X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • adaska Autorytet
    Postów: 4053 3025

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oliwka_9393 wrote:
    Owszem, co lekarz to inaczej. Ja na Twoim miejscu mimo wszystko skonsultowalabym sie jeszcze z innym lekarzem. Co dwie opinie to nie jedna.
    Poprzedni lekarz faszerował mnie duphastonem od 16-25dc. Cały czas te same badania wiec się zdenerwowałam i odeszłam. Kilka miesięcy temu byłam u lekarki, która po zrobieniu mi USG powiedziała „z pani jajnikami nie liczyłabym na ciąże”.
    Przepłakałam kilka dni. Kolejny powiedział, że potrzeba czasu. Aktualny lekarz działa, poświęca mi czas i myśli jak mi pomoc. Jestem lekooporna wiec ma niełatwy orzech do zgryzienia. Sam jest w szoku ze tak długo to trwa bo większość jego pacjentek zachodzi w ciąże już w kilka miesięcy (max 4-5). Ale sam otwarcie mi powiedział ze jak już mu braknie pomysłów to powie mi wprost żebym bez sensu nie wydawała kasy i poszukała dalej, a póki co mam mu zaufać. Jest szczery i uczciwy. Nie mogę zgonić moich niepowodzeń na niego bo to by było nieuczciwe zwłaszcza ze on na prawdę poświęca mi tyle czasu ile potrzebuje i cały czas jestem z nim w kontakcie telefonicznym i mailowym.

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️

    atdc2n0aq1xoxowf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adaska a jak wyniki nasienia u partnera?

  • Wiking Koleżanka
    Postów: 46 9

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wsparcie 💚🧡 mam nadzieję, że w poniedziałek lekarz mnie nie zdoluje, tylko zaczniemy działać w inny sposób :)

    Adaska w jakim mieście się leczysz?

    🔵 PCOS
    🔵 Insulinooporność
    🔵 Niedoczynność tarczycy
  • adaska Autorytet
    Postów: 4053 3025

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Adaska a jak wyniki nasienia u partnera?
    Bardzo dobre

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️

    atdc2n0aq1xoxowf.png
  • adaska Autorytet
    Postów: 4053 3025

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiking wrote:
    Dzięki dziewczyny za wsparcie 💚🧡 mam nadzieję, że w poniedziałek lekarz mnie nie zdoluje, tylko zaczniemy działać w inny sposób :)

    Adaska w jakim mieście się leczysz?
    W Łodzi

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️

    atdc2n0aq1xoxowf.png
  • oliwka_9393 Przyjaciółka
    Postów: 119 83

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adaska wrote:
    Poprzedni lekarz faszerował mnie duphastonem od 16-25dc. Cały czas te same badania wiec się zdenerwowałam i odeszłam. Kilka miesięcy temu byłam u lekarki, która po zrobieniu mi USG powiedziała „z pani jajnikami nie liczyłabym na ciąże”.
    Przepłakałam kilka dni. Kolejny powiedział, że potrzeba czasu. Aktualny lekarz działa, poświęca mi czas i myśli jak mi pomoc. Jestem lekooporna wiec ma niełatwy orzech do zgryzienia. Sam jest w szoku ze tak długo to trwa bo większość jego pacjentek zachodzi w ciąże już w kilka miesięcy (max 4-5). Ale sam otwarcie mi powiedział ze jak już mu braknie pomysłów to powie mi wprost żebym bez sensu nie wydawała kasy i poszukała dalej, a póki co mam mu zaufać. Jest szczery i uczciwy. Nie mogę zgonić moich niepowodzeń na niego bo to by było nieuczciwe zwłaszcza ze on na prawdę poświęca mi tyle czasu ile potrzebuje i cały czas jestem z nim w kontakcie telefonicznym i mailowym.

    Nikt nie mówi, że masz zgonić swoje niepowodzenia na lekarza. Wyraziłam tylko swoją opinię, że dla mnie to dziwne, żeby stymulować tyle miesięcy bez HSG no i to zwiększenie dawki, jeżeli na 4 tabletkach i tak dobrze reagowalas. Jeżeli zaszlabys w ciążę, a okazało by się, ze np. masz nie do końca drożne jajowody, to było by duze ryzyko ciąży pozamacicznej. A wtedy stanowi to dla kobiety duże zagrożenie.
    Mnie też poprzedni lekarz 2 lata leczył luteiną, co było bez sensu, bo @ pojawiala się przez odstawienie, a owulacji nadal nie bylo... do tego okazało się, ze mam insulinooporność, czego tez zaden inny lekarz nawet nie sprawdził, dopiero moja obecna Pani doktor.
    Sama też jestem lekooporna. Moje jajniki nie zaczęły same pracować nawet po nakluwaniu, duze dawki clo tez bez efektu, dopiero letrozol zadziałał. Ale miałam HSG, laparoskopie itp i.dopiero pozniej stymulacje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 09:46

  • oliwka_9393 Przyjaciółka
    Postów: 119 83

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam jeszcze, ze jeżeli ufasz swojemu lekarzowi to dobrze, bo to jest bardzo wazne :) w takim razie pozostaje Ci czekac na hsg. W koncu na pewno sie uda :)

    adaska lubi tę wiadomość

  • adaska Autorytet
    Postów: 4053 3025

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oliwka_9393 wrote:
    Dodam jeszcze, ze jeżeli ufasz swojemu lekarzowi to dobrze, bo to jest bardzo wazne :) w takim razie pozostaje Ci czekac na hsg. W koncu na pewno sie uda :)
    Oliwko mam nadzieje, że nie zrozumiałaś mojej poprzedniej wypowiedzi jako atak na twoje zdanie. Absolutnie nie! Bardzo się cieszę z każdej opinii i każdej podpowiedzi, za co bardzo dziękuje :)
    Mam nadzieje, że się uda. W końcu musi :)
    A ty długo się starasz?

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️

    atdc2n0aq1xoxowf.png
  • Wiking Koleżanka
    Postów: 46 9

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adaska wrote:
    W Łodzi
    Moge od Ciebie na priv prosić namiary na polecanego lekarza? Bo ja też zastanawiam się, czy jeśli kolejne 2-3 cykle nie przyniosą efektów, to nie przenieść się z Poznania do Łodzi ze względów logistycznych... 🤦‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 10:10

    🔵 PCOS
    🔵 Insulinooporność
    🔵 Niedoczynność tarczycy
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adaska wrote:
    Poprzedni lekarz faszerował mnie duphastonem od 16-25dc. Cały czas te same badania wiec się zdenerwowałam i odeszłam. Kilka miesięcy temu byłam u lekarki, która po zrobieniu mi USG powiedziała „z pani jajnikami nie liczyłabym na ciąże”.
    Przepłakałam kilka dni. Kolejny powiedział, że potrzeba czasu. Aktualny lekarz działa, poświęca mi czas i myśli jak mi pomoc. Jestem lekooporna wiec ma niełatwy orzech do zgryzienia. Sam jest w szoku ze tak długo to trwa bo większość jego pacjentek zachodzi w ciąże już w kilka miesięcy (max 4-5). Ale sam otwarcie mi powiedział ze jak już mu braknie pomysłów to powie mi wprost żebym bez sensu nie wydawała kasy i poszukała dalej, a póki co mam mu zaufać. Jest szczery i uczciwy. Nie mogę zgonić moich niepowodzeń na niego bo to by było nieuczciwe zwłaszcza ze on na prawdę poświęca mi tyle czasu ile potrzebuje i cały czas jestem z nim w kontakcie telefonicznym i mailowym.

    Trzymam mocno kciuki, żeby się udało. Wierzę że będzie dobrze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 10:12

    adaska lubi tę wiadomość

  • oliwka_9393 Przyjaciółka
    Postów: 119 83

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adaska wrote:
    Oliwko mam nadzieje, że nie zrozumiałaś mojej poprzedniej wypowiedzi jako atak na twoje zdanie. Absolutnie nie! Bardzo się cieszę z każdej opinii i każdej podpowiedzi, za co bardzo dziękuje :)
    Mam nadzieje, że się uda. W końcu musi :)
    A ty długo się starasz?

    Jasne, ze tak tego nie odebralam, ja również nie chcialam, zeby moja wypowiedź była atakiem na lekarza. My w sumie staramy się około 2 lat (pewnie wszystko było by szybciej, ale mieszkamy za granicą, wiec z wizytami u lekarza na początku było różnie),z tym że na początku bardziej chodziło o wyciszenie jajnikow, bo było mnostwo małych pecherzykow i jajniki bardzo powiekszone. W między czasie.mnostwo badań- AMH, TSH, ft3 i ft4, anty-TPO i Bóg wie co jeszcze. Zostawiłam w labo majątek 😅 pozniej decyzja o hsg- oba jajowody niedrozne. Przeplakalam ze 2 miesiące, bo wiedziałam, ze jeśli sie nie uda udrożnić, to juz tylko in vitro (dzięki Bogu w NL 3 próby mam refundowane przez ubezpieczalnię). Na szczęście w sierpniu mialam laparoskopie- jajowody udroznione, jajniki naklute. We wrześniu sprawdzalysmy, czy jajniki same ruszą- nic. Później pazdziernik i listopad na Clo- zero efektow, nic nie rosło. W grudniu 1 cykl z letrozolem 2x1. Owulacja w 18/19 dc i proszę, od razu ładna beta wyszla :) w niedziele pierwsze usg, moze bedzie juz widac pęcherzyk ciazowy. Ja wiem, ze rozniw bywa, ze często pierwsze ciaze zle sie kończą, ale juz i tak jestem szczęśliwa, ze w koncu jakis lek na mnie działa i jeśli nie daj Boże coś pojdzie nie tak to bede walczyc do skutku. Ewentualnie przeniose sie do Holandii, zebym mogła byc na miejscu z mężem.

    Wiking, Agusia8607, Agusia8607 lubią tę wiadomość

  • adaska Autorytet
    Postów: 4053 3025

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oliwka_9393 wrote:
    Jasne, ze tak tego nie odebralam, ja również nie chcialam, zeby moja wypowiedź była atakiem na lekarza. My w sumie staramy się około 2 lat (pewnie wszystko było by szybciej, ale mieszkamy za granicą, wiec z wizytami u lekarza na początku było różnie),z tym że na początku bardziej chodziło o wyciszenie jajnikow, bo było mnostwo małych pecherzykow i jajniki bardzo powiekszone. W między czasie.mnostwo badań- AMH, TSH, ft3 i ft4, anty-TPO i Bóg wie co jeszcze. Zostawiłam w labo majątek 😅 pozniej decyzja o hsg- oba jajowody niedrozne. Przeplakalam ze 2 miesiące, bo wiedziałam, ze jeśli sie nie uda udrożnić, to juz tylko in vitro (dzięki Bogu w NL 3 próby mam refundowane przez ubezpieczalnię). Na szczęście w sierpniu mialam laparoskopie- jajowody udroznione, jajniki naklute. We wrześniu sprawdzalysmy, czy jajniki same ruszą- nic. Później pazdziernik i listopad na Clo- zero efektow, nic nie rosło. W grudniu 1 cykl z letrozolem 2x1. Owulacja w 18/19 dc i proszę, od razu ładna beta wyszla :) w niedziele pierwsze usg, moze bedzie juz widac pęcherzyk ciazowy. Ja wiem, ze rozniw bywa, ze często pierwsze ciaze zle sie kończą, ale juz i tak jestem szczęśliwa, ze w koncu jakis lek na mnie działa i jeśli nie daj Boże coś pojdzie nie tak to bede walczyc do skutku. Ewentualnie przeniose sie do Holandii, zebym mogła byc na miejscu z mężem.
    Gratuluje z całego serca! Oby było wszystko dobrze. Trzymam kciuki :)
    Tez zostawiłam kupę kasy w labo 🤦🏻‍♀️ No ale czego się nie robi dla fasolki :)

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️

    atdc2n0aq1xoxowf.png
  • oliwka_9393 Przyjaciółka
    Postów: 119 83

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adaska wrote:
    Gratuluje z całego serca! Oby było wszystko dobrze. Trzymam kciuki :)
    Tez zostawiłam kupę kasy w labo 🤦🏻‍♀️ No ale czego się nie robi dla fasolki :)

    Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc :)
    Mam nadzieje, ze u Ciebie hsg tez rozwieje wątpliwości- może to właśnie przyczyna niepowodzeń.
    W kazdym razie trzymam kciuki, zeby jak najszybciej Ci się udalo! :)

    adaska, Agusia8607 lubią tę wiadomość

  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do Dziewczyn po hsg. Ten cykl jednak odpuszczam bo dalej mam bardzo wysokie crp. Czy byłyście stymulowane w miesiącu kiedy było hsg czy dopiero kolejny cykl po nim?

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • oliwka_9393 Przyjaciółka
    Postów: 119 83

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK wrote:
    Mam pytanie do Dziewczyn po hsg. Ten cykl jednak odpuszczam bo dalej mam bardzo wysokie crp. Czy byłyście stymulowane w miesiącu kiedy było hsg czy dopiero kolejny cykl po nim?

    Ja.dopiero w kolejnym cyklu.

  • tajbrejk Koleżanka
    Postów: 54 24

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez dopiero w kolejnym.

    4-2017 - Ciąża biochemiczna po 2. Cyklu z letrozolem
    6-2017 - ciąża po 4. cyklu z letrozolem
    Syn ur. 3-2018

    AMH 1,4 - 2-2018
    AMH 0,57 - 10-2019

    11- 2019 -zaczynamy starania o drugiego potomka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy wy też mialyscie w cyklu stymulowanym w 20 dniu cyklu boleści jak przed @? Dawno takich boleści nie miałam. Plus śluz rzadki, wodnisty

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1262

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam sonoHSG i byłam stymulowana w cyklu, w którym miałam zabieg :)

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam też sono i bez stymulacji. Pewnie zależy od lekarza :)

  • adaska Autorytet
    Postów: 4053 3025

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez jestem stymulowana przed hsg :)

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️

    atdc2n0aq1xoxowf.png
‹‹ 766 767 768 769 770 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ