🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Moniek330 wrote:Może napiszcie mi w jaki sposób usypiacie swoje dzieci, szczególnie te oduczone zasypiania przy piersi... Nie zasypiają przy piersi to jak inaczej ? 🫣 Ja mam naprawdę ciężki przypadek jeśli chodzi o zasypianie 🥴
Mój zasypia leżąc obok nas, wtulając się. Na początku czytamy mu do snu. Tylko u nas jest smoczek, więc na pewno łatwiej.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
MajówkaS. wrote:Najpierw chodziłam bujając po pokoju, po jakimś czasie udało się że siadałam z nim w fotelu i zasypiał. A teraz już zasypia w łóżeczku. Ale to był długi proces na początku po odstawieniu, bo też zasypiał tylko przy piersi
A ile to zajmowało czasu zanim zasypiał ? Chodzi mi o początki tuż po odstawieniu od piersi 🙂
Dżoanniks, to też Was kiedyś czeka jeszcze jedno odstawianie 🫢 moja bezsmoczkowa od początku ,więc chociaż jedno mam za sobą 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 08:25
Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:A ile to zajmowało czasu zanim zasypiał ? Chodzi mi o początki tuż po odstawieniu od piersi 🙂
Dżoanniks, to też Was kiedyś czeka jeszcze jedno odstawianie 🫢 moja bezsmoczkowa od początku ,więc chociaż jedno mam za sobą 😄
No niestety 😰. Plan jest taki żeby to zrobić so końca sierpnia czyli do 1,5 roku.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Moniek330 wrote:Może napiszcie mi w jaki sposób usypiacie swoje dzieci, szczególnie te oduczone zasypiania przy piersi... Nie zasypiają przy piersi to jak inaczej ? 🫣 Ja mam naprawdę ciężki przypadek jeśli chodzi o zasypianie 🥴
Po odstawieniu KP wszystko nagle z dnia na dzień zmieniło się na lepsze i synek zaczął domagać się bliskości w formie przytulasow, głaskania, drapania po plecykach itp., i tak zasypiał przez około 3-4 tygodnie, taki wspólne leniuchowanie trwało od 20 do 60min, zalezy od dnia. Później był kryzys o, którym tu pisałam. Mam wrażenie, że ewidentnie to było związane z długimi, jasnymi, ciepłymi wieczorami i On demonstrował, że nie chce spać. Ratowaliśmy się wózkiem lub bujaniem. Teraz od kilka dni znowu zaczyna zasypiać podczas przytulasow (boję się wypowiadać te słowa głośno 🤭).
A i moje dziecko podobie jak Twoje jest bezmoczkowe, więc ta pierś służyła ewidentnie za smoczek. Teraz czasami chce Bboxa z woda do zasypiania i nie pije a gryzie rurkę, jakby go to wyciszyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 08:46
2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Dziuba1339 wrote:U nas próby rozdzielenia usypianie i KP zaczęliśmy już gdzieś początkiem roku 🫣 były tygodnie, że szło dobrze i synek zasypiał albo na rękach u taty ale musiał mnie nie widzieć albo przy mnie bujany na huśtawce a były tygodni, że tylko cyc pomagał...
Po odstawieniu KP wszystko nagle z dnia na dzień zmieniło się na lepsze i synek zaczął domagać się bliskości w formie przytulasow, głaskania, drapania po plecykach itp., i tak zasypiał przez około 3-4 tygodnie, taki wspólne leniuchowanie trwało od 20 do 60min, zalezy od dnia. Później był kryzys o, którym tu pisałam. Mam wrażenie, że ewidentnie to było związane z długimi, jasnymi, ciepłymi wieczorami i On demonstrował, że nie chce spać. Ratowaliśmy się wózkiem lub bujaniem. Teraz od kilka dni znowu zaczyna zasypiać podczas przytulasow (boję się wypowiadać te słowa głośno 🤭).
A i moje dziecko podobie jak Twoje jest bezmoczkowe, więc ta pierś służyła ewidentnie za smoczek. Teraz czasami chce Bboxa z woda do zasypiania i nie pije a gryzie rurkę, jakby go to wyciszyło.
I jak to odstawianie wyglądało? Przyszedł dzień 0 i co dokładnie zrobiłaś?
Artvimed Kraków
5 dpt 🍀 12.42
7 dpt 🍀 44.73
9 dpt 🍀 100.2
12 dpt 🍀 351.0
14 dpt 🍀 630.3
16 dpt 🍀1402.0
19 dpt 💚 3088.0
27 dpt mamy bijące ❤️
30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
💊Wysokie NK maciczne- encorton
💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Kluska wrote:Z perspektywy czasu, czy warto było walczyć o to rozdzielenie piersi od spania czy teraz byś raczej odstawiła jednocześnie? Teraz już trochę nie mam wyjścia niż odstawiać ale pytam na przyszłość.
I jak to odstawianie wyglądało? Przyszedł dzień 0 i co dokładnie zrobiłaś?
U nas nie było dnia zero bo tak naprawdę odstawiałam stopniowo i trwało to prawie 3miesiace.
Marzec- ograniczyłam karmienie w dzień tylko do drzemki + wieczór, noc, rano
Kwiecień- powrót do pracy = brak cyca w dzień
Maj - odstawienie karmien nocnych - 5-7nocy to był dramat, płacz itp., podawałam mus owocowy raz w ciągu nocy by zaspokoić głód dziecka. Wczesniej jadł 5-7razy za noc a nagle nic to czułam, że rzeczywiście o tej 2-3 był głodny. Wybrałam świadomie musy bo to jest rzecz, ktora synek zje na głoda ale nie zachwyca się, nie dopomina o nie sam. A gdynym dało coś co bardziej lubi to bałam się, że się przyzwyczaji i będzie dopominał się co noc. U mnie taka metoda się sprawdziła.
Połowa maja - odstawienie karmiem porannych, zaczęłam wychodzic do pracy nim synek wstawał lub nie pokazywałam się mu z rana i tak samo poszło
Początek czerwca - odstawienie karmien na noc. Jeden wieczór mnie nie było i synek zasnął bez cyca więc poszlam za ciosem, ale kilka dni wcześniej zauważyła, że pluje mlekiem. Podejrzewam, że to mleko zmieniło smak w związku z moją ciąża.Kluska lubi tę wiadomość
2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Moniek330 wrote:Może napiszcie mi w jaki sposób usypiacie swoje dzieci, szczególnie te oduczone zasypiania przy piersi... Nie zasypiają przy piersi to jak inaczej ? 🫣 Ja mam naprawdę ciężki przypadek jeśli chodzi o zasypianie 🥴
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Dziuba1339 wrote:Szczerze to w naszym przypadku nie było sensu bo nigdy nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Mi samo usypianie dziecka przy piersi absolutnie nie przeszkadzało, ale wszędzie czytałam, że jak dziecko przestanie łączyć sen z cycem to będzie lepiej spało. Nie w naszym przypadku... tak czy tak zawsze pierwsza pobudka była w ciągu godziny od zaśnięcia a później to kilka razy w ciągu nocy. I w nocy przez te 14miesiecy chyba nigdy nie udalo sie nam go uspac inaczej niz przy cycu. W naszym przypadku sen poprawił się po całkowitym odstawieniu karmien nocnych...
U nas nie było dnia zero bo tak naprawdę odstawiałam stopniowo i trwało to prawie 3miesiace.
Marzec- ograniczyłam karmienie w dzień tylko do drzemki + wieczór, noc, rano
Kwiecień- powrót do pracy = brak cyca w dzień
Maj - odstawienie karmien nocnych - 5-7nocy to był dramat, płacz itp., podawałam mus owocowy raz w ciągu nocy by zaspokoić głód dziecka. Wczesniej jadł 5-7razy za noc a nagle nic to czułam, że rzeczywiście o tej 2-3 był głodny. Wybrałam świadomie musy bo to jest rzecz, ktora synek zje na głoda ale nie zachwyca się, nie dopomina o nie sam. A gdynym dało coś co bardziej lubi to bałam się, że się przyzwyczaji i będzie dopominał się co noc. U mnie taka metoda się sprawdziła.
Połowa maja - odstawienie karmiem porannych, zaczęłam wychodzic do pracy nim synek wstawał lub nie pokazywałam się mu z rana i tak samo poszło
Początek czerwca - odstawienie karmien na noc. Jeden wieczór mnie nie było i synek zasnął bez cyca więc poszlam za ciosem, ale kilka dni wcześniej zauważyła, że pluje mlekiem. Podejrzewam, że to mleko zmieniło smak w związku z moją ciąża.
Poranne już rzadko, chyba, że się zdarzy że karmienie wypadnie o 5-5.30 już nie może zasnąć i wstajemy. W ciągu dnia, zwłaszcza jak ma jakiś taki gorszy dzień to się dopomina ale jak dam do wyboru banana a pierś to zawsze wybierze banana 🫣
Na koniec sierpnia mamy wizytę kwalifikacyjną, we wrześniu wracam do pracy więc tak do połowy a maksymalnie do końca września chciałabym zamknąć temat.
Artvimed Kraków
5 dpt 🍀 12.42
7 dpt 🍀 44.73
9 dpt 🍀 100.2
12 dpt 🍀 351.0
14 dpt 🍀 630.3
16 dpt 🍀1402.0
19 dpt 💚 3088.0
27 dpt mamy bijące ❤️
30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
💊Wysokie NK maciczne- encorton
💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Jak myślicie ,czy zostawienie karmienia do drzemki dziennej, a próba odstawienia do zasypiania na noc zda egzamin ? Czy raczej musiałabym odstawić całkowicie karmienie w dzień żeby mogła odstawić pierś w nocy?Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
A ja zapytam trochę z drugiej strony - czy któryś maluszek, zaczął odrzucać pierś wcześnie -
Na etapie ok 8,5-9 miesiąca? Mam wrażenie, że u nas ostatnio ciągła walka, jęki i płaczki, jak proponuję pierś. I czasami cały dzień nie chce ani trochę mleka, wieczorne karmienie to też loteria, a jeśli się zdecyduje, to ciągnie i tak zawrotne 4-5 minut(ale akurat u nas zawsze jadł dość krótko, tylko częściej.
Wiem, że nie jest to kwestia tego, że jest najedzony, bo jak zaproponuje coś stałego, to wcina. Ostatnio w nocy(3-4) robił afery i widzę, że głodny. Czasem się udaje i załapie pierś, wciągnie, co ma wciągnąć, po czym zasypia, a czasem muszę się ratować butelką - ale też z moim mlekiem, bo mm pluje 🤦🏽♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 15:13
Starania od 2020
Hormony ok, endometrioza I stopnia, IO, kariotypy ok, kir BX, On - ok
10.2021 I IVF, krótki protokół pobrano 5 komórek, 4 się zapłodniły, 3 zarodki
10.2021 ET - beta 0;
01.2022 FET - beta 0;
03.2022 FET - beta 0;
07.2022 histerolaparoskopia - prawy jajowód niedrożny, endometrioza I stopnia, stan zapalny endometrium
10.2022 II IVF, długi protokół: pobrano 4 komórki, 3 się zapłodniły, brak zarodków
12.2022 zmiana lekarza, przygotowania do III IVF
02.2023 naturals 🙀❤️ -
Moniek330 wrote:Jak myślicie ,czy zostawienie karmienia do drzemki dziennej, a próba odstawienia do zasypiania na noc zda egzamin ? Czy raczej musiałabym odstawić całkowicie karmienie w dzień żeby mogła odstawić pierś w nocy?2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
Nasz zasypia na dużym łóżku przytulony albo do mnie albo do taty. Częściej do taty, bo ja usypiam na drzemki. Sam woła tatę do usypiania. W nocy budzi się dwa razy na mleczko. Ja będę to powtarzać jak mantrę że odstawienie od cyca to jest dla mnie inny poziom mamusiowosci🥰 u nas jest więcej tulaskow zamiast cyca. Dla mnie to nie Był jakiś mistycyzm i dosłownie po roczku nastąpił plan pożegnania z cycem. Udało się dokładnie w 22 dni. Słuchajcie mam pytanie typowo mamowe. Ile kup robią wasze roczniaki. Słuchajcie u nas dzień zamyka się w 4. Długi czas były 3 ale teraz są 4. Czy to nie jest za dużo? Chyba teraz zapytam jak będziemy w szpitalu na zabiegu. Fakt jest taki że je dużo owoców i warzyw. je też serek, kanapkę, placki, kaszkę a mm je tylko na noc i w nocy i to nie jakieś duże ilości 2 razy po 120/150 ml. Martwić się?
-
AiM wrote:Nasz zasypia na dużym łóżku przytulony albo do mnie albo do taty. Częściej do taty, bo ja usypiam na drzemki. Sam woła tatę do usypiania. W nocy budzi się dwa razy na mleczko. Ja będę to powtarzać jak mantrę że odstawienie od cyca to jest dla mnie inny poziom mamusiowosci🥰 u nas jest więcej tulaskow zamiast cyca. Dla mnie to nie Był jakiś mistycyzm i dosłownie po roczku nastąpił plan pożegnania z cycem. Udało się dokładnie w 22 dni. Słuchajcie mam pytanie typowo mamowe. Ile kup robią wasze roczniaki. Słuchajcie u nas dzień zamyka się w 4. Długi czas były 3 ale teraz są 4. Czy to nie jest za dużo? Chyba teraz zapytam jak będziemy w szpitalu na zabiegu. Fakt jest taki że je dużo owoców i warzyw. je też serek, kanapkę, placki, kaszkę a mm je tylko na noc i w nocy i to nie jakieś duże ilości 2 razy po 120/150 ml. Martwić się?
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Mam pytanie do dziewczyn, które wrocily do pracy - jak zostałyście przyjęte po powrocie?
Pytam, bo wróciłam do pracy w maju, w teorii do swojego zespołu, duże korpo (na moim miejscu jest dziewczyna, która została po stażu). Jest nas za duzo, wiedziałam o tym po powrocie i dostałam propozycję zmiany spółki i stanowiska pod płaszczykiem "awansu", co w praktyce awansem dla mnie nie jest, bo praca byłaby na zmiany, z wąskim zakresem obowiązków, z tym, że z wyższą kasą i w 100% zdalnie. Gdy odmówiłam to okazało się, że zespołem byłyśmy tylko z nazwy, bo dziewczyny chyba myślały, że przyjmę propozycję beż żadnego "ale", więc padł blady strach, ze ktoras straci stanoiwsko i z przyjaciela stałam się wrogiem. Wyobraźcie sobie, że nakapowały, doslownie nakapowaly do mnie do kierownika, że czegoś nie zrobiłam co było nieprawdą, z tym, że musiałam się tłumaczyć już przed moim kiero, on na szczęście jest ok i się z tego wytłumaczyłam, natomiast straciłam do nich zaufanie i to w 100%. Zrobila się wśród nich jedna klita, czuję się tu obco, szlag mnie trafia, ze przyuczylam do pracy dziewczynę, ktora o mojej dzialce nie wiedziala nic, a teraz jestem zalezna od niej i pozostałych...w życiu bym nie pomyślała, że taki będę mieć powrót do pracy, na który się tak cieszyłam...tymbardziej, że spotykałyśmy się podczas mojej nieobecności...Mam kontakt z jeszcze jedną dziewczyną z zespolu, która jest na dlugim L4 I w naszym dziale już były podczas mojej nieobecności zaczął się tworzyć osobny zespół, niemający nic wspólnego z tym, co było kiedyś, zero lojalności...Ja 39 lat
On 41 lat
luty 2021 - IUI - nieudana
kwiecień 2021 - IUI - nieudana
kariotyp - oboje prawidłowy
Marzec 22:
- Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
- 5 blastek - witryfikacja:
* 5 dniowe - 4AB, 4BB
* 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB
Kwiecień 2022
IMSI 5 dniowa blastka AB
13dpt<0.100
Czerwiec 2022
- transfer 23.06.2022
8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
- 28 dpt - jest serduszko
29.08.2022 I prenatalne
24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka
09.01.2023 III prenatalne
06.03.2023 CC - córcia 57 cm 3640 g -
@ wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które wrocily do pracy - jak zostałyście przyjęte po powrocie?
Pytam, bo wróciłam do pracy w maju, w teorii do swojego zespołu, duże korpo (na moim miejscu jest dziewczyna, która została po stażu). Jest nas za duzo, wiedziałam o tym po powrocie i dostałam propozycję zmiany spółki i stanowiska pod płaszczykiem "awansu", co w praktyce awansem dla mnie nie jest, bo praca byłaby na zmiany, z wąskim zakresem obowiązków, z tym, że z wyższą kasą i w 100% zdalnie. Gdy odmówiłam to okazało się, że zespołem byłyśmy tylko z nazwy, bo dziewczyny chyba myślały, że przyjmę propozycję beż żadnego "ale", więc padł blady strach, ze ktoras straci stanoiwsko i z przyjaciela stałam się wrogiem. Wyobraźcie sobie, że nakapowały, doslownie nakapowaly do mnie do kierownika, że czegoś nie zrobiłam co było nieprawdą, z tym, że musiałam się tłumaczyć już przed moim kiero, on na szczęście jest ok i się z tego wytłumaczyłam, natomiast straciłam do nich zaufanie i to w 100%. Zrobila się wśród nich jedna klita, czuję się tu obco, szlag mnie trafia, ze przyuczylam do pracy dziewczynę, ktora o mojej dzialce nie wiedziala nic, a teraz jestem zalezna od niej i pozostałych...w życiu bym nie pomyślała, że taki będę mieć powrót do pracy, na który się tak cieszyłam...tymbardziej, że spotykałyśmy się podczas mojej nieobecności...Mam kontakt z jeszcze jedną dziewczyną z zespolu, która jest na dlugim L4 I w naszym dziale już były podczas mojej nieobecności zaczął się tworzyć osobny zespół, niemający nic wspólnego z tym, co było kiedyś, zero lojalności...
Zachowanie straszne i bardzo Ci współczuję, ale pamiętaj, że w pracy nie ma koleżanek, nie ma lojalności... każdy będzie myślał o sobie i o tym, żeby nie stracić pracy. Ja też jak wróciłam to usłyszałam, że przenoszą mnie na inne stanowisko z większą ilością obowiązków z mniejszą kasa bo dziewczyna odeszła (właśnie przez zarobki bo zapierdzielala, a zarabiała tyle co nic) I powinnam się cieszyć bo gdyby dziewczyna nie odeszła to bym dostała wypowiedzenie, więc mam ich po nogach całować. A jestem tam pracownikiem od 10 lat, przychodziłam chora, nawet po punkcji i transferze nie brałam wolnego. I dopiero przejrzałam na oczy, że ja jestem dla pracodawcy nikim i czy na stanowisku będę ja czy ktokolwiek inny to jego to nie obchodzi.@ lubi tę wiadomość
Ona - 1990
On - 1981
Starania od 2016
01.2022 start pierwsze IVF
Długi protokół
18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
12.2022 3600g 54 cm
06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
5dpt - II
7dpt - beta 66,2
8dpt - beta 106
12dpt - beta 577
14dpt - beta 1413 prog. 23,90
28dpt - jest CRL 0,5cm
36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
Czekają: ❄❄ ❄ -
@ wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które wrocily do pracy - jak zostałyście przyjęte po powrocie?
Pytam, bo wróciłam do pracy w maju, w teorii do swojego zespołu, duże korpo (na moim miejscu jest dziewczyna, która została po stażu). Jest nas za duzo, wiedziałam o tym po powrocie i dostałam propozycję zmiany spółki i stanowiska pod płaszczykiem "awansu", co w praktyce awansem dla mnie nie jest, bo praca byłaby na zmiany, z wąskim zakresem obowiązków, z tym, że z wyższą kasą i w 100% zdalnie. Gdy odmówiłam to okazało się, że zespołem byłyśmy tylko z nazwy, bo dziewczyny chyba myślały, że przyjmę propozycję beż żadnego "ale", więc padł blady strach, ze ktoras straci stanoiwsko i z przyjaciela stałam się wrogiem. Wyobraźcie sobie, że nakapowały, doslownie nakapowaly do mnie do kierownika, że czegoś nie zrobiłam co było nieprawdą, z tym, że musiałam się tłumaczyć już przed moim kiero, on na szczęście jest ok i się z tego wytłumaczyłam, natomiast straciłam do nich zaufanie i to w 100%. Zrobila się wśród nich jedna klita, czuję się tu obco, szlag mnie trafia, ze przyuczylam do pracy dziewczynę, ktora o mojej dzialce nie wiedziala nic, a teraz jestem zalezna od niej i pozostałych...w życiu bym nie pomyślała, że taki będę mieć powrót do pracy, na który się tak cieszyłam...tymbardziej, że spotykałyśmy się podczas mojej nieobecności...Mam kontakt z jeszcze jedną dziewczyną z zespolu, która jest na dlugim L4 I w naszym dziale już były podczas mojej nieobecności zaczął się tworzyć osobny zespół, niemający nic wspólnego z tym, co było kiedyś, zero lojalności...
Ja zostałam przyjęta po powrocie z otwartymi ramionami, moja szefowa już pod koniec macierzyńskiego pytała mnie czy na pewno wrócę i czy nie planuje iść na wychowawczy 🫣 Zespół cieszył się ogromnie, że zabiorę im część pracy, już zaczynają ubolewać, że znowu mnie nie będzie, ale wraca teraz jeszcze jedna dziewczyna z macierzyńskiego, więc się wymienimy. Wszyscy szli mi na rękę, zwolnienie na młodego, żaden problem (jedyny minus to na L4 mniejsza premia, ale takie są zasady 🤷♀️). Zawsze byłam uczciwa wobec pracodawcy i widać, że u mnie to zaprocentowało, ale nie w każdej firmie tak jest. Ale my też się przyjaźnimy z resztą zespołu, znamy swoich partnerów, chodzimy razem na obiady, spotykamy się po pracy.@ lubi tę wiadomość
[/url]
🧍♀️ '86 🧍♂️'87
Starania od 2017
oligoasthenozoospermia
Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
21+0 połówkowe ok; 422 g synka
18.08.2022 Jan 3960g 56 cm ❤️
Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 8dpt beta 119 prog 45,80; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
9+4 CRL 2,76 cm
Veracity niskie ryzyka, córcia😍
20+3 ok, 336g córci
30+3 usg III 1381g, 32+3 1780
36+3 2341g -
@ wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które wrocily do pracy - jak zostałyście przyjęte po powrocie?
Pytam, bo wróciłam do pracy w maju, w teorii do swojego zespołu, duże korpo (na moim miejscu jest dziewczyna, która została po stażu). Jest nas za duzo, wiedziałam o tym po powrocie i dostałam propozycję zmiany spółki i stanowiska pod płaszczykiem "awansu", co w praktyce awansem dla mnie nie jest, bo praca byłaby na zmiany, z wąskim zakresem obowiązków, z tym, że z wyższą kasą i w 100% zdalnie. Gdy odmówiłam to okazało się, że zespołem byłyśmy tylko z nazwy, bo dziewczyny chyba myślały, że przyjmę propozycję beż żadnego "ale", więc padł blady strach, ze ktoras straci stanoiwsko i z przyjaciela stałam się wrogiem. Wyobraźcie sobie, że nakapowały, doslownie nakapowaly do mnie do kierownika, że czegoś nie zrobiłam co było nieprawdą, z tym, że musiałam się tłumaczyć już przed moim kiero, on na szczęście jest ok i się z tego wytłumaczyłam, natomiast straciłam do nich zaufanie i to w 100%. Zrobila się wśród nich jedna klita, czuję się tu obco, szlag mnie trafia, ze przyuczylam do pracy dziewczynę, ktora o mojej dzialce nie wiedziala nic, a teraz jestem zalezna od niej i pozostałych...w życiu bym nie pomyślała, że taki będę mieć powrót do pracy, na który się tak cieszyłam...tymbardziej, że spotykałyśmy się podczas mojej nieobecności...Mam kontakt z jeszcze jedną dziewczyną z zespolu, która jest na dlugim L4 I w naszym dziale już były podczas mojej nieobecności zaczął się tworzyć osobny zespół, niemający nic wspólnego z tym, co było kiedyś, zero lojalności...@ lubi tę wiadomość
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Ddaszka wrote:Zachowanie straszne i bardzo Ci współczuję, ale pamiętaj, że w pracy nie ma koleżanek, nie ma lojalności... każdy będzie myślał o sobie i o tym, żeby nie stracić pracy. Ja też jak wróciłam to usłyszałam, że przenoszą mnie na inne stanowisko z większą ilością obowiązków z mniejszą kasa bo dziewczyna odeszła (właśnie przez zarobki bo zapierdzielala, a zarabiała tyle co nic) I powinnam się cieszyć bo gdyby dziewczyna nie odeszła to bym dostała wypowiedzenie, więc mam ich po nogach całować. A jestem tam pracownikiem od 10 lat, przychodziłam chora, nawet po punkcji i transferze nie brałam wolnego. I dopiero przejrzałam na oczy, że ja jestem dla pracodawcy nikim i czy na stanowisku będę ja czy ktokolwiek inny to jego to nie obchodzi.
Rozumiem, ale po co teksty dziewczyn przed moim powrotem, że nie mogą się doczekać, serduszkiem w kalendarzu zaznaczyły datę mojego powrotu, jak wróciłam to było ok, a jak odmówiłam to bach. Po co? Teraz widzę, że wszystko było sztuczne.
Mój kierownik jest ok, jeśli potrzebuję zdalną, wolne, zmienić godziny, natomiast mój stary zespół jest do dupy. Ta, która pracuje najkrócej przyjęła propozycję zmiany stanoiwska, więc tymbardziej nie rozumiem tego fałszu, odrzucenia mnie w zespole, przecież zostaniemy razem w tym dziale...Ja 39 lat
On 41 lat
luty 2021 - IUI - nieudana
kwiecień 2021 - IUI - nieudana
kariotyp - oboje prawidłowy
Marzec 22:
- Punkcja - 11 pobranych/8 dojrzałych/7 zapłodnionych
- 5 blastek - witryfikacja:
* 5 dniowe - 4AB, 4BB
* 6 dniowe - 4BA, 4BB, 4BB
Kwiecień 2022
IMSI 5 dniowa blastka AB
13dpt<0.100
Czerwiec 2022
- transfer 23.06.2022
8dpt - 59,5; 11dpt-535; 13dpt-358; 15dpt-964; 18dpt-3187; 25dpt-33 753
- 28 dpt - jest serduszko
29.08.2022 I prenatalne
24.10.2022 II prenatalne - będzie dziewuszka
09.01.2023 III prenatalne
06.03.2023 CC - córcia 57 cm 3640 g -
Zielona87 czy ja dobrze kojarzę, że byliście w bel mare resort w Międzyzdrojach? Czy jeśli chodzi o jedzenie to był tam jakiś wybór dla dzieci? Czy w pokojach było w miarę cicho? Bo mój Młody jest tak wrażliwy na wszelkie hałasy jak śpi, że boję się czy będzie mógł tam zasnąć 🤦♀️[/url]
🧍♀️ '86 🧍♂️'87
Starania od 2017
oligoasthenozoospermia
Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
21+0 połówkowe ok; 422 g synka
18.08.2022 Jan 3960g 56 cm ❤️
Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 8dpt beta 119 prog 45,80; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
9+4 CRL 2,76 cm
Veracity niskie ryzyka, córcia😍
20+3 ok, 336g córci
30+3 usg III 1381g, 32+3 1780
36+3 2341g