X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • Kasiek789 Autorytet
    Postów: 3580 7321

    Wysłany: 9 listopada, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Pina wrote:
    Mojra ja też nie miałam łożyska wysyłanego do badań. Do dziewczyn, które już pomału zaczynają rd. Jakie krzesełka kupiłyście? Naczynia sylikonowe? Co jeszcze potrzebne? łyżeczki, kubki, śliniaki i cis do gotowania na parze czy z metalowym sitkiem któraś próbuje?

    Ja jeszcze nie zaczynam, ale coś tam już mam. Krzesełko stokke - muszę dokupić baby set, ale fizjo mówiła że i tak najpierw na kolanach. No i oceni po 6mcu jak ona siedzi w krzesełku (czy już może, czy dalej kolana). Śliniak mam silikonowy z Mushie. Tak samo talerz i łyżeczki. Do gotowania to to chyba będę używała thermomixa (można i uparowac i zblendowac). Ilości dla dziecka małe, ale resztę po doprawieniu zjem na. Na razie taki plan. Myślałam też o tym phillips 4w1 ale zobaczymy jak nam to rd pójdzie.

    _Pina lubi tę wiadomość

    🔹Ja 38 l.:
    Endometrioza
    MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
    Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
    Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
    🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
    🔹Kariotypy oboje ✅

    03/2019: 💔 👼
    2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
    2022: laparo - diagnoza endometriozy

    01/2023 IVF
    20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
    25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
    03.03. 💔 7tc 💙👼

    03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
    5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
    7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
    11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻

    13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

    age.png

    ❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)
  • Mi_Lusia Przyjaciółka
    Postów: 96 80

    Wysłany: 9 listopada, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Pina wrote:
    Mojra ja też nie miałam łożyska wysyłanego do badań. Do dziewczyn, które już pomału zaczynają rd. Jakie krzesełka kupiłyście? Naczynia sylikonowe? Co jeszcze potrzebne? łyżeczki, kubki, śliniaki i cis do gotowania na parze czy z metalowym sitkiem któraś próbuje?
    Ja mam zwykły garnek do gotowania na parze. Poza tym mamy thermomix, dwa różne blendery, więc nie mam zamiaru kupować kolejnych gadżetów do gotowania, tym bardziej, że dziecko przecież rośnie i z każdym miesiącem będzie zjadać coraz większe porcje i mniej rozdrobnione. Docelowo będę gotować to samo dla nas wszystkich.
    Poza tym na start kubeczek doidy, dwie łyżeczki i miseczka. Jak zacznie bardziej ogarniać temat, to będę dokupować sztućce, miseczkę z której będzie sama jadła, ale to przecież jeszcze nie tak szybko 🙂

    Kasiek789, _Pina lubią tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 5415 5328

    Wysłany: 9 listopada, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam cały zestaw, bo mam termorkbota, parowar 3 piętrowy, kupiłam też urządzenie dla dzieci Avent a pomimo tego paruje w sitku malym na garnku. Dlatego że ja dosłownie robię mikroskopijne ilości

    _Pina lubi tę wiadomość

  • xMagda Przyjaciółka
    Postów: 64 149

    Wysłany: 9 listopada, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny! Pytanko mam, czy któraś z Was może polecić ginekologa do prowadzenia ciąży w Warszawie ?

    👩 32
    👦35 azoospermia
    08.20 IUI-D ✖️
    09.20 IUI-D ✖️
    07.22 usuniecie prawych przydatków
    10.23 konizacja szyjki
    07.24 AMH 0.87
    🟢 Kariotyp
    06.09 punkcja pobrano 2 🥚 (0🥚)
    25.10 punkcja pobrano 2 (1🥚)
    30.10 transfer 4.1.2
    6dpt beta 25.300 progresteron 26.90 🤞
    8dpt beta 101 progresteron 27.7🤞
    10dpt 326 progresteron 30.02 🤞😍
  • Mas Autorytet
    Postów: 4348 3098

    Wysłany: 9 listopada, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Pina wrote:
    Mojra ja też nie miałam łożyska wysyłanego do badań. Do dziewczyn, które już pomału zaczynają rd. Jakie krzesełka kupiłyście? Naczynia sylikonowe? Co jeszcze potrzebne? łyżeczki, kubki, śliniaki i cis do gotowania na parze czy z metalowym sitkiem któraś próbuje?

    Krzesełko z Ikei. Naczynia silikonowe. Łyżeczki z Rossmana chyba najlepiej się sprawdzaja bo są płaskie, ale mam też takie silikonowe. Kubki mam doidy, zwykły canpola. I tak nie chce z nich pić 🙄
    Śliniaki zrywa, więc rzadko używamy 😉
    Kupiłam oddzielny garnuszek, ale już widzę, że potrzebuje dwóch, i wkład do gotowania na parze z Ikei. Jednak jest średni,bo widzę, że pojawia się rdza, czyli do wyrzucenia

    _Pina lubi tę wiadomość

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 3519 3387

    Wysłany: 9 listopada, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśki kpi jak to ogarniacie logistycznie? Nasz synek e ciągu dnia śpi max 40-60 minut. Najpierw go przystawiam. Jak zje i zaśnie to odciągam. Położna mówi że za mało przybiera tylko na moim mleku bo jakieś 15 g dziennie. W czasie karmienia nie zawsze słyszę to charakterystyczne K więc możliwe że je nieefektywnie. Np dzisiaj zjadł cyca, dojadł 70 ml mojego, później kolejne 20. Zasnął na 40 minut. Znowu cyc. Nie miałam już ściągniętego więc dojadł 40 ml MM. Zasnął na pół godziny.. zjadł 30 ml MM i dalej płacze. Zostawiłam do cycka ale cycki flaki bo dopiero odciągnęłam. Myślę czy znowu mu dać czy co mam robić. Strasznie to pokręcone. Wydaje mi się że za dużo tego wszystkiego. Ja też już psychicznie nie ogarniam bo raz mi mówią że za dużo przybiera. Odstawić MM. Teraz za mało to dokarmiać...

    age.png
  • Szarlotka90 Ekspertka
    Postów: 192 130

    Wysłany: 9 listopada, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Mamuśki kpi jak to ogarniacie logistycznie? Nasz synek e ciągu dnia śpi max 40-60 minut. Najpierw go przystawiam. Jak zje i zaśnie to odciągam. Położna mówi że za mało przybiera tylko na moim mleku bo jakieś 15 g dziennie. W czasie karmienia nie zawsze słyszę to charakterystyczne K więc możliwe że je nieefektywnie. Np dzisiaj zjadł cyca, dojadł 70 ml mojego, później kolejne 20. Zasnął na 40 minut. Znowu cyc. Nie miałam już ściągniętego więc dojadł 40 ml MM. Zasnął na pół godziny.. zjadł 30 ml MM i dalej płacze. Zostawiłam do cycka ale cycki flaki bo dopiero odciągnęłam. Myślę czy znowu mu dać czy co mam robić. Strasznie to pokręcone. Wydaje mi się że za dużo tego wszystkiego. Ja też już psychicznie nie ogarniam bo raz mi mówią że za dużo przybiera. Odstawić MM. Teraz za mało to dokarmiać...

    Jenny u mnie też panuje chaos kp, kpi, mm wszystkiego po trochu. Ja robiłam tak - zawsze na żądanie cyc, jak za mało to moje w butelce jak brak to mm. Teraz mam wrażenie jakiś kurek jej się odkręcił bo je bez ustanku, jak zaczyna ulewac zmniejszam porcję w butelkach. W butelce mm robiłam zawsze maksymalnie tyle ile podaje producent na jedno karmienie w zależności od wieku.
    Co do wagi moja mała w pierwszym miesiącu przybierała 17-20 g dziennie i dlatego wjechało mm. Nadal trzyma się wagowo nisko bo z 3 wyskoczyliśmy na 5 centyl (przy długości na 90 centylu). Cdl mówiła ważyć raz w tygodniu i tak robię, teraz te przyrosty są w granicach 180-190 g ale mała je ile chce. Ale psychicznie miałam z tym niezla jazdę. W sumie nadal jeszcze trochę mam.

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 3519 3387

    Wysłany: 9 listopada, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem załamana. Nie ma dnia żebym nie ryczała. Jeszcze to poczucie, że dziecko nie dojada i jest głodne... Mój też ulewa praktycznie po każdym karmieniu pomimo, że go pionizujemy po jedzeniu 10-15 minut. Szczerze to nigdy nie mam pewności kiedy nie dojadł a kiedy jest już pełny bo on by mógł jeść non stop. A jak u Was ze spaniem? Śpi pomiędzy posiłkami te 2-3 godziny?

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 5415 5328

    Wysłany: 9 listopada, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Ja jestem załamana. Nie ma dnia żebym nie ryczała. Jeszcze to poczucie, że dziecko nie dojada i jest głodne... Mój też ulewa praktycznie po każdym karmieniu pomimo, że go pionizujemy po jedzeniu 10-15 minut. Szczerze to nigdy nie mam pewności kiedy nie dojadł a kiedy jest już pełny bo on by mógł jeść non stop. A jak u Was ze spaniem? Śpi pomiędzy posiłkami te 2-3 godziny?
    Jenny nie dzieje się nic co nie jest fizjologia. To hormony i zmęczenie. Może depresja ? Wiem, że byłaś świetnie przygotowana do porodu i do opieki i pewnie inaczej sobie to wyobrażałas- ale pamiętaj, papier przyjmie wszystko - a Ty jesteś super mama, która daje to co najlepsze dziecku. Ulewanie jest normalne. Dziecko chce ssać cały czas pewnie częściowo nieefektywnie ssie kiedy indziej aktywnie. Dawaj tyle mm ile chce zjeść jeśli już nie masz swojego a Na przyrosty patrz tygodniowo a nie takie na dany dzień. Moje dziecko między posiłkami spało jedynie na nas - drzemki kontaktowe. Z odciąganiem mleka jest ciężka sprawa jeśli nie masz drugiej osoby która może w tym czasie karmić butelka, bo można się zajechać. Do tej pory się zajeżdżamy oboje. Moje dziecko najpierw jadło co 2 godziny i jedzenie trwało 40 minut a potem jadło non stop. Nie robiło przerw. Znaczy nie wiem ile z tego było jedzenia bo ten Avent to może ssać a mleko nie leciało więc non stop ssał. Jak miał tyle co twoje dziecko (korygowany wiek) to potrafił nie zrobić przerwy między jedną a drugą porcja - czyli 100 ml jadł przez 2 godziny a jak kończył to po kwadransie znów płakał że chce jeść.

  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 3519 3387

    Wysłany: 9 listopada, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Jenny nie dzieje się nic co nie jest fizjologia. To hormony i zmęczenie. Może depresja ? Wiem, że byłaś świetnie przygotowana do porodu i do opieki i pewnie inaczej sobie to wyobrażałas- ale pamiętaj, papier przyjmie wszystko - a Ty jesteś super mama, która daje to co najlepsze dziecku. Ulewanie jest normalne. Dziecko chce ssać cały czas pewnie częściowo nieefektywnie ssie kiedy indziej aktywnie. Dawaj tyle mm ile chce zjeść jeśli już nie masz swojego a Na przyrosty patrz tygodniowo a nie takie na dany dzień. Moje dziecko między posiłkami spało jedynie na nas - drzemki kontaktowe. Z odciąganiem mleka jest ciężka sprawa jeśli nie masz drugiej osoby która może w tym czasie karmić butelka, bo można się zajechać. Do tej pory się zajeżdżamy oboje. Moje dziecko najpierw jadło co 2 godziny i jedzenie trwało 40 minut a potem jadło non stop. Nie robiło przerw. Znaczy nie wiem ile z tego było jedzenia bo ten Avent to może ssać a mleko nie leciało więc non stop ssał. Jak miał tyle co twoje dziecko (korygowany wiek) to potrafił nie zrobić przerwy między jedną a drugą porcja - czyli 100 ml jadł przez 2 godziny a jak kończył to po kwadransie znów płakał że chce jeść.

    Używacie smoczka 1? My przeszliśmy na 2, bo miałam wrażenie że przy 1 to tam nic nie leciało. Moje przygotowanie zweryfikował już sam poród, gdzie ten cały plan porodu mogłam sobie schować w kieszeń. Narzuciłam sobie zbyt dużą presję i moje oczekiwania 'dam radę' po prostu mnie przerosły, a teraz czuję jakbym na każdym kroku zawodziła. Najpierw z zajściem w ciążę. Później byłam nastawiona na poród sn. Skończyło się cesarką. Nie myślałam nawet o karmieniu MM, a wychodzi na to, że nie dokarmiając głodzę dziecko. Poprzednio był ważony we wtorek no i dzisiaj. A tak to ważymy raz w tygodniu jak przychodzi położna. Nasz w łóżeczku nie śpi w ogóle. W ciągu dnia na rękach pośpi rzeczywiście dłużej, ewentualnie w naszym łóżku to wtedy te 40 minut. W nocy też już go bierzemy do łóżka, bo każda noc byłaby zarwana. Dochodzą jeszcze kolki, refluks, bo potrafi też chlusnąć godzinę czy 2 po jedzeniu. Tak jak mówisz, mąż jest jeszcze na urlopie i mi jest ciężko ogarnąć wszystko. Od czwartku wraca do pracy i nie wyobrażam sobie jsk ja to sama wszystko pociągnę.

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 5415 5328

    Wysłany: 9 listopada, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Używacie smoczka 1? My przeszliśmy na 2, bo miałam wrażenie że przy 1 to tam nic nie leciało. Moje przygotowanie zweryfikował już sam poród, gdzie ten cały plan porodu mogłam sobie schować w kieszeń. Narzuciłam sobie zbyt dużą presję i moje oczekiwania 'dam radę' po prostu mnie przerosły, a teraz czuję jakbym na każdym kroku zawodziła. Najpierw z zajściem w ciążę. Później byłam nastawiona na poród sn. Skończyło się cesarką. Nie myślałam nawet o karmieniu MM, a wychodzi na to, że nie dokarmiając głodzę dziecko. Poprzednio był ważony we wtorek no i dzisiaj. A tak to ważymy raz w tygodniu jak przychodzi położna. Nasz w łóżeczku nie śpi w ogóle. W ciągu dnia na rękach pośpi rzeczywiście dłużej, ewentualnie w naszym łóżku to wtedy te 40 minut. W nocy też już go bierzemy do łóżka, bo każda noc byłaby zarwana. Dochodzą jeszcze kolki, refluks, bo potrafi też chlusnąć godzinę czy 2 po jedzeniu. Tak jak mówisz, mąż jest jeszcze na urlopie i mi jest ciężko ogarnąć wszystko. Od czwartku wraca do pracy i nie wyobrażam sobie jsk ja to sama wszystko pociągnę.
    Od razu poszliśmy na Avent 3 bo nie dawał rady. Na 2 jadł i jadł i zasypiał i męczył się . Pamiętaj że ja przestawiałam wczesniaka który najpierw był karmiony sonda a potem butelka z której leciało jak z kranu. Do tej pory jesteśmy na 3 kroplach. Pamiętaj, już 50 ml mleka twojego działa dobroczynnie - udowodniono że jeśli jest to mniej ma więcej tych komórek odpornościowych skondensowanych . Rozumiemy tu wszystkie co czujesz, bo każda z nas była w tym samym miejscu - nic nie poszło zgodnie z planem. Pamiętaj że to jest tylko etap, on minie- przyjdą inne równie trudne być może. Postaraj się cieszyć tym co jest w tym momencie. Na pocieszenie w kwestii ulewania - po 6 miesiącach jest dużo lepiej. Już naprawdę sporadycznie się to zdarza a niestety wcześniej refluks dziecko miało ogromny.

    izabelka90, Nowa na forum, gosinka lubią tę wiadomość

  • Szarlotka90 Ekspertka
    Postów: 192 130

    Wysłany: 9 listopada, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny, moja pierwszy miesiąc jadła co pół godziny nawet, miałam zapisywać godziny karmień ale bywały takie dni że mogłam równie dobrze wpisać cały dzień bo ciągle w kółko było to samo. Dopiero teraz, dosłownie może tydzień temu tych karmien jest mniej, są może delikatnie bardziej regularne ale mała ma tylko jedną dłuższą (ok 2h) drzemkę w ciągu dnia. Reszta to 15-20 minut, ostatnio taki czas że śpi na mnie lub ewentualnie drzemka z cycem w buzi lub kiedy jedziemy samochodem/spacer/po fizjo.
    My smoczek z aventa 0+ (dwie kropelki). Kurcze dopiero jak to napisałam zorientowałam się że moglibyśmy już zmienić.
    Jest to ciężkie, ja może dopiero teraz trochę bardziej się z tym przegryzłam bo i te hormony nareszcie może się unormowały. Ale dasz radę! Może ewentualnie rozważ zmianę mleka, nie wiem jak ze smoczkiem u was ale może po prostu twój mały potrzebuje zaspokoić jeszcze swój odruch ssania. A ssie u ciebie piers jak masz poczucie że jest pusta? Bo moja ciumka nawet jak mi się wydaje że tam już pusto ale ona tego potrzebuje, tak też często zasypia. Teraz podmieniam jej cycke na smoczek i czasem to działa bo podejrzewam że te cmoknie na pusto może prowadzić do łapania powietrza a to do nasilenia dolegliwości brzuszkowych...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 22:29

    age.png
  • Monita Autorytet
    Postów: 423 1160

    Wysłany: 9 listopada, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xMagda wrote:
    Dziewczyny! Pytanko mam, czy któraś z Was może polecić ginekologa do prowadzenia ciąży w Warszawie ?
    Polecam dr Hamela albo dr Rebizant. Obydwie pracują w szpitalu bielańskim.

    xMagda lubi tę wiadomość

    👩89'
    ➡️IO ➡️hiperprolaktynemia ➡️PCO ➡️PAI1 ➡️przeciwciała przeciwplemnikowe ➡️cross-match 21,6% ➡️allo MLR 0%➡️KIR Bx

    👨80'
    ➡️obniżone parametry nasienia ➡️ żylaki powrózka nasiennego

    Rozpoczęcie starań - 2015
    IUI - 4 ❌
    2019 ciąża naturalna - 6 t.c. serduszko przestało bić 😪💔

    01.2023 I prcedura IVF <Bocian Warszawa>
    12.01.2023 punkcja - 24🥚19 dojrzałych - 13 zamrożonych, 6 zapłodnionych
    Mamy 2❄ 5 A.A. 😍

    11.02.2023 transfer FET
    6 dpt ⏸ ❌CB 😪

    17.03.2023 transfer FET ❌ 😪

    06.2023 II procedura IVF
    5 zarodków 😍

    07.06.2023 transfer ET ❌ 😪

    29.09.2023 transfer FET
    6 dpt ⏸, 7 dpt 98.3, 10 dpt 475, 14 dpt 2704, 18 dpt pęcherzyk ciążowy z uwidocznionym pęcherzykiem żółtkowym 🥰, 25 dpt ❤
    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 3519 3387

    Wysłany: 10 listopada, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Od razu poszliśmy na Avent 3 bo nie dawał rady. Na 2 jadł i jadł i zasypiał i męczył się . Pamiętaj że ja przestawiałam wczesniaka który najpierw był karmiony sonda a potem butelka z której leciało jak z kranu. Do tej pory jesteśmy na 3 kroplach. Pamiętaj, już 50 ml mleka twojego działa dobroczynnie - udowodniono że jeśli jest to mniej ma więcej tych komórek odpornościowych skondensowanych . Rozumiemy tu wszystkie co czujesz, bo każda z nas była w tym samym miejscu - nic nie poszło zgodnie z planem. Pamiętaj że to jest tylko etap, on minie- przyjdą inne równie trudne być może. Postaraj się cieszyć tym co jest w tym momencie. Na pocieszenie w kwestii ulewania - po 6 miesiącach jest dużo lepiej. Już naprawdę sporadycznie się to zdarza a niestety wcześniej refluks dziecko miało ogromny.


    Wiem. To nie tak, że ja teraz wylewam swoje żale. Mój synek jest najpiękniejszym co mnie w życiu spotkało. Mam żal do siebie, że nie potrafię mu pomóc i wszystko jakoś jest nie tak jak powinno. Jeszcze mam wrażenie, że wszystko robię jakoś wolno i nawet zanim go przewinę to wyleje morze łez. Co do refluksu to też już nawet pampersa zapinamy tak luźno żeby nie uciskał brzuszka, że mu się nawet siku przelewa, a ulewanie i tak jakie jest takie było więc chyba rzeczywiście nie zostaje nic innego jak zacisnąć zęby i to przetrwać.

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 3519 3387

    Wysłany: 10 listopada, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Jenny, moja pierwszy miesiąc jadła co pół godziny nawet, miałam zapisywać godziny karmień ale bywały takie dni że mogłam równie dobrze wpisać cały dzień bo ciągle w kółko było to samo. Dopiero teraz, dosłownie może tydzień temu tych karmien jest mniej, są może delikatnie bardziej regularne ale mała ma tylko jedną dłuższą (ok 2h) drzemkę w ciągu dnia. Reszta to 15-20 minut, ostatnio taki czas że śpi na mnie lub ewentualnie drzemka z cycem w buzi lub kiedy jedziemy samochodem/spacer/po fizjo.
    My smoczek z aventa 0+ (dwie kropelki). Kurcze dopiero jak to napisałam zorientowałam się że moglibyśmy już zmienić.
    Jest to ciężkie, ja może dopiero teraz trochę bardziej się z tym przegryzłam bo i te hormony nareszcie może się unormowały. Ale dasz radę! Może ewentualnie rozważ zmianę mleka, nie wiem jak ze smoczkiem u was ale może po prostu twój mały potrzebuje zaspokoić jeszcze swój odruch ssania. A ssie u ciebie piers jak masz poczucie że jest pusta? Bo moja ciumka nawet jak mi się wydaje że tam już pusto ale ona tego potrzebuje, tak też często zasypia. Teraz podmieniam jej cycke na smoczek i czasem to działa bo podejrzewam że te cmoknie na pusto może prowadzić do łapania powietrza a to do nasilenia dolegliwości brzuszkowych...

    Jezu z tym karmieniem mam tak samo. On by jadł non stop. Jak byliśmy w szpitalu to kazali mi zapisywać godziny karmień i jeszcze ważyć przed i po karmieniu 🙈 to był dla mnie koszmar bo on zjadł i za chwilę znowu chciał więc musiałabym dosłownie co 5 minut go na tę wagę wkładać. Z tym smoczkiem to jest różnie. Luu w ogóle nie chciał. Kupiliśmy fizjologiczny z souvinex to tego jakoś toleruje ale i tak szybko wypluwa. Służy nam chociaż jak musi poczekać aż mleko się zagrzeje albo żebym mogła iść siku 🙈

    age.png
  • KateM Autorytet
    Postów: 5065 7634

    Wysłany: 10 listopada, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Kate - komplikacje po cięciu ?
    Ja mam bardzo prosty opis tego łożyska - nie to co Mojra

    Nie, dopiero się umówiłam na USG Endo po cc, bo czuję, że jest nie tak w środku.
    Chodziło mi, o wysokie ryzyko kolejnej ciąży z łożyskiem przodującym. U mnie na sali od razu Fuchs powiedział, że łożysko wygląda na zdrowe i nie wymaga diagnostyki.
    Nie wiem, czy Mojra miała wymazy ale pewnie tak, więc poprawne powinny wykluczyć przyczyny zapalenia kosmówki.

    kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
    Kariotyp❗️BT (11;22)
    03.2022 I IVF - Artemida Białystok
    09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
    06.2022 II IVF długi protokół
    04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
    09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
    14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
    16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
    13.02 punkcja
    8❄️ zbadanych 2❄️BT
    19.04 - 7 transfer 4AA
    4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
    21w3 440g chłopaka 🐥
    28w5 1438g chłopaka🐥
    35w3 2700g chłopaka 🐣
    age.png
  • izabelka90 Autorytet
    Postów: 9552 15194

    Wysłany: 10 listopada, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Wiem. To nie tak, że ja teraz wylewam swoje żale. Mój synek jest najpiękniejszym co mnie w życiu spotkało. Mam żal do siebie, że nie potrafię mu pomóc i wszystko jakoś jest nie tak jak powinno. Jeszcze mam wrażenie, że wszystko robię jakoś wolno i nawet zanim go przewinę to wyleje morze łez. Co do refluksu to też już nawet pampersa zapinamy tak luźno żeby nie uciskał brzuszka, że mu się nawet siku przelewa, a ulewanie i tak jakie jest takie było więc chyba rzeczywiście nie zostaje nic innego jak zacisnąć zęby i to przetrwać.
    Jenny Kochana moj synek też jest małym ulewaczem,na początku było tak, że nawet w nocy co karmienie było przebieranie, a czasem ubrałam i za chwilę znów musiałam przebrać ... Potrafił chlusnac jedzeniem tak, że oboje byliśmy cali zalani tz ja i synek. Teraz jest już trochę lepiej, on potrafi ulać i zaraz po tym się śmieje 🫣
    Ale tak jak piszesz trzeba zacisnąć zęby i przetrwać 🥹🙏

    Jenny93 lubi tę wiadomość

    👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
    👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
    05/22 8+3 🎀
    2022 elektrokonizacja szyjki macicy
    2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
    dwie procedury ivf/imsi
    4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
    (neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
    16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
    12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
    13+3 6,7 cm 💙
    21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
    31+3 III prenatalne 1969g 💙
    Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
    4❄ pgta 😊
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 5415 5328

    Wysłany: 10 listopada, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny dodam że czasem to będą chlusty i będzie do prania kanapa albo dywany albo ściany bo czasem idzie pod ciśnieniem( ale to po sczepieniu na rota takie masakryczne pogorszenie)

  • xxMiaxx Autorytet
    Postów: 1524 1582

    Wysłany: 10 listopada, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Jezu z tym karmieniem mam tak samo. On by jadł non stop. Jak byliśmy w szpitalu to kazali mi zapisywać godziny karmień i jeszcze ważyć przed i po karmieniu 🙈 to był dla mnie koszmar bo on zjadł i za chwilę znowu chciał więc musiałabym dosłownie co 5 minut go na tę wagę wkładać. Z tym smoczkiem to jest różnie. Luu w ogóle nie chciał. Kupiliśmy fizjologiczny z souvinex to tego jakoś toleruje ale i tak szybko wypluwa. Służy nam chociaż jak musi poczekać aż mleko się zagrzeje albo żebym mogła iść siku 🙈
    U nas też za niemowlaka często ulewał a piersią karmilam, liczyłaś ze wzoru jego ile powinien jeść w ciągu dnia? Pamiętam jak mój synek był po piersi najedzony czego wtedy jeszcze nie umiałam rozpoznać a my mu jeszcze mm np daliśmy to tak chlustał że o matko , później już sam cyc był. U ciebie oczywiście inna sytuacja bo mój przybierał w górnej granicy na piersi ale chodzi mi o to że niemowlę pochłonie wszystko co mu dasz i może czasem mimo wszystko za dużo dla jego żołądka i tak chlusta ?
    Nam na początku sprawdziły się smoczki Suavinex zestaw dla wcześniaka - mniejsze są od tych tradycyjnych 0-6.
    Po skończonym 2 mż przeszliśmy na smoczki avent ultra air 0-6 , nam służą jedynie do uspokojenia przed snem , jak zaśnie to sam wypluwa i w ciągu dnia się nie domaga ,jedynie właśnie jak spać idzie 🙂

    Starania naturalne od 06.2019.
    💁‍♀️29
    Endometrioza I-II stopień
    Jajowody drożne
    💁‍♂️
    Badanie nasienia prawidłowe 😊
    4% -> 6%
    12.22r start w klinice niepłodności.
    Lametta przez 6 cykli, ciąży brak.Nie można wykluczyć podłoża owulacyjnego - LUF.
    Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
    22.09.23 Start Stymulacji
    2.10 Punkcja 🥚🥚
    7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
    4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
    11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
    19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
    36t4d B 2730g 53cm💙
    Mamy ❄️❄️
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 5415 5328

    Wysłany: 10 listopada, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMiaxx nieprawda, niemowlaki mają doskonale rozwinięty ośrodek sytości. Dlatego karmi się je na żądanie. Oczywiście jak masz butelkę z której leci ciurkiem to będzie połykał, żeby się nie utopić ale karmienie responsywną butelka czy piersią to co innego. Ulewanie jest fizjologia.
    Jezcze edytuje - bo Ty miałaś hiperlaktacje więc to było jak picie jak z odkręconego kranu u Ciebie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada, 12:29

‹‹ 1252 1253 1254 1255 1256 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ