X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 21 listopada 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    Oj doskonale Cie Marta rozumiem..
    Za tydzien mam dzien testowania i nie mam zamiaru robic zadnego testu przed teminem @..
    Nie wiem po prostu nie wierze, ze moze nam sie udać naturalnie...
    Mysle, ze nam nigdy sie nie uda... i potrzebna bedzie adopcja..
    Kompletny brak wiary.

    Joana zabraniam tak myśleć! Zdarzają się chwile zwątpienia ale śledzę to forum już długo i w tym czasie wydarzyło się tyle pięknych historii, że nadzieję trzeba mieć zawsze. Czasem, może po długim oczekiwaniu i trudnych przejściach, ale udaje się naturalnie nawet w przypadkach teoretycznie beznadziejnych! Trzeba walczyć, diagnozować jeśli jest taka potrzeba i wierzyć że się uda 🙂

    A co słychać u was IzaaK, Koralina i DarlaA?

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Majka, ale jednak u mnie nadzieja jest coraz mniejsza....

    No wlasnie co u Was? Kto niedlugo testuje?

  • DarlAa Autorytet
    Postów: 966 2071

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana, głowa do góry Kochana! wierze, ze wszytskim nam sie uda prędzej czy pozniej. ❤️❤️❤️
    U mnie jeszcze nigdy nic nie zaskoczyło, ani cienia, ani bety.. Jakos mnie to nie zniechęca bo wiem, ze jestem stworzona do bycia Matka, a ten czas, który mija to lekcja pokory i chwila na refleksje.

    Majka91- w tym cyklu lecę na testach owu 😊 pozytywny - z rownymi kreskami- miałam w Sobotę. Pozniej wyjatkowo intensywnie czułam jajniki Non stop , wiec nawet nie wiem kiedy była i czy była owu. Tak czy inaczej działaliśmy co 2 dzien i dzien przed testem i Po, mam nadzieje, ze moze tym razem cos mnie pozytywnie zaskoczy. Nawet żel był zbędny, bo śluzu jakby wiecej.
    Jezeli nie to trudno..
    Jutro jade na cytologię i wymazy do Inseminacji. Wyniki krwi juz odebrane.
    Nastawienie mam bojowe. 💪🥰

    A tym czasem jutro mojej Bratowej maja zacząć wywoływać poród w 37tc.
    Leży od 2 dni w szpitalu w Warszawie (ponad 200km od domu) Bo ma problem z nerkami.
    Brat zdenerwowany, ze bedzie musiał sam sie Dzieckiem zająć, jezeli ja zostawia na oddziale. To ich pierwsze Maleństwo, wiec emocje sięgają zenitu.

    1usa9vvj8f0eelpw.png

    p19u43r8040qssht.png

    Starania od 7.2017
    PCOS
    Cykle bezowulacyjne
    Hashimoto
    Insulinooporność

    8.2018 Cykl z clo
    (zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.

    4.2019- zmiana lekarza.
    Aromek 1x1 6 cykli.
    4 razy owulacja potwierdzona.

    10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
    Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
    12.2019- zaplanowana inseminacja.
    01.2020- Pozytywny test <3

    23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    Oj doskonale Cie Marta rozumiem..
    Za tydzien mam dzien testowania i nie mam zamiaru robic zadnego testu przed teminem @..
    Nie wiem po prostu nie wierze, ze moze nam sie udać naturalnie...
    Mysle, ze nam nigdy sie nie uda... i potrzebna bedzie adopcja..
    Kompletny brak wiary.

    Dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe 😊 Nie poddawaj się. Nie mogę się dokopać do poprzednich wpisów, powiedz mi jak wyglądał Twój cykl aktualny? Kiedy była owulacja i czy brała stymulacje? Którego dokładnie będziesz testować? Ja 18 miałam ovitrelle więc też niedługo będę testować tylko zastanawiam się kiedy najlepiej bo jedni mówią ze 10 dni po ovitrelle a inni, ze minimum 14..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak nasze brzuszki - Majka, Nati, jak się czujecie?
    Silvia też daj znać jak samopoczucie po wczorajszym IUI

  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 21 listopada 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety mam mam to samo, też już nie wierze ze może nam się udać naturalnie...🙉 w poniedziałek na przyjść @ też nawet testów nie kupuje
    ..
    joana_aska89 wrote:
    Oj doskonale Cie Marta rozumiem..
    Za tydzien mam dzien testowania i nie mam zamiaru robic zadnego testu przed teminem @..
    Nie wiem po prostu nie wierze, ze moze nam sie udać naturalnie...
    Mysle, ze nam nigdy sie nie uda... i potrzebna bedzie adopcja..
    Kompletny brak wiary.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za slowa otuchy 😘😘😘


    Darla nastawienie idealnie ❤ kciuki, zeby to byl Twoj szczesliwy cykl ❤😘

    Agnes po poronieniu nie mam zadnych stymulacji. Narazie cykle naturalne. Owu mialam 20 dnia cyklu. Teraz jestem 6dpo.
    Testuje 01.12. Czyli dwa dni po terminie @.

  • Koralina88 Autorytet
    Postów: 696 496

    Wysłany: 21 listopada 2019, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_43 bardzo mi przykro 😔 ściskam mocno 😘
    Mig00ttka ja wymazy miałam robione przy wizycie monitorujacej cykl, wydaje mi się, że dc nie ma znaczenia pomijając oczywiście @. Trzymam kciuki za szybką wizytę u Paśnika, bo to raczej nie będzie łatwe zadanie. Powodzenia!
    Joana_aska89 oj ostatnio mam takie nastawienie jak Ty... Nie potrafię znaleźć w sobie wiary. Niby powinnam być nakręcona i pełna chęci, nadziei itp. bo to pierwszy cykl po immunosupresji ale jakoś trudno mi uwierzyć w powodzenie 😐 boję się, że kolejne leczenie okaże się klapą i trzeba będzie znowu szukać przyczyny albo innej metody leczenia... Chyba mnie to już powoli przerasta wszystko! Ogólnie to w poniedziałek idę na monitoring (12dc to będzie), zobaczymy co i jak. Pewnie bym normalnie nie szła na monitoring, bo u mnie owu występują same, ale i tak potrzebuje recepty więc skoro pojadę to już popodgladam co i jak. Jeśli w tym cyklu się nie uda to chce spróbować inseminacji w kolejnym, tylko z tego co już policzylam to akurat wypadnie w okresie świątecznym więc nie wiem czy w ogóle będzie możliwość zrobienia inseminacji. Ehhhh także to też mnie doluje, że zawsze pod górę.
    Trochę wylałam tu smutków, wybaczcie... I trzymajcie kciuki aby mi się trochę poprawiło, oby to było tylko kilka gorszych dni...
    Buziaki 😘

    preg.png
    Starania od września 2015
    3 aniołki 20.10.2017 (8 tc), 21.08.2018 (6 tc), 22.02.2019 (6 tc)
    zespół antyfosfolipidowy
    mutacja MTHFR_677C-T układ heterozygotyczny,
    mutacja PAI-1 4G układ heterozygotyczny,
    komórki NK - 04.2018 - 25,19%, 03.2019 - 17,6%
    hashimoto (leczone obecnie ok)
    HSG ok, histeroskopia ok, ANA, ASA - ujemne, KIR bx
    01.2023 Start Reprofit Ostrava
    18.02.23 punkcja (mamy 7 ❄️)
    23.02.23 ET - beta 9dpt 142, 64 | 12dpt 327,2 | 14dpt 562,7 | 20dpt 3205,880 | 28dpt mamy ❤️ 0,57 cm🙏🍀
    9+1 - 2,58 cm ❤️
    10+0 - 3,39 cm ❤️
  • Koralina88 Autorytet
    Postów: 696 496

    Wysłany: 21 listopada 2019, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z dobrych wieści to zostanę mamą chrzestną małej Lilianki 😍

    preg.png
    Starania od września 2015
    3 aniołki 20.10.2017 (8 tc), 21.08.2018 (6 tc), 22.02.2019 (6 tc)
    zespół antyfosfolipidowy
    mutacja MTHFR_677C-T układ heterozygotyczny,
    mutacja PAI-1 4G układ heterozygotyczny,
    komórki NK - 04.2018 - 25,19%, 03.2019 - 17,6%
    hashimoto (leczone obecnie ok)
    HSG ok, histeroskopia ok, ANA, ASA - ujemne, KIR bx
    01.2023 Start Reprofit Ostrava
    18.02.23 punkcja (mamy 7 ❄️)
    23.02.23 ET - beta 9dpt 142, 64 | 12dpt 327,2 | 14dpt 562,7 | 20dpt 3205,880 | 28dpt mamy ❤️ 0,57 cm🙏🍀
    9+1 - 2,58 cm ❤️
    10+0 - 3,39 cm ❤️
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 22 listopada 2019, 00:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,

    Majka, u mnie nieszczegolnie... Dzisiaj 8dc a ja dalej mam lekkie krwawienie/plamienie, a zawsze @trwa równo jak w zegarku 4dni... Boli mnie podbrzusze cały czas delikatnie, dzisiaj ruszył prawy jajnik - a przynajmniej tam czuje jakieś klucie. Im bliżej moich urodzin a tym samym daty porodu którego nie bedzie... łapie coraz większy dół i niemoc... Najchętniej przespalabym każdy dzień i każda noc do stycznia... 4 grudnia mamy wizytę w klinice i czekamy na listę badań i plan dalszego działania. Niestety aktualnie nie wierzę w powodzenie akcji, dlatego odpuściłam trochę forum żeby nie siać defetyzmu. Od zawsze grudzień był dla mnie najwspanialszym i magicznym miesiącem a teraz każdego dnia jestem coraz bardziej przerażona że on się zbliża i jak ja sobie z tym poradzę...

    No co Wam powiem, coraz mniej pozytywnego myślenia, coraz mniej woli walki. A z drugiej strony nie wyobrażam sobie żebyśmy się mieli poddać i nie biorę pod uwagę, że nie będziemy mieć dziecka. I tak cisne na tej huśtawce nastrojów od płaczu do płaczu zmuszając się do wyjścia z domu.

    Tak bardzo bym chciała żeby do marca się udalo:(

    Marta bardzo mi przykro, duże nadzieje pokladalam u Ciebie w tym cyklu:(

    Dziewczyny strasznie Wam zazdroszczę siły i czerpania radości z narodzin dzieci w rodzinie... Nie wiem czy to kwestia Waszych więzi czy siły, a może jednego i drugiego.. Ale szacun.. Serio... Ja tylko obmyslam plany jak długo i pod jakimi wymowkami będę musiała unikać szwagierki...

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • DarlAa Autorytet
    Postów: 966 2071

    Wysłany: 22 listopada 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK, u mnie co do cieszenia sie z Dzieciny w Rodzinie różnie bywało.
    A raczej - ciesze sie niezmiernie, ale równocześnie bardzo im zazdroszczę. Tak zwyczajnie, po Ludzku. Bez scen i płaczu. Właściwie to smutek odczuwam tylko jak jestem sama w domu z Mężem, gdy jestem z Nimi czekam na to Maleństwo prawie jak na swoje.
    Z tym, ze ja nie miałam takiej sytuacji jak u Ciebie- nie straciłam Dzieciątka 😢, wiec mysle, ze nie ma porównania..
    Kocham i Bratowa i Brata bardzo i życzę Im jak najlepiej. Mysle, ze taka mała Iskierka w postaci Helenki wprowadzi troche radości do Rodzinki. Wiem, ze moja cześć Rodziny bardzoooo mnie wspiera i dopinguje. Brat bal sie powiedziec mi o ciazy, bo wiedział ze my juz długo sie staramy.

    Gorzej z Teściowa, ale to juz jest inny przypadek 😂

    Dziewczyny.. głowy do Góry ❤️🥰💪‼️💪 kto jak nie My???

    mig00ttka lubi tę wiadomość

    1usa9vvj8f0eelpw.png

    p19u43r8040qssht.png

    Starania od 7.2017
    PCOS
    Cykle bezowulacyjne
    Hashimoto
    Insulinooporność

    8.2018 Cykl z clo
    (zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.

    4.2019- zmiana lekarza.
    Aromek 1x1 6 cykli.
    4 razy owulacja potwierdzona.

    10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
    Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
    12.2019- zaplanowana inseminacja.
    01.2020- Pozytywny test <3

    23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 22 listopada 2019, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK_ doskonale Cię rozumiem, ja mam ze szwagierką tak samo :/ zresztą u nas to trochę bardziej skomplikowana historia, bo mieszkam z teściami... jak w zeszłym roku straciłam i opłakiwałam synka ona miała rocznego malucha, który często u nas bywała - co mnie dobijało, a teraz okazało się, że jest w 3 ciąży "bez starania" i ma 40 lat... a mi serce pęka za każdym razem jak ją widzę z brzuchem ...wiem, że to zazdrość i złość na cały świat, ale mąż tego nie rozumie, choć już mnie nie zmusza do wspólnych spotkań :(
    Wg mnie najważniejsze to mieć plan, konkretny z osiągnięciem celu - to pomaga, przynajmniej mi.
    Ja założyłam 2-3 IUI, potem 3 transfery (max 2 IVF), ale już po pierwszym nie udanym IVF zgłaszamy się do ośrodka adopcyjnego i rozpoczynamy procedury... do naszego cudu prowadzą różne drogi, najważniejsze to nie tracić celu z oczu :)
    Mnie najbardziej denerwują uwagi, że skoro mam już jedno dziecko to powinnam się cieszyć i problemu nie ma. A jednak jest, i to zrozumie tylko inna kobieta która pragnie zostać matką! Mam znajomych, którzy mają po jednym dziecku, ale to był ich wybór ...ja wybieram dwójkę dzieci i zrobię wszystko, żeby ten cel osiągnąć.
    Więc nie poddawaj się, tylko znajdź swoją drogę do celu :-) jeżeli czujesz, że teraz nie masz siły odpuść na 1,3,6 m-cy daj sobie czas, zbierz siły i myśl pozytywnie, że na pewno się uda to tylko kwestia czasu :) ściskam i przytulam :-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2019, 08:58

    mig00ttka lubi tę wiadomość

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Silvia Autorytet
    Postów: 380 325

    Wysłany: 22 listopada 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnes - Wczoraj mocno bolało mnie podbrzusze, jakby ucisk straszny. Po jakiś 15 minutach przeszło, ale był na tyle mocny że miałam odczucie, że zaraz zwymiotuje.
    I do tego jak nigdy bardzo mocno od przedwczoraj bolą mnie piersi, spać ba brzuchu nie mogłam, nawet piżama mocno je podrażniała. Ale to pewnie wina ovitrelle, bo czasem mi po nim piersi stawały się wrażliwe, ale nigdy nie tak mocno.
    Dzisiaj spokój, na razie nic nie odczuwam specjalnego. Pewnie będę testować 2 grudnia jeżeli będzie to mój dzień wolny, bo czekam na grafik grudniowy z pracy.

    Starania od 11.2017r.
    -Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
    -Insulinooporność
    -lekkie PCOS
    04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
    06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
    07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
    20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
    16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
    01.20r. - lametta na własną rękę
    02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
    22.06.20r. - transfer 4ab
    8dpt - beta 114.09 🥰
    11dpt - beta 301.78 🥰
    18dpt - beta 3258.58 🥰
    synuś 💙
    23.02.23r. transfer 3BB🐣
    6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
    8dpt - beta 56 🥰
    13dpt - beta 593 🥰
    15dpt - beta 1654 🥰
    20dpt - beta 7314 🥰
    Drugi synuś 🩵
    Zostały jeszcze ❄❄❄❄
  • nimsi Autorytet
    Postów: 852 629

    Wysłany: 22 listopada 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Niestety mam mam to samo, też już nie wierze ze może nam się udać naturalnie...🙉 w poniedziałek na przyjść @ też nawet testów nie kupuje
    ..
    Niezapominajka u mnie tez ma być @ w poniedziałek, zobaczymy czy przyjdzie🤭 chociaż w tym miesiącu nawet specjalnie się nie staraliśmy więc pewnie przyjdIe.

    c55fqqmzo2b8vflb.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 listopada 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też za bardzo się nie staraliśmy bo miałam mieć IUI a się okazało że pęcherzyk pekl już w 12dc jak byłam na monitoringu 😱🙉 więc nawet nie wiem ile pęcherzykow było po stymulacji ani nic, bliżej owu nadzieja była wieksza a czym bliżej @ tym myślę że znowu lipa będzie 😏👎😉
    nimsi wrote:
    Niezapominajka u mnie tez ma być @ w poniedziałek, zobaczymy czy przyjdzie🤭 chociaż w tym miesiącu nawet specjalnie się nie staraliśmy więc pewnie przyjdIe.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina takze mocno zaciskam kciuki za poniedziałek ❤
    Wiadome kazda z nas ma duzo za soba... mnie juz dopada watpliwosc w stymulacje letrozole... tyle poronien.. i wiecie nie tylko na tym watku.... clo na mnie nie dziala.. przeraza mnie opcja leczenia od marca.. a jednoczenie watpie, ze uda sie naturalnie...
    Izzak rozumiem sinusoide Twoich nastrojow.. mam identycznie... raz wiara, ze moze lekarz mial racje, ze uda sie naturalnie bo niby organizm jest włączony na tryb ciaza... a za kilka godzin lzy ze nigdy nam sie nie uda...
    I tak dzien w dzien..
    W następny czwartek @ nie testuje nawet wczesniej, bo nie wierze ze sie udalo.... zwyczajnie czekam na @.. choc wpasnie raz nie wierze a za chwile ta cala nadzieje, ze moze jednak pierwszy taniec na weselu bedzie juz z fasolka...
    A jesli teraz sie nie uda to kolejna @ juz 01.01 najwczesniej......
    To jest wszystko tak popieprzone...
    Nie chce sie poddawać ale juz nie wiem co jest dobrym środkiem do celu...
    Moj coraz czesciej mowi, ze to poronienie mnie złamało, ze jestem inna.. wyciszona i nic mnie nie cieszy... mowi, ze powinnam isc do psychologa.. zeby pomogl mi to przejsc.. a ja wiem, ze sile i radosc mi da tylko kolejna ciaza.. ale tym razem szczesliwa..

  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 22 listopada 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja ostatnio mniej się odzywam z powodu problemów. A wiary w ten cykl tez brak, zastrzyk był w sobotę 16.11 a <3 w niedzielę 17.11 wcześniej 14.11 także ja ten cykl skreslilam. @ w okolicy 2 grudnia...

  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 22 listopada 2019, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedyne co mogę powiedzieć to, że naprawdę rozumiem wasze zmartwienia i brak wiary. Nie dalej jak tydzień przed pozytywnym testem po raz kolejny płakałam mężowi w rękaw, że czuje, że znowu się nie udało i będę musiała przeżyć święta próbując cieszyć się ciążami jego siostry i bratowej. Mam nadzieję, że niedługo wróci tu optymizm i każda z Was odzyska nadzieje na pozytywny obrót spraw 😘

    Trzymajcie za mnie kciuki proszę, wizytę mam we wtorek o 10:00 i nie wiem jak wytrzymać do tego czasu. Jak tylko pozwolę sobie na trochę luzu i wybiegnę myślami i planami trochę w przyszłość to zaraz ogarnia mnie panika i myśle co jak pójdę i spotka mnie wielkie rozczarowanie. Tym bardziej, że w zasadzie nie odczuwam żadnych objawów.. troszkę tylko bolą mnie piersi.

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • Nati12 Autorytet
    Postów: 304 317

    Wysłany: 22 listopada 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majka jak ja Cię rozumiem. Zaczynam się stresować co raz bardziej. Nie czuję wcale że jestem w ciąży. Żadnych objawów nie mam. Już chce mieć wizytę za sobą i chce usłyszeć że wszystko dobrze 🙏

    17u9anlitbltln0j.png

    klz99vvjenfzk8m9.png
    Rocznik 1990

    12.2014 początek starań,
    11.2015 zaczynamy leczenie Naprotechnologia,
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa, niski progesteron, podejrzenie endometriozy, niedobór Wit D3,
    03.2016 nieudana próba HSG
    04.2016 II cykl z Femarą i udało się ❤
    12.2016 córeczka jest z nami👨‍👩‍👧 3280g, 54cm
    03.2018 starania o rodzeństwo,
    11.2018 początek leczenia
    02-07.2019 VI. cykli z Letrazolem + Glucophage XR 750
    26.09.2019 laparoskopia - wykryto i usunięto endometrioze 2 st., usunięto torbiel endometrialną na lewym jajniku, usunięto torbiel okołojajowodową na prawym jajowodzie, przeczyszczono jajowody.
    10.2019 I cykl po laparo z Lametta
    28.11. 2019 jest ❤️ dzidziuś 1,04cm
    02.07.2020 synek jest z nami 👨‍👩‍👧‍👦 3660g, 56cm
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 22 listopada 2019, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja po monitoringu w 12dc pęcherzyk 18mm, jutro ovitrele i w poniedziałek IUI. Niby wszystko ok tylko, że dziś odebrałam wyniki nasienia M. a tam teratozoospermia i morfologia 2% kicha ...chyba tylko ivf nam zostało 😞

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
‹‹ 717 718 719 720 721 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ