X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1093 824

    Wysłany: 22 czerwca, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka90 wrote:
    Ja też nie mam dylematów, że drugie bobo zabierze uwagę małemu, po prostu chcę żeby miał rodzeństwo ❤️ i chce mieć drugo szkraba 🥹❤️
    Iza jak Ty to wszystko ogarniesz to ja nie wiem 🥹

    event.png[/url]
  • monester Autorytet
    Postów: 6661 6263

    Wysłany: 22 czerwca, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    Ja chyba będę w mniejszości, bo bardzo mocno dojrzewam do decyzji, że drugiego dziecka nie będzie. Rodzeństwo fajnie jest mieć, ale na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że z siostrą dopiero od kilku lat mamy taką bardziej wspierającą relację. Moi znajomi w większości też zostają przy jednym dziecku. No i jeszcze kwestia mojego męża. Niby ojcem jest dobrym, ale dla niego nadal sensem życia jest praca. Nawet na dłuższe wakacje musimy jechać z dziadkami, bo on „nie może” zostawić firmy na dłużej niż 4 dni. Myślałam, że dziecko go zmieni, a zmienił się raczej w tą drugą stronę, czyli z ambicji zrobiła się chora ambicja. A ja nie chcę być sama, zamknięta w domu, przemęczona i sfrustrowana. No i jeszcze po porodzie pojawiły się nieoczekiwane problemy zdrowotne, które dobitnie pokazują mi co mam do stracenia i na czym powinnam się skupić.
    Absolutnie trzymam kciuki za te z was, które wracają po rodzeństwo, ale chciałam zostawić swój głos, bo może któraś ma podobnie i czuje się w tym samotna 😊
    Ja tak mam. Tylko mąż jest równie zaangażowany jak ja, ale mam obsesyjny strach że mi się coś stanie i nie będzie się miał kto zająć tym jednym. Lub że będę mieć hospitalizację w ciąży to też mąż przy swojej pracy, gdzie ciężko mu mieć dzień wolny nie da rady się zająć w pojedynkę naszym wymagającym egzemplarzem. Wcześniej bardzo chciałam i myślałam, że wrócimy po mrozaczka, ale coraz bardziej jestem na nie. Plus jeszcze taki strach że już wyczerpałam limit szczęścia i po co kusić los.dodatkowo tak po ludzku z jednym dzieckiem jest łatwiej, nie ukrywajmy. Moze gdybym miała 10 lat mniej

    WiosnyFanka, izabelka90, AnkaSłomianka lubią tę wiadomość

  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2508 3335

    Wysłany: 22 czerwca, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    Ja chyba będę w mniejszości, bo bardzo mocno dojrzewam do decyzji, że drugiego dziecka nie będzie. Rodzeństwo fajnie jest mieć, ale na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że z siostrą dopiero od kilku lat mamy taką bardziej wspierającą relację. Moi znajomi w większości też zostają przy jednym dziecku. No i jeszcze kwestia mojego męża. Niby ojcem jest dobrym, ale dla niego nadal sensem życia jest praca. Nawet na dłuższe wakacje musimy jechać z dziadkami, bo on „nie może” zostawić firmy na dłużej niż 4 dni. Myślałam, że dziecko go zmieni, a zmienił się raczej w tą drugą stronę, czyli z ambicji zrobiła się chora ambicja. A ja nie chcę być sama, zamknięta w domu, przemęczona i sfrustrowana. No i jeszcze po porodzie pojawiły się nieoczekiwane problemy zdrowotne, które dobitnie pokazują mi co mam do stracenia i na czym powinnam się skupić.
    Absolutnie trzymam kciuki za te z was, które wracają po rodzeństwo, ale chciałam zostawić swój głos, bo może któraś ma podobnie i czuje się w tym samotna 😊

    U nas definitywnie koniec na jednym. Wiem o tym o wieeeeelu miesięcy. Jesteśmy za starzy, fizycznie byśmy rady nie dali z kolejnym dzieckiem. No way. Gdyby nie mój mąż to szczerze nie wiem jak bym sobie poradziła z macierzyństwem. Jest ojcem na medal. Podziwiam wszystkie rodziny, które które mają na stanie dwójkę i więcej maluchow.

    Wczoraj opłaciłam na kolejny rok przechowywanie naszych 3 zarodków- w sumie nie wiem po co. Mąż od dawna jest zdania, że powinniśmy z przechowywania zrezygnować, a ja chyba potrzebuje kolejnego roku aby dojrzeć do tej decyzji.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Staraczka2023 Ekspertka
    Postów: 225 156

    Wysłany: 22 czerwca, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czytam o posiłkach i zastanawiam się w jakiej formie to podajecie ?

    U nas nadal tylko dwie dolne jedynki i ciężko coś podać w kawałach …
    Ostatnio dałam kawałek arbuza no i nie ma szans . Nie poradzi sobie . Połknęła cały w końcu :/ boję się tych kawałków …

    event.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6661 6263

    Wysłany: 22 czerwca, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka2023 wrote:
    Dziewczyny czytam o posiłkach i zastanawiam się w jakiej formie to podajecie ?

    U nas nadal tylko dwie dolne jedynki i ciężko coś podać w kawałach …
    Ostatnio dałam kawałek arbuza no i nie ma szans . Nie poradzi sobie . Połknęła cały w końcu :/ boję się tych kawałków …
    Kawałki powinny być tak miękkie że jesteś w stanie je rozgnieść w ręce. Jak dziecko jeczze nie umie przezuwać to rozciera jedzenie językiem o dziąsło Arbuz może być taki miękki, ale musi być mocno dojrzały. Mój lubi ogorka a ja nie wiem jak on niby go zjada jak ogórki twarde

  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4719 3995

    Wysłany: 22 czerwca, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakus wrote:
    Jenny, ja nie miałam takich dylematów, że rodzeństwo zabierze uwagę, bardzo chciałam, żeby mała miała kogoś swojego tutaj, bo moja rodzina i kuzynostwo dla niej mieszka ponad 400km stąd. Jest rodzina męża, ale to już są starsze dzieci. Jak odstawiałam małą na 7,5 miesiąca to wydawało mi się, że ona jest takim okruszkiem malutkim, a teraz ma prawie 11 mies, a ja nadal nie jestem w ciąży i nie wiem kiedy się uda. Czas płynie, maluch rośnie, jak się chce rodzeństwa dla dziecka, to myślę, że warto próbować 😊

    Ja marzyłam o 3 dzieci, nadal marzę, ale coś mi się to wszystko odsuwa. W przyszłym tygodniu kolejny transfer, zostanie nam po tym jedna słaba blastka. Bardzo bym chciała nie musieć przechodzić drugiej procedury 🥴 Po pierwszym udanym transferze mieliśmy 3 blastki zamrożone i liczyłam na to, że z tej grupy będę miała swoją wymarzoną trójkę dzieci. A idzie to jak krew z nosa. I jeszcze za chwilę kończy mi się rodzicielski, wykorzystam urlop i coś wychowawczego, ale wolałabym być już na L4 ciążowym 🍀


    No właśnie i z drugiej strony tego też się boję, że odkładając na później to później może nie nastąpić zbyt szybko. Wcześniej zanim się mały urodził nie miałam takich wątpliwości. Teraz zaczęło mi to mieszać w głowie. Trzymam kciuki żeby tym razem się udało ❤️

    Krakus lubi tę wiadomość

  • izabelka90 Autorytet
    Postów: 10242 15826

    Wysłany: 22 czerwca, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Iza jak Ty to wszystko ogarniesz to ja nie wiem 🥹
    A to już na pewno będę prosić o pomoc ❤️ i mąż zmienia trochę tryb pracy od września więc zobaczymy ☺️

    WiosnyFanka, Osa 🐝, Hope_89 lubią tę wiadomość

    4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
    (neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
    16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
    12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
    13+3 6,7 cm 💙
    21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
    31+3 III prenatalne 1969g 💙
    Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
    4❄ pgta 😊
    age.png
  • izabelka90 Autorytet
    Postów: 10242 15826

    Wysłany: 22 czerwca, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    No właśnie i z drugiej strony tego też się boję, że odkładając na później to później może nie nastąpić zbyt szybko. Wcześniej zanim się mały urodził nie miałam takich wątpliwości. Teraz zaczęło mi to mieszać w głowie. Trzymam kciuki żeby tym razem się udało ❤️
    Ja tego później właśnie nie chce,jak nie teraz to później raczej już wcale. Chciałabym jeszcze raz zostać mamą i żeby mały miał rodzeństwo ale też nie za wszelką cenę i jeśli 4 zarodki nie starcza na rodzeństwo to raczej kolejnej procedury już nie będzie. Chyba ,że jak machina ruszy to inaczej będę myśleć.

    4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
    (neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
    16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
    12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
    13+3 6,7 cm 💙
    21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
    31+3 III prenatalne 1969g 💙
    Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
    4❄ pgta 😊
    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4719 3995

    Wysłany: 22 czerwca, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka90 wrote:
    Ja tego później właśnie nie chce,jak nie teraz to później raczej już wcale. Chciałabym jeszcze raz zostać mamą i żeby mały miał rodzeństwo ale też nie za wszelką cenę i jeśli 4 zarodki nie starcza na rodzeństwo to raczej kolejnej procedury już nie będzie. Chyba ,że jak machina ruszy to inaczej będę myśleć.


    Tego to w ogóle nie biorę pod uwagę. Mamy jeszcze 3, ale jeżeli nie wyjdzie to kolejnej procedury na pewno nie będziemy zaczynać. Na dzień dzisiejszy 🙈 Ogólnie tak jak rozmawiałam ze swoim prowadzącym to bardzo często jest tak, że jeżeli jest praktycznie ciąża po ciąży to się udaje. I jest też wgl większy odsetek naturalsów. Tu chyba akurat w dużej mierze działa na zasadzie jakiegoś odblokowania, szczególnie przy długich staraniach jak przyczyna niepowodzeń nie jest do końca znana. U mnie też nie wiem jak by to wyglądało, bo dalej nie mam okresu. Podejrzewam, że to kwestia nocnego odciągania i gdybym z niego zrezygnowała to by się szybciej pojawił.

  • AnkaSłomianka Autorytet
    Postów: 327 294

    Wysłany: 22 czerwca, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też zdecydowaliśmy że będziemy mieć tylko jedno dziecko, zatem jest nas tu całkiem sporo;) Jesteśmy z mężem zgodni w tej decyzji, jest ojcem zaangażowanym I wie jak wymagające i obciążające jest rodzicielstwo. Dziś podczas śniadania o 8 śmialiśmy się i zastanawiali czy wrócą jeszcze czasy leżenia w łóżku do 10 🤣
    we mnie jest dodatkowo sporo strachu że limit szczęścia wyczerpałam na minioną ciążę i np wyląduje w szpitalu. Na wsparcie dziadków nie możemy liczyć , mój mąż ma własną firmę i ma to swoje minusy w kryzysowych sytuacjach. Mamy też swoje lata. Pewnie gdybym mogła zajść we ciążę za 3-4 lata byłoby inaczej, bo chcieliśmy dwójkę dzieci.
    Trzymam ogromnie kciuki za te z was które się starają o kolejnego bobasa 🤞🏻🤞🏻

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca, 15:41

    🙎🏻‍♀️1985 PAI1 hetero, IO, 3x usuwane polipy (08.22, 06.23, 10.23)
    🙎🏻‍♂️1981
    13.11.23 transfer ❄️4.1.1
    20.11.23 bHCG -58
    22.11.23 bHCG- 150
    24.11.23 bHCG -345
    27.11.23 bHCG -1313
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6661 6263

    Wysłany: 22 czerwca, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaSłomianka wrote:
    My też zdecydowaliśmy że będziemy mieć tylko jedno dziecko, zatem jest nas tu całkiem sporo;) Jesteśmy z mężem zgodni w tej decyzji, jest ojcem zaangażowanym I wie jak wymagające i obciążające jest rodzicielstwo. Dziś podczas śniadania o 8 śmialiśmy się i zastanawiali czy wrócą jeszcze czasy leżenia w łóżku do 10 🤣
    we mnie jest dodatkowo sporo strachu że limit szczęścia wyczerpałam na minioną ciążę i np wyląduje w szpitalu. Na wsparcie dziadków nie możemy liczyć , mój mąż ma własną firmę i ma to swoje minusy w kryzysowych sytuacjach. Mamy też swoje lata. Pewnie gdybym mogła zajść we ciążę za 3-4 lata byłoby inaczej, bo chcieliśmy dwójkę dzieci.
    Trzymam ogromnie kciuki za te z was które się starają o kolejnego bobasa 🤞🏻🤞🏻
    U nas identico. 3-4 lata to by było ok, ale wtedy mój wiek już będzie wykluczający wg mnie. Bo prawnie to wiadomo, będzie można.

  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 641 594

    Wysłany: 22 czerwca, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś mała od rana prawie 40 stopni podałam syrop spadło do 38 a potem znowu prawie 40 to znowu syrop i spadło tylko 0.4 i jedziemy właśnie do szpitala żeby lekarz ją obejrzał bo oprócz gorączki nic jej nie jest. Wczoraj pół dnia na działce przesiedzieliśmy i pięknie się bawiła nic jej nie bylo

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6661 6263

    Wysłany: 22 czerwca, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia12323 wrote:
    U nas dziś mała od rana prawie 40 stopni podałam syrop spadło do 38 a potem znowu prawie 40 to znowu syrop i spadło tylko 0.4 i jedziemy właśnie do szpitala żeby lekarz ją obejrzał bo oprócz gorączki nic jej nie jest. Wczoraj pół dnia na działce przesiedzieliśmy i pięknie się bawiła nic jej nie bylo
    Ojej, biedna mała. Daj znać. Może tu zum ?

  • AnkaSłomianka Autorytet
    Postów: 327 294

    Wysłany: 22 czerwca, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, u nas podobna gorączka przy”trzydniówce” była. W połowie czwartego dnia odpuściła, młody zrobił 💩giganta i go całego obsypało.
    Trzymam kciuki 🤞🏻🤞🏻

    🙎🏻‍♀️1985 PAI1 hetero, IO, 3x usuwane polipy (08.22, 06.23, 10.23)
    🙎🏻‍♂️1981
    13.11.23 transfer ❄️4.1.1
    20.11.23 bHCG -58
    22.11.23 bHCG- 150
    24.11.23 bHCG -345
    27.11.23 bHCG -1313
    age.png
  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 641 594

    Wysłany: 22 czerwca, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w szpitalu to wszystko tak pomieszane. Na przyjęciu lekarka ogólna ona tylko posłuchała i nic nie słychać to dała skierowanie na oddział pediatryczny bo pediatra na izbę nie przyjdzie. I się zaczęło testy, pobierania, krwi, wenflon kroplówka. Jezu jakbym wiedziała że tak będzie to bym nie pojechała. A wyszło lekko podniesione crp i leukocyty. Dopiero nas puścili jak powiedziałam że nie zostanę bo mamy drugie dziecko w domu

    age.png
  • Cynamonka Ekspertka
    Postów: 126 359

    Wysłany: 22 czerwca, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia12323 wrote:
    U nas dziś mała od rana prawie 40 stopni podałam syrop spadło do 38 a potem znowu prawie 40 to znowu syrop i spadło tylko 0.4 i jedziemy właśnie do szpitala żeby lekarz ją obejrzał bo oprócz gorączki nic jej nie jest. Wczoraj pół dnia na działce przesiedzieliśmy i pięknie się bawiła nic jej nie bylo

    U nas ostatnio 3 dni takiej gorączki, sądziliśmy, że to po szczepieniu, a na koniec pojawiła się wysypka - wg pediatry to rumień nagły. Edit: inaczej trzydniówka, wspomniana wyżej:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca, 21:41

    1 IV: start wrzesień '23
    Punkcja: 5 dojrzałych komórek (przy estradiolu 670!), mamy 3 zarodki
    1 Transfer (4bb) - 10dpt 423 -> 14dpt 1981 -> 16dpt 3721
    USG 22dpt - zarodek jest, serduszka jeszcze brak
    USG 29dpt - jest ❤️
    Nifty - ryzyka niskie 🎉 i jest to chłopczyk 🐻

    Zostały ❄️❄️

    age.png
  • Cynamonka Ekspertka
    Postów: 126 359

    Wysłany: 22 czerwca, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do rodzeństwa, to ja bym chciała, ale czasem po gorszej nocy zastanawiam się, czy mam na to siłę.
    Ale te mrozaczki spokoju by mi dały, więc chyba na jesień zgłoszę się w klinice.

    1 IV: start wrzesień '23
    Punkcja: 5 dojrzałych komórek (przy estradiolu 670!), mamy 3 zarodki
    1 Transfer (4bb) - 10dpt 423 -> 14dpt 1981 -> 16dpt 3721
    USG 22dpt - zarodek jest, serduszka jeszcze brak
    USG 29dpt - jest ❤️
    Nifty - ryzyka niskie 🎉 i jest to chłopczyk 🐻

    Zostały ❄️❄️

    age.png
  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 641 594

    Wysłany: 22 czerwca, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam też mówił że to raczej 3 dniówka, ale trochę podniesione CRP i leukocyty w moczu. Ale ze do leczenia się nie kwalifikuje więc mąż poszedł do niego do gabinetu i powiedział że chcemy wyjść bo nie będziemy na darmo lezec. A wyniki powtórzymy już sami

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6661 6263

    Wysłany: 22 czerwca, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia12323 wrote:
    Nam też mówił że to raczej 3 dniówka, ale trochę podniesione CRP i leukocyty w moczu. Ale ze do leczenia się nie kwalifikuje więc mąż poszedł do niego do gabinetu i powiedział że chcemy wyjść bo nie będziemy na darmo lezec. A wyniki powtórzymy już sami
    Dobrze że pojechaliście - przynajmniej wiadomo na czym stoicie. Bo z taką wysoka gorączka nie ma zartow

  • Osa 🐝 Autorytet
    Postów: 3514 4097

    Wysłany: 22 czerwca, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cynamonka wrote:
    A co do rodzeństwa, to ja bym chciała, ale czasem po gorszej nocy zastanawiam się, czy mam na to siłę.
    Ale te mrozaczki spokoju by mi dały, więc chyba na jesień zgłoszę się w klinice.

    Mam dokładnie tak samo! Jak jesy gorszy dzień, jesyem zmęczona , sfrustrowana i sama to przeklinam, że nigdy więcej 😅. Rano mija i znów chce mieć małego bobasa.
    Wszystko odkładam na końcówkę roku, myślę październik/listopad zgłosić się do kliniki.

    event.png
    39+1 4000g 56cm ☀️
    👧🏻♡
‹‹ 1554 1555 1556 1557 1558
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ