Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Ametyst wrote:Teoretycznie lekarz wie co robi, ale wygląda to dziwnie. Brak ciąży to może być milion spraw. Hormony to postawa, do tego glukoza, insulina i inne. A jak partner? Może to sprawa słabego nasienia. Myślę, że to też warto sprawdzić.
Badanie u partnera było jako pierwsze i tam na szczęście jest wszystko ok, lekarz myślał ze to wina polipów ale 2 cykle po zabiegu i nadal nic, miałam ogromne nadzieje na ten cykl z zastrzykiem ale tez nic, dlatego teraz liczę na jakieś bardziej szczegółowe badania u mnie -
Kobietki czy mogę prosić Was o poradę ?
03 stycznia miałam podany zastrzyk ovitrelle w celu pęknięcia pęcherzyka, bo byłam na wizycie kontrolnej i pani doktor powiedziała, że jest piękny pęcherzyk. Zleciła też badania do zrobienia i progesteron wyniósł 0,37 ng/ml a estradiol 410 pg/ml. Dostałam też sildenafil dopochwowo na poprawę cienkiego endometrium. Sprawdziłam też progesteron 7 dni po owulacji 12 stycznia i wyszedł on 5,59 ng/ml a estradiol 180 pg/ml. Niestety cykl się nie udał i dostałam miesiączkę 16 stycznia.
Wczoraj byłam na wizycie w klinice u tej samej pani doktor i powiedziała, że wyniki progesteronu i estradiolu był bardzo dobry. W tym cyklu również dostałam zastrzyk ovitrelle, bo jest pęcherzyk owulacyjny 18mm. a jak zapytałam czy mam powtórzyć jakieś badanie tydzień po owulacji ? Powiedziała, że nie ma takiej potrzeby bo tamte były dobre.
Z tego co czytałam dużo na forum, to mój progesteron był dość niski. Więc nie bardzo wiem co myśleć na ten temat 🤔
🙋🏻♀️ 30 l.
❌ podejrzenie endometriozy
❌ AMH 0,74 --> 0,42 --> 0,50 --> 0.94😔😔
❌ insulinooporność
〰️ niedoczynność tarczycy uregulowana tabletkami TSH 1,49
💁♂️31 l.
👩❤️👨 starania na poważnie od 04.2021 -
Cześć!
U mnie 3 cykl z ovitrelle. 13 dni temu o 23.00 dałam sobie zastrzyk. Dziś na teście bialutko, czy w ogóle robić sobie Jeszcze nadzieję? Nie wiem czy odstawiać luteinę czy czekać do jutra 😔Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Szyszka90 wrote:Cześć!
U mnie 3 cykl z ovitrelle. 13 dni temu o 23.00 dałam sobie zastrzyk. Dziś na teście bialutko, czy w ogóle robić sobie Jeszcze nadzieję? Nie wiem czy odstawiać luteinę czy czekać do jutra 😔
Zależy jakiej czułości miałaś test? Ja na teście o czułości 10 w 13dniu po owulacji (15 dni po zastrzyku miałam słabą drugą kreskę) a beta wyszła 180, 2h po teście. Też zastanawiałam się czy odstawić duphaston. Zrób betę. Trzymam kciuki. -
Dziewczyny, jestem 13,5 doby po zastrzyku Ovitrelle. Mam 167 cm wzrostu i ważę 57 kg. To 7 dpt blastocysty i na teście Facella z rana wychodzi blada, nieco cieniowana, ale widoczna bez szukania pod światłem kreska.
Zaczyna się świrowanie, wiec wiecie chciałam Was zapytać na bazie Waszego doświadczenia jak to dla Was wygląda?
Jutro oczywiście powtórzę, a w czw beta bo dzis i jutro jestem w podróży.
Tutaj zdjecie:
https://naforum.zapodaj.net/0942e06129c5.jpg.html
-
Cześć dziewczyny to mój pierwszy wpis tutaj. W skrócie od 2,5 się staramy, od października 2021 już w klinice niepłodności. Zdiagnozowano u mnie PCOS i insulinooporność, miałam też polip endometrialny, ale został już usunięty. W czwartek po 3 miesiącach diety na insulinooporność, brania metforminy i euthyroxu (obecnie mam 2,76tsh, więc biorę żeby zbić), poszłam na wizytę kontrolną do lekarza, akurat wypadło w czasie około owulacyjnym, a przez moje schorzenia, dość dawno owu nie miałam, dlatego też nie nastawiłam się. Okazało się, że lekarz widzi pęcherzyk, w 14 dc, miał 14 mm, endometruim 9mm. Ginka powiedziała, że działamy W niedzielę rano zrobiłam zastrzyk z Ovitrelle. Nikomu o tym nie mówiłam, bojąc się trochę kolejnego rozczarowania (wiadomo, oprócz męża), więc znalazłam WAS i przyszłam po trochę nadziei i wsparcia Bo musze się wygadać Teraz najgorsze przed mną to czekanie, gin kazała mi zrobić 14.02 betę. Od dziś kazała mi przyjmować luteinę dopochwowo 2 x 100. A później w zależności od dalszych losów czy będzie coś z tego czy też nie, albo mam się z nią umówić, albo jak nie wyjdzie mam się umówić na drożność jajowodów, czego się trochę boję, pewnie jest tu któraś po i powie mi czy to bardzo straszne?33 lata; obecnie 27cs
Ponad rok starania bez leczenia, od października 2021 leczymy się w klinice niepłodności.
Zdiagnozowane PCOS - AMH 17,5 i insuliooporność.
Listopad 21 usunięty polip endometrialny
Marzec 22 Sono HSG - podejrzenie niedrożności
Czerwiec 22 Laparoskopia ze sprawdzeniem drożności jajowodów - wszystko drożne, było też ciałko żółte, więc owulacje są uff…
Od sierpnia 22 - cykl stymulowany Lametta
Mąż wyniki super, morfologia 8% -
nick nieaktualnyDarka101 wrote:Cześć dziewczyny to mój pierwszy wpis tutaj. W skrócie od 2,5 się staramy, od października 2021 już w klinice niepłodności. Zdiagnozowano u mnie PCOS i insulinooporność, miałam też polip endometrialny, ale został już usunięty. W czwartek po 3 miesiącach diety na insulinooporność, brania metforminy i euthyroxu (obecnie mam 2,76tsh, więc biorę żeby zbić), poszłam na wizytę kontrolną do lekarza, akurat wypadło w czasie około owulacyjnym, a przez moje schorzenia, dość dawno owu nie miałam, dlatego też nie nastawiłam się. Okazało się, że lekarz widzi pęcherzyk, w 14 dc, miał 14 mm, endometruim 9mm. Ginka powiedziała, że działamy W niedzielę rano zrobiłam zastrzyk z Ovitrelle. Nikomu o tym nie mówiłam, bojąc się trochę kolejnego rozczarowania (wiadomo, oprócz męża), więc znalazłam WAS i przyszłam po trochę nadziei i wsparcia Bo musze się wygadać Teraz najgorsze przed mną to czekanie, gin kazała mi zrobić 14.02 betę. Od dziś kazała mi przyjmować luteinę dopochwowo 2 x 100. A później w zależności od dalszych losów czy będzie coś z tego czy też nie, albo mam się z nią umówić, albo jak nie wyjdzie mam się umówić na drożność jajowodów, czego się trochę boję, pewnie jest tu któraś po i powie mi czy to bardzo straszne?
Hej😊
Jeśli chodzi o droznoac to też naczytalam się przed różnych opinii . Moim zdaniem nie jest tak zle, bol był podobny do skurczy przy miesiączce ale trwało to chwilę. Nie wiem na jaką metodę będziesz się decydować. Ja akurat mialal te pod kontrolą usg.
Pamiętaj, ze zanim zrobisz droznosc w większości przypadków wymagają aktualnej cytologii , wymazu na chlamydie , ureaplasma i mycoplqsma oraz czystości pochwy. -
Cześć dziewczyny!🥰
To był mój pierwszy cykl z zastrzykiem ovitrelle. Aktualnie jestem w 28dc. Zastrzyk podany w 15dc (pęcherzyk 22mm). Lekarz stwierdził, że pęknie albo w nocy albo 16dc. W każdym bądź razie, zrobiłam test co praca o 21 o czułości 10 😅 i zastanawiam się czy cień który widzę, nadal może być pozostałości leku... Z jednej strony mam ogromną nadzieję, ale strach mnie też dopada... Co myślicie ?
https://zapodaj.net/09596161e7b5a.jpg.html -
Justix293 wrote:Cześć dziewczyny!🥰
To był mój pierwszy cykl z zastrzykiem ovitrelle. Aktualnie jestem w 28dc. Zastrzyk podany w 15dc (pęcherzyk 22mm). Lekarz stwierdził, że pęknie albo w nocy albo 16dc. W każdym bądź razie, zrobiłam test co praca o 21 o czułości 10 😅 i zastanawiam się czy cień który widzę, nadal może być pozostałości leku... Z jednej strony mam ogromną nadzieję, ale strach mnie też dopada... Co myślicie ?
https://zapodaj.net/09596161e7b5a.jpg.html
Ale ile dni o zastrzyku, zrobiłaś test? Bo trudno to wywnioskować z Twojego postu. -
Zrobiłam kolejny test po pracy, tym razem facelle i kreska jest dużo bardziej wyraźna niż ta rano. Teraz jak porównałam, to tej rano prawie wg nie było... Mam nadzieję, że jutro zdążę zrobić betę.
Test z 14:00
https://zapodaj.net/f086ef2f3ece3.jpg.html -
Hej dziewczyny wróciłam tu zajrzeć jak się wam wiedzie a widzę że dużo z was zobaczyło upragnione II kreseczki.
Moja córeczka ma obecnie prawie 6miesiecy 🙏 .
Za mną 3 a właściwie 4lata walki o ten mały cud😍
Nie poddawajcie się i wzajemnie wspierajcie bo mnie tutejsze wsparcie bardzo ale to bardzo pomogło.
Jeszcze jedno dziewczyny mam utragestan i luteine jakby któraś chciała dokładnie 21 tab utragestan i 30luteiny
3 mam za was kciuki
Walka o 3 szczęście od września 2023 -
Justix293 wrote:Zrobiłam kolejny test po pracy, tym razem facelle i kreska jest dużo bardziej wyraźna niż ta rano. Teraz jak porównałam, to tej rano prawie wg nie było... Mam nadzieję, że jutro zdążę zrobić betę.
Test z 14:00
https://zapodaj.net/f086ef2f3ece3.jpg.html
Hej, najlepiej sprawdź przyrosty bety o ile tego nie zrobiłaś.
Pochwal się wynikami 🤞Walka o 3 szczęście od września 2023 -
Darka101 wrote:Cześć dziewczyny to mój pierwszy wpis tutaj. W skrócie od 2,5 się staramy, od października 2021 już w klinice niepłodności. Zdiagnozowano u mnie PCOS i insulinooporność, miałam też polip endometrialny, ale został już usunięty. W czwartek po 3 miesiącach diety na insulinooporność, brania metforminy i euthyroxu (obecnie mam 2,76tsh, więc biorę żeby zbić), poszłam na wizytę kontrolną do lekarza, akurat wypadło w czasie około owulacyjnym, a przez moje schorzenia, dość dawno owu nie miałam, dlatego też nie nastawiłam się. Okazało się, że lekarz widzi pęcherzyk, w 14 dc, miał 14 mm, endometruim 9mm. Ginka powiedziała, że działamy W niedzielę rano zrobiłam zastrzyk z Ovitrelle. Nikomu o tym nie mówiłam, bojąc się trochę kolejnego rozczarowania (wiadomo, oprócz męża), więc znalazłam WAS i przyszłam po trochę nadziei i wsparcia Bo musze się wygadać Teraz najgorsze przed mną to czekanie, gin kazała mi zrobić 14.02 betę. Od dziś kazała mi przyjmować luteinę dopochwowo 2 x 100. A później w zależności od dalszych losów czy będzie coś z tego czy też nie, albo mam się z nią umówić, albo jak nie wyjdzie mam się umówić na drożność jajowodów, czego się trochę boję, pewnie jest tu któraś po i powie mi czy to bardzo straszne?
Mnie niestety drożność bardzo bolala zemdlałam na fotelu nie chce straszyć oczywiście bo to indywidualna kwestia ale ja osobiście bardzo zle wspominam Ale po co to robimy ❤️
Starania od grudnia 2019.
1 IUI : 4.02 -
nick nieaktualnyk.p wrote:robiłam dzisiaj nsdania przed inseminacja prolaktyna 38,6 to duzo za duzo? co mowicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2022, 10:57
-
Może troszkę nie na temat ale jestem nowa
W poniedziałek ( 14.02) miałam robiona swoją pierwsza inseminacje, w niedziele przyjęłam zastrzyk z ovitrelle w środę (09.02) w prawym jajniku miałam dwa pecherzyki po 13mm.
Przed sama inseminacja nie miałam robionego USG wiec nie wiem czy pękł pęcherzyk ( lecz co miesiąc pękał bez problemu ) następnego dnia zaczął się ból prawego jajnika, kolejnego dnia ból podbrzusza pod pępkiem sięgający w dół i jajniki boli do dnia dzisiejszego a pytanie dotyczy czy jest to normalny ból po inseminacji czy jednak udać się do lekarza ?