X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GorzataMał wyslalam Ci zaproszenie. Wtedy dopiero mogę wyslac info prywatne. Tak sądzę

    GorzataMał lubi tę wiadomość

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochani na dobrego i kompletnego lekarza ciężko trafić. Mój 1 gin mnie zbywał. Kazał przyjść z brzuszkiem jedynie HSG zrobił, kolejna kobitka młoa ucząca się chciała mi dać CLO bez monitoringu widząc że mam cienkie endo. Dopiero nowy lekarz bardziej się mną zainteresował. na wstępie żądał badania hormonalne moje i męża + badanie nasienie. 1 cykl miałam zapoznawczy czy pęcherzyki rosną pękają, kolejny cykl z clo zmniejszył mi endo. Potem już cykle z letrozolem. Ale ciąży brak. I pytanie co stoi na przeszkodzie, jak większość badań jest ok, może wyniki nasienia męża. Bo one co miesiąc sa inne. Kto wie czy antybiotyk nie wypłukał ilości, bo gorączka wypłukała na 100$ liczebność.
    Ja to zwalam na pecha albo niewłaściwy czas. Bo co innego można wymyśleć.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A najlepsze jest to, że znam przypadki, które naprawde wygladały na beznadziejnie a wystarczylo pare miesiecy i zakonczylo sie ciązą. Co z nami jest nie tak? No chyba, że to kwestia jakiegos przeznaczenia...

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    A najlepsze jest to, że znam przypadki, które naprawde wygladały na beznadziejnie a wystarczylo pare miesiecy i zakonczylo sie ciązą. Co z nami jest nie tak? No chyba, że to kwestia jakiegos przeznaczenia...
    Ja to różne przypadki znałam. Nawet taki że facet miał morfologię 0% i się udało. Albo taki że kobita i facet ćpali i szybkim tempem się udało. ja stwierdziłam że chyba trzeba ćpać, pić, źle się odżywiać wtedy się uda.
    Moje i tu też być kwestia przeznaczenia, kto tam wie.
    Ja z miesiąca na miesiąc mam coraz mniejszą siłę na starania. Odechciewa mi się. Nie mam tej woli walki jak na początku.
    Jedyny plus mam taki ż nie musze używac tabletek anty albo prezerwatyw aby nie wpaść.
    śmieję się sama z siebie gdyż chciałam kupić komputer cykli za 2 tys do wyznaczania dni płodnych. Aby zajść a potem aby nie wpasć. A taka maszynka jest mi do niczego nie potrzebna ;D

    GorzataMał lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • GorzataMał Ekspertka
    Postów: 277 67

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Ja to różne przypadki znałam. Nawet taki że facet miał morfologię 0% i się udało. Albo taki że kobita i facet ćpali i szybkim tempem się udało. ja stwierdziłam że chyba trzeba ćpać, pić, źle się odżywiać wtedy się uda.
    Moje i tu też być kwestia przeznaczenia, kto tam wie.
    Ja z miesiąca na miesiąc mam coraz mniejszą siłę na starania. Odechciewa mi się. Nie mam tej woli walki jak na początku.
    Jedyny plus mam taki ż nie musze używac tabletek anty albo prezerwatyw aby nie wpaść.
    śmieję się sama z siebie gdyż chciałam kupić komputer cykli za 2 tys do wyznaczania dni płodnych. Aby zajść a potem aby nie wpasć. A taka maszynka jest mi do niczego nie potrzebna ;D
    Kochana, ilu to ja koleżankom doradzałam: idź tu, tam, zapytaj lekarza, zrób sobie badania. I co? Zdawało mi się, że one są w gorszej sytuacji niż ja, bo faktycznie miały problemy (poronienie, brak miesiączki). One już w ciąży lub urodziły, A ja dalej w czarnej...

    nika77 lubi tę wiadomość

    X 2010 - syn
    IX 2015 - początek starań o rodzeństwo
    HSG, histero, laparo - ok; IV 2017 - I IUI :(
    VII 2017 - II IUI :(
    XI 2017 - 31 dc beta 1240 :)
    ganns65gde9ketft.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Otóż to. Tez o tej morfologii dużo czytałam bo mój ma tylko 2%, ale tak jak piszesz przy gorszych parametrach się udawało wiec nie wiem czy to jest az taki problem. W zasadzie to tak sobie mysle, że ja juz w ogole niewiele wiem z tego wszystkiego. Tez brakuje mi już sil i nie wiem co dalej. Woli walki brak, ale pogodzic sie z najgorszym tez ciezko.

    nika77 lubi tę wiadomość

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GorzataMał wrote:
    Kochana, ilu to ja koleżankom doradzałam: idź tu, tam, zapytaj lekarza, zrób sobie badania. I co? Zdawało mi się, że one są w gorszej sytuacji niż ja, bo faktycznie miały problemy (poronienie, brak miesiączki). One już w ciąży lub urodziły, A ja dalej w czarnej...
    Nie martw się, to tak jak ja.......
    Dlatego moim rozwiązaniem jest uświadomić sobie, że nigdy nie będę matka i tyle. Nie ma sensu płakać i rozpaczać, nie można mieć wszystkiego.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny...lipa z miodem dalej...torbiel od 15.06 nawet nie drgnela...Natalia słyszałaś ze nasz dr idzie na jakieś szkolenie we wrześniu? Komplikuje mi to mega sprawę...bo jak do 30.07 torbiel nie zejdzie to ivf na koniec września / październik (w sierpniu/ wrzesniu lipa przez to szkolenie)...niech to wszystko szlag...siada mi psychika od tego czekania...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny!!!!! To normalne że mamy takie wahania! Nie możemy patrzeć na innych. Bo oszalejemy totalnie! Czarna rozpacz. Ja teraz tu na forum się wyciszylam. Ale przez starania wykonczylam się,związek wisi na włosku. Nawet prace olałam! Chodze tam by mieć na leczenie. Musimy dać rade!!!! Musimy walczyć. Tu wylewajmy żale,wspierajmy się i idziemy dalej! Nawet jak jeden krok do tyłu to dwa do przodu!!!!

    vaola86, Esperanza Mia, nika77 lubią tę wiadomość

  • GorzataMał Ekspertka
    Postów: 277 67

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali ja też mam tutaj większe wsparcie niż w jakiejkolwiek wizycie u lekarza. Mówią niby, żeby nie czytać samemu ufać lekarzowi. Niestety, ale oni też się mylą, nie wiedzą. Facet inaczej to wszystko czuje. Mój zawiezie do lekarza, zrobi zmartwiona minę. Ale to jest inne uczucie.

    ninkali, Esperanza Mia lubią tę wiadomość

    X 2010 - syn
    IX 2015 - początek starań o rodzeństwo
    HSG, histero, laparo - ok; IV 2017 - I IUI :(
    VII 2017 - II IUI :(
    XI 2017 - 31 dc beta 1240 :)
    ganns65gde9ketft.png
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z wami tutaj mamy duże wsparcie, bo tak naprawdę my siebie nawzajem rozumiemy. A otoczenie nas nie rozumie.

    Ninkali ja robotę ostatnio też olałam, nie dośc że nerwówka mało płacą, ale chodzę aby miec na leczenie i coś sobie kupić.

    Zwiazek tez u mnie wisiał, ale postanowiłam że nie rozwalę związku dlatego że nie ma dziecka. To byłoby głupotą.

    Mam od dawien dawna czarne myśli, negatywne myślenie, ale jeszcze 10 lat temu tryskałam pozytywnymi myślami. Jak życie człowieka potrafi zrujnować.
    Sam maż przy mnie zaczął negatywnie myśleć.


    GorzataMał, nika77 lubią tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • GorzataMał Ekspertka
    Postów: 277 67

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na temat pracy lepiej już nie wchodźmy. Ja nie umiem już pracować, cały czas nastawiam się na ciążę. Swojej pracy nie znoszę, długo by opowiadać. A tu jak na złość nic. Błędne koło.

    Esperanza Mia lubi tę wiadomość

    X 2010 - syn
    IX 2015 - początek starań o rodzeństwo
    HSG, histero, laparo - ok; IV 2017 - I IUI :(
    VII 2017 - II IUI :(
    XI 2017 - 31 dc beta 1240 :)
    ganns65gde9ketft.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy to samo! EsperanzaMia tak temat dziecko potrafi bardzo człowieka zmienić. My walczymy o jak ktoś obok ma dziecko, to taki żal że to nie my. Jak cykl już dochodzi do fazy, że wiemy że ciąży brak to ogromna rozpacz. Wtedy wszystko jest do d.... I pytanie ile można

    Esperanza Mia, nika77 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Dziewczyny!!!!! To normalne że mamy takie wahania! Nie możemy patrzeć na innych. Bo oszalejemy totalnie! Czarna rozpacz. Ja teraz tu na forum się wyciszylam. Ale przez starania wykonczylam się,związek wisi na włosku. Nawet prace olałam! Chodze tam by mieć na leczenie. Musimy dać rade!!!! Musimy walczyć. Tu wylewajmy żale,wspierajmy się i idziemy dalej! Nawet jak jeden krok do tyłu to dwa do przodu!!!!

    u mnie to samo. wszystko się sypią. w złości wygaduje głupie rzeczy do męża. czasami widzę że ma mnie dość ale schodzi mi z drogi naprawdę cierpliwy jest.
    ten cykl jak wiecie albo nie wiecie nieudany juznczytam o in vitro. poprostu męczy mnie te odliczanie czekanie czy urośnie pięknie potem czy zapomni czy zagniezdzi.... świra dostaje. nawet do pracy jak zawsze lubiłam chodzić elegancko ubrana poprostu dobrze się czułam tak .. to teraz nawet nie chce mi się myśleć o tym czy koszula pasuje do spodni.... masakra.
    to taki przykład.
    kobiety które starają się latami jestem naprawdę pełna podziwu za siłę jaką macie w sobie. za miłość do tego dziecka na którą oczekujecie.

    Esperanza Mia, nika77, GorzataMał lubią tę wiadomość

  • nika77 Ekspertka
    Postów: 300 71

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GorzataMał wrote:
    vaola86 no od tego odeszłam, bo stwierdziłam, że z nim to przygada się zaczynałaby się od początku (najpierw stwierdził, że da mi letrozol zamiast clo i będzie dobrze. Poza tym zero modyfikacji stymulacji - 3 identyczne stymulacje, cały czas 1 pęcherzyk). Ten drugi też nie lepszy - stwierdził, że trzeba zrobić 3 miesiące przerwy w staraniach, bo przy niepłodności idiopatycznej to mogą być jakieś blokady psychiczne. Też nie pomogło i od rau uprzedzę pytanie - tak, obydwu było z dwóch różnych klinik niepłodności, obydwaj z tytułem dr :) czuję się jak dziwadło, z którym nie wiedzą co zrobić.
    vaola86 i GorzataMał co do waszych opinii o podejściu ginekologów to i ja dołączę.Też uważam,że jak się same nie wypytamy o wszystko co możliwe odnośnie naszych starań to całe g...się dowiemy,przynajmniej ja trafiałam na takich lekarzy,którzy za przeproszeniem olewali mój problem.Pięć lat temu mój gin stwierdził,że jak zajdę to zajdę,że nie trzeba niczego sprawdzać,zaszłam ale dopiero po dwóch latach od tamtej wizyty i niestety poroniłam,a gin nadal twierdził,że niczego nie trzeba sprawdzać.Zmieniłam lekarza,na początku uważałam,że cokolwiek ruszyła z tematem,ale do czasu,bo kazała mi działać na spokojnie pół roku,później znowu pół roku,a miałam już wtedy 38lat!!!masakra!odwiedziłam kolejnych 4 lekarzy i też nie widzieli problemu!znalazłam następną i dopiero u niej zaczęły się comiesięczne monitoringi i stymulacja,ale też już byłam 5msc stymulowana lamettą i za każdym razem miałam 1pęcherzyk,no raz były dwa,były ciałka żołte,ale ciąży nadal brak,tzn były biochem. Dopiero teraz miałam Hsg bo sama o to spytałam.Także niestety jest tak,że wielu lekarzy bagatelizuje problem,gdyby nie nasza dociekliwość to wielu badań i decyzji o leczeniu pewnie by nie było,pewnie są super dobrzy lekarze,ale znaleźć takiego to wielkie szczęście.

    Esperanza Mia, vaola86 lubią tę wiadomość

    nika77
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Mamy to samo! EsperanzaMia tak temat dziecko potrafi bardzo człowieka zmienić. My walczymy o jak ktoś obok ma dziecko, to taki żal że to nie my. Jak cykl już dochodzi do fazy, że wiemy że ciąży brak to ogromna rozpacz. Wtedy wszystko jest do d.... I pytanie ile można
    Ja na takim etapie jestem że nie mam rozpaczy czy rozczarowania bo góry wiem że i tak klapa będzie. Nie mam łez, nie mam zazdrości. A to mnie cieszy, że wyleczyłam się z tego czegoś. Jedynie szukam nadal swojego miejsca.

    Nie zapomnę jak 2 cykle temu gin mi powiedział że chce mi zrobić 3 cykle przerwy na stymulacji. Nie chciałam, powiedziałam że przyjadę. I przyjechałam. A na ostatniej wizycie powiedziałam mu że mam dość, widzimy się za 3 cykle. Miałam tego po dziurki w nosie. Po raz pierwszy miałam ta agresję.
    I wiecie co nie myślę teraz ile będę mieć pęcherzyków, czy pęknie czy nie. Nie mam sił na to. Chce zachowywać się tak jak przed staraniami i zaczyna mi to powoli wychodzić. Od 3 cykli <3 mam kiedy my chcemy. Choć ostatnio przed samą ovu przesadziliśmy ( 3-4 razy dziennie były <3 nigdy tak udanego sexu nie miałam, może to z racji krótkiego urlopu, wolności itd)
    Dlatego dziewczyny musimy żyć. Bo inaczej staniemy się wrakami.
    I nawet do pracy nie będziemy w stanie iść.
    Mnie też trzymała praca bo jak zajdę to pójdę na L4 więc zapomnieć sobie o tym mogę, jedynie pomarzyć. Jedynie co mogę to rozglądać się za nową pracą.
    I obrałam nowy cel - w następnym roku chce zmienić miejsce zamieszkania, chcę znaleźć lepsza pracę i gdzieś się ustatkować, a nie żyć w małym miecie bez perspektyw. Jak los nie chce abym miała dziecko to chociaż chcę coś w tym kierunku podziałać.

    nika77 lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, to ja musze powiedzieć, że mi mój podstawowy gin sam określił, to miejsce gdzie zawsze chodził jest mega oblegane. I słusznie jak teraz widze. Poszłam tylko do innego centrum, bo zajmuje się tylko bezpłodnością i gin też mi objasnił co i jak, miałam juz badanie, jakieś zlecił. Ale wiecie co może ciązy brak. Ale Oni robią tak, ze ja serio nie muszę się prosić. To jest tak jak powinno lekarz ma leczyć, a nie że sam pacjent naprowadzać ma.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trafić dobrego lekarza, to naprawdę jak wygrać w lotka. Ja już wielu odwiedziła, ale znajoma mi ostatnio opowiadała, że jej dr chciał robić iui po zaledwie jednym monitorowanym cyklu. Bez hsg, bez badania nasienia, no nic zupełnie. Ledwie pół roku starań, a on "w przyszłym cyklu zrobimy inseminację". Dla mnie szok. Nie wiem czy dobrze, ale doradziłam jej zmianę lekarza.
    odnośnie pracy, to ja mam to samo, tkwię w pracy, której nienawidzę, na samą myśl chce mi się płakać, ale nie zmieniam, bo chcę mieć jakieś poczucie bezpieczeństwa, ale wykańcza mnie psychicznie. Błędne koło. I nie mogę się doczekać jak powiem swojemu szefowi: jestem w ciąży, od przyszłego miesiąca idę na l4 :D
    Mi ostatnio dr powiedział, że będzie się czepiał każdego mojego słowa np różnicy czy miałam podejrzenie pcos czy rozpoznane pcos, bo użyłąm tych dwóch określeń, bo widzi, że trafił na wymagającego "przeciwnika". O ile można swoją pacjentkę nazwać przeciwnikiem.

    nika77, vaola86 lubią tę wiadomość

  • nika77 Ekspertka
    Postów: 300 71

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja do obecnej mojej gin mam zaufanie bo chodzę do niej pół roku,jestem na wizycie raz -dwa razy w miesiącu,ale ona od początku podeszła do mojego problemu z zajściem w ciążę,z zainteresowaniem ,nie odesłała mnie,nie kazała czekać,tylko sprawdzała czy są pęcherzyki, jakie jest endometrium,jak wyglądają jajniki na początku cyklu i w połowie,zlecała badania hormonów i zleciła stymulację,ja jedynie teraz spytałam o hsg. Ale co do wcześniejszych lekarzy,to mam poczucie zmarnowanego czasu.
    Dziewczyny,nie wolno nam się poddać!Problem niepłodności dotyczy teraz bardzo dużo kobiet i to tych,które starają się przed 30tką o pierwsze dziecko i tych po 30tce,które starają się o kolejne dziecko.Wierzcie mi kochane,że te kobiety które pragną kolejnego dziecka,a starają się wiele miesięcy i przechodzą poronienia i dalej nic nie wiadomo,też to strasznie przeżywają,choć domyślam się,że wy,które staracie się o pierwszego maluszka,strasznie przeżywacie te wszystkie niepowodzenia i niepewność.Ja pierwszą ciążę straciłam,później o drugie dziecko starałam się prawie rok,a teraz o kolejne można powiedzieć,że już 5 rok z tym,że straciłam w tym czasie dwie ciąże.Doskonale rozumiem wszystkie starające się kobiety.W pracy mam trzy koleżanki 25 letnie,które starają się 2-3 lata i rozmawiamy o naszych niepowodzeniach,co pracy mamy też często taki sam stosunek o którym pisałyście wyżej!A znam też takie panie,które żyją z dnia na dzień,w biedzie,bez perspektyw i rodzą kolejne,zachodzą w ciążę jak za pstryknięciem palca...nie tak to powinno wyglądać,ale na nasze pytania dlaczego mamy takie problemy,nikt nam nie odpowie!Po prostu walczmy dalej,ja wspieram was wszystkie,trzymam za was kciuki,bardzo chciałabym,żeby już niedługo każda z nas napisała tutaj o swoim szczęściu i żebyśmy założyły nowy wątek"upragniona ciąża po stymulacji":)

    Flowwer lubi tę wiadomość

    nika77
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12962

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kto nie walczy ten nie niańczy !!
    Popatrzcie na podpis u mnie a mimo walczę i nie tracę wiary !!
    Głowa i piersi do góry!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 22:51

    frania21, efta lubią tę wiadomość

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
‹‹ 436 437 438 439 440 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ