🍀 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja III 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. A ja Wam muszę się wyżalić. My mamy ogromne problemy z rozszerzaniem diety. Mała nie chce w ogóle otwierać buzi, aktualnie jesteśmy na papkach jeszcze ale już wprowadzam powoli coś w małych kawałkach. Ostatnio w ogóle jak ją sadzam w krzesełku to już zaczyna się denerwować a jak próbuje jej podać jedzenie łyżeczką to jest placz. Stwierdzilam wiec, że musze coś zmienić i dałam jej do ręki tą łyżeczkę żeby sama jadła, to tylko się nią bawi a do buzi nie wkłada zbytnio. Doszło teraz do tego, że jak chce jej zabrać tą łyżeczkę to też jest płacz. Dzisiaj nawet dawałam jej ręka jedzenie do buzi to brała ale nie połykała tylko wypluwala. Jesteśmy w trakcie ząbkowania, więc nie wiem czy to może być powodem czy podłoże jest inne. Mam już umówioną wizytę u neurologopedy. Dodam, że na początku zaczęłyśmy od papek i jakoś to szło, zawsze coś tam zjadła, ale też jakimś ekstra jedzeniem nie można było tego nazwać. Od jakichś dwóch tygodni jest masakra. Aktualnie daje jej dwa posilki stałe, śniadanie i obiad, myslalam już o kolacji ale jak widzę jak to teraz wygląda to mi się odechciewa... Powiedzcie, że to minie albo doradźcie coś 😐
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Hej dziewczyny. A ja Wam muszę się wyżalić. My mamy ogromne problemy z rozszerzaniem diety. Mała nie chce w ogóle otwierać buzi, aktualnie jesteśmy na papkach jeszcze ale już wprowadzam powoli coś w małych kawałkach. Ostatnio w ogóle jak ją sadzam w krzesełku to już zaczyna się denerwować a jak próbuje jej podać jedzenie łyżeczką to jest placz. Stwierdzilam wiec, że musze coś zmienić i dałam jej do ręki tą łyżeczkę żeby sama jadła, to tylko się nią bawi a do buzi nie wkłada zbytnio. Doszło teraz do tego, że jak chce jej zabrać tą łyżeczkę to też jest płacz. Dzisiaj nawet dawałam jej ręka jedzenie do buzi to brała ale nie połykała tylko wypluwala. Jesteśmy w trakcie ząbkowania, więc nie wiem czy to może być powodem czy podłoże jest inne. Mam już umówioną wizytę u neurologopedy. Dodam, że na początku zaczęłyśmy od papek i jakoś to szło, zawsze coś tam zjadła, ale też jakimś ekstra jedzeniem nie można było tego nazwać. Od jakichś dwóch tygodni jest masakra. Aktualnie daje jej dwa posilki stałe, śniadanie i obiad, myslalam już o kolacji ale jak widzę jak to teraz wygląda to mi się odechciewa... Powiedzcie, że to minie albo doradźcie coś 😐
My co prawda od razu zaczynaliśmy od kawałków ale podpowiem, że neurologopeda pokazywała nam jak karmić i malutkie kawałki wkładałam palcem do tyłu między dziąsła żeby aktywować gryzienie. Może tu macie problem jeśli wcześniej były tylko papki? Musi nauczyć się gryźć i może to jej sprawia problem? -
Jenny93 wrote:My co prawda od razu zaczynaliśmy od kawałków ale podpowiem, że neurologopeda pokazywała nam jak karmić i malutkie kawałki wkładałam palcem do tyłu między dziąsła żeby aktywować gryzienie. Może tu macie problem jeśli wcześniej były tylko papki? Musi nauczyć się gryźć i może to jej sprawia problem?
Być może ale na chwilę obecną największy problem jest z tym, żeby w ogóle otwarła buzię i pokazała, że chce chętnie jeść. 😐Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 08:15
-
Moja od tygodnia też nie bardzo jadła ale widzę że jej wyszły dwójki więc może to faktycznie żeby jej dokuczaja🧍🏻♀️'97 PCOS, niedoczynność tarczycy
🧍🏽♂️'94 morfologia 1%, słaba ruchliwość i żywotność
👩🏻🤝👨🏽 uszkodzone geny odpowiedzialne za trawienie glutenu i laktozy
starania od 11.09.2021
11.03.2022➡️INVIMED Poznań
➡️14.06.2023 IUI❌
➡️17.07.2023 IUI❌
16.08.2023➡️MedART Poznań
➡️11.10.2023 punkcja➡️18🥚➡️10❄️
➡️27.11.2023 FET PGT-A❄️5.1.1 7dpt beta 8,79, prog 99,1 8dpt beta 13,75 11dpt beta 28 17dpt 8,05 CB 💔
➡️28.12.2023 biopsja+endometrium scan➡️staphylococcus aureus+enetrococcus faecalis➡️3msc probiotykoterapi
➡️05.2024 naturalsik(06.05 3+5) beta 159,14 prog 15,9 (07.05 3+6) beta 232,27 (10.05 4+2) beta 1027,69 prog 47,4 (17.05 5+2) beta 15519,62 prog 22,1 (21.05 5+6) mamy❤️ (12) prenatalne będzie🩷 (17+3) pierwszy kopniak
07.01.2025 CC 3320 i 56cm
Zostało 9❄️

-
Ząbkowanie moze namieszać, często dzieci po prostu tymczasowo tylko do mleka wracają... a ile po mleku dajesz posiłek? Może Amelka nie jest jeszcze głodna?u nas na kawałki wchodzi głównie chlebek, bułka, na nalesniki jest odruch wymiotny... Ale trafiać do buzi jedzeniem zaczela tez dosyć późno... daj Amelce czas, moze sadzaj ją przy wspólnym posiłku? Dobry neurologopeda tez nie zaszkodzi. Trzymam kciuki, zeby Córeczka wróciła do dawnych przyzwyczajen 🤞ZAJĄCZEK94 wrote:Hej dziewczyny. A ja Wam muszę się wyżalić. My mamy ogromne problemy z rozszerzaniem diety. Mała nie chce w ogóle otwierać buzi, aktualnie jesteśmy na papkach jeszcze ale już wprowadzam powoli coś w małych kawałkach. Ostatnio w ogóle jak ją sadzam w krzesełku to już zaczyna się denerwować a jak próbuje jej podać jedzenie łyżeczką to jest placz. Stwierdzilam wiec, że musze coś zmienić i dałam jej do ręki tą łyżeczkę żeby sama jadła, to tylko się nią bawi a do buzi nie wkłada zbytnio. Doszło teraz do tego, że jak chce jej zabrać tą łyżeczkę to też jest płacz. Dzisiaj nawet dawałam jej ręka jedzenie do buzi to brała ale nie połykała tylko wypluwala. Jesteśmy w trakcie ząbkowania, więc nie wiem czy to może być powodem czy podłoże jest inne. Mam już umówioną wizytę u neurologopedy. Dodam, że na początku zaczęłyśmy od papek i jakoś to szło, zawsze coś tam zjadła, ale też jakimś ekstra jedzeniem nie można było tego nazwać. Od jakichś dwóch tygodni jest masakra. Aktualnie daje jej dwa posilki stałe, śniadanie i obiad, myslalam już o kolacji ale jak widzę jak to teraz wygląda to mi się odechciewa... Powiedzcie, że to minie albo doradźcie coś 😐ANA+⛔️
ASA 82 ⛔️
NK 26%
Cross match 9,7
AMH 2021 5,47
Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
Histeroskopia - antybiotyk
Transfer 3 2022 beta ❌️
Doc P Equoral+acard+metypred
Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
Długi protokół 0❄️
08.2023 usunięcie miesniaka
AMH 2,35
Punkcja 12.2023❄️❄️
Transfer5: 02.04 + atosiban
beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
20w+6 414g II prenatalne ok
37+5 3075g
Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
38+3 CC 3250g 10/10

-
U nas RD to na razie 'smakowanie' ale i to za dużo powiedziane bo krzywi sie na dynie i nawet na marchewkę. W sobotę planuję rozgnieść ziemniaka z parowaru i dodać trochę mm.

Rocznik 88.
Starania od grudnia 2021.
Kariotyp 🆗
AMH 12.2022 4.71
AMH 04.2024 2.07
PAI 1 homozygotyczna (4G/4G)
HSG marzec 2023 - niedrożny lewy jajowód (wodniak).
1 IUI 06.2023, nieudana.
2 IUI 08.2023, nieudana.
Endometrioza, usunięcie jej ognisk, usunięcie lewego jajowodu (laparoskopia) wrzesień 2023.
12.06.2024 rozpoczęcie stymulacji 💉
21.06.2024 punkcja, pobrano 10 kumulusów, 6 komórek. Uzyskaliśmy 4 ❄️❄️❄️❄️
17.07 transfer ❄️BL.4.1.1 (AH, EmbryoGlue) - nieudany, beta 6dpt nie ruszyła.
14.08 transfer ❄️BL. 3.2.2 (AH, EmbryoGlue)🤞
7dpt Beta-HCG 49 mlU/ml
9dpt Beta-HCG 131 mlU/ml
12dpt Beta-HCG 814 mlU/ml
14dpt Beta-HCG 1994 mlU/ml
21dpt CRL 2,6mm i❤️
28dpt CRL 7mm
I prenatalne OK CRL 53mm
II prenatalne OK 385g
III prenatalne OK 1541g
CC💝01.05.2025 3340g 56cm -
Dzoana88 wrote:Ząbkowanie moze namieszać, często dzieci po prostu tymczasowo tylko do mleka wracają... a ile po mleku dajesz posiłek? Może Amelka nie jest jeszcze głodna?u nas na kawałki wchodzi głównie chlebek, bułka, na nalesniki jest odruch wymiotny... Ale trafiać do buzi jedzeniem zaczela tez dosyć późno... daj Amelce czas, moze sadzaj ją przy wspólnym posiłku? Dobry neurologopeda tez nie zaszkodzi. Trzymam kciuki, zeby Córeczka wróciła do dawnych przyzwyczajen 🤞
Z początku dawałam godzinę po mleku ale widziałam, że niechętnie jadła, teraz daje 2-3h po mleku. Mam nadzieję, że jej to minie. Częściej je śniadanie teraz niż obiad. Na śniadanie jeszcze coś tam podziubie ale obiad to masakra, nic nie zje. 😐 -
ZAJĄCZEK94 wrote:Z początku dawałam godzinę po mleku ale widziałam, że niechętnie jadła, teraz daje 2-3h po mleku. Mam nadzieję, że jej to minie. Częściej je śniadanie teraz niż obiad. Na śniadanie jeszcze coś tam podziubie ale obiad to masakra, nic nie zje. 😐
Wydaje mi się, że te przerwy robisz zdecydowanie za długie. 3 h po mleku to mała może już być głodna i domagać się kolejnej porcji przez co tylko się złości przy stałym posiłku. Na tym etapie RD to też forma zabawy, poznawania nowych smaków. Ona nie ma się tym najadać. Ja z czasem robiłam takie długie przerwy, ale to dlatego, że mój synek od początku zjadał wszystko i wszystko było MMMM, a później zwracał bo było za dużo na raz. Spróbuj dać stały posiłek pół godziny po mleku. Daj jej jedną łyżeczkę, Ty weź drugą. Ty też próbuj z talerzyka i mów mniam mniam czy coś w tym stylu. Jak łyżeczka nie przejdzie to mały kawałek na palec i włóż jej na dziąsła do tyłu. Nic na siłę, bo tylko się zniechęci. I też proponuj różne tekstury, nawet w jednym posiłku. Może zachęci ją np różyczka brokuła czy słupek uparowanej marchewki podany bezpośrednio do rączki?
ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość
-
Silenka wrote:Dziewczyny a jak wygladaja drzemki u Waszych dzieci? Bo my chyba mamy albo jakis regres, albo juz chca jednej drzemki 🫣
U nas po ostatnim kryzysie powróciliśmy do normy. Nie chciała zasnąć na drugą drzemkę, więc ratowaliśmy się jazdą samochodem. Trwało to około tygodnia. U nas pierwsza drzemka 2h po wstaniu (trwa około 2 godzin) potem okno aktywności 3,5-4 h i kolejna drzemka (też długa: 1,5-2 godzinki, więc zaczęłam wybudzać po godzinie, bo później chodziła późno spać). Ostatnie okno aktywności to 4h z zegarkiem w ręku. Zaczynam proces usypiania wcześniej i wychodzę z pokoju dokładnie 4 godziny po pobudce. Też myślałam, że to może próba przestawienia się na jedną drzemkę, ale przez to, że pierwsza jest dosyć wcześnie, to Mała nie jest w stanie wytrzymać do nocnego spania. -
Moje juz drugi dzien nie chca usypiac na pierwsza, wiec je wyciagam z lozeczek i bawimy sie, jemy i przed 12 ponownie je klade i usypiaja. Wstaja przed 14 i wtedy na noc klade ich o 19. Wytrzymuja bez marudzenia. Dzis druga noc po tej zmianie.. ale wczorajsza to jakis dramatMaggie. wrote:U nas po ostatnim kryzysie powróciliśmy do normy. Nie chciała zasnąć na drugą drzemkę, więc ratowaliśmy się jazdą samochodem. Trwało to około tygodnia. U nas pierwsza drzemka 2h po wstaniu (trwa około 2 godzin) potem okno aktywności 3,5-4 h i kolejna drzemka (też długa: 1,5-2 godzinki, więc zaczęłam wybudzać po godzinie, bo później chodziła późno spać). Ostatnie okno aktywności to 4h z zegarkiem w ręku. Zaczynam proces usypiania wcześniej i wychodzę z pokoju dokładnie 4 godziny po pobudce. Też myślałam, że to może próba przestawienia się na jedną drzemkę, ale przez to, że pierwsza jest dosyć wcześnie, to Mała nie jest w stanie wytrzymać do nocnego spania.
-
Jenny93 wrote:Wydaje mi się, że te przerwy robisz zdecydowanie za długie. 3 h po mleku to mała może już być głodna i domagać się kolejnej porcji przez co tylko się złości przy stałym posiłku. Na tym etapie RD to też forma zabawy, poznawania nowych smaków. Ona nie ma się tym najadać. Ja z czasem robiłam takie długie przerwy, ale to dlatego, że mój synek od początku zjadał wszystko i wszystko było MMMM, a później zwracał bo było za dużo na raz. Spróbuj dać stały posiłek pół godziny po mleku. Daj jej jedną łyżeczkę, Ty weź drugą. Ty też próbuj z talerzyka i mów mniam mniam czy coś w tym stylu. Jak łyżeczka nie przejdzie to mały kawałek na palec i włóż jej na dziąsła do tyłu. Nic na siłę, bo tylko się zniechęci. I też proponuj różne tekstury, nawet w jednym posiłku. Może zachęci ją np różyczka brokuła czy słupek uparowanej marchewki podany bezpośrednio do rączki?
Teraz zeszłam do 2h i dzis jest już ciut lepiej, jutro podam jej godzinę po mleku i zobaczymy, jak nie będzie chcieć jeść to zawsze mogę podać jej jeszcze po kolejnej godzinie. Podaje jej już małe kawałki i dzisiaj też dałam jej trzeci posiłek jako kolację, to nawet coś tam zjadła. Zobaczymy jak będzie jutro. Jak dałam jej dzisiaj zupkę taka wodnista bardziej to tyle co jej dałam do buzi to mam wrażenie, że tyle samo wyleciało. Ehhh... Na dodatek od jakiegoś czasu mała nie chce sobie dać wyczyścić noska, mam nosibo pro. To jest jakiś dramat, tak zaczyna płakać, że aż się zanosi. Juz nie wiem co mam robić a słyszę, że jej kozy zalegają w nosie i ciężej jej się oddycha.... W ogóle ostatnio jest wszytsko na nie... Nie da się przebrać, rozebrać, przrwinac, umyć ząbków czy nawet buzi. Od razu jest nerw, płacz i wyrywanie się... Czasami to mi już ręce opadają... 😐 Teraz ciągle by tylko siedziała i z leżenia dźwiga się do siadania, już jej to wychodzi, no ale żeby zmienić pieluchę to jest tragedia... 😐 -
U nas też same czynności to tez dramat, wiec tu nie pocieszę... Ale od około 3 tygodni katarek jest bez większego marudzenia. Już od dłuższego czasu w większości używamy pantsów, bo mozna w ruchu założyć i ubranka tez zakładamy w ruchu. Dzieciom juz chyba szkoda czasu na takie czynności 🤣 mojej tez szkoda czasu na spanie - przed wejściem do sypialni pada z nóg. Po dotknięciu lozeczka +100 do energii 😅ZAJĄCZEK94 wrote:Teraz zeszłam do 2h i dzis jest już ciut lepiej, jutro podam jej godzinę po mleku i zobaczymy, jak nie będzie chcieć jeść to zawsze mogę podać jej jeszcze po kolejnej godzinie. Podaje jej już małe kawałki i dzisiaj też dałam jej trzeci posiłek jako kolację, to nawet coś tam zjadła. Zobaczymy jak będzie jutro. Jak dałam jej dzisiaj zupkę taka wodnista bardziej to tyle co jej dałam do buzi to mam wrażenie, że tyle samo wyleciało. Ehhh... Na dodatek od jakiegoś czasu mała nie chce sobie dać wyczyścić noska, mam nosibo pro. To jest jakiś dramat, tak zaczyna płakać, że aż się zanosi. Juz nie wiem co mam robić a słyszę, że jej kozy zalegają w nosie i ciężej jej się oddycha.... W ogóle ostatnio jest wszytsko na nie... Nie da się przebrać, rozebrać, przrwinac, umyć ząbków czy nawet buzi. Od razu jest nerw, płacz i wyrywanie się... Czasami to mi już ręce opadają... 😐 Teraz ciągle by tylko siedziała i z leżenia dźwiga się do siadania, już jej to wychodzi, no ale żeby zmienić pieluchę to jest tragedia... 😐ANA+⛔️
ASA 82 ⛔️
NK 26%
Cross match 9,7
AMH 2021 5,47
Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
Histeroskopia - antybiotyk
Transfer 3 2022 beta ❌️
Doc P Equoral+acard+metypred
Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
Długi protokół 0❄️
08.2023 usunięcie miesniaka
AMH 2,35
Punkcja 12.2023❄️❄️
Transfer5: 02.04 + atosiban
beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
20w+6 414g II prenatalne ok
37+5 3075g
Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
38+3 CC 3250g 10/10

-
U nas drzemka nr 1 około 2,50-3h od wstania. Ta jest kontaktowa, zeby dłużej trwała. I to dłużej oznacza u nas 1h15min do 1,5h. Więc tą końcczymy ok 11.30-12. Kolejna zaczyna sie miedzy 15 a 15.30 i trwa ok pol godziny do 45 minut - ta musi być w wózku ( po wertepach) lub w aucie lub mieszane z tych dwóch. Do łóżeczka usypianie trwało 40 minut (mozna słuch stracic) I samo spanie do pol godziny...Silenka wrote:Dziewczyny a jak wygladaja drzemki u Waszych dzieci? Bo my chyba mamy albo jakis regres, albo juz chca jednej drzemki 🫣ANA+⛔️
ASA 82 ⛔️
NK 26%
Cross match 9,7
AMH 2021 5,47
Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
Histeroskopia - antybiotyk
Transfer 3 2022 beta ❌️
Doc P Equoral+acard+metypred
Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
Długi protokół 0❄️
08.2023 usunięcie miesniaka
AMH 2,35
Punkcja 12.2023❄️❄️
Transfer5: 02.04 + atosiban
beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
20w+6 414g II prenatalne ok
37+5 3075g
Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
38+3 CC 3250g 10/10

-
Dzoana88 wrote:U nas też same czynności to tez dramat, wiec tu nie pocieszę... Ale od około 3 tygodni katarek jest bez większego marudzenia. Już od dłuższego czasu w większości używamy pantsów, bo mozna w ruchu założyć i ubranka tez zakładamy w ruchu. Dzieciom juz chyba szkoda czasu na takie czynności 🤣 mojej tez szkoda czasu na spanie - przed wejściem do sypialni pada z nóg. Po dotknięciu lozeczka +100 do energii 😅
U nas identyczna sytuacja. Zmiana pieluchy z 💩 to wyzwanie, a jak jestesmy gdzieś w miejscu publicznym to już w ogóle masakra. Najłatwiej ubiera się ubranka i zmienia pantsa na stojąco, leżenie na plecach już nie wchodzi w grę 🙈 czyszczenie nosa już troszkę lepiej niż wcześniej, podobnie z myciem buzi. -
Dzoana88 wrote:U nas też same czynności to tez dramat, wiec tu nie pocieszę... Ale od około 3 tygodni katarek jest bez większego marudzenia. Już od dłuższego czasu w większości używamy pantsów, bo mozna w ruchu założyć i ubranka tez zakładamy w ruchu. Dzieciom juz chyba szkoda czasu na takie czynności 🤣 mojej tez szkoda czasu na spanie - przed wejściem do sypialni pada z nóg. Po dotknięciu lozeczka +100 do energii 😅
Tak, też się już powoli przerzuciłam na pantsy. A co to znaczy założyć w ruchu ubranka, czyli jak? 😁 -
Na przyklad kiedy uda Ci sie w trakcie pelzania wsadzić jedna nogę w pantsa, a pozniej w drugą 😄 albo teraz jak stanie przy meblu to jedną nogę podnoszę, nakładam nogawkę i w ten sposób drugą. Albo body, kiedy człapie w moim kierunku lub ucieka. Ewentualnie jeszcze sadzając na kolanach trochę da się cos założyć. Na leżąco to tylko, kiedy dostanie do zabawy cos, co zabawką nie jest. Np pilot od tv, ręcznik papierowy, klucze lub inne takie 🤣ZAJĄCZEK94 wrote:Tak, też się już powoli przerzuciłam na pantsy. A co to znaczy założyć w ruchu ubranka, czyli jak? 😁
Różyczka91 lubi tę wiadomość
ANA+⛔️
ASA 82 ⛔️
NK 26%
Cross match 9,7
AMH 2021 5,47
Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
Histeroskopia - antybiotyk
Transfer 3 2022 beta ❌️
Doc P Equoral+acard+metypred
Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
Długi protokół 0❄️
08.2023 usunięcie miesniaka
AMH 2,35
Punkcja 12.2023❄️❄️
Transfer5: 02.04 + atosiban
beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
20w+6 414g II prenatalne ok
37+5 3075g
Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
38+3 CC 3250g 10/10

-
Ja już muszę Michała ubierać "w locie", a na razie tylko się turla 🙈 najgorsze jest to, że nic nie działa. Mogę śpiewać, wołać, dawać coś do rączki on i tak spiernicza 😅 i ma ubaw. Zamówiłam Pantsy, może będzie chociaż łatwiej z pampersem. A żeby go ubrać to najlepiej go wziąć na kolana 🙈



Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Dzoana88 wrote:Na przyklad kiedy uda Ci sie w trakcie pelzania wsadzić jedna nogę w pantsa, a pozniej w drugą 😄 albo teraz jak stanie przy meblu to jedną nogę podnoszę, nakładam nogawkę i w ten sposób drugą. Albo body, kiedy człapie w moim kierunku lub ucieka. Ewentualnie jeszcze sadzając na kolanach trochę da się cos założyć. Na leżąco to tylko, kiedy dostanie do zabawy cos, co zabawką nie jest. Np pilot od tv, ręcznik papierowy, klucze lub inne takie 🤣
Wow, ja narazie sobie radzę jakoś tym, że albo zabawiam np. śpiewając lub daje cos do rączki albo zabawkę albo cokolwiek co mam pod ręką, żeby tylko się zajęła. W 80% przypadków to działa. Najgorzej jest przy kupie 😬 Zamówiłam sobie już nowy przewijak usztywniany taki na łóżko sypilaniane bo na tym naszym jednak jakoś nie wygodnie i za miękko. -
Podzielisz się linkiem?ZAJĄCZEK94 wrote:Wow, ja narazie sobie radzę jakoś tym, że albo zabawiam np. śpiewając lub daje cos do rączki albo zabawkę albo cokolwiek co mam pod ręką, żeby tylko się zajęła. W 80% przypadków to działa. Najgorzej jest przy kupie 😬 Zamówiłam sobie już nowy przewijak usztywniany taki na łóżko sypilaniane bo na tym naszym jednak jakoś nie wygodnie i za miękko.






