Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Yuki wrote:Skoro pośrednio przy temacie mm jesteście... To które mleko najlepiej się sprawdza na początku? W razie jakby był problem z kp.
W moim szpitalu dzieci były dokarmiane mlekiem, które akurat było dostępne w aptece szpitalnej. Położna natomiast poleciła mi Bebilon 1 Pronutra Advance, na początek. Toleruje dobrze, przybiera, jedynie był problem z twardszą 💩, ale dopajanie wodą rozwiązało problem.
Na pewno zaopatrz się w jakieś MM po wyjściu ze szpitala (najmniejsze opakowanie). Mimo, że będziesz KP, to może zdarzyć się, że mleka nie będzie na tyle (moja przyjaciółka i siostra po nocy jeździły za mlekiem, bo były pewne, że od razu laktacja się rozkręci wystarczająco). Ja kupiłam od razu małe opakowanie i na początku użyłam dosłownie kilka razy, jak miałam kryzys laktacyjny.Yuki lubi tę wiadomość
👩 37 lat
PCOS, insulinooporność, otyłość, nadciśnienie, depresja
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
🐕🐕🐕
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (krwiak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt - 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm 💙
3. Transfer FET - ????
-
Yuki wrote:Skoro pośrednio przy temacie mm jesteście... To które mleko najlepiej się sprawdza na początku? W razie jakby był problem z kp.
W szpitalu, w którym rodziłam po porodzie SN polecali HiPP Pro Combiotic, a po CC Nan Opti Pro Plus. Zdecydowanie warto zaopatrzyć się chociażby w takie małe buteleczki (kartoniki) z mlekiem.Yuki lubi tę wiadomość
-
Właśnie chcę kupić coś tak na wszelki wypadek, żeby nie stresować się, że dziecko głodne, a mleka w domu nie ma 🤷♀️ bo to nigdy nie wiadomo jak to z laktacja będzie.
-
Kobietki, na brwiach mojej Emilki pojawiły się coś w podobie jakby jej skora schodzila po opalaniu 🤷♀️ mialyście taki przypadek?? Co to moze byc?? Jak sobie z tym poradzić?? Przemywam od 3 dni solą fizjo 2 razy dziennie i potem smaruje oliwką ze slodkich migdałów ale nie widzę poprawy 🧐🥺👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ♥️
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g
27.1136tc USG 2700g🥰
♥️ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
Karenka wrote:Kobietki, na brwiach mojej Emilki pojawiły się coś w podobie jakby jej skora schodzila po opalaniu 🤷♀️ mialyście taki przypadek?? Co to moze byc?? Jak sobie z tym poradzić?? Przemywam od 3 dni solą fizjo 2 razy dziennie i potem smaruje oliwką ze slodkich migdałów ale nie widzę poprawy 🧐🥺
Ciemieniucha? U nas błyskawicznie zadziałała Olejuszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2024, 15:56
-
Karenka wrote:Kobietki, na brwiach mojej Emilki pojawiły się coś w podobie jakby jej skora schodzila po opalaniu 🤷♀️ mialyście taki przypadek?? Co to moze byc?? Jak sobie z tym poradzić?? Przemywam od 3 dni solą fizjo 2 razy dziennie i potem smaruje oliwką ze slodkich migdałów ale nie widzę poprawy 🧐🥺
Starania od 2020
Hormony ok, endometrioza I stopnia, IO, kariotypy ok, kir BX, On - ok
10.2021 I IVF, krótki protokół pobrano 5 komórek, 4 się zapłodniły, 3 zarodki
10.2021 ET - beta 0;
01.2022 FET - beta 0;
03.2022 FET - beta 0;
07.2022 histerolaparoskopia - prawy jajowód niedrożny, endometrioza I stopnia, stan zapalny endometrium
10.2022 II IVF, długi protokół: pobrano 4 komórki, 3 się zapłodniły, brak zarodków
12.2022 zmiana lekarza, przygotowania do III IVF
02.2023 naturals 🙀❤️ -
Yuki wrote:I taki mały słodziak wynagradza wszelkie niepowodzenia podczas starań ❤️🌺
A jak gorączka? Przeszło wszystko?
ABK no i jak u Was? Zdrowi czy dalej walczycie?
Czuje się zła matka 😔Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
Karenka wrote:Kobietki, na brwiach mojej Emilki pojawiły się coś w podobie jakby jej skora schodzila po opalaniu 🤷♀️ mialyście taki przypadek?? Co to moze byc?? Jak sobie z tym poradzić?? Przemywam od 3 dni solą fizjo 2 razy dziennie i potem smaruje oliwką ze slodkich migdałów ale nie widzę poprawy 🧐🥺
Ciemieniucha to ja polecam zestaw z mustelli kremik plus szamponOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
ABK wrote:My jesteśmy znowu w szpitalu 😔
Czuje się zła matka 😔
Oj a co sie stalo kochana??
Przestań, nie jestes złą matką. Robisz wszystko co potrzeba dla dobra Zosiulki. Nie myśl tak! ♥️🤞👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ♥️
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g
27.1136tc USG 2700g🥰
♥️ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
ABK wrote:Ciemieniucha to ja polecam zestaw z mustelli kremik plus szampon
Kupione. Bedzie dzisiaj kąpiel to posmaruję i zobaczymy jaka poprawa bedzie.
Dzięki kobietki, jesteście nieocenione ♥️👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ♥️
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g
27.1136tc USG 2700g🥰
♥️ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
ABK wrote:My jesteśmy znowu w szpitalu 😔
Czuje się zła matka 😔
O rany! Co się dzieje?
Złe matki to najlepsze matki na świecie ❤️ na pewne rzeczy nie mamy wpływu i choćbyś robiła wszystko na 300 % normy to jakieś dziadostwo się przypieprzy...
Duuuuzo zdrówka dla Was i ogrom energii przesyłam 🍀✊✊ -
Powiem Wam, że byłam, jestem i będę "zła" na cale to przygotowywanie do macierzyństwa.
Nikt na szkole rodzenia, tu na forum (choc troszkę temat byl ruszany), ani moja prowadząca ciążę, ani przyjaciólki, ani teściowka czy moja mama nie mówił jakie te pierwsze miesiące mogą byc ciężkie, problemowe, pelne lez i cierpienia. Abstrachując od tego kto jak karmi, czym, czy szczepione dziecko czy nie, napiszę taki dziwny post tutaj.
Gdy jestem 2 mce (rowno Emilka konczy dzis 2 mce) po porodzie naszla mnie myśl, że wgl nie bylam przygotowana i nie jestem nadal do porodu, bycia mamą, do zmieniania pieluch, do noszenia dziecka, do przystawiania do piersi, do kąpania dziecka, do szczepienia, do umiejetnosci przebierania dziecka, do walki z kupa lub jej braku, do pokonywania bąków i gazów, do reagowania na placz dziecka bo nienwiwm czego chce i jak mu pomoc itp itd.
Na szkole rodzenia mowili/przedstawiali jaki to jest super urodzić naturalnie, a jak jest ciezko jak jest cesarka, jak to jest super karmić piersią a butlą no coż jak trzeba to macie przeliczenia i radzcie sobie. Nikt natomiast na szkoke rodzenia nie powiedzial/ nie przedstawil jak wyglada rozkrecanie laktacji, jakie to jest mozolne, czasem oplacone nie przespanymi nocami i morzem lez. Nikt nie pokazał (tylko jeden raz i tylko 2 pozycje) jak przystawiac dziecko, jak go ukladac a co jesli nie zadzialo takie ułożenie, a co jesli brodawki sa wklęsłe, twarde itp. Powiedziec na slajdach jedno a praktyka drugie. Brakowalo mi konsultacji cdl na szkole rodzenia hy ocenila jakie kobietki mają piersi, brodawki itp by moze podsunac co bh bylo potrzebne by sie przygotowac na karmienie w inny sposob niz tylko przylozenie usteczek dziecka do piersi. Nikt nie wspominał w jaki sposob radzic sobie z zatwardzeniem, gazami, co kupic jak używać itp. Nikt nie pokazal jak przewijac nadpobudliwe dziecko (ja z mezem tylko raz przewijalismy lalkę, a to wiadomo pikuś przy ruszajacym, wierzgajacym sie maluchem). Fajnie jest urodzic naturalnie, ale nikt nie wspomnial, że mleko same ( w wiekszosci przypadkow) nie leci i ile trzeba wlozyc pracy by moc zaspokoic glod malucha. Nikt nie pokazal jak kąpać dziecko i jak go nie zrazic do wody i do kąpania. Pokazane na slajdach info zeby zaczac kapac dziecko iles dni po wyjsciu ze szpitala to jest zadne info przygotowujace mamę i otoczenie jak to robic. Tak samo na oddziale juz po porodzie, lekarz mowił, że jak potrzebuje sie pomocy przy przystawianiu dziecka do piersi to zeby powiedziec poloznej na oddziale to pomogą. Powiem Wam taką pomoc jaką ja otrzymalam to noż sie otwiera w kieszeni. Jedna polozna i to nie jakas mlodka, tko doświadczona starsza kobietka, jak zaczela mi moja Emilkę na sile do cycka czy kapturka dostawiac to ja za 4 razem podziękowałam. Tak sie dziecko spielo w sobie, zrobila sie czerwona na buziaku, placz ogromny i jeszcze tekst, że takbtrzeba i na silę pchała glowę jej do mojej piersi. Sama czulam, że mnie to boli jak ona tak sue wydziera i wyglada. Przykro mi, że kobietki mające problem, za duzo pytające lub chcące jakiś priamtycznych rozwiazan swoich problemow sa traktowane po macoszemu. Szkoda, że moja gon nie powiedziala na co moge byc i powinnam byc przygotowane, ze to nie jest uslane rozaki (choc ja o tym wiedzialam, ale machalam reka bo myslalam, ze mam zawsze kogos do pomocy). Moja mama i tesciowka dopiero przynkoncowce ciazy opowiadaly jak to kiedys bylo i napawalo mnie to przerazeniem, ale przeciez kne rodzily z 40 lat temu to przeciez teraz jest inaczej tak soebie to tlumaczylam.
Nie narzekam na szpural w ktorym.rodzjlam bo go wybralam świadomie i moja gin prowadzącą tez, ale wiecie ja czulamni czuje sie jak dziecko we mgle i potrzebowalam by mi ktos jak krowie na rowie pokazal, powiedzial, przygotowal co moze byc problemowego itp. Bo jak jest pieknie i gladko to wiemy.
Nie napisalam tego, bo wszystkie tak mamy z maluchami to sa moje odczucia i zobserwowane rzeczy podczas tej podrozy zwanej ciążą i połogiem i powiem Wam JESTEM PRZERAŻONA ile jeszcze niewiadomych rzeczy jest i niestety bede musiala praktykowac to na swoim dziecku, zamiast byc przygotowaną choć w 80% na to jak sobie radzic w podbramkowych sytuacjach.
Jednego jestem pewna .. mam swoj cud, ktory kocham ponad życie i chciałabym by jej dzieciństwo bylo jak najmniej usłane brukiem.Elka198321, PatrycjaBbbbb, Yuki, Pusiek, Angel24 lubią tę wiadomość
👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ♥️
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g
27.1136tc USG 2700g🥰
♥️ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
Karenka wrote:Powiem Wam, że byłam, jestem i będę "zła" na cale to przygotowywanie do macierzyństwa.
Nikt na szkole rodzenia, tu na forum (choc troszkę temat byl ruszany), ani moja prowadząca ciążę, ani przyjaciólki, ani teściowka czy moja mama nie mówił jakie te pierwsze miesiące mogą byc ciężkie, problemowe, pelne lez i cierpienia. Abstrachując od tego kto jak karmi, czym, czy szczepione dziecko czy nie, napiszę taki dziwny post tutaj.
Gdy jestem 2 mce (rowno Emilka konczy dzis 2 mce) po porodzie naszla mnie myśl, że wgl nie bylam przygotowana i nie jestem nadal do porodu, bycia mamą, do zmieniania pieluch, do noszenia dziecka, do przystawiania do piersi, do kąpania dziecka, do szczepienia, do umiejetnosci przebierania dziecka, do walki z kupa lub jej braku, do pokonywania bąków i gazów, do reagowania na placz dziecka bo nienwiwm czego chce i jak mu pomoc itp itd.
Na szkole rodzenia mowili/przedstawiali jaki to jest super urodzić naturalnie, a jak jest ciezko jak jest cesarka, jak to jest super karmić piersią a butlą no coż jak trzeba to macie przeliczenia i radzcie sobie. Nikt natomiast na szkoke rodzenia nie powiedzial/ nie przedstawil jak wyglada rozkrecanie laktacji, jakie to jest mozolne, czasem oplacone nie przespanymi nocami i morzem lez. Nikt nie pokazał (tylko jeden raz i tylko 2 pozycje) jak przystawiac dziecko, jak go ukladac a co jesli nie zadzialo takie ułożenie, a co jesli brodawki sa wklęsłe, twarde itp. Powiedziec na slajdach jedno a praktyka drugie. Brakowalo mi konsultacji cdl na szkole rodzenia hy ocenila jakie kobietki mają piersi, brodawki itp by moze podsunac co bh bylo potrzebne by sie przygotowac na karmienie w inny sposob niz tylko przylozenie usteczek dziecka do piersi. Nikt nie wspominał w jaki sposob radzic sobie z zatwardzeniem, gazami, co kupic jak używać itp. Nikt nie pokazal jak przewijac nadpobudliwe dziecko (ja z mezem tylko raz przewijalismy lalkę, a to wiadomo pikuś przy ruszajacym, wierzgajacym sie maluchem). Fajnie jest urodzic naturalnie, ale nikt nie wspomnial, że mleko same ( w wiekszosci przypadkow) nie leci i ile trzeba wlozyc pracy by moc zaspokoic glod malucha. Nikt nie pokazal jak kąpać dziecko i jak go nie zrazic do wody i do kąpania. Pokazane na slajdach info zeby zaczac kapac dziecko iles dni po wyjsciu ze szpitala to jest zadne info przygotowujace mamę i otoczenie jak to robic. Tak samo na oddziale juz po porodzie, lekarz mowił, że jak potrzebuje sie pomocy przy przystawianiu dziecka do piersi to zeby powiedziec poloznej na oddziale to pomogą. Powiem Wam taką pomoc jaką ja otrzymalam to noż sie otwiera w kieszeni. Jedna polozna i to nie jakas mlodka, tko doświadczona starsza kobietka, jak zaczela mi moja Emilkę na sile do cycka czy kapturka dostawiac to ja za 4 razem podziękowałam. Tak sie dziecko spielo w sobie, zrobila sie czerwona na buziaku, placz ogromny i jeszcze tekst, że takbtrzeba i na silę pchała glowę jej do mojej piersi. Sama czulam, że mnie to boli jak ona tak sue wydziera i wyglada. Przykro mi, że kobietki mające problem, za duzo pytające lub chcące jakiś priamtycznych rozwiazan swoich problemow sa traktowane po macoszemu. Szkoda, że moja gon nie powiedziala na co moge byc i powinnam byc przygotowane, ze to nie jest uslane rozaki (choc ja o tym wiedzialam, ale machalam reka bo myslalam, ze mam zawsze kogos do pomocy). Moja mama i tesciowka dopiero przynkoncowce ciazy opowiadaly jak to kiedys bylo i napawalo mnie to przerazeniem, ale przeciez kne rodzily z 40 lat temu to przeciez teraz jest inaczej tak soebie to tlumaczylam.
Nie narzekam na szpural w ktorym.rodzjlam bo go wybralam świadomie i moja gin prowadzącą tez, ale wiecie ja czulamni czuje sie jak dziecko we mgle i potrzebowalam by mi ktos jak krowie na rowie pokazal, powiedzial, przygotowal co moze byc problemowego itp. Bo jak jest pieknie i gladko to wiemy.
Nie napisalam tego, bo wszystkie tak mamy z maluchami to sa moje odczucia i zobserwowane rzeczy podczas tej podrozy zwanej ciążą i połogiem i powiem Wam JESTEM PRZERAŻONA ile jeszcze niewiadomych rzeczy jest i niestety bede musiala praktykowac to na swoim dziecku, zamiast byc przygotowaną choć w 80% na to jak sobie radzic w podbramkowych sytuacjach.
Jednego jestem pewna .. mam swoj cud, ktory kocham ponad życie i chciałabym by jej dzieciństwo bylo jak najmniej usłane brukiem.
Pisałam nie raz że początki są okropne, ale potem jest już coraz lepiej, bo człowiek się przyzwyczaja do nowej rzeczywistości i przymyka oczy o uszy na pewne rzeczy 🙉🙈🙊 -
ABK wrote:My jesteśmy znowu w szpitalu 😔
Czuje się zła matka 😔
Kochana nie jesteś zła mama♥️
Obyście szybko wyszły do domu!kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Karenka wrote:Powiem Wam, że byłam, jestem i będę "zła" na cale to przygotowywanie do macierzyństwa.
Nikt na szkole rodzenia, tu na forum (choc troszkę temat byl ruszany), ani moja prowadząca ciążę, ani przyjaciólki, ani teściowka czy moja mama nie mówił jakie te pierwsze miesiące mogą byc ciężkie, problemowe, pelne lez i cierpienia. Abstrachując od tego kto jak karmi, czym, czy szczepione dziecko czy nie, napiszę taki dziwny post tutaj.
Gdy jestem 2 mce (rowno Emilka konczy dzis 2 mce) po porodzie naszla mnie myśl, że wgl nie bylam przygotowana i nie jestem nadal do porodu, bycia mamą, do zmieniania pieluch, do noszenia dziecka, do przystawiania do piersi, do kąpania dziecka, do szczepienia, do umiejetnosci przebierania dziecka, do walki z kupa lub jej braku, do pokonywania bąków i gazów, do reagowania na placz dziecka bo nienwiwm czego chce i jak mu pomoc itp itd.
Na szkole rodzenia mowili/przedstawiali jaki to jest super urodzić naturalnie, a jak jest ciezko jak jest cesarka, jak to jest super karmić piersią a butlą no coż jak trzeba to macie przeliczenia i radzcie sobie. Nikt natomiast na szkoke rodzenia nie powiedzial/ nie przedstawil jak wyglada rozkrecanie laktacji, jakie to jest mozolne, czasem oplacone nie przespanymi nocami i morzem lez. Nikt nie pokazał (tylko jeden raz i tylko 2 pozycje) jak przystawiac dziecko, jak go ukladac a co jesli nie zadzialo takie ułożenie, a co jesli brodawki sa wklęsłe, twarde itp. Powiedziec na slajdach jedno a praktyka drugie. Brakowalo mi konsultacji cdl na szkole rodzenia hy ocenila jakie kobietki mają piersi, brodawki itp by moze podsunac co bh bylo potrzebne by sie przygotowac na karmienie w inny sposob niz tylko przylozenie usteczek dziecka do piersi. Nikt nie wspominał w jaki sposob radzic sobie z zatwardzeniem, gazami, co kupic jak używać itp. Nikt nie pokazal jak przewijac nadpobudliwe dziecko (ja z mezem tylko raz przewijalismy lalkę, a to wiadomo pikuś przy ruszajacym, wierzgajacym sie maluchem). Fajnie jest urodzic naturalnie, ale nikt nie wspomnial, że mleko same ( w wiekszosci przypadkow) nie leci i ile trzeba wlozyc pracy by moc zaspokoic glod malucha. Nikt nie pokazal jak kąpać dziecko i jak go nie zrazic do wody i do kąpania. Pokazane na slajdach info zeby zaczac kapac dziecko iles dni po wyjsciu ze szpitala to jest zadne info przygotowujace mamę i otoczenie jak to robic. Tak samo na oddziale juz po porodzie, lekarz mowił, że jak potrzebuje sie pomocy przy przystawianiu dziecka do piersi to zeby powiedziec poloznej na oddziale to pomogą. Powiem Wam taką pomoc jaką ja otrzymalam to noż sie otwiera w kieszeni. Jedna polozna i to nie jakas mlodka, tko doświadczona starsza kobietka, jak zaczela mi moja Emilkę na sile do cycka czy kapturka dostawiac to ja za 4 razem podziękowałam. Tak sie dziecko spielo w sobie, zrobila sie czerwona na buziaku, placz ogromny i jeszcze tekst, że takbtrzeba i na silę pchała glowę jej do mojej piersi. Sama czulam, że mnie to boli jak ona tak sue wydziera i wyglada. Przykro mi, że kobietki mające problem, za duzo pytające lub chcące jakiś priamtycznych rozwiazan swoich problemow sa traktowane po macoszemu. Szkoda, że moja gon nie powiedziala na co moge byc i powinnam byc przygotowane, ze to nie jest uslane rozaki (choc ja o tym wiedzialam, ale machalam reka bo myslalam, ze mam zawsze kogos do pomocy). Moja mama i tesciowka dopiero przynkoncowce ciazy opowiadaly jak to kiedys bylo i napawalo mnie to przerazeniem, ale przeciez kne rodzily z 40 lat temu to przeciez teraz jest inaczej tak soebie to tlumaczylam.
Nie narzekam na szpural w ktorym.rodzjlam bo go wybralam świadomie i moja gin prowadzącą tez, ale wiecie ja czulamni czuje sie jak dziecko we mgle i potrzebowalam by mi ktos jak krowie na rowie pokazal, powiedzial, przygotowal co moze byc problemowego itp. Bo jak jest pieknie i gladko to wiemy.
Nie napisalam tego, bo wszystkie tak mamy z maluchami to sa moje odczucia i zobserwowane rzeczy podczas tej podrozy zwanej ciążą i połogiem i powiem Wam JESTEM PRZERAŻONA ile jeszcze niewiadomych rzeczy jest i niestety bede musiala praktykowac to na swoim dziecku, zamiast byc przygotowaną choć w 80% na to jak sobie radzic w podbramkowych sytuacjach.
Jednego jestem pewna .. mam swoj cud, ktory kocham ponad życie i chciałabym by jej dzieciństwo bylo jak najmniej usłane brukiem.
Zgadzam się, w szpitalu wszystko jest spoko jak jest ok, a jak są potrzeby i potrzeba uwagi to jesteś rzucona do głębokiej wody.
My wiedzieliśmy że będzie ciężko, ale nie aż tak. Szpital pewnie kiedyś jak się odważę przerobię na terapii bo było złym startem w macierzyństwo i złym końcem ciąży. Szkoła rodzenia to absurd, nie uczyli opieki i know how niemowlaka, a ciągle wałkowali temat porodu SN.
Karenka dzięki za te słowa bo utożsamiam się z tym, chociaż nasze historie są różne emocje podobne ..kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
W piątek była gorączka i zwymiotowała mi w przychodni bo od razu poleciałam jak gorączka. Tym bardziej że jest po rsv ma zmiany na płucach, mój gorączka od czwartku, ja od niedzieli a Zosię złapało w piątek. Z laską nas przejęła bo miejsc już nie było.
Dostała antybiotyk, syrop na gardło, ibuprofen na gorączkę, ostatni ibuprofen podałam w niedzielę o 15 później gorączki brak. Tyle że kaszlała, ale ja i mój też, wiec u niej kwestia czasu aż przejdzie jak u nas.
W poniedziałek dwa razy się porzygala z kaszlu. Okey małe dziecko wtorrk było okey. Dziś była planowana kontrola żelaza. Ale mówię lekarzowi nie wiem czy to ma sens bo była chora kaszle i czy mógłby ja osłuchać.
Gardło czerwone, ma RTG bo nigdy że osłuchowo okey. Na RTG mamy zmiany zapalne w płucach, ale nie są groźne do wyprowadzenia.
Tyle dobrze że się z moim pokłóciłam i powiedziałam że ma ze mną jechac na tą kontrolę bo zawsze jestem sama, więc miał kto nam rzeczy przywieśćOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
Yuki wrote:Skoro pośrednio przy temacie mm jesteście... To które mleko najlepiej się sprawdza na początku? W razie jakby był problem z kp.
Ja do tej pory niestety 1 raz na dzień młody modyfikowane je...Jest mega żarty..I czasami ta butleke gotowca opedzluje lub to do rozrabiania..Yuki lubi tę wiadomość
-
Karenka wrote:Powiem Wam, że byłam, jestem i będę "zła" na cale to przygotowywanie do macierzyństwa.
Nikt na szkole rodzenia, tu na forum (choc troszkę temat byl ruszany), ani moja prowadząca ciążę, ani przyjaciólki, ani teściowka czy moja mama nie mówił jakie te pierwsze miesiące mogą byc ciężkie, problemowe, pelne lez i cierpienia. Abstrachując od tego kto jak karmi, czym, czy szczepione dziecko czy nie, napiszę taki dziwny post tutaj.
Gdy jestem 2 mce (rowno Emilka konczy dzis 2 mce) po porodzie naszla mnie myśl, że wgl nie bylam przygotowana i nie jestem nadal do porodu, bycia mamą, do zmieniania pieluch, do noszenia dziecka, do przystawiania do piersi, do kąpania dziecka, do szczepienia, do umiejetnosci przebierania dziecka, do walki z kupa lub jej braku, do pokonywania bąków i gazów, do reagowania na placz dziecka bo nienwiwm czego chce i jak mu pomoc itp itd.
Na szkole rodzenia mowili/przedstawiali jaki to jest super urodzić naturalnie, a jak jest ciezko jak jest cesarka, jak to jest super karmić piersią a butlą no coż jak trzeba to macie przeliczenia i radzcie sobie. Nikt natomiast na szkoke rodzenia nie powiedzial/ nie przedstawil jak wyglada rozkrecanie laktacji, jakie to jest mozolne, czasem oplacone nie przespanymi nocami i morzem lez. Nikt nie pokazał (tylko jeden raz i tylko 2 pozycje) jak przystawiac dziecko, jak go ukladac a co jesli nie zadzialo takie ułożenie, a co jesli brodawki sa wklęsłe, twarde itp. Powiedziec na slajdach jedno a praktyka drugie. Brakowalo mi konsultacji cdl na szkole rodzenia hy ocenila jakie kobietki mają piersi, brodawki itp by moze podsunac co bh bylo potrzebne by sie przygotowac na karmienie w inny sposob niz tylko przylozenie usteczek dziecka do piersi. Nikt nie wspominał w jaki sposob radzic sobie z zatwardzeniem, gazami, co kupic jak używać itp. Nikt nie pokazal jak przewijac nadpobudliwe dziecko (ja z mezem tylko raz przewijalismy lalkę, a to wiadomo pikuś przy ruszajacym, wierzgajacym sie maluchem). Fajnie jest urodzic naturalnie, ale nikt nie wspomnial, że mleko same ( w wiekszosci przypadkow) nie leci i ile trzeba wlozyc pracy by moc zaspokoic glod malucha. Nikt nie pokazal jak kąpać dziecko i jak go nie zrazic do wody i do kąpania. Pokazane na slajdach info zeby zaczac kapac dziecko iles dni po wyjsciu ze szpitala to jest zadne info przygotowujace mamę i otoczenie jak to robic. Tak samo na oddziale juz po porodzie, lekarz mowił, że jak potrzebuje sie pomocy przy przystawianiu dziecka do piersi to zeby powiedziec poloznej na oddziale to pomogą. Powiem Wam taką pomoc jaką ja otrzymalam to noż sie otwiera w kieszeni. Jedna polozna i to nie jakas mlodka, tko doświadczona starsza kobietka, jak zaczela mi moja Emilkę na sile do cycka czy kapturka dostawiac to ja za 4 razem podziękowałam. Tak sie dziecko spielo w sobie, zrobila sie czerwona na buziaku, placz ogromny i jeszcze tekst, że takbtrzeba i na silę pchała glowę jej do mojej piersi. Sama czulam, że mnie to boli jak ona tak sue wydziera i wyglada. Przykro mi, że kobietki mające problem, za duzo pytające lub chcące jakiś priamtycznych rozwiazan swoich problemow sa traktowane po macoszemu. Szkoda, że moja gon nie powiedziala na co moge byc i powinnam byc przygotowane, ze to nie jest uslane rozaki (choc ja o tym wiedzialam, ale machalam reka bo myslalam, ze mam zawsze kogos do pomocy). Moja mama i tesciowka dopiero przynkoncowce ciazy opowiadaly jak to kiedys bylo i napawalo mnie to przerazeniem, ale przeciez kne rodzily z 40 lat temu to przeciez teraz jest inaczej tak soebie to tlumaczylam.
Nie narzekam na szpural w ktorym.rodzjlam bo go wybralam świadomie i moja gin prowadzącą tez, ale wiecie ja czulamni czuje sie jak dziecko we mgle i potrzebowalam by mi ktos jak krowie na rowie pokazal, powiedzial, przygotowal co moze byc problemowego itp. Bo jak jest pieknie i gladko to wiemy.
Nie napisalam tego, bo wszystkie tak mamy z maluchami to sa moje odczucia i zobserwowane rzeczy podczas tej podrozy zwanej ciążą i połogiem i powiem Wam JESTEM PRZERAŻONA ile jeszcze niewiadomych rzeczy jest i niestety bede musiala praktykowac to na swoim dziecku, zamiast byc przygotowaną choć w 80% na to jak sobie radzic w podbramkowych sytuacjach.
Jednego jestem pewna .. mam swoj cud, ktory kocham ponad życie i chciałabym by jej dzieciństwo bylo jak najmniej usłane brukiem.
Ps.ja jeszcze oprócz tego wpadałam w depresję i miałam dołki jak miałam sama z małym w domu siedzieć bo maż chodzi na 24 h do pracy a potem przerwa...Z resztą teraz też zdaza mi że mi się uleje i se poryczę że niemam czasu dla siebie tylko uwiazana jestem...PatrycjaBbbbb, KateM, Karenka lubią tę wiadomość
-
Zosiaaa z tym mlekiem to ja nie przegotowuje już tej mineralnej, tylko kupuje jakaś z dzidziusiem i certyfikatem na etykiecie, a w domu robimy z przegotowanej z kranu. Choć ostatnio widziałam, ze panie z internetu przegotowuja właśnie mineralna 🤔 ja nawet nie wpadłam ze tak można, a mały żyje i chyba ma się dobrze, wiec już nie będziemy przekombinowywac
My zaczynaliśmy od i wciaz jemy Bebilon Duobiotic, próbowaliśmy Hipp Comfort ale u nas nie podeszło.. na tym konkretnym bebilonie raczej w 95% kupa jajecznica
Moja osobista Mama ciagle powtarza ze teraz to nie kłopoty, najgorszy horror to będzie z nastolatkiem 🤣( tak dla pocieszenia)
I myśle ze na macierzyństwo się nie da przygotować, bo jak tu jesteśmy wszystkie dzieci są różne, maja inne problemy i preferencje myśle ze najważniejsze to płynąc na tej fali i nie wymagać od siebie za dużo 😊
jesteście super Mamusie 😘
ABK jesteście w szpitalu, bo dbasz o mała i chcesz żeby doszła do zdrowia dlatego jesteś dobra a nie zła Mama właśnie 😘 trzymajcie się dzielnie Dziewczyny 😇Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2024, 21:28
zosiaaaa, KateM, ........, Angel24, Karola9393 lubią tę wiadomość
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm