X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍀 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja III 🍀
Odpowiedz

🍀 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja III 🍀

Oceń ten wątek:
  • Przyjaciółka123 Autorytet
    Postów: 1715 2543

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    thestorm wrote:
    Dzoana88 gratulacje 🥹❤️ Tulcie się i wszystkiego dobrego.

    Mam chwilę czasu więc chciałam napisać jak to u nas wyglądało.

    matko, czytalam to i mialam lzy w oczach. 😔
    jestes bardzo dzielna. 😘 powolutku dojdziesz do siebie. 😘
    dobrze, ze juz jestescie razem. ♥️

    thestorm lubi tę wiadomość

    34 👩🏼 • AMH 4,73 • kir AA • MTHFR hetero. • PAI-1 homo.

    KrakOvi
    23.06.22. - FET 4.2.1 ✊🏼 + EG + AH + neoparin
    luty 2023 r. - 3300 g i 59 cm chłopczyka 👶🏼💙

    2024 r. wracamy po rodzeństwo 👶🏼
    03.06. - zakwalifikowani do programu ✔️
    12.07. - start stymulacji - Puregon 200 j. 💉
    22.07. - punkcja - pobrano 17 🥚 - mogliśmy zapłodnić 6
    27.07. - ET 5.1.1 🍀
    kwiecień 2025 r. - 3120 g i 53 cm drugiego synka 💙

    na zimowisku:
    ❄️ 5.1.1 ❄️ 4.1.1 ❄️ 4.2.3

    age.png
    age.png
  • Midi Autorytet
    Postów: 419 737

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Thestorm jestem pełna podziwu i dziękuję Ci za podzielenie się historią. Znam takie też przypadki i tylko życzę jak najszybszego powrotu do formy, bo przeszłaś wiele.
    Oby Ci maluszek wynagrodził, trzymaj się i wielki szacun!!

    thestorm lubi tę wiadomość

    age.png
  • Milka33 Autorytet
    Postów: 1411 2393

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Thestorm brak mi słów, jesteś bardzo dzielna 💞💞💞 dużo zdrowia dla Was !

    Ps: mnie ogarnia przerażenie 🫣

    thestorm lubi tę wiadomość

    1. ET 4.1.2 ❌😞

    - 5 dpt beta 1.5
    -10 dpt beta <0.1 🙁

    2. FET 12.2023
    poronienie zatrzymane 💔 8 tc.

    3. FET 05.2024 💗

    Maluszek z nami 🩵🩵🩵
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 10022 8529

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka33 wrote:
    Thestorm brak mi słów, jesteś bardzo dzielna 💞💞💞 dużo zdrowia dla Was !

    Ps: mnie ogarnia przerażenie 🫣

    Na spokojnie, ja miałam dobre porody, bez komplikacji. I tego się trzymajmy 😊 pozytywne myślenie dużo daje podczas porodu.

    Milka33 lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 4749 4327

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    thestorm wrote:
    Dzoana88 gratulacje 🥹❤️ Tulcie się i wszystkiego dobrego.

    Mam chwilę czasu więc chciałam napisać jak to u nas wyglądało. Szczerze to psychicznie dalej mi ciężko z tym wszystkim. Zawsze coś. Piszę bo sama wcześniej chciałam jak najwięcej wiedzieć jak to może wyglądać.
    Termin wywołania mieliśmy na czwartek i w ten dzień zaczęliśmy preindukcje- czyli rano założyli mi balonik i przenieśli na salę przedporodową. Przed założeniem szyjka rozwarcie 0,5cm 💁‍♀️ czyli nic. Na sali byłam razem z dziewczyną u której zrobili to samo. Na początku skurczy nie miałam żadnych. Zaczęłam je odczuwać dopiero po jakiś 4h. Ale to nie było jakoś tragicznie bolesne ani regularne, już w głowie miałam myśli że nic z tego.
    Wieczorem wgl skurcze praktycznie ustały. Za to dziewczyna obok mnie zwijała się z bólu. Dostawała w nocy leki rozkurczowe, przeciwbólowe w tym fentanyl. Mówiła że jak tylko ją przeniosą na salę porodową to odrazu bierze znieczulenie zewnatrzoponowe. Zazdrościłam trochę jej bo miałam w głowie że mój organizm chyba na prawdę ma gdzieś poród. Ja przespałam całą noc bezboleśnie. Rano wstałam nastawiona że nic nie ruszą to będą pewnie ciąć- trudno.. Dziewczyna z sali poszła pierwsza na badanie. Wyciągnęli jej balonik- 4,5cm rozwarcia. Później ok. 8:30 poszłam ja. I co się okazało- rozwarcie również 4,5cm. Pisze porównując bo byłam w szoku jak każda z nas może inaczej to odczuwać. Przenieśli mnie na salę porodową. Zadzwoniłam po męża. Poznałam położną z którą bede rodzić. Warunki sali super. Nowa sala, radyjko, dyfuzor, piłka itp. Zrobiła mi lewatywę (miałam wybór ale chcialam) i poszłam na spokojnie do WC i dłuższy prysznic jak zaleciła. Później przyjechał mąż. Dostałam leki rozkurczające na szyjkę i podłączyła mi oksytocynę i ktg. I tu tak naprawdę do jakoś 14stej była tylko stopniowo zwiększana bez skutków. Skurczy brak. Relaks na piłce, spacerowanie, ćwiczenia oddychania itp… zamówiliśmy wtedy obiad żeby zjeść coś lepszego, miał być w przeciągu godziny. Później nakłuli mi pęcherz płodowy, robiła to młoda dziewczyna i trochę miała problemu bo na dole wód było ponoć dość mało. Po tym nic się nie zaczęło. Więc położna zawołała innego lekarza, który miał lepiej opróżnić ten pęcherz. No i po ok 15stej zaczęło się. Regularna akcja skurczowa, coraz silniejsze skurcze. Obiadu już nie zjadłam. Zaczęło boleć więc dostałam gaz rozweselający. Gdy zaczęło boleć mocniej dostałam fentanyl, który pomógł super ale tylko na chwilę. Skurcze ciągle się rozkręcały. Rozwarcie coraz większe. Czekaliśmy aż będę miała uczucie parcia. Położna mnie instruowała ciągle z pozycjami żeby maluch jak najlepiej się ułożył. Niedługo potem przyszły skurcze parte. Ból 10/10- w tym momencie spytałam znowu o coś przeciwbólowego ale już nie miały co dać na etapie- pełne rozwarcie. Większość tej fazy porodu byłam w pozycji na boku, na samym końcu tylko na plecach. Po 17stej urodziłam maleństwo. 🩵 Mąż przeciął pępowinę. Neonatolog zbadała malucha na moim brzuszku. Przystawiliśmy go do piersi. Byłam szczęśliwa że zaraz tylko łożysko i będziemy się mogli tulić. Ale niestety okazało się co innego. Nie mogli wyjąć łożyska. A ja nagle chlusnęłam krwią. Lało się ciurkiem na podłogę. Dziecko zabrali, wezwali anestezjologa i biegli ze mną na blok. Powiedzieli że łożysko przyrosło i trzeba usunąć je ręcznie w znieczuleniu. Ostatnie co pamiętam to biegających ludzi wokół mnie, odgłos krwi kapiącej na podłogę. Lekarka chciała już robić zabieg, anestezjolog powiedział że mam za słabe ciśnienie i zaraz się zatrzymam. W tym momencie straciłam przytomność.
    Obudziłam się później, nade mną stało z 9 ludzi, mąż równiez- czekal aż się wybudzę. Wytłumaczyli mi że miałam krwotok poporodowy. Przetoczyli mi 2j kkcz. Zostałam na noc na obserwacji na sali porodowej. Maluch pojechał na neonatologię po tuleniu z tatą. Przyszła do mnie położna mówiąc że nakarmili go bankiem mleka i zajmą się nim dopóki nie będę w stanie ja. Nade mną ciągle chodziło mnóstwo ludzi. Słyszałam rozmowy że mogłam tego nie przeżyć i że gdyby nie silny organizm to skończyło się tragedią.
    Dostałam osocze po którym spadło mi ciśnienie, dostałam tachykardii i duszności i znowu była akcja. Znowu leki, płyny. Na większa salę trafiłam dopiero nad ranem. Przetoczyli mi kolejną krew ale nie byłam w stanie funkcjonować przez cały kolejny dzień. Malucha dostałam ok. Południa. Ale byłam tak słaba że nie byłam w stanie nic z nim zrobic. Zaczęłam dochodzić do siebie wieczorem i wtedy mogłam się spionizowac.
    W tym wszystkim jestem szczęśliwa że maluch jest cały i zdrowy. Całe szczęście że przy samych jego urodzinach poszło myślę naprawdę szybko i wszystko z nim dobrze. Ale przeraziło mnie to strasznie. Naprawdę się bałam. A teraz zatrzymała mi się laktacja. Powiedzieli że przy takich wynikach organizm będzie walczył o przetrwanie a nie o kolejny wysiłek. Maluch dostaje od wczoraj dodatkowo MM a ja próbuję rozruszać swoją laktatorem. Ciągle jestem słaba i trochę przerażona ale maluch wszystko wynagradza. Mam nadzieję że będzie dobrze.

    Przerażające jest to co piszesz... 😐 Jak dobrze, że wszystko skończyło się dobrze, mam nadzieję, że szybko wyjdziesz z tego... 😐 Nie wyobrażam sobie nawet co czułaś i co teraz czujesz... Dużo zdrówka dla Ciebie, dobrze że z maluszkiem wszytsko dobrze, trzymaj się ❤️

    thestorm lubi tę wiadomość

    Beta hcg: 7dpt - 78, 10dpt - 411,80, 13dpt - 1757,80, 15dpt - 3373,65.
    39+6 👶💓

    age.png
  • Dzoana88 Autorytet
    Postów: 949 924

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Thestorm strasznie mi przykro, że musiałaś przez to przejść 😐jesteś bardzo dzielna i teraz będzie już tylko lepiej 😍

    Kilka słów ode mnie - kiedy trafiliśmy na ktg lekarz twierdził, że mała się niezbyt rusza. Prawdopodobnie przez spora utratę wód. Ale okazało się, że na dyżurze jest położna- zona kolegi. Podała płyny- wróciło do normy. Z laktacja dramat. Mala nie chce ssać, 10ml pije 15 minut. Za to 💩 jak nakręcona. Jak zostałam sama, to po CC ciężko jest wstawać, a dziś w nocy tylko 12x💩. Jak poprosiłam o coś więcej przeciwbolowego - dali mi coś na uspokojenie, bo to "dobry bol". Jedna położna podważa sposób przystawiania innej. Dopiero dziś jakaś normalniejsza zmiana jest położnych. Karmie mm, ale poprosiłam laktator. Wiem. że jest nacisk na kp, w końcu z każdej ściany spogląda na mnie plakat, który mówi, że jak nie kp, to....

    Że względu na konflikt serologiczny prawdopodobnie Malitka będzie naświetlana. Dziewczyny, nie dajcie się. Trzymam za Was kciuki. Będziecie najlepszymi Mamami i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej 😍

    ZAJĄCZEK94, Alex_92, Sarenka, thestorm, Jagna34 lubią tę wiadomość

    ANA+⛔️
    ASA 82 ⛔️
    NK 26%
    Cross match 9,7
    AMH 2021 5,47
    Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
    Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
    Histeroskopia - antybiotyk
    Transfer 3 2022 beta ❌️
    Doc P Equoral+acard+metypred
    Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
    Długi protokół 0❄️
    08.2023 usunięcie miesniaka
    AMH 2,35
    Punkcja 12.2023❄️❄️

    Transfer5: 02.04 + atosiban
    beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
    Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
    14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
    20w+6 414g II prenatalne ok
    37+5 3075g

    Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
    38+3 CC 3250g 10/10

    age.png
  • aga12345 Autorytet
    Postów: 1110 2048

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    thestorm, dzoana - gratulacje 🎉 obyście teraz szybko doszły do siebie i szybko wróciły do domu 🍀✊

    Milka, ja mam ostatnio bardzo niskie ciśnienie, 93/51, 91/55 itp. Pytałam lekarza i oni nic z tym nie robią. A ja czuję się jak 💩 bez kawy nie funkcjonuję.
    Byłam wczoraj na USG na NFZ. Szybkie, bez dodatkowych pomiarów, bo w sobotę mam mieć drugie prenatalne. I pojawił się lejek w szyjce. Luteina, no-spa, magnez i nic więcej. A ja mimo to jestem przestraszona. Mam ochotę iść jeszcze na konsultację gdzieś indziej, czy poczekać już do tej soboty? Pamiętam, że Natka miała lejek i musi leżeć...

    thestorm lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1684 2473

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    thestorm wrote:
    Dzoana88 gratulacje 🥹❤️ Tulcie się i wszystkiego dobrego.

    Mam chwilę czasu więc chciałam napisać jak to u nas wyglądało. Szczerze to psychicznie dalej mi ciężko z tym wszystkim. Zawsze coś. Piszę bo sama wcześniej chciałam jak najwięcej wiedzieć jak to może wyglądać.
    Termin wywołania mieliśmy na czwartek i w ten dzień zaczęliśmy preindukcje- czyli rano założyli mi balonik i przenieśli na salę przedporodową. Przed założeniem szyjka rozwarcie 0,5cm 💁‍♀️ czyli nic. Na sali byłam razem z dziewczyną u której zrobili to samo. Na początku skurczy nie miałam żadnych. Zaczęłam je odczuwać dopiero po jakiś 4h. Ale to nie było jakoś tragicznie bolesne ani regularne, już w głowie miałam myśli że nic z tego.
    Wieczorem wgl skurcze praktycznie ustały. Za to dziewczyna obok mnie zwijała się z bólu. Dostawała w nocy leki rozkurczowe, przeciwbólowe w tym fentanyl. Mówiła że jak tylko ją przeniosą na salę porodową to odrazu bierze znieczulenie zewnatrzoponowe. Zazdrościłam trochę jej bo miałam w głowie że mój organizm chyba na prawdę ma gdzieś poród. Ja przespałam całą noc bezboleśnie. Rano wstałam nastawiona że nic nie ruszą to będą pewnie ciąć- trudno.. Dziewczyna z sali poszła pierwsza na badanie. Wyciągnęli jej balonik- 4,5cm rozwarcia. Później ok. 8:30 poszłam ja. I co się okazało- rozwarcie również 4,5cm. Pisze porównując bo byłam w szoku jak każda z nas może inaczej to odczuwać. Przenieśli mnie na salę porodową. Zadzwoniłam po męża. Poznałam położną z którą bede rodzić. Warunki sali super. Nowa sala, radyjko, dyfuzor, piłka itp. Zrobiła mi lewatywę (miałam wybór ale chcialam) i poszłam na spokojnie do WC i dłuższy prysznic jak zaleciła. Później przyjechał mąż. Dostałam leki rozkurczające na szyjkę i podłączyła mi oksytocynę i ktg. I tu tak naprawdę do jakoś 14stej była tylko stopniowo zwiększana bez skutków. Skurczy brak. Relaks na piłce, spacerowanie, ćwiczenia oddychania itp… zamówiliśmy wtedy obiad żeby zjeść coś lepszego, miał być w przeciągu godziny. Później nakłuli mi pęcherz płodowy, robiła to młoda dziewczyna i trochę miała problemu bo na dole wód było ponoć dość mało. Po tym nic się nie zaczęło. Więc położna zawołała innego lekarza, który miał lepiej opróżnić ten pęcherz. No i po ok 15stej zaczęło się. Regularna akcja skurczowa, coraz silniejsze skurcze. Obiadu już nie zjadłam. Zaczęło boleć więc dostałam gaz rozweselający. Gdy zaczęło boleć mocniej dostałam fentanyl, który pomógł super ale tylko na chwilę. Skurcze ciągle się rozkręcały. Rozwarcie coraz większe. Czekaliśmy aż będę miała uczucie parcia. Położna mnie instruowała ciągle z pozycjami żeby maluch jak najlepiej się ułożył. Niedługo potem przyszły skurcze parte. Ból 10/10- w tym momencie spytałam znowu o coś przeciwbólowego ale już nie miały co dać na etapie- pełne rozwarcie. Większość tej fazy porodu byłam w pozycji na boku, na samym końcu tylko na plecach. Po 17stej urodziłam maleństwo. 🩵 Mąż przeciął pępowinę. Neonatolog zbadała malucha na moim brzuszku. Przystawiliśmy go do piersi. Byłam szczęśliwa że zaraz tylko łożysko i będziemy się mogli tulić. Ale niestety okazało się co innego. Nie mogli wyjąć łożyska. A ja nagle chlusnęłam krwią. Lało się ciurkiem na podłogę. Dziecko zabrali, wezwali anestezjologa i biegli ze mną na blok. Powiedzieli że łożysko przyrosło i trzeba usunąć je ręcznie w znieczuleniu. Ostatnie co pamiętam to biegających ludzi wokół mnie, odgłos krwi kapiącej na podłogę. Lekarka chciała już robić zabieg, anestezjolog powiedział że mam za słabe ciśnienie i zaraz się zatrzymam. W tym momencie straciłam przytomność.
    Obudziłam się później, nade mną stało z 9 ludzi, mąż równiez- czekal aż się wybudzę. Wytłumaczyli mi że miałam krwotok poporodowy. Przetoczyli mi 2j kkcz. Zostałam na noc na obserwacji na sali porodowej. Maluch pojechał na neonatologię po tuleniu z tatą. Przyszła do mnie położna mówiąc że nakarmili go bankiem mleka i zajmą się nim dopóki nie będę w stanie ja. Nade mną ciągle chodziło mnóstwo ludzi. Słyszałam rozmowy że mogłam tego nie przeżyć i że gdyby nie silny organizm to skończyło się tragedią.
    Dostałam osocze po którym spadło mi ciśnienie, dostałam tachykardii i duszności i znowu była akcja. Znowu leki, płyny. Na większa salę trafiłam dopiero nad ranem. Przetoczyli mi kolejną krew ale nie byłam w stanie funkcjonować przez cały kolejny dzień. Malucha dostałam ok. Południa. Ale byłam tak słaba że nie byłam w stanie nic z nim zrobic. Zaczęłam dochodzić do siebie wieczorem i wtedy mogłam się spionizowac.
    W tym wszystkim jestem szczęśliwa że maluch jest cały i zdrowy. Całe szczęście że przy samych jego urodzinach poszło myślę naprawdę szybko i wszystko z nim dobrze. Ale przeraziło mnie to strasznie. Naprawdę się bałam. A teraz zatrzymała mi się laktacja. Powiedzieli że przy takich wynikach organizm będzie walczył o przetrwanie a nie o kolejny wysiłek. Maluch dostaje od wczoraj dodatkowo MM a ja próbuję rozruszać swoją laktatorem. Ciągle jestem słaba i trochę przerażona ale maluch wszystko wynagradza. Mam nadzieję że będzie dobrze.
    Kochana! Trzymaj się. Jesteś mega dzielna. Też miałam przetoczoną krew 2 jednostki, do Małego wozili mnie na wózku, bo nie mogłam jeszcze długo sama chodzić. Laktacją się nie przejmuj, ja przed porodem już zbierałam siarę, a w pierwszych dobach musiałam dokarmiać mm, bo wszystko stanęło. Teraz jesteśmy tylko na piersi 🥰 Będzie dobrze! Jakbyś chciała się wygadać, to pisz ♥️

    thestorm lubi tę wiadomość

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm

    Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
    ⚖️ 3860g 📏 56cm

    age.png

    Mamy Cię już, Maluszku 🩵
  • Ewlona Autorytet
    Postów: 502 567

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Thestorm jesteś dzielna, trzymaj się z maluchem cieplutko 🙂 co do niskiego ciśnienia to ja ogólnie zawsze miałam niższe niż wyższe a teraz to jest tragedia. Bez mierzenia wiem kiedy mam niskie bo czuję się jakbym zrobiła cardio stojąc i myjąc zęby. Jak za pierwszym razem miałam 90/54 poszłam do lekarza to zlecił mi podstawowe badania i powiedział, pić więcej wody i się ruszać. Najgorzej jak od rana czuje się jak kupa, boli głowa i weź tu się człowieku ruszaj w taką pogodę

    thestorm lubi tę wiadomość

    age.png
  • Milka33 Autorytet
    Postów: 1411 2393

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w 3 trymestrze, a jak Wasze płytki krwi (PLT) się mają ? Moje jeszcze w normie, ale spadają regularnie im dalej w las 🌲

    Aga z tym lejkiem w pierwszej kolejności to chyba trzeba leżeć i się oszczędzać

    1. ET 4.1.2 ❌😞

    - 5 dpt beta 1.5
    -10 dpt beta <0.1 🙁

    2. FET 12.2023
    poronienie zatrzymane 💔 8 tc.

    3. FET 05.2024 💗

    Maluszek z nami 🩵🩵🩵
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 4749 4327

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzoana szybkiego powrotu do domku ❤️

    Dziewczyny a jak to jest z tym mm po porodzie? To daje szpital jak coś czy trzeba samemu kupić, wziac butelkę?

    Dzoana88 lubi tę wiadomość

    Beta hcg: 7dpt - 78, 10dpt - 411,80, 13dpt - 1757,80, 15dpt - 3373,65.
    39+6 👶💓

    age.png
  • Panna_Melodia Autorytet
    Postów: 949 1186

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na ogół dają swoją butelkę i swoje mm. Ja na pewno do walizy dorzucę swoją własną butelkę, jeśli naprawdę będzie konieczność to już wolałabym podać moją wybraną, a nie byle co, byle by było. Akurat zawodowo jestem skrzywiona w temacie smoczków, więc wolę mieć swoje.

    ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość

    👱‍♀️ 88'
    PCOS i IO na pokładzie
    Mutacje - brak
    Zespół Antyfosfolipidowy - brak
    Toczeń - brak
    KIR Bx
    SonoHSG ❌ 2x wynik wątpliwy
    👱‍♂️ 86'
    Zdrowy 👀

    INVIMED KATOWICE dr C. 🍀 🍀 🍀
    ❄️ 4AA, ❄️ 4AA, ❄️3AA
    11.06 FET I ❄️ 4BB ❌

    12.07 FET II ❄️ 4AA
    betaHCG w mIU/ml: 33,3 (6dpt), 80,9 (8dpt), 208,8 (10dpt), 567,2 (12dpt),
    1471,7 (14dpt), 5053,9 (17dpt), 11806 (20dpt), 42657,9 (26dpt)
    20.08 💖 CRL 1,89cm
    05.09 💖 CRL 3,5cm
    18.09 💖 CRL 7,2cm
    20.11 💖 456g
    27.11 💖 500g
    19.12 💖 851g
    13.01 💖 1300g
    22.01 💖 1677g (30+3)
    12.02 💖 2150g (33+4)
    19.02 💖 2290g (34+4)
    10.03 💖 2880g (37+2)
    12.03 💖 2900g, 52cm, CC (37+4) Dianka na świecie :)

    age.png
  • Milka33 Autorytet
    Postów: 1411 2393

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dzoana szybkiego powrotu do domku ❤️

    Dziewczyny a jak to jest z tym mm po porodzie? To daje szpital jak coś czy trzeba samemu kupić, wziac butelkę?
    Słyszałam, że w razie potrzeby dają. Ale butelkę jedną wezmę ☺️

    ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość

    1. ET 4.1.2 ❌😞

    - 5 dpt beta 1.5
    -10 dpt beta <0.1 🙁

    2. FET 12.2023
    poronienie zatrzymane 💔 8 tc.

    3. FET 05.2024 💗

    Maluszek z nami 🩵🩵🩵
  • Przyjaciółka123 Autorytet
    Postów: 1715 2543

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dzoana szybkiego powrotu do domku ❤️

    Dziewczyny a jak to jest z tym mm po porodzie? To daje szpital jak coś czy trzeba samemu kupić, wziac butelkę?

    szpital daje mm i butelke, ale ta szpitalna butelka ma taka dziure, ze lepiej wziac swoja z mniejszym przeplywem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2024, 14:28

    ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość

    34 👩🏼 • AMH 4,73 • kir AA • MTHFR hetero. • PAI-1 homo.

    KrakOvi
    23.06.22. - FET 4.2.1 ✊🏼 + EG + AH + neoparin
    luty 2023 r. - 3300 g i 59 cm chłopczyka 👶🏼💙

    2024 r. wracamy po rodzeństwo 👶🏼
    03.06. - zakwalifikowani do programu ✔️
    12.07. - start stymulacji - Puregon 200 j. 💉
    22.07. - punkcja - pobrano 17 🥚 - mogliśmy zapłodnić 6
    27.07. - ET 5.1.1 🍀
    kwiecień 2025 r. - 3120 g i 53 cm drugiego synka 💙

    na zimowisku:
    ❄️ 5.1.1 ❄️ 4.1.1 ❄️ 4.2.3

    age.png
    age.png
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2144 1817

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka33 wrote:
    Dziewczyny w 3 trymestrze, a jak Wasze płytki krwi (PLT) się mają ? Moje jeszcze w normie, ale spadają regularnie im dalej w las 🌲

    Aga z tym lejkiem w pierwszej kolejności to chyba trzeba leżeć i się oszczędzać
    Na jakim poziomie masz obecnie płytki krwii? I w jakim tempie spadaja? Regularnie z wizyty na wizyte czy nagly spadek?
    Ja w pierwszej ciąży miałam małopłytkowość, zaczęło się w 30tc. - 140tys., 33tc. 110tys., 34tc. 80tys, 35tc. 40tys - rozwiązanie ciąży. Norma to 150-400tys. Lekarze rozważali opcje uśpienia mnie do CC ale po rozważeniu za i przeciw podali znieczulenie w kręgosłupa i mieli przygotowane płytki krwii do przetoczenia.
    Obecnie płytki spadaja ale regularnie co wizytę o około 5tys. i cały czas są jeszcze w normie 🙂

    Milka33 lubi tę wiadomość

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • Dzoana88 Autorytet
    Postów: 949 924

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dzoana szybkiego powrotu do domku ❤️

    Dziewczyny a jak to jest z tym mm po porodzie? To daje szpital jak coś czy trzeba samemu kupić, wziac butelkę?
    Generalnie dają, ale wg jakiego klucza - nie wiem. Moja dostała Nan i po każde 15ml muszę chodzić osobno. Dlatego plan jest, żeby to samo w Rossman kupić i się nie prosić i nie szukać nocami położnych 😄 bobo na pierwsze 24h ma jeszcze zapasy z życia płodowego, ale już badają odruch ssania.

    Właśnie był pediatra- żółtaczkę nadam będziemy obserwować - ani naświetlać ani nie kończymy tematu 😄

    ANA+⛔️
    ASA 82 ⛔️
    NK 26%
    Cross match 9,7
    AMH 2021 5,47
    Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
    Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
    Histeroskopia - antybiotyk
    Transfer 3 2022 beta ❌️
    Doc P Equoral+acard+metypred
    Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
    Długi protokół 0❄️
    08.2023 usunięcie miesniaka
    AMH 2,35
    Punkcja 12.2023❄️❄️

    Transfer5: 02.04 + atosiban
    beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
    Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
    14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
    20w+6 414g II prenatalne ok
    37+5 3075g

    Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
    38+3 CC 3250g 10/10

    age.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 10022 8529

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dzoana szybkiego powrotu do domku ❤️

    Dziewczyny a jak to jest z tym mm po porodzie? To daje szpital jak coś czy trzeba samemu kupić, wziac butelkę?
    Dają mm w szpitalu. Ale te smoczki szpitalne to porażka, dają takie jednorazowe one mają tak szybko wypływa, że mleko leje się jak szalone. Najlepiej mieć w razie czego swoją butelkę. A sterylizować można w specjalnych worczkach w mikrofalowce.

    Dodam, że zależy też dużo od szpitala jeśli chodzi o dostępność mm. W jednym bez problemu dają, a nawet wciskają mm. W innych mają limity i dają po 1 butelce, na noc może więcej zostawiają.
    Dlatego ja przy drugim porodzie miałam 2 swoje gotowe mm w buteleczkach. Na szczęście nie były potrzebne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2024, 14:52

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • Milka33 Autorytet
    Postów: 1411 2393

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Na jakim poziomie masz obecnie płytki krwii? I w jakim tempie spadaja? Regularnie z wizyty na wizyte czy nagly spadek?
    Ja w pierwszej ciąży miałam małopłytkowość, zaczęło się w 30tc. - 140tys., 33tc. 110tys., 34tc. 80tys, 35tc. 40tys - rozwiązanie ciąży. Norma to 150-400tys. Lekarze rozważali opcje uśpienia mnie do CC ale po rozważeniu za i przeciw podali znieczulenie w kręgosłupa i mieli przygotowane płytki krwii do przetoczenia.
    Obecnie płytki spadaja ale regularnie co wizytę o około 5tys. i cały czas są jeszcze w normie 🙂
    U mnie tak:

    Czerwiec - 210 tys (to jeszcze 1 trymestr)
    Sierpień - 200
    Październik - 182
    Listopad - 175
    Grudzień - 158 (teraz )

    Czyli chyba regularnie, ale leci w dół. Dziękuję Ci bardzo za info ☺️ ciekawe jak to dalej będzie

    1. ET 4.1.2 ❌😞

    - 5 dpt beta 1.5
    -10 dpt beta <0.1 🙁

    2. FET 12.2023
    poronienie zatrzymane 💔 8 tc.

    3. FET 05.2024 💗

    Maluszek z nami 🩵🩵🩵
  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1684 2473

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dzoana szybkiego powrotu do domku ❤️

    Dziewczyny a jak to jest z tym mm po porodzie? To daje szpital jak coś czy trzeba samemu kupić, wziac butelkę?
    Mają takie jednorazowe buteleczki z gotowym już mlekiem. Otwierasz, zakładasz smoczek i podajesz 🙂

    Milka33, Jagna34 lubią tę wiadomość

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm

    Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
    ⚖️ 3860g 📏 56cm

    age.png

    Mamy Cię już, Maluszku 🩵
  • Alex_92 Autorytet
    Postów: 1035 1228

    Wysłany: 10 grudnia 2024, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Thestorm dziewczyno podziwiam Cię i jednocześnie jestem przerażona. Ja wiem, że każdy poród jest inny, ale dziękuję Ci za Twoją historię ❤️ trzymam kciuki, żebyś szybko doszła do siebie. Jesteś mega dzielna.

    thestorm lubi tę wiadomość

    Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
    On: 37l obniżone parametry nasienia

    ➡️Starania od 2019.
    Klinika Ovum Lublin 05.2021
    -AMH 4.60
    -10.2021 1 IUI, beta - 0 💔

    04.2023 I procedura IVF
    -Double Stimulation
    ➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
    07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
    beta 0 😥
    31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
    beta 0 😥

    06.2024 II procedura IVF
    ➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️

    02.09.2024 Test receptywności endometrium
    23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻

    9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
    10dpt: 249,2
    14 dpt: 1083,11
    29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
    36 dpt CRL 1.11cm

    age.png
‹‹ 451 452 453 454 455 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ