X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • monester Autorytet
    Postów: 5763 5676

    Wysłany: 26 grudnia 2024, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    No u nas niestety rodzinna wigilia jeszcze daje się we znaki... O ile (odpukać) noc minęła całkiem całkiem to w dzień widać że nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić. Jakbym była przesadna to bym powiedziała że ktoś urzekł, dziecko nie do poznania. Ona nie płacze jak wcześniej tylko wpada w 2-3 minutowy szał... :(
    No mój wrazliwiec też okrutnie przeżywa a jednak zrobiliśmy wszystko bardzo delikatnie a i tak biedny odreagowywał.

  • Szarlotka90 Ekspertka
    Postów: 234 163

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    No mój wrazliwiec też okrutnie przeżywa a jednak zrobiliśmy wszystko bardzo delikatnie a i tak biedny odreagowywał.

    U nas niestety nie było tak jak chciałam... Niektórzy goście nie uszanowali mojej prośby o nie wiszenie nad kołyska i machanie wszystkim przed nosem małej. :( Jest mi z tego powodu przykro i przykro jest mi też dlatego, że przez szacunek do starszych nie bylam bardziej stanowcza. Szkoda mi małej bo widzę że i jej ciężko opanować te emocje... Mam nadzieję że jutro wrócimy już na dobre tory.

    age.png
  • AnkaSłomianka Przyjaciółka
    Postów: 119 163

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    U nas niestety nie było tak jak chciałam... Niektórzy goście nie uszanowali mojej prośby o nie wiszenie nad kołyska i machanie wszystkim przed nosem małej. :( Jest mi z tego powodu przykro i przykro jest mi też dlatego, że przez szacunek do starszych nie bylam bardziej stanowcza. Szkoda mi małej bo widzę że i jej ciężko opanować te emocje... Mam nadzieję że jutro wrócimy już na dobre tory.

    Mam tak samo, nie mogę spać mimo ogromnego zmęczenia. dzisiejsza wizyta dziadków była straszna. Młody się wściekał i wyginał u nich na rękach. Wg teściowej bo go boli brzuch bo jadłam na pewno złe rzeczy, wersji że to ich perfumy i emocje nie przyjęli do wiadomości. Mąż wycisza młodego w drugiej
    Części domu a dziadek do niego podchodzi i łapie za rączkę i macha 🤦🏻‍♀️i znów ryk
    W pewnym momencie wzięłam młodego i poszłam na górę, jestem zła na siebie że nie zrobiłam tego wczesniej, najlepiej po 10 minutach.
    Obiecaliśmy sobie z mężem to koniec, mogą wpaść zapowiadając się wcześniej ale żadnego noszenia itp.
    To nasze dziecko tydzień temu spędziło pół soboty na rękach mojej przyjaciółki, oddawała mi go tylko na jedzienie🫣
    No cóż przy dziadkach się nie umie zachować, krnąbrny po rodzicach 🤣- to taki śmiech przez łzy bo bardzo mi żal i jestem wściekła.
    Bardzo mnie to boli bo to jego jedyni dziadkowie i chciałabym żeby mieli dobre relacje, ja swoich jedynych dziadków wspominam wspaniale, to byli najlepsi ludzie i bardzo dużo im zawdzięczam.

    🙎🏻‍♀️1985 PAI1 hetero, IO, 3x usuwane polipy (08.22, 06.23, 10.23)
    🙎🏻‍♂️1981
    13.11.23 transfer ❄️4.1.1
    20.11.23 bHCG -58
    22.11.23 bHCG- 150
    24.11.23 bHCG -345
    27.11.23 bHCG -1313
    age.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3410 4616

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 00:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja dziś przeszła samą siebie... Zaczepiała gości i chciała stawać.

    Wróciliśmy po obiedzie u przyjaciół i zaczeła mi stawać sama... trzymając się mebli 🫣🫣

    monester wrote:
    Dziewczyny jak po świętach ? Nas tak ostatnia nocka dojechała że aż boje się pomyśleć co będzie tej nocy.
    Jenny - mam nadzieję, że szybko synusiowi się polepszy. Bidulek jeden.

    U nas problemy z spaniem i pada dopiero o 23...

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • izabelka90 Autorytet
    Postów: 9778 15454

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 01:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    U nas ostatecznie zupełnie inaczej niż planowaliśmy. Zamiast wyjazdowego tourne po rodzinie, to rodzina przyjechała do nas. Nie było tłumów, więc na szczęście Młody nie był przebodźcowany.

    Z nowości: dziś miała miejsce inauguracja krzesełka do karmienia oraz... Starzy zaliczyli pierwszy od miesięcy seks :-)
    Magia świąt 🤪😁

    WiosnyFanka lubi tę wiadomość

    👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
    👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
    05/22 8+3 🎀
    2022 elektrokonizacja szyjki macicy
    2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
    dwie procedury ivf/imsi
    4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
    (neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
    16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
    12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
    13+3 6,7 cm 💙
    21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
    31+3 III prenatalne 1969g 💙
    Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
    4❄ pgta 😊
    age.png
  • izabelka90 Autorytet
    Postów: 9778 15454

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 01:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas bardzo spoko. Po kolacji wigilijnej pojechaliśmy do moich rodziców, małego położyliśmy spać chwilę przed 20, jadł dwa razy w nocy i uwaga po drugim karmieniu spał jeszcze do 7 😳 gdzie ostatnio mieliśmy pobudki o 5. Pierwszy dzień świąt wróciliśmy koło 16 do siebie i położony o swojej porze zasnął w miarę bez problemu i znów spanie do 7 😊 potem godzina aktywnosci i jeszcze do 10 spał ze mną, także dał mi odpocząć bo ja trochę wymęczona byłam tym pierwszym dniem. Ale drugi dzień świąt ciężko było z zaśnięciem, byliśmy u teściów i u koleżanki. Teraz właśnie się karmimy.😊
    Ogólnie kazałam wyłączać telewizor przy nim, teściowa jakoś specjalnie nie komentowała tego ale moja mama hit 🫣 dziecko musi się przyzwyczaić do innych ludzi (tz tych z tv )..no ja je....

    👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
    👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
    05/22 8+3 🎀
    2022 elektrokonizacja szyjki macicy
    2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
    dwie procedury ivf/imsi
    4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
    (neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
    16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
    12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
    13+3 6,7 cm 💙
    21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
    31+3 III prenatalne 1969g 💙
    Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
    4❄ pgta 😊
    age.png
  • Szarlotka90 Ekspertka
    Postów: 234 163

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 05:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka Słomiana doskonale rozumiem... Mam takie same dylematy i odczucia co ty.

    Izabelka90 u nas też znowu garść złotych rad, a myślałam że po co rocznym wypominaniu wieku i braku dIecka będzie spokój no ale to już takich mamy niestety bliskich... Cały czas tłumaczę sobie ze to wszystko z braku taktu a nie po złości. No i oczywiście klasyczne nie nos na rękach bo przyzwyczaisz, ale daj nosić innym bo "przed wszystkim nie uchronisz". Dziecko musi przechorować, nie można nad nim skakać. Jak to święta bez telewizora? Nie wiem czy za rok sobie tego cyrku nie darować.

    age.png
  • Mojra Autorytet
    Postów: 691 1368

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 06:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ogólnie jestem mega zawiedziona tymi świętami i ogólnie końcówką roku... Ogólnie liczyłam, że jak w końcu mamy dziecko to ludzie będą się cieszyć razem z nami i będzie poprostu pozytywnie, a wyszło na to, że z tych ludzi wychodzą jakieś złe emocje... u nas nikt o IVF nie wie, więc nikt też nie wie co przeszliśmy...

    Rodzina męża jakaś poobrażana, rodzeństwo ma problem z zajściem w kolejne ciąże, a my po latach wyskakujemy z ciążą/dzieckiem, i oni zachowują sie tak jakbyśmy coś im zabrali/ukradli/nie zasługiwali na dziecko, dlatego wiecznie pełne złośliwości komentarze, unikanie nas...

    Moja matka to zachowuje sie jakby to było jej dziecko🤦‍♀️ i wiecznie obraża sie jak mówię że czegoś nie może, albo robi nie tak, obraza majestatu, że teraz herbatki z koperku się nie podaje... No cyrki... Całe szczęście, że mieszka daleko...

    Nie mam już siły na wieczne szarpanie się z nimi wszystkimi- jesteśmy nadopiekuńczy, za często chodzimy z mała po lekarzach i trzymamy nasze dziecko pod kloszem ograniczając jej rozwój🤦‍♀️

    Zawiodłam się na tych ludziach i to bardzo... I na serio nie mam już ochoty na żadne kontakty z nimi... Taka rodzina nie jest mi potrzebna🥵

    I wyłazi ze mnie taka jędza, bo wiecznie się muszę bronić albo chronić moje dziecko...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2024, 06:05

    👩37 lat -PCOS, IO, Hashimoto, Kir bx - brak kilku DS - szczepienia limfocytami
    👨39 lat -Tertoazoospermia, Morfologia 0%, Hlc-a - c2c2

    ▪️12.04.2023 -☃️1. FET- nieudany
    ▪️30.10.2023- ☃️2. FET- Moja Kochana Córeczka ur. 37+5, 2,5 kg, 48 cm❤

    age.png

    Na feriach:
    ❄❄blastocysty po PGT-A
  • monester Autorytet
    Postów: 5763 5676

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to samo - dziecko się wygina i pręży na rękach u babci a ona zamiast oddać/odłożyć, bo mu niekomfortowo to co robi ? Wychodzi do innego pokoju. No i oczywiście jak ja zabieram dziecko to jestem tą zła i to przeze mnie dziecko nie zna babci, bo nie daje ponosić - a babcia na kilometr perfumami. A my kolejna nocka nieprzespana. No i komentarze bo on tak pod kloszem chowany w ciszy i bez ludzi 😅

  • Mi_Lusia Ekspertka
    Postów: 178 160

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaSłomianka wrote:
    Mam tak samo, nie mogę spać mimo ogromnego zmęczenia. dzisiejsza wizyta dziadków była straszna. Młody się wściekał i wyginał u nich na rękach. Wg teściowej bo go boli brzuch bo jadłam na pewno złe rzeczy, wersji że to ich perfumy i emocje nie przyjęli do wiadomości. Mąż wycisza młodego w drugiej
    Części domu a dziadek do niego podchodzi i łapie za rączkę i macha 🤦🏻‍♀️i znów ryk
    W pewnym momencie wzięłam młodego i poszłam na górę, jestem zła na siebie że nie zrobiłam tego wczesniej, najlepiej po 10 minutach.
    Obiecaliśmy sobie z mężem to koniec, mogą wpaść zapowiadając się wcześniej ale żadnego noszenia itp.
    To nasze dziecko tydzień temu spędziło pół soboty na rękach mojej przyjaciółki, oddawała mi go tylko na jedzienie🫣
    No cóż przy dziadkach się nie umie zachować, krnąbrny po rodzicach 🤣- to taki śmiech przez łzy bo bardzo mi żal i jestem wściekła.
    Bardzo mnie to boli bo to jego jedyni dziadkowie i chciałabym żeby mieli dobre relacje, ja swoich jedynych dziadków wspominam wspaniale, to byli najlepsi ludzie i bardzo dużo im zawdzięczam.
    Widzę, że na „szczęście” nie tylko moi teściowie są niereformowalni. Na wstępie teściowa założyła nam pościel, którą wyprała chyba w całej butelce płynu do płukania, chociaż wie, że ja od dawna nie używam takich zapachów, a tym bardziej dla dziecka. Mało się nie porzygałam i na szybko musiałam to zdejmować, żeby móc dziecko położyć.
    A później zaczęły się jazdy z szarpaniem za nóżki i brzęczeniem wszystkimi zabawkami 5 cm przed oczami dziecka i oczywiście mała nie miała prawa sama się pobawić. Na końcu wiadomo kto jest najgorszy - przewrażliwiona matka, która wszystkim zwraca uwagę

    Annn90 lubi tę wiadomość

  • Kessa Autorytet
    Postów: 2624 3287

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na szczęście obyło się bez takich "hitów", ale to za sprawą teściów, którzy zwyczajnie nie przyjechali ani na święta ani na chrzciny własnej wnuczki. No cóż, nie ma tego złego 🙈


    A u nas dziś pół roku 🤩

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2024, 09:43

    Hope_89, monester, WiosnyFanka, Monita, Mimi09, Rosa_13, Saimi, Kasiek789, Jenny93 lubią tę wiadomość

    2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
    10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
    8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
    40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
    age.png
    Na feriach ❄️❄️❄️
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2300 3138

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka90 wrote:
    U nas bardzo spoko. Po kolacji wigilijnej pojechaliśmy do moich rodziców, małego położyliśmy spać chwilę przed 20, jadł dwa razy w nocy i uwaga po drugim karmieniu spał jeszcze do 7 😳 gdzie ostatnio mieliśmy pobudki o 5. Pierwszy dzień świąt wróciliśmy koło 16 do siebie i położony o swojej porze zasnął w miarę bez problemu i znów spanie do 7 😊 potem godzina aktywnosci i jeszcze do 10 spał ze mną, także dał mi odpocząć bo ja trochę wymęczona byłam tym pierwszym dniem. Ale drugi dzień świąt ciężko było z zaśnięciem, byliśmy u teściów i u koleżanki. Teraz właśnie się karmimy.😊
    Ogólnie kazałam wyłączać telewizor przy nim, teściowa jakoś specjalnie nie komentowała tego ale moja mama hit 🫣 dziecko musi się przyzwyczaić do innych ludzi (tz tych z tv )..no ja je....

    Padłam ;-)
    Moja mama przybija wirtualną pionę Twojej. Za każdym razem mi powtarza, żeby dosalać Młodemu jefzenie, które mu gotuję, bo jest na pewno bez smaku. Nie ważne, że nie jest bez smaku (bo zawsze smakuję to co mu ugotuję), a po drugie Młodemu smakuje bo wciąga całe porcje. Mam dosalać, bo tak jej powiedziała randomowa pediatra... 40 lat temu :-)

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 5763 5676

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessa wrote:
    U mnie na szczęście obyło się bez takich "hitów", ale to za sprawą teściów, którzy zwyczajnie nie przyjechali ani na święta ani na chrzciny własnej wnuczki. No cóż, nie ma tego złego 🙈


    A u nas dziś pół roku 🤩
    Normalnie hit! A może chociaż poprosiła o zdjęcie smsem 😅

    Jenny93 lubi tę wiadomość

  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2300 3138

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    U mnie to samo - dziecko się wygina i pręży na rękach u babci a ona zamiast oddać/odłożyć, bo mu niekomfortowo to co robi ? Wychodzi do innego pokoju. No i oczywiście jak ja zabieram dziecko to jestem tą zła i to przeze mnie dziecko nie zna babci, bo nie daje ponosić - a babcia na kilometr perfumami. A my kolejna nocka nieprzespana. No i komentarze bo on tak pod kloszem chowany w ciszy i bez ludzi 😅

    Taaak! Perfumy to hit.
    Jak ostatnio zwróciłam siostrze uwagę, że jak przychodzi do nas to byłabym bardzo wdzięczna gdyby zrezygbowała z ostrych zapachów to się na dobry miesiąc obraziła. Generalnie mam to gdzieś.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Kessa Autorytet
    Postów: 2624 3287

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Normalnie hit! A może chociaż poprosiła o zdjęcie smsem 😅
    Nawet i nie...już sobie chyba darowała 🙈 ale całe święta czekałam na ten SMS 🤣

    2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
    10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
    8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
    40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
    age.png
    Na feriach ❄️❄️❄️
  • monester Autorytet
    Postów: 5763 5676

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to taka nienormalna jestem, że każe myć ręce po przyjściu do domu, mówię żeby nie dotykać rąk dziecka, kaze mówic ciszej, wyłączam telewizor/radio , mówię żeby ograniczyć zapachy - normalnie patrza na mnie jak na wariatke. A o zasadach pamiętają jakieś 5 minut. Aha mam jeszcze taki radar że jak ktoś bierze i mietosi gryzaki mojego dziecka to mnie ch. trafia oczywiście od razu je biorę do mycia ale właśnie wpadłam na pomysł że będę tym osobom nakładała jedzenie rękami na talerz a widelec dawała trzymając za ząbki. Więc spotkania z kimś to u mnie jest nieustanne skanowanie co kto robi 😅 kaszlnięcie w dłonie a potem łapanie dziecka za ręce. Jak to zauważyliśmy z mężem to biegiem z młodym myć ręce pod kran.

    WiosnyFanka, Mi_Lusia lubią tę wiadomość

  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2300 3138

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja to taka nienormalna jestem, że każe myć ręce po przyjściu do domu, mówię żeby nie dotykać rąk dziecka, kaze mówic ciszej, wyłączam telewizor/radio , mówię żeby ograniczyć zapachy - normalnie patrza na mnie jak na wariatke. A o zasadach pamiętają jakieś 5 minut. Aha mam jeszcze taki radar że jak ktoś bierze i mietosi gryzaki mojego dziecka to mnie ch. trafia oczywiście od razu je biorę do mycia ale właśnie wpadłam na pomysł że będę tym osobom nakładała jedzenie rękami na talerz a widelec dawała trzymając za ząbki. Więc spotkania z kimś to u mnie jest nieustanne skanowanie co kto robi 😅 kaszlnięcie w dłonie a potem łapanie dziecka za ręce. Jak to zauważyliśmy z mężem to biegiem z młodym myć ręce pod kran.

    Nie jesteś nienormalna. Robię tak samo. Mycie rąk przez gości zaraz po wejściu do nas do domu to obowiązek. Na początku patrzyli na mnie faktycznie jak na wariatkę jak wystosowałam taka prośbę, teraz sami kierują swoje pierwsze kroki do łazienki.

    Pozostaje jeszcze u nas nieogarnieta teściowa, która zawsze przychodzi do nas z psem. Nie mam nic przeciwko psom - żeby była jasność. Z tym, że to nieprzewidywalny terrier, który przez pół godziny potrafi szczekać jak widzi piłeczki Młodego na macie. Szlag mnie zaczyna trafiać.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • xxMiaxx Autorytet
    Postów: 1613 1686

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wyginania się na rękach malucha to ja również zaraz go wtedy zabieram albo mówię tej osobie że mu niewygodnie jest , biorę go wtedy na matę gdzie mogę się z nim pobawić 🙂 tylko kuzynka 5 letnia wszystkie zabawki chciała mu pokazywać ale na szczęście udało się wytłumaczyć dziecku że starczy jedna i później druga bo to za dużo nagle dla niego. Czasem już mi głupio zwracać uwagę teściowej bo przemiła kobieta i troskliwa ale bardzo okrągła i jak małego nosi to jeszcze ok ale jak z nim siada to mi go sadzą i jeszcze kolanem podrzuca to znów muszę mówić by go tak nie sadzała a to do tego po co noga ruszać i jeszcze go podrzucać w niekomfortowej pozycji 🤔 ostatnio mieliśmy wychodzić to babcię że ona jeszcze go weźmie na chwilę i po paru minutach patrzę a babcia z nim siedzi na macie a on posadzony miedzie nogami gdzie proszę by go nie sądzano jeszcze bo zależy nam by sam to osiągnął a nie takie sadzanie bo komuś wygodnie , generalnie mam tak że jeżeli ktoś ma moje dziecko na ręku to muszę być w pobliżu i widzieć co robi, nie może mi ta osoba z oczy znikając pomimo że nawet swoje dzieci wychowała to to jest moje i ja dycuduje co mogą . I strasznie mnie denerwuje całowanie po buzi , co ci ludzie mają że muszę dziecko przy ustach całować , no kurde czy nie można bez tego ?

    Starania naturalne od 06.2019.
    💁‍♀️29
    Endometrioza I-II stopień
    Jajowody drożne
    💁‍♂️
    Badanie nasienia prawidłowe 😊
    4% -> 6%
    12.22r start w klinice niepłodności.
    Lametta przez 6 cykli, ciąży brak.Nie można wykluczyć podłoża owulacyjnego - LUF.
    Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
    22.09.23 Start Stymulacji
    2.10 Punkcja 🥚🥚
    7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
    4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
    11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
    19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
    36t4d B 2730g 53cm💙
    Mamy ❄️❄️
    age.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3410 4616

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja szaleje od rana... wczoraj nauczyła się ... stać i dalej ćwiczy 🙃
    Nie siedzi jeszcze, chyba żeby mamie utrudnić życie 🤪🤪

    Po świętach zostały mi tylko ciasta, kapusta, która przypaliłam 🤦 i schab pieczony. Przynajmniej mam obiad 😁

    Mojra wrote:
    Ja ogólnie jestem mega zawiedziona tymi świętami i ogólnie końcówką roku... Ogólnie liczyłam, że jak w końcu mamy dziecko to ludzie będą się cieszyć razem z nami i będzie poprostu pozytywnie, a wyszło na to, że z tych ludzi wychodzą jakieś złe emocje... u nas nikt o IVF nie wie, więc nikt też nie wie co przeszliśmy...

    Rodzina męża jakaś poobrażana, rodzeństwo ma problem z zajściem w kolejne ciąże, a my po latach wyskakujemy z ciążą/dzieckiem, i oni zachowują sie tak jakbyśmy coś im zabrali/ukradli/nie zasługiwali na dziecko, dlatego wiecznie pełne złośliwości komentarze, unikanie nas...

    Moja matka to zachowuje sie jakby to było jej dziecko🤦‍♀️ i wiecznie obraża sie jak mówię że czegoś nie może, albo robi nie tak, obraza majestatu, że teraz herbatki z koperku się nie podaje... No cyrki... Całe szczęście, że mieszka daleko...

    Nie mam już siły na wieczne szarpanie się z nimi wszystkimi- jesteśmy nadopiekuńczy, za często chodzimy z mała po lekarzach i trzymamy nasze dziecko pod kloszem ograniczając jej rozwój🤦‍♀️

    Zawiodłam się na tych ludziach i to bardzo... I na serio nie mam już ochoty na żadne kontakty z nimi... Taka rodzina nie jest mi potrzebna🥵

    I wyłazi ze mnie taka jędza, bo wiecznie się muszę bronić albo chronić moje dziecko...

    Ja też ciągle słyszę, że rozpieszczam i napewno gdyby miała rodzeństwo to by tak nie było... Co za teoria... Myślę, że szybko się zapomina jak to było ... Łatwo oceniać... Wiem , że to trudna walka zwłaszcza z najbliższymi...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2024, 11:46

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Mi_Lusia Ekspertka
    Postów: 178 160

    Wysłany: 27 grudnia 2024, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja to taka nienormalna jestem, że każe myć ręce po przyjściu do domu, mówię żeby nie dotykać rąk dziecka, kaze mówic ciszej, wyłączam telewizor/radio , mówię żeby ograniczyć zapachy - normalnie patrza na mnie jak na wariatke. A o zasadach pamiętają jakieś 5 minut. Aha mam jeszcze taki radar że jak ktoś bierze i mietosi gryzaki mojego dziecka to mnie ch. trafia oczywiście od razu je biorę do mycia ale właśnie wpadłam na pomysł że będę tym osobom nakładała jedzenie rękami na talerz a widelec dawała trzymając za ząbki. Więc spotkania z kimś to u mnie jest nieustanne skanowanie co kto robi 😅 kaszlnięcie w dłonie a potem łapanie dziecka za ręce. Jak to zauważyliśmy z mężem to biegiem z młodym myć ręce pod kran.
    Nie, nie jesteś wariatką. U nas ostatnio ktoś wziął grzybka do gryzienia, pomiętosił go z tekstem- o nie piszczy, na co ja podeszłam, wyrwałam z ręki mówiąc l- no nie piszczy bo to gryzak i poszłam do kuchni go wyparzyć, specjalnie dla podbicia dramaturgii 😉

    AnkaSłomianka lubi tę wiadomość

‹‹ 1340 1341 1342 1343 1344 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ