X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • Betka_Rz Przyjaciółka
    Postów: 67 23

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wlasnie wczoraj wyszłam ze szpitala po histeroskopii u dr U. Histeroskopie mialam w czwartek ale zostawili mnie do piątku - przegroda usunięta i mam nadzieje ze w koncu uda mi sie zajść .. chociaż pomału juz tracę nadzieję chyba (choć moze jednak ta przegroda jednak była powodem niepowodzeń ?? ) ...
    Ja przy pierwszej laparo mialam w PF pokój 2 osobowy, przy drugiej laparo 4 osobowy, a teraz przy histeroskopii tez 2 osobowy tak ze reguły nie ma ale warunki są naprawdę dobre. Dr przyszedł do mnie przed zabiegiem powiedział wszystko co i jak, potem po zabiegu tez przyszedł do mnie na sale i dopytywał czy wszystko w porządku tak że naprawdę dba o swoje pacjentki. Teraz przez tydzień wypoczywam po zabiegu na zwolnieniu.

    Palomka lubi tę wiadomość

    38 lat - starania od 01.2013 ..
    05.2015 hsg - jajowody drożne
    05.2016 poronienie samoistne 6t
    05.2017 laparoskopia i histeroskopia diagnostyczna
    05.2019 laparoskopia i histeroskopia diagnostyczna (początki endometriozy)
    01.2020 histeroskopia (usunięcie częściowej przegrody)
    Hiperprolaktynemia, AMH 2,63 (08.2018); 1,33 (07.2020)
  • ma.rysia Autorytet
    Postów: 515 404

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka_Rz wrote:
    Ja wlasnie wczoraj wyszłam ze szpitala po histeroskopii u dr U. Histeroskopie mialam w czwartek ale zostawili mnie do piątku - przegroda usunięta i mam nadzieje ze w koncu uda mi sie zajść .. chociaż pomału juz tracę nadzieję chyba (choć moze jednak ta przegroda jednak była powodem niepowodzeń ?? ) ...
    Ja przy pierwszej laparo mialam w PF pokój 2 osobowy, przy drugiej laparo 4 osobowy, a teraz przy histeroskopii tez 2 osobowy tak ze reguły nie ma ale warunki są naprawdę dobre. Dr przyszedł do mnie przed zabiegiem powiedział wszystko co i jak, potem po zabiegu tez przyszedł do mnie na sale i dopytywał czy wszystko w porządku tak że naprawdę dba o swoje pacjentki. Teraz przez tydzień wypoczywam po zabiegu na zwolnieniu.

    Ja jestem po 2 wizytach u dr U mam bardzo pozytywne wrażenia. Nie wiem czy mi pomoże zajść w ciążę, ale jako człowieka bardzo go polubiłam. Ostatnio na wizycie powiedział że ma więcej cierpliwości i serca dla pacjentek, bo sam z żoną długo starali się o dziecko. Chyba coś w tym jest.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma.rysia wrote:
    To warunki super. Nie to co nieraz w starych szpitalach. Ja ostatnio miałam progesteron koło 9 teraz 17. Niby dr stwierdził że w takim razie pomimo niejasnego usg owulacja na 90% była. No nic, teraz jeszcze tydzień czekania i zobaczymy czy będzie @ czy nie. A Ciebie jeszcze nie wypuszczają? A ile płacisz za taką wizytę ciążową na litewskiej?
    170zl. Nie jeszcze leżę, ciśnienie było ok od już jakiegoś czasu a tetaz nagle 133/96.... Skurcze mam od wczoraj tzn bezbolesne, twardnieje mi brzuch co jakiś czas ale niby wszystko ok. Mam myśli że już stąd nie wyjdę i ani nie dokończę wyprawki ani wszystkich spraw....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam jestem załamana, miałam wyjść to ciśnienie to drugie mam ponad 90 i mogę zapomnieć o wyjściu 😔😔 wyprawka nie gotowa, torby nie spakowane a tu tyle dni zostało.... Płaczę pół wieczora już... Chciałabym wyjść na pole, iść na zakupy, ogarnąć pokój, wyprawkę, walizki, ciuszki, życie.... A prawdopodobnie zostanę tu 😔 😭 nie wyobrażam sobie tyle być tu zamknięta, chociaż wiem że kobiety mają gorzej że wiele by oddało wiele za to by być w mojej sytuacji i w ogóle ale nie wyobrażałam sobie tak końcówki mojej ciąży... Nie teraz... Może za tydzień za dwa jak wszystko ogarnę byłabym tu spokojna.... 😔

  • ma.rysia Autorytet
    Postów: 515 404

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Powiem Wam jestem załamana, miałam wyjść to ciśnienie to drugie mam ponad 90 i mogę zapomnieć o wyjściu 😔😔 wyprawka nie gotowa, torby nie spakowane a tu tyle dni zostało.... Płaczę pół wieczora już... Chciałabym wyjść na pole, iść na zakupy, ogarnąć pokój, wyprawkę, walizki, ciuszki, życie.... A prawdopodobnie zostanę tu 😔 😭 nie wyobrażam sobie tyle być tu zamknięta, chociaż wiem że kobiety mają gorzej że wiele by oddało wiele za to by być w mojej sytuacji i w ogóle ale nie wyobrażałam sobie tak końcówki mojej ciąży... Nie teraz... Może za tydzień za dwa jak wszystko ogarnę byłabym tu spokojna.... 😔

    Trzymam kciuki za to żeby wszystko się unormowało. Stres teraz nie pomoże. Pomyśl ile już przeszliscie, ile starań i wszystkiego. Co tam wyprawka, z najważniejszymi rzeczami na pewno mąż da radę, a resztę na spokojnie ogarniecie później. Ja wiem, że łatwo powiedzieć. Ja sama jestem z tych co wolą mieć wszystko poukładane. Jednak zycie je skutecznie weryfikuje. Ja bym dużo dała żeby byc w ciąży i być na tym etapie co Ty. Nie załamuj się tylko bądź wdzięczna, że masz o co walczyć i na co czekać, bo warto. 😘

    syllwia91 lubi tę wiadomość

  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia dasz radę. Najważniejsze że jesteś pod kontrolą. I czy urodzisz wcześniej czy Cię trochę przytrzymają to nie ma teraz znaczenia. Najważniejsze żebyś Ty była zdrowa i dziecko. W domu byś się bardzo martwiła i nie wiedziała co robić a tu nad Tobą czuwają.


    Dziewczyny a mam pytanie jeszcze do tej laparoskopi. Koleżanka ma mieć niedługo.
    Ja miałam laparoskopie jak mi usuwali ciąże pozamaciczna i jajowód i wtedy podczas zabiegu w brzuch pompowali we mnie gaz żeby podnieść jelita i odsłonić macicę i jajowody. Później strasznie bolało mnie jak ten gaz uchodził i to przez kilka dni. Jakby mi zebra, obojczyki, łopatki łamali.
    Czy do badania laparoskopowego też ten gaz pompują?

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • ma.rysia Autorytet
    Postów: 515 404

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Sylwia dasz radę. Najważniejsze że jesteś pod kontrolą. I czy urodzisz wcześniej czy Cię trochę przytrzymają to nie ma teraz znaczenia. Najważniejsze żebyś Ty była zdrowa i dziecko. W domu byś się bardzo martwiła i nie wiedziała co robić a tu nad Tobą czuwają.


    Dziewczyny a mam pytanie jeszcze do tej laparoskopi. Koleżanka ma mieć niedługo.
    Ja miałam laparoskopie jak mi usuwali ciąże pozamaciczna i jajowód i wtedy podczas zabiegu w brzuch pompowali we mnie gaz żeby podnieść jelita i odsłonić macicę i jajowody. Później strasznie bolało mnie jak ten gaz uchodził i to przez kilka dni. Jakby mi zebra, obojczyki, łopatki łamali.
    Czy do badania laparoskopowego też ten gaz pompują?

    Tak, z tego co wiem to standardowo przy laparo wpuszczają gaz.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Sylwia dasz radę. Najważniejsze że jesteś pod kontrolą. I czy urodzisz wcześniej czy Cię trochę przytrzymają to nie ma teraz znaczenia. Najważniejsze żebyś Ty była zdrowa i dziecko. W domu byś się bardzo martwiła i nie wiedziała co robić a tu nad Tobą czuwają.


    Dziewczyny a mam pytanie jeszcze do tej laparoskopi. Koleżanka ma mieć niedługo.
    Ja miałam laparoskopie jak mi usuwali ciąże pozamaciczna i jajowód i wtedy podczas zabiegu w brzuch pompowali we mnie gaz żeby podnieść jelita i odsłonić macicę i jajowody. Później strasznie bolało mnie jak ten gaz uchodził i to przez kilka dni. Jakby mi zebra, obojczyki, łopatki łamali.
    Czy do badania laparoskopowego też ten gaz pompują?
    Tak przy każdej laparo pompują gaz, ja przy ostatniej miałam zapalenie przepony przez ten gaz właśnie przez 2 dni

  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam niedawno na lwowskiej histeroskopie z laparoskopią, przez krótki czas tylko delikatnie obojczyk jeden czułam.

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Sylwia dasz radę. Najważniejsze że jesteś pod kontrolą. I czy urodzisz wcześniej czy Cię trochę przytrzymają to nie ma teraz znaczenia. Najważniejsze żebyś Ty była zdrowa i dziecko. W domu byś się bardzo martwiła i nie wiedziała co robić a tu nad Tobą czuwają.


    Dziewczyny a mam pytanie jeszcze do tej laparoskopi. Koleżanka ma mieć niedługo.
    Ja miałam laparoskopie jak mi usuwali ciąże pozamaciczna i jajowód i wtedy podczas zabiegu w brzuch pompowali we mnie gaz żeby podnieść jelita i odsłonić macicę i jajowody. Później strasznie bolało mnie jak ten gaz uchodził i to przez kilka dni. Jakby mi zebra, obojczyki, łopatki łamali.
    Czy do badania laparoskopowego też ten gaz pompują?

    Docza, ja miałam histero + laparo rok temu, i po tym gazie strasznie cierpiałam.
    Nie mogłam ręka ani barkiem ruszyć przez 1,5 tyg. A jak się wybrałam na spacer w koło domu, to ledwo doszłam bo mi się aż słabo zrobiło od tego bolu.
    Ale to jest chyba kwestia indywidualna, bo ja ogolnie wszystkie zabiegi czy nawet narkoze znoszę super.

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Powiem Wam jestem załamana, miałam wyjść to ciśnienie to drugie mam ponad 90 i mogę zapomnieć o wyjściu 😔😔 wyprawka nie gotowa, torby nie spakowane a tu tyle dni zostało.... Płaczę pół wieczora już... Chciałabym wyjść na pole, iść na zakupy, ogarnąć pokój, wyprawkę, walizki, ciuszki, życie.... A prawdopodobnie zostanę tu 😔 😭 nie wyobrażam sobie tyle być tu zamknięta, chociaż wiem że kobiety mają gorzej że wiele by oddało wiele za to by być w mojej sytuacji i w ogóle ale nie wyobrażałam sobie tak końcówki mojej ciąży... Nie teraz... Może za tydzień za dwa jak wszystko ogarnę byłabym tu spokojna.... 😔

    Syllwia, do porodu jeszcze masz min 4 tyg to watpie żeby Cię tyle trzymali.
    Na pewno ze wszystkim zdażysz, jak coś potrzebujesz na już to zamawiaj online.
    Teraz jest taka dostępność towarów, ze jak Ci czegos braknie na poczatek to maż podjedzie i kupi, zreszta na start dla maluszka nie potzrebujesz tony rzeczy.
    Ja znam takie pary, co poród ich zaskoczył w 34-35 tyg i maz juz po przyjściu dziecka na świat kupował i skrecał łóżeczko i komodę i dał radę. Jak postawisz faceta pod sciana to sam wszystko ogarnie 😉

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • Sobiemala Koleżanka
    Postów: 50 40

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc, ja tylko zamelduję, ze 14.01 urodziłam zdrowego synka w PF. Koncówka 38tc.
    5 dni przed leżałam na patologii z nadciśnieniem, poród był SN, wywoływany ze znieczuleniem pod koniec i moją położną była kobieta anioł - Pani Edyta. Calość wspomninam bardzo ciepło. I opiekę i sam poród i patronarz dr U.
    Życzę Wam takich samych wrażeń ♥️

    sucharek85, syllwia91, ma.rysia, Palomka, Betka_Rz, elamela, katson, Iwkap, docza, Nika 124, wszamanka, Fiferka30, pesymistyczna, alex_c, Lucy2323, KatWomanDo lubią tę wiadomość

    Starania od 2014 roku.

    1.06.2017 Sono HSG - drożne
    23.06.2017 I IUI :(
    19.07.2017 II IUI :(
    12.08.2017 ||| IUI :(
    M: słabe nasienie

    Ja:
    hashimoto
    AMH 1,51
    06.2018 laparoskopia

    06.2018 Leczenie naprotechnologiczne w Medyku

    15.05.2019 II kreski na teście 😍

    2020 czekam na synka

    Styczeń 2020 - jest mój Skarb 👶
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sobiemala wrote:
    Czesc, ja tylko zamelduję, ze 14.01 urodziłam zdrowego synka w PF. Koncówka 38tc.
    5 dni przed leżałam na patologii z nadciśnieniem, poród był SN, wywoływany ze znieczuleniem pod koniec i moją położną była kobieta anioł - Pani Edyta. Calość wspomninam bardzo ciepło. I opiekę i sam poród i patronarz dr U.
    Życzę Wam takich samych wrażeń ♥️

    Super, gratulacje 😉 dużo zdrówka dla Was 🙂

    Sobiemala lubi tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    U robił mi posiewy wszystkie, plus te badania miałam z krwi, ja się ogoliłam cała bo dla mnie to taka normalna rzecz, pielęgniarka przed sprawdza czy jesteś ogolona, leżysz nago na stole operacyjnym także...
    Cewnik dają jak jesteś w narkozie
    bardzo kosztowne te badania jeszcze? chodzi o te posiewy , bo narazie miałam krew . Mi tez wspomniał o laparo bo ja mam 1 niedrożny jajowód ( HCG w Parens- choc lekarz powiedział ze obraz pokazany zawsze moze sie mylic :P ) u mnie zaleceniem do laparo jest 1niedrożny jajowód i torbiel na droznym jajniku

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2020, 19:25

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sobiemala wrote:
    Czesc, ja tylko zamelduję, ze 14.01 urodziłam zdrowego synka w PF. Koncówka 38tc.
    5 dni przed leżałam na patologii z nadciśnieniem, poród był SN, wywoływany ze znieczuleniem pod koniec i moją położną była kobieta anioł - Pani Edyta. Calość wspomninam bardzo ciepło. I opiekę i sam poród i patronarz dr U.
    Życzę Wam takich samych wrażeń ♥️

    Super gratuluję. Cieszę się że Ci się udało. Zdrowia dla Was.

    Sobiemala lubi tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    No czekanie było najgorsze i ciągle miałam nadzieję że może się uda zajsc i mnie ominie laparo, przeszłam ją najgorzej że wszystkich moich 3 laparoskopii ale ja jestem innym przypadkiem.
    współczuje Ci bardzo , a jednocześnie gratuluje wytrwałosci , siły któa masz w sobie i Ci sie to wynagrodzi pieknym bobaskiem :)

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sobiemala wrote:
    Czesc, ja tylko zamelduję, ze 14.01 urodziłam zdrowego synka w PF. Koncówka 38tc.
    5 dni przed leżałam na patologii z nadciśnieniem, poród był SN, wywoływany ze znieczuleniem pod koniec i moją położną była kobieta anioł - Pani Edyta. Calość wspomninam bardzo ciepło. I opiekę i sam poród i patronarz dr U.
    Życzę Wam takich samych wrażeń ♥️
    dziekujemy :* gratulacje i samych takich pieknych chwil dla Was teraz po tych narodzinach :)

    Sobiemala lubi tę wiadomość

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    dziekujemy :* gratulacje i samych takich pieknych chwil dla Was teraz po tych narodzinach :)
    widze ze masz w opisie hiperprolaktynemię , powiedz mi jak Ci to wykryto? ja robiłam końcem grudnia prolaktyne wyszła 48, a teraz przed tabletka 22 a po tabletce 392 (normy prolaktyny 25) czy to tez hiperprolaktnemia ?

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sobiemala wrote:
    Czesc, ja tylko zamelduję, ze 14.01 urodziłam zdrowego synka w PF. Koncówka 38tc.
    5 dni przed leżałam na patologii z nadciśnieniem, poród był SN, wywoływany ze znieczuleniem pod koniec i moją położną była kobieta anioł - Pani Edyta. Calość wspomninam bardzo ciepło. I opiekę i sam poród i patronarz dr U.
    Życzę Wam takich samych wrażeń ♥️

    Jak będziesz miała chwilę to napisz proszę jak u Ciebie wyglądało wywoływanie i jak długo zajęło Ci urodzenie.
    Mnie te z chyba czeka wywoływanie i trochę się boje

    syllwia91, alex_c lubią tę wiadomość

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • Sobiemala Koleżanka
    Postów: 50 40

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Jak będziesz miała chwilę to napisz proszę jak u Ciebie wyglądało wywoływanie i jak długo zajęło Ci urodzenie.
    Mnie te z chyba czeka wywoływanie i trochę się boje

    Dzień przed porodem mialam zalożony balonik (cewnik foleya) wypadl po 4 godzinach (ból jak na okres) i dal mi 4,5cm rozwarcia, czyli najwyzszy rezultat jaki mógł dać. Drugi dzien o 7 rano wejscie na salę porodową, lewatywa, i oksytocyna, ktora działa bardzo stopniowo. Kolo 13 przy 7cm poprosilam o znieczulenie Z/O i to byla najlepsza decyzja, potem wszystko poszlo bardzo szybko, przebicie wód płodowych i od razu z 10 partych skurczy i Mały był na świecie :)

    Starania od 2014 roku.

    1.06.2017 Sono HSG - drożne
    23.06.2017 I IUI :(
    19.07.2017 II IUI :(
    12.08.2017 ||| IUI :(
    M: słabe nasienie

    Ja:
    hashimoto
    AMH 1,51
    06.2018 laparoskopia

    06.2018 Leczenie naprotechnologiczne w Medyku

    15.05.2019 II kreski na teście 😍

    2020 czekam na synka

    Styczeń 2020 - jest mój Skarb 👶
‹‹ 479 480 481 482 483 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ