Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
sylka0102 wrote:Kurcze dostałam plemienie jeszcze nie skonczylam orgamitel i nie wiem czy mam zażywać czy nie jak mialam torbiel lekarz teraz jest na urlopie do 24 i niewiem czy odstawic?
nie znam tego leku. on ma w składzie progesteron jak luteina czy duphaston? a który to twoj dzień cyklu? czas na @?6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
sylka0102 wrote:Kurcze dostałam plemienie jeszcze nie skonczylam orgamitel i nie wiem czy mam zażywać czy nie jak mialam torbiel lekarz teraz jest na urlopie do 24 i niewiem czy odstawic?
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
Lucjanka trzymam za Ciebie mega kciuki. Wiem, co znaczy torbiel i ciąża. Tylko, że ja miałam torbiel, która pękła zaraz na początku ciąży i beta przestała rosnąć wtedy...Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
U mnie porażka.
Właśnie wyszłam z kolejnej kontroli.
12 d.c., tylko jeden pęcherzyk (mimo podwójnej dawki letrozolu) i endometrium tylko 6mm, a brałam już worek leków.
W poniedziałek mam przyjść na kolejną wizytę - trzecią w tym cyklu i trzeci raz zrobić hormony.
Nie wiem skąd na to brać pieniądze.
W tym cyklu wydałam już na wizyty i badania 500 zł, leki ok. 100zł, w poniedziałek zapłacę kolejne 200zł, a do końca miesiąca chyba ściany będziemy gryźć.
Do tego z pracy w końcu wylecę przez to cholerne "leczenie", które NIC nie daje.
Za każdym razem 3-4 godziny przed wizytą muszę pobierać badania na hormony, a to oznacza, że w dniu wizyty cały dzień nie ma mnie w pracy. Nie byłam w środę, dzisiaj i teraz znowu nie pójdę w poniedziałek.
Właściwie to już mogę składać wymówienie. Może przynajmniej jeszcze będzie za porozumieniem stron.12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
Ennia wrote:Lucjanka,jeśli chodzi o wypowiedzi Twojej szefowej, to rzeczywiście może to być mechanizm obronny.
Ja co prawda nie wypowiadam się w tak okrutny sposób, ale też w pracy mówię, że jeszcze nie jesteśmy gotowi, że nie mamy warunków, że dzieci to koniec młodości, a my byśmy chcieli jeszcze skorzystać z życia...
Tak, do pewnego momentu była to nawet prawda - nie mieliśmy mieszkania, ja stałej pracy. Ale teraz po prostu udaję przed wszystkimi
Jedyne osoby, które znają prawdę, to mój mąż, moja mama i brat.
A w pracy boję się pytań (co chwilę: czy tym razem się udało, co zamierzamy dalej itp.), boję się oceny (wiele osób wypomina mi, że jestem "stara dupa" i od razu zaczęłyby się złośliwe komentarze, że trzeba było dłużej czekać.
W tej sytuacji wolę uchodzić za silną zołzę niż rozklejać się przy odpowiadaniu setny raz każdemu z osobna na te same, bolesne pytania.
Tak po prostu łatwiej mi trzymać fason.
wiem co czujesz- też przez to wszystko przechodziłam.....najgorsze jest to gadanie....nie wiem jak Ty ale ja nie raz słyszałam kąśliwe uwagi... -
agape wrote:Lucjanka trzymam za Ciebie mega kciuki. Wiem, co znaczy torbiel i ciąża. Tylko, że ja miałam torbiel, która pękła zaraz na początku ciąży i beta przestała rosnąć wtedy...
-
Ennia wrote:U mnie porażka.
Właśnie wyszłam z kolejnej kontroli.
12 d.c., tylko jeden pęcherzyk (mimo podwójnej dawki letrozolu) i endometrium tylko 6mm, a brałam już worek leków.
W poniedziałek mam przyjść na kolejną wizytę - trzecią w tym cyklu i trzeci raz zrobić hormony.
Nie wiem skąd na to brać pieniądze.
W tym cyklu wydałam już na wizyty i badania 500 zł, leki ok. 100zł, w poniedziałek zapłacę kolejne 200zł, a do końca miesiąca chyba ściany będziemy gryźć.
Do tego z pracy w końcu wylecę przez to cholerne "leczenie", które NIC nie daje.
Za każdym razem 3-4 godziny przed wizytą muszę pobierać badania na hormony, a to oznacza, że w dniu wizyty cały dzień nie ma mnie w pracy. Nie byłam w środę, dzisiaj i teraz znowu nie pójdę w poniedziałek.
Właściwie to już mogę składać wymówienie. Może przynajmniej jeszcze będzie za porozumieniem stron. -
No a tak w ogóle to ja prawie całą noc nie spałam ze stresu- oczywiście czy nasz dzidziuś wytrzyma i co z pracą.....no ale o 15 poszłam do naszej kadrowej (wspaniała ponad 50-letnia pani Małgosia), popłakała się jak się dowiedziała, że jestem w ciąży (wiedziała o moich problemach) i powiedziała, aby niczym się nie przejmowała.....żebym tylko o ile chcę powiedziała swojej przełożonej, a jak nie to już w pon. abym nie przychodziła.....No ale po tej rozmowie z nią pogadałam z moją kier. i rozumie sytuację i mówiła, żebym się niczym nie przejmowała tylko szła na L4. Tak więc poczekam do środy i wezmę L4- nie będę już na nic patrzeć.......
Wyczytałam gdzieś, że jak są torbiele to się powinno leżeć.....to prawda? bo różne opinie są....a moja lek.mi tego nie powiedziała... -
lucjanka1986 wrote:no tak......ceny za nasze leczenie są mega drogie.....a składki niby za co płacimy?? Kurde wkurza mnie to......a w pracy się domyslają, dokąd tak ciagle biegasz? myślisz, że jest aż tak źle?
No właśnie w pracy dopytują, a ja już nie wiem co mam mówić
Nie chcę im mówić prawdy, tam wielu ludzi tego nie zrozumie. Też już nieraz słyszałam kąśliwe uwagi...
A składki to nie wiem, na 500+ chyba płacimy, bo na pewno nie na opiekę zdrowotną - za to trzeba osobno. I to moje dwie dniówki nie wystarczają na pół godziny w klinice. Bezowocne pół godziny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2016, 17:43
12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
jestem po wizycie. rewelacji nie ma . tzn pęcherzyk jest piękny i tłuściutki za to znów mi się endo posypało. dzis 12 dc. pęcherzyk 21,5mm a endo 5,8mm. No przecież nie może być idealnie ale już się przezwyczaiłam to takich nieciekawych wersji wydarzeń, że nawet się jakoś bardzo nie przejełem.
Dostałam recepte na viagrę/ sildenafil i mam ją znów pchać co 6 godzin po pół tabletki. jak endo urośnie choć do 8 to w poniedziałek inseminacja. Tzn najpierw zastrzyki z ovitrelle i gonapeptylu o 1 w nocy z soboty na niedzielę.
Czas pokaże6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Ennia wrote:U mnie porażka.
Właśnie wyszłam z kolejnej kontroli.
12 d.c., tylko jeden pęcherzyk (mimo podwójnej dawki letrozolu) i endometrium tylko 6mm, a brałam już worek leków.
W poniedziałek mam przyjść na kolejną wizytę - trzecią w tym cyklu i trzeci raz zrobić hormony.
Nie wiem skąd na to brać pieniądze.
W tym cyklu wydałam już na wizyty i badania 500 zł, leki ok. 100zł, w poniedziałek zapłacę kolejne 200zł, a do końca miesiąca chyba ściany będziemy gryźć.
Do tego z pracy w końcu wylecę przez to cholerne "leczenie", które NIC nie daje.
Za każdym razem 3-4 godziny przed wizytą muszę pobierać badania na hormony, a to oznacza, że w dniu wizyty cały dzień nie ma mnie w pracy. Nie byłam w środę, dzisiaj i teraz znowu nie pójdę w poniedziałek.
Właściwie to już mogę składać wymówienie. Może przynajmniej jeszcze będzie za porozumieniem stron.
co by ci tu napisać. no nie ma rewelacji ale bardzo źle też nie jest, ja właśnie zrobiłam taki sam wpis jak ty. 12 dc , 1 pęcherzyk, endo 6.
dostałaś jakieś leki na poprawę endo?
Co do finansów faktycznie wesoło nie jest. Ja wydaje około 700-800zł co miesiąc na wizyty, badania i leki a do tego jeszcze trzeba doliczyć dojazdy. W sumie w takim zwykłym cyklu wychodzi 1000zł. Jak jest cykl z dodatkowymi badaniami to i 1800zł potrafiło mi wyjść. A teraz z inseminacją to około 2000 plus dojazdy.6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
efta wrote:jestem po wizycie. rewelacji nie ma . tzn pęcherzyk jest piękny i tłuściutki za to znów mi się endo posypało. dzis 12 dc. pęcherzyk 21,5mm a endo 5,8mm. No przecież nie może być idealnie ale już się przezwyczaiłam to takich nieciekawych wersji wydarzeń, że nawet się jakoś bardzo nie przejełem.
Dostałam recepte na viagrę/ sildenafil i mam ją znów pchać co 6 godzin po pół tabletki. jak endo urośnie choć do 8 to w poniedziałek inseminacja. Tzn najpierw zastrzyki z ovitrelle i gonapeptylu o 1 w nocy z soboty na niedzielę.
Czas pokaże
Efta w jakiej dawce bierze z letrozol?
12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
Ennia wrote:Efta w jakiej dawce bierze z letrozol?
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
efta wrote:co by ci tu napisać. no nie ma rewelacji ale bardzo źle też nie jest, ja właśnie zrobiłam taki sam wpis jak ty. 12 dc , 1 pęcherzyk, endo 6.
dostałaś jakieś leki na poprawę endo? QUOTE]
No niestety Ja już od środy biorę estrofem 2xdz i 4xdz. po 1/4 tabletki sildenafil, 2xdz acesan.
- I to już po lekach mam takie małe endo, więc nie mam co liczyć, że będzie lepiej.
Martwi mnie też, że tylko jeden pęcherzyk Przy moich poskręcanych jajowodach i zrostach, to przecież zerowe szanse.
Clomid pod tym względem był zdecydowanie lepszy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2016, 18:08
12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
aj to ty... przepraszam jakoś mi się pomyliło że kto inny też bierze sildenafil.
od środy już go bierzesz i ile od tego czasu endo podrosło? czy wcale6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
efta wrote:2 tab. dziennie przez 12 dni
Ojej, ja miałam 2 tabletki dziennie, ale tylko przez 5 dni. A szkoda12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
efta wrote:aj to ty... przepraszam jakoś mi się pomyliło że kto inny też bierze sildenafil.
od środy już go bierzesz i ile od tego czasu endo podrosło? czy wcale
Z 4,9 do 6mm. W sobotę miała być inseminacja.
Teraz endo jest za małe na inseminację, a w poniedziałek to już na pewno będzie po owulacji, bo pęcherzyk ma 24 mm. Choć LH mam niby nadal bardzo niskie: 4,8
12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
Ennia wrote:Ojej, ja miałam 2 tabletki dziennie, ale tylko przez 5 dni. A szkoda
w jakiej klinice się leczysz? bo ogolnie jeszcze nie spotkałam nikogo kto by brał takie dawki jak ja tzn tak długo. zazwyczaj lekarze trzymają się standardowej dawki/. takiej jak twoja6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga