze miałam mega nieregularne cykle, ale na clo czy lamettcie było ok, raz byłam w ciąży, jajowody niby drożne, to tylko słyszałam, że z ivf się uda, nie ma co szukać u mnie problemów. Na szczęście na ivf zdecydowałam się poza Rzeszowem, i okazało że nawet z super hiper wypaśnymi plemnikami mogłabym się starać do menopauzy, bo macica była w złej formie. Zrosty prawdopodobnie po poronieniu i łyżeczkiwaniu, do tego endometrium z przewlekłym stanem zapalnym, brak symetrii macicy i do wyjaśnienia dwurożność/przegroda. Po kolejnych usg stanęło na tym że to jednak przegroda, i teraz czekam na drugą histero żeby ją usunąć i móc podejść do kolejnego transferu. Przez te wszystkie lata starań to chyba najwięcej w tym było czekania. Na okres, na badanie, na wyniki, na wizytę... Z perspektywy czasu wiem, że wystarczyło po poronieniu skierować mnie tak dla pewności na porządne usg 3D a nie mówić, że poronienia się zdarzają i to normalne i wybijać mi z głowy chęć jakiejkolwiek diagnozy, a już w 2016 roku byłabym na tym etapie co jestem teraz...

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Kiedyś myślałam, że naszym największym zmartwieniem jest kiepskie nasienie męża. Ja wprawdzie od zawsze miałam mega nieregularne cykle, ale na clo czy lamettcie było ok, raz byłam w ciąży, jajowody niby drożne, to tylko słyszałam, że z ivf się uda, nie ma co szukać u mnie problemów. Na szczęście na ivf zdecydowałam się poza Rzeszowem, i okazało że nawet z super hiper wypaśnymi plemnikami mogłabym się starać do menopauzy, bo macica była w złej formie. Zrosty prawdopodobnie po poronieniu i łyżeczkiwaniu, do tego endometrium z przewlekłym stanem zapalnym, brak symetrii macicy i do wyjaśnienia dwurożność/przegroda. Po kolejnych usg stanęło na tym że to jednak przegroda, i teraz czekam na drugą histero żeby ją usunąć i móc podejść do kolejnego transferu. Przez te wszystkie lata starań to chyba najwięcej w tym było czekania. Na okres, na badanie, na wyniki, na wizytę... Z perspektywy czasu wiem, że wystarczyło po poronieniu skierować mnie tak dla pewności na porządne usg 3D a nie mówić, że poronienia się zdarzają i to normalne i wybijać mi z głowy chęć jakiejkolwiek diagnozy, a już w 2016 roku byłabym na tym etapie co jestem teraz...

    Ja z perspektywy czasu,żałuję właśnie straconego czasu, chodzenie do lekarzy, którzy nie mogli mi pomóc a mnie trzymali myśląc, że jednak wpadną na nową Ścieszkę leczenia. Super to napisałaś z tym czekaniem, ja też tak mam, że czekam na okres, żeby był nowy cykl, na wizytę u lekarza, na dwie kreski na teście... Na szczęście już teraz też inaczej do tego podchodzę, jak się nie udaje to mniej to przeżywam, jak byłam młodsza to okres, który przychodził to dzień leżenia w łóżku płacząc, że znowu się nie udało...

    Palomka lubi tę wiadomość

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • katson Autorytet
    Postów: 486 294

    Wysłany: 4 listopada 2019, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy naltrekson dostanę w każdej aptece ? Jak się czujecie po tym leku. Docza bo w sumie pamietam, ze Ty go bierzesz. Mi go właśnie przepisał dr O ma endometriozę. A i ile kosztuje :)?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 19:49

    mhsv9vvjik6eumb7.png

    endometrioza, plamienia, AHM 0,5, FSH 29
    Laparoskopia 02/2015
    Laparoskopia 10/2017, usunięcie ognisk endo, udrożnienie jajowodów
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 4 listopada 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Kiedyś myślałam, że naszym największym zmartwieniem jest kiepskie nasienie męża. Ja wprawdzie od zawsze miałam mega nieregularne cykle, ale na clo czy lamettcie było ok, raz byłam w ciąży, jajowody niby drożne, to tylko słyszałam, że z ivf się uda, nie ma co szukać u mnie problemów. Na szczęście na ivf zdecydowałam się poza Rzeszowem, i okazało że nawet z super hiper wypaśnymi plemnikami mogłabym się starać do menopauzy, bo macica była w złej formie. Zrosty prawdopodobnie po poronieniu i łyżeczkiwaniu, do tego endometrium z przewlekłym stanem zapalnym, brak symetrii macicy i do wyjaśnienia dwurożność/przegroda. Po kolejnych usg stanęło na tym że to jednak przegroda, i teraz czekam na drugą histero żeby ją usunąć i móc podejść do kolejnego transferu. Przez te wszystkie lata starań to chyba najwięcej w tym było czekania. Na okres, na badanie, na wyniki, na wizytę... Z perspektywy czasu wiem, że wystarczyło po poronieniu skierować mnie tak dla pewności na porządne usg 3D a nie mówić, że poronienia się zdarzają i to normalne i wybijać mi z głowy chęć jakiejkolwiek diagnozy, a już w 2016 roku byłabym na tym etapie co jestem teraz...
    tak czytam Twoja wypowiedz i dzis jestem na etapie analizwoania tego wsyztskiego zeby nie było za pozno, u nas jest podobnie - opieramy sie na słabym nasieniu i w tym mies jestem po 2 IUI nieudanej i juz na kolejna nie udam sie do Parensa, czy mozesz mi doradzic jaka klinike watro wybrac?

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • BezchmurneNiebo Autorytet
    Postów: 1202 260

    Wysłany: 4 listopada 2019, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katson wrote:
    Dziewczyny czy naltrekson dostanę w każdej aptece ? Jak się czujecie po tym leku. Docza bo w sumie pamietam, ze Ty go bierzesz. Mi go właśnie przepisał dr O ma endometriozę. A i ile kosztuje :)?

    Też biorę, robię w słonecznej. Kosztuje koło 20zl. Czuje się ok

    katson lubi tę wiadomość

    145068ba89.png
    * ANA - ujemne
    * Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
    * Nieprawidłowa mutacja MTHFR
    * Nieprawidłowy czynnik V Leiden
    * TSH -3.05
    *Homocysteina -6.2
    * AntyTG i antyTPO w normie
    * 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
    * 20.06.18-laparo
    * 24.03.18 poronienie 6t ;(
    * nasienie po zabiegu ok
    * 08.2017-I IVF :(
    * kariotypy ok
  • katson Autorytet
    Postów: 486 294

    Wysłany: 4 listopada 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BezchmurneNiebo wrote:
    Też biorę, robię w słonecznej. Kosztuje koło 20zl. Czuje się ok
    Dziękuje :)

    mhsv9vvjik6eumb7.png

    endometrioza, plamienia, AHM 0,5, FSH 29
    Laparoskopia 02/2015
    Laparoskopia 10/2017, usunięcie ognisk endo, udrożnienie jajowodów
  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 4 listopada 2019, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    tak czytam Twoja wypowiedz i dzis jestem na etapie analizwoania tego wsyztskiego zeby nie było za pozno, u nas jest podobnie - opieramy sie na słabym nasieniu i w tym mies jestem po 2 IUI nieudanej i juz na kolejna nie udam sie do Parensa, czy mozesz mi doradzic jaka klinike watro wybrac?

    Ja Ci polecam dr Przybycień - przyjmuje prywatnie w Tarnowie, ale tam nie robi zabiegów IUI ani IVF - ewentualnie przyjmuje w Krakowie w klinice leczenia niepłodności Macierzyństwo.

    Palomka, women lubią tę wiadomość

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 5 listopada 2019, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katson wrote:
    Dziewczyny czy naltrekson dostanę w każdej aptece ? Jak się czujecie po tym leku. Docza bo w sumie pamietam, ze Ty go bierzesz. Mi go właśnie przepisał dr O ma endometriozę. A i ile kosztuje :)?

    Ja mieszkam poza Rzeszowem i u mnie nie w każdej aptece chcą mi go zrobić chyba że kupię całe opakowanie. Do tej pory płaciłam za 40 tabletek koło 56 zł a ostatnio nie wiem dlaczego zapłaciłam aż 140. Tłumaczyła mi się babka że ceny wzrosły i są z różnych dostaw 😥. Następnym razem będę szukać w innej aptece.
    Naltrexon biorę na noc i nie odczuwam wogole jakiś skutków ubocznych. Z tego co czytałam kiedyś o tym to on właśnie działa w nocy i rano jak się już budzisz to nie ma po nim śladu.
    Ale na początku lekarka zapisała mi dla przyzwyczajenia 1,5 mg a później 4,5mg i na 4,5 jade cały czas teraz

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 5 listopada 2019, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja też biorę naltrexon od kwietnia, teraz 4,5 mg dawka i też na noc. W tamtym miesiącu za 40 tabletek zapłaciłam 33 zł w moim mieście. Pierwsze kupowałam w Medyku na Rejtana w Rzeszowie i zapłaciłam ok 35 zł za 40 szt. Nie widze hakis skutkiw ubocznych, msm wrazenie ze na mnie on nie dziala. Doktor O. Powiedzial ze pol roku na starania od operacji że to jeszcze spokojnie, ze jeszcze wszystko w normie. Dziewczyny powoli tracę nadzieję i chyba zaczynam łapać doła czy kiedykolwiek coś się u mnie ruszy.

  • BezchmurneNiebo Autorytet
    Postów: 1202 260

    Wysłany: 5 listopada 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katson wrote:
    Dziękuje :)

    Dziś idę realizować receptę. Napisze Ci jutro jaki jest koszt bo przepisał mi 160 tabletek

    Natrekson biorę rano 4.5mg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 12:36

    katson lubi tę wiadomość

    145068ba89.png
    * ANA - ujemne
    * Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
    * Nieprawidłowa mutacja MTHFR
    * Nieprawidłowy czynnik V Leiden
    * TSH -3.05
    *Homocysteina -6.2
    * AntyTG i antyTPO w normie
    * 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
    * 20.06.18-laparo
    * 24.03.18 poronienie 6t ;(
    * nasienie po zabiegu ok
    * 08.2017-I IVF :(
    * kariotypy ok
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 5 listopada 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ciężarne, nie zapominajcie tu o nas starających się :) co tam u was słychać? Brzuszki już wystają? :)

    women lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 5 listopada 2019, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy2323 wrote:
    Hej ciężarne, nie zapominajcie tu o nas starających się :) co tam u was słychać? Brzuszki już wystają? :)

    Ja już mam tak wielki brzuch że już skarpetki ciężko mi zakładać nie mówiąc o goleniu się 😂. Nogi mam spuchniete i męczą mnie te skurcze. Znowu dzisiaj pół nocy nie spalalam bo tak bolało że aż mi noga dretwiala.
    Ale od niedzieli już jak Gabi kopie to na brzuchu widać jak podskakuje i nie kopie tylko jak się najem i położę ale też dużo w ciągu dnia.
    Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i idę na zwolnienie. Trzeba zacząć myśleć o sobie i dziecku a nie praca się przejmować.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki i wysyłam trochę ciążowych wiruskow 😁 Nie traccie nadziei

    Palomka, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 5 listopada 2019, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elamela wrote:
    Ja Ci polecam dr Przybycień - przyjmuje prywatnie w Tarnowie, ale tam nie robi zabiegów IUI ani IVF - ewentualnie przyjmuje w Krakowie w klinice leczenia niepłodności Macierzyństwo.
    a jak z umawianiem wizyt ? długo sie czeka ?

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 5 listopada 2019, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Ja już mam tak wielki brzuch że już skarpetki ciężko mi zakładać nie mówiąc o goleniu się 😂. Nogi mam spuchniete i męczą mnie te skurcze. Znowu dzisiaj pół nocy nie spalalam bo tak bolało że aż mi noga dretwiala.
    Ale od niedzieli już jak Gabi kopie to na brzuchu widać jak podskakuje i nie kopie tylko jak się najem i położę ale też dużo w ciągu dnia.
    Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i idę na zwolnienie. Trzeba zacząć myśleć o sobie i dziecku a nie praca się przejmować.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki i wysyłam trochę ciążowych wiruskow 😁 Nie traccie nadziei
    ja łapie wszystkie wiruski :D i od nowego roku zmieniam lekarza i klinikę - juz postanowione :) miałam juz odpuscic całkowicie , ale dam sobie jeszcze szanse

    katson, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • Palomka Przyjaciółka
    Postów: 252 49

    Wysłany: 5 listopada 2019, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooooooo nie, żadnego odpuszczania 😉 walczymy dalej 💪 nowy rok - nowe nadzieje 😁 chociaż sama wiem, że czasem trudno 😔

    Lucy2323, women lubią tę wiadomość

  • elamela Przyjaciółka
    Postów: 141 39

    Wysłany: 5 listopada 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    a jak z umawianiem wizyt ? długo sie czeka ?

    musisz dzwonić do CDK Tarnów i się umawiać, ja na pierwszą wizytę czekałam jakoś 2-3 miesiące, a teraz raczej mam co miesiąc :)

    women lubi tę wiadomość

    Starania od 2017. Z pomocą lekarzy od 2018.

    11.2018 - HSG z kontrastem, histeroskopia - niedrożność lewego jajowodu.
    04.2019 - AMH 4,52
    05.2019 - 1 IUI X :(
    07.2019 - 2 IUI X :(
    09.2019 - zmiana lekarza
    09.2019 - Mutacja genu MTHFR C677T - w układzie heterozygotycznym.
    01.2020 - laparoskopia - ogniska endometriozy w więzadłach krzyżowych i lewym jajniku - 1 st. endometriozy, oba jajowody drożne :O
    03.2020 - pierwszy cykl po laparoskopii z pozytywną betą - niestety ciąża biochemiczna
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 5 listopada 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zrobiłam sobie przerwę lipiec - października i nic z tego nie wyszło także wróciłam do stymulowania i monitoringów. Za 3 tyg będę też powtarzać większość badań.
    Masz rację Palomka, nie ma odpuszczania :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 21:37

    Palomka lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 5 listopada 2019, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też dziewczyny robiłam sobie przerwy, też mówiłam że sobie odpuszczam. Ale ostatecznie powiedziałam sobie ze dopóki lekarz mi nie powie że nie mam żadnych szans to będę próbowała żeby nie powiedzieć sobie kiedyś że nie spróbowałam i nie włączyłam do końca.

    A więc nie poddawajcie się. Ja teraz z perspektywy czasu się zastanawiam nad tym że po prostu czekało na odpowiedni moment. Ze wcześniej mimo że chciałam byłoby ciężko.

    Palomka, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • Karolcia86 Koleżanka
    Postów: 61 17

    Wysłany: 6 listopada 2019, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Dziękuję Ci bardzo.
    Mi jeszcze Pani dr mówiła żeby przejść na dietę Montignaka. Co prawda nie przeszłam na nią w 100 % ale wyeliminowałam produkty z wysokim indeksem glikemicznym i zaczęłam jeść dużo surowych warzyw i owoców o niskim indeksie glikemicznym. I myślę że to też dużo pomogło. Wielu lekarzy mówiło mi o diecie ale jakoś zawsze miałam podejscie że co ma dieta do zajścia w ciążę. Ale postanowiłam spróbować. I po prostu naltrexon, dieta i też moje myślenie że dopiero zaczynam leczenie wszystko złożyło się na sukces.
    Ale naprawdę trafiłam już nadzieję.

    No właśnie na ostatniej wizycie dr O też mi sugerował rozważenie diety i rzeczywiście coś w tym musi być. Mialam podobne myśli do Twoich. Mi gin mówił o diecie przeciwzapalnej, więc wybrałam się do dietetyka i zobaczymy co mi przygotuje. Na pewno nie zaszkodzi. Swoją dietę opracowałaś sobie sama, czy ktoś pomagał Ci ustawić wszystkie proporcje? Po jakim czasie Ci się udało?

‹‹ 448 449 450 451 452 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ