X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 22 lutego 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katson dzięki wielkie. Super rozwiązanie i nie jest bardzo drogie. Ja to mam masakrę z kapaniem z cyckow. Mam wkładkę i dwa listki ręcznika papierowego i to jest takie mokrusienkie ze szok.
    Ja to mam masakrę. A cycki po 2 godz są jak kamienie.
    Już w panikę wpadłam co ja mam robić z tym pokarmem. I dzięki za te wytyczne. Bo w internecie szukasz to są różne informacje.

    Sucharku - to masakra jakaś. Jak to się stało że się zaraziło? To musi być ciężkie wyjść że szpitala i zostawić to Maleństwo 😒
    Mi wczoraj polozna mówiła że chodzi codziennie do dziewczyny co urodziła 14.02 i dziecko też chore ale poród odbierała położna która była tak chora ze nawet tego nie kryła. Ja nie wiem jak można dopuszczać chore osoby w szpitalu do odbierania porodów czy opieka nad dzieckiem.

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 23 lutego 2020, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Katson dzięki wielkie. Super rozwiązanie i nie jest bardzo drogie. Ja to mam masakrę z kapaniem z cyckow. Mam wkładkę i dwa listki ręcznika papierowego i to jest takie mokrusienkie ze szok.
    Ja to mam masakrę. A cycki po 2 godz są jak kamienie.
    Już w panikę wpadłam co ja mam robić z tym pokarmem. I dzięki za te wytyczne. Bo w internecie szukasz to są różne informacje.

    Sucharku - to masakra jakaś. Jak to się stało że się zaraziło? To musi być ciężkie wyjść że szpitala i zostawić to Maleństwo 😒
    Mi wczoraj polozna mówiła że chodzi codziennie do dziewczyny co urodziła 14.02 i dziecko też chore ale poród odbierała położna która była tak chora ze nawet tego nie kryła. Ja nie wiem jak można dopuszczać chore osoby w szpitalu do odbierania porodów czy opieka nad dzieckiem.

    A no tak można, że wszedzie są braki kadrowe, położne w starszym wieku i przepracowane. Nie ma kogo znaleźć na zastępstwo, jak w każdej pracy krzywo się patrzy na zwolnienia lekarskie. Taki lajf, takie mamy w Polsce realia.

    A jeśli chodzi o Twoje ściąganie i cyce jak kamienie, to musisz po prostu mniej ściągać. Jak ściągasz mleko do końca , to piersi dostają sygnał, że trzeba jeszcze więcej. I za 2 godziny kamienie w piersiach. Musisz ściągać tylko tyle, żeby poczuć ulgę. Wtedy ilość się unormuje. A mleko z pierwszych 2 tygodni do ustabilizowania laktacji nie bardzo się nada do podania dziecku później, ma inny skład, lepiej mrozic juz po ustabilizowniu laktacji.

    katson lubi tę wiadomość

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 24 lutego 2020, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:
    A no tak można, że wszedzie są braki kadrowe, położne w starszym wieku i przepracowane. Nie ma kogo znaleźć na zastępstwo, jak w każdej pracy krzywo się patrzy na zwolnienia lekarskie. Taki lajf, takie mamy w Polsce realia.

    A jeśli chodzi o Twoje ściąganie i cyce jak kamienie, to musisz po prostu mniej ściągać. Jak ściągasz mleko do końca , to piersi dostają sygnał, że trzeba jeszcze więcej. I za 2 godziny kamienie w piersiach. Musisz ściągać tylko tyle, żeby poczuć ulgę. Wtedy ilość się unormuje. A mleko z pierwszych 2 tygodni do ustabilizowania laktacji nie bardzo się nada do podania dziecku później, ma inny skład, lepiej mrozic juz po ustabilizowniu laktacji.

    No w sumie masz rację Bardolka.
    Wczoraj tak próbowałam. Ściągałam tyle żeby poczuć ulgę. To wychodziło mi koło 100 ml. No ale tak po 2-3 godzinach już kamień. Myślicie ze się to ureguluje? A na noc musiałam ściągnąć więcej bo by mnie rozsadziło. A moje dziecko budzi się tylko raz w nocy na jedzenie. Więc żeby skorzystać ze spania musiałam odciągnąc więcej.

    A Wasze dzieci też tak po każdym jedzeniu kupki robiły? Co chwilę muszę zmieniać pampersy.

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 24 lutego 2020, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:
    Cześć dziewczyny,

    witam się z Wami po badaniach prenatalnych 1 trymestru u Szajnera w PF.

    Na podstawie samego USG stwierdził, że wszystko wygląda okej, poczekamy na wynik badania krwi. I stwierdził, że na 90% druga dziewczynka :D

    A co do samego lekarza, to mam bardzo pozytywne odczucia. Czytałam gdzieś, że doktor małomówny i nie skłonny do rozmowy, tymczasem z nami sypał żartami, tak się śmiałam podczas badania, że martwiłam się, czy on tam coś w ogóle zobaczy. Samo badanie szybciutko, widać, że mega oblatany z tym, ogólnie bardzo dobre wrażenie. Ciekawe, czy go nie zmyje na połówkowych :)
    Super wiadomości, gratulacje. Cieszę się również, że doktor zrobił dobre wrażenie, bałam się że mogę się nic nie dowiedzieć na badaniach połówkowych...
    No zobaczymy, napiszę o swoich odczuciach 28.02. 🙂
    Pozdrowienia dla wszystkich 😉🌞

    Bardolka lubi tę wiadomość

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 24 lutego 2020, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sucharku, zdrowia dla Maluszka!!!!❤️✊
    Masakra jakaś...

    sucharek85 lubi tę wiadomość

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 24 lutego 2020, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:

    A jeśli chodzi o Twoje ściąganie i cyce jak kamienie, to musisz po prostu mniej ściągać. Jak ściągasz mleko do końca , to piersi dostają sygnał, że trzeba jeszcze więcej. I za 2 godziny kamienie w piersiach. Musisz ściągać tylko tyle, żeby poczuć ulgę. Wtedy ilość się unormuje. A mleko z pierwszych 2 tygodni do ustabilizowania laktacji nie bardzo się nada do podania dziecku później, ma inny skład, lepiej mrozic juz po ustabilizowniu laktacji.

    Też tak próbowałam ale aż mi się takie guzki porobiły w cyckach. A ścigałam tylko 70ml z cycka przez jakieś 10min. Czyli co tego nadmiaru nie warto na razie mrozić ? Tylko po prostu odciągnąć i wylać?
    Okładam się na razie kapustą i robię ciepłe kompresy jakąś minimalna ulga jest. A picie szałwi działa ?

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 24 lutego 2020, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KatWomanDo wrote:
    Sucharku, zdrowia dla Maluszka!!!!❤️✊
    Masakra jakaś...

    Maluch został na razie na tydzień w szpitalu. Mam nadzieję że w pon ja odzyskam, bo jakby nie było od dnia porodu nie spędziłam z nią ani jednej pełnej doby.
    Grypa na razie przechodzi łagodnie, diagnostyka w kierunku arytmi wyszła w porządku, także chociaż taki plus. O ile jestem zadowolona z oddziału położniczego to ten dla noworodków tragedia...zero informacji, zabierają Ci dziecko na noc, bez podania powodów, na konsultacje z kardiologiem, który pracuje na przeciwko czekałam kilka dni, a pediatrzy robią łaskę że udziela Ci jakąkolwiek informacje.

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 24 lutego 2020, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    Maluch został na razie na tydzień w szpitalu. Mam nadzieję że w pon ja odzyskam, bo jakby nie było od dnia porodu nie spędziłam z nią ani jednej pełnej doby.
    Grypa na razie przechodzi łagodnie, diagnostyka w kierunku arytmi wyszła w porządku, także chociaż taki plus. O ile jestem zadowolona z oddziału położniczego to ten dla noworodków tragedia...zero informacji, zabierają Ci dziecko na noc, bez podania powodów, na konsultacje z kardiologiem, który pracuje na przeciwko czekałam kilka dni, a pediatrzy robią łaskę że udziela Ci jakąkolwiek informacje.
    Cieszę się, że z serduszkiem dobrze i ze grypa odpuszcza!!!
    Bardzo dziwne podejście pracowników pediatrii...🤔 Przecież wiedzą, że rodzic się martwi i trzeba mieć z nim kontakt co by się nie działo...

    Bardzo mocno trzymam kciuki abyście jak najszybciej zdrowe były razem❤️

    sucharek85 lubi tę wiadomość

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 24 lutego 2020, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Docza ja robiłam tak, że jak Hania się obudziła, to najpierw ja przebierałam, a potem karmilam. Nawet jak potem zrobiła przez sen kupe, to przebierałam ja dopiero jak się obudziła. Bo przecież jak usnie ci po karmieniu to przebierając ją na pewno ją rozbudzisz. Ja w tej kolejności to zawsze robiłam i bylo okej, jakiś ogromnych problemów w odparzona dupką nie było (choć na początku są one nie do uniknięcia, choćbys co pół godziny przebierała, to pewnie to odparzenie się pojawi, skora jest jeszcze bardzo delikatna, musi się przyzwyczaić.

    A co do ściągania i nawału. Nawał ustąpi później, jak będziesz ściągać do pełna. Nawet na noc, lepiej nastawić budzik. Bo jak ściągniesz do cna, żeby było na dłużej, to tym bardziej naprodukuje się więcej.

    Poczytajcie dziewczyny o tych tematach na blogu Hafija, tam jest tyle mądrych informacji, wszystko opisane jak to działa od strony fizjologicznej, dlaczego tak a nie inaczej.

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 24 lutego 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:
    Docza ja robiłam tak, że jak Hania się obudziła, to najpierw ja przebierałam, a potem karmilam. Nawet jak potem zrobiła przez sen kupe, to przebierałam ja dopiero jak się obudziła. Bo przecież jak usnie ci po karmieniu to przebierając ją na pewno ją rozbudzisz. Ja w tej kolejności to zawsze robiłam i bylo okej, jakiś ogromnych problemów w odparzona dupką nie było (choć na początku są one nie do uniknięcia, choćbys co pół godziny przebierała, to pewnie to odparzenie się pojawi, skora jest jeszcze bardzo delikatna, musi się przyzwyczaić.

    A co do ściągania i nawału. Nawał ustąpi później, jak będziesz ściągać do pełna. Nawet na noc, lepiej nastawić budzik. Bo jak ściągniesz do cna, żeby było na dłużej, to tym bardziej naprodukuje się więcej.

    Poczytajcie dziewczyny o tych tematach na blogu Hafija, tam jest tyle mądrych informacji, wszystko opisane jak to działa od strony fizjologicznej, dlaczego tak a nie inaczej.

    No ja też najpierw ja przebierałam a potem karmiłam. Ale po karmieniu z pół godziny i ona robi kupe. A na jedzenie budzi się co 3-4 godziny więc trochę długo. A niestety już nas dopadło odparzenie i staram się żeby nie leżała w tej kupię 😒
    Chociaz dzisiaj ma gorszy dzień i od rana do 14 była dość marudna.

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • docza Autorytet
    Postów: 359 297

    Wysłany: 24 lutego 2020, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    No ja też najpierw ja przebierałam a potem karmiłam. Ale po karmieniu z pół godziny i ona robi kupe. A na jedzenie budzi się co 3-4 godziny więc trochę długo. A niestety już nas dopadło odparzenie i staram się żeby nie leżała w tej kupię 😒
    Chociaz dzisiaj ma gorszy dzień i od rana do 14 była dość marudna.

    Sucharku współczuję Ci. Bo ja pierwsze dni to płakałam w szpitalu czułam się bezradna i że sobie nie radzę. Jakbym nie miała pomocy w lekarzach czy pielęgniarkach to bym chyba depresji się nabawiła. Ale na szczęście ja na Lwowskiej nie mogę narzekać na neonatologow. Bo co by się nie dzialo to mogłam o wszystko zapytać. Poprosić o pomoc. I nikt mi nigdy nie odmówił. A lekarze przychodzili o wszystkim mnie informowali mogłam pytać i na wszystko mi odpowiedzieli.
    A jak jeden dzień mi ją zabrali na naświetlanie to nie potrafiłam się odnalezc

    iv09hdge50pvx7ux.png

    2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
    10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
    7.2017 - 6 tydz - poronienie

    15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍

    zespół policystycznych jajników,
    endometrioza,
    brak lewego jajowodu,
    insulinooporność,
    hiperprolaktynemia,
  • katson Autorytet
    Postów: 486 294

    Wysłany: 24 lutego 2020, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sucharek przed ściganiem bierz górscy prysznic albo przyłóż termofor na pierś jak odcisgniesx to zimny okład z kapusty. Rozbij sobie tłuczkiem żeby ona sok pusciala i schowaj na chwile do zamrażalnika. Szałwię pije się w celu zahamowania/ wygaszenia laktacji.
    Docza ja byłam mama KPI przez 10 miesięcy bo Stas w 6 dobie odmówił piersi. Regularnie ścigałam co 3 godziny nawet w nocy. Uregulowałam sobie po jakimś czasie laktację. Później wydłużałam czas między odciaganiem a później rezygnowałam np w jednego ścigania w nocy itd. Tym samym obeszło się bez zastojów i zapaleń. Tak jak Bardolka napisała nie ściągaj do ostaniej kropli, tylko do odczucia ulgi.

    Bardolka, KatWomanDo lubią tę wiadomość

    mhsv9vvjik6eumb7.png

    endometrioza, plamienia, AHM 0,5, FSH 29
    Laparoskopia 02/2015
    Laparoskopia 10/2017, usunięcie ognisk endo, udrożnienie jajowodów
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Katson tak stosuje jak piszesz, choć powiem Ci że i tak cycki mam twarde już po 2h.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 19:22

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 25 lutego 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, mam pytanie, przez moje nierozgarnięcie🤦 w ostatnim czasie ,zorientowałam się, że do następnej wizyty zabraknie mi kilku zastrzyków Neoparin 0,4, może miałaby któraś z Was do sprzedania jedną paczkę. Byłabym wdzięczna.
    Dziękuję i pozdrawiam😘

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 25 lutego 2020, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KatWomanDo wrote:
    Witajcie dziewczyny, mam pytanie, przez moje nierozgarnięcie🤦 w ostatnim czasie ,zorientowałam się, że do następnej wizyty zabraknie mi kilku zastrzyków Neoparin 0,4, może miałaby któraś z Was do sprzedania jedną paczkę. Byłabym wdzięczna.
    Dziękuję i pozdrawiam😘

    Ja Ci mogę pożyczyć, oddasz jak sobie ogarniesz, tylko jestem z Krosna :)

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 25 lutego 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:
    Ja Ci mogę pożyczyć, oddasz jak sobie ogarniesz, tylko jestem z Krosna :)
    Zapraszam Cię do przyjaciółek😉

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • katson Autorytet
    Postów: 486 294

    Wysłany: 25 lutego 2020, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy, któraś z Was nie miałaby pożyczyć jednej fiołki prolutexu?

    mhsv9vvjik6eumb7.png

    endometrioza, plamienia, AHM 0,5, FSH 29
    Laparoskopia 02/2015
    Laparoskopia 10/2017, usunięcie ognisk endo, udrożnienie jajowodów
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj rodze proszę o kciuki i modlitwę🙏🙏 będę miała cesarke

    pesymistyczna, KatWomanDo, wszamanka, ma.rysia, Bardolka lubią tę wiadomość

  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 26 lutego 2020, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syllwia91 wrote:
    Dzisiaj rodze proszę o kciuki i modlitwę🙏🙏 będę miała cesarke

    3mam kciuki, za Ciebie i za Maleństwo i oczywiście życzę szybkiego powrotu do formy po porodzie 😉

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • BezchmurneNiebo Autorytet
    Postów: 1202 260

    Wysłany: 26 lutego 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syllwia91 wrote:
    Dzisiaj rodze proszę o kciuki i modlitwę🙏🙏 będę miała cesarke

    Pewnie już po. Ściskam mocno was

    145068ba89.png
    * ANA - ujemne
    * Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
    * Nieprawidłowa mutacja MTHFR
    * Nieprawidłowy czynnik V Leiden
    * TSH -3.05
    *Homocysteina -6.2
    * AntyTG i antyTPO w normie
    * 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
    * 20.06.18-laparo
    * 24.03.18 poronienie 6t ;(
    * nasienie po zabiegu ok
    * 08.2017-I IVF :(
    * kariotypy ok
‹‹ 498 499 500 501 502 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ