udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia12323 wrote:No dokładnie. Ja tam unikam noszenia jej. A oni potem mówia no ty ją nauczyłaś żeby nosić. To samo jak pójdziemy na działkę rozkładamy kojec i mała się bawi a pojawia się moi rodzice i jakby ktoś nam dziecko podmienił bo taki wrzask się zaczyna żeby tylko ją na ręce brac
U nas też np. Teściu jak odwiedza , to mała miała
Dystans na początku więc ją nosił żeby przyzwyczaić do siebie, teraz od wejścia ma wyciągnięte ręce 🤣 nawet kawy się nie napiję. Dziecko ma dobrą pamiec 🙈 -
Osa 🐝 wrote:U nas też np. Teściu jak odwiedza , to mała miała
Dystans na początku więc ją nosił żeby przyzwyczaić do siebie, teraz od wejścia ma wyciągnięte ręce 🤣 nawet kawy się nie napiję. Dziecko ma dobrą pamiec 🙈 -
KateM wrote:Gdy rozważaliśmy nianię to miała być osoba nam nieznana, przypadkiem trafiła się z polecenia, która miała zajmować się maluszkiem u siebie w domu, która do siebie zaprosiła i wszystko pokazała. Ogólnie mam zdanie, że taka niania jest lepsza niż placówka, ale nas przerosły koszty, więc maluch jest w żłobku 😀
Siostry bliźniacy do pkola od 8mz byli pod opieką niani, byłam wtedy dosyć często u nich i mega sprawa, dzieci nakarmione, zadbane, super rozwinięte, codziennie spacery.
Mną też opiekowała się niania, dopiero do pkola poszłam.
Często nianie są wykształcone, bo wolą pracować jako niania a nie jako pani z pkola/zlobka, gdzie musi się ścierać z dużą grupą dzieci i rodziców. W żłobkach nie musi być wykształcona ciocia, serio może to być z przypadku, plus rotacja jest ogromna. Nie mamy monitoringu by kontrolować czy te dzieci idą na spacer ubrane jak trzeba, czy jedzą, czy nie płaczą w kącie cały dzień.
A co do bycia w domu obcej osoby, to przecież podobna sytuacja jak mama/teściowa musi wpaść i zająć się dzieckiem bo np chore a rodzice nie mogą wziąć opieki. Też bycie z kimś, z kim się nie żyje na codzień może być przytłaczające 😀
Chciałam tylko przestawić drugą stronę medalu
To tak jak obawy bawialni, gdzie są różne dzieci i zdrowe i chore i pytanie chodzić czy unikać 😀
Pełna zgoda. Każdy jak widać ma różne oczekiwania, możliwości i potrzeby. I każde rozwiązanie jest dobre, bo "szyte" jest na miarę indywidualnych potrzeb. Ja akurat wolę, żeby "obca" kobieta chodziła mi po mieszkaniu niż Młody mialby chodzić do żłobka. Dla mnie akurat żłobek to była totalna ostateczność. Na początku też oczywiście miałam mnóstwo lęków i sytuacji z cyklu "nie wyobrażam sobie, aby obca kobieta...". Dziś (po 1.5 miesiąca) niania ma u nas swoją szufladę i kapcie, a w weekendy wysyłamy sobie fotorelacje i memy na WatsApie.izabelka90 lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Rosa kochanie bardzo mi przykro😘
Wierze ,ze ten ostatni szczęściarz zostanie z wami na zawsze 🍀💪
Trzeba miec wiarę do samego końca 🩷💙
Izunia trzymamy kciuki oby u was poszło szybciej 💙🩷💪
My tez bysmy chcieli juz próbować, ale nie potrafie poradzić sobie z odstawieniem malej od piersi
Jest mi tak ciężko i przykro bo ona sama odrzuciła juz jakis czas temu smoczek i teraz mamy jeszcze gorsze noce jak do tej pory i tylko cycus pomaga 🙈izabelka90 lubi tę wiadomość
👱♀️34l. 👨🦱41l.start 2021
3procedury łącznie 10transferów- 2poronienia i 1 upragnionaCiaza🩷
10-Transfer❄️❄️06.12.2023🍀
14dpt-bhcg 1270
6t0d- poronienie jednego zarodka💔
6t4d- 0,56cm 🥰
6t6d- krwawienie -szpital -0,79cm🥰
8t3d-1,97cm 😍
9t4d-2,89cm 😍
10t5d- 3,87cm ❤️
11t5d-4,83cm maluszka ❤️
12t5f-6,4cm księżniczki 🩷🩷🩷 prenatalne niskie ryzyka 🩷
16+6 -160g dziewczynki 🩷
20+6-344g dziewczynki 🩷
23+3 połówkowe-583g szczęścia 🩷
24+4 mamy 650g szczęścia 🩷
27+2 mamy 1017g kruszynki🩷
28+4 mamy 1200g 🩷
30+4 mamy 1550g szczęścia 🩷
32+4 mamy 1800g 🩷
34+4 mamy 2500g księżniczki 🩷
36+4 mamy 2800g 🩷
38+5 córeczka jest na świecie 🩷
Na zimowisku ❄️❄️❄️ Blastocysty
-
Gonia.. wrote:Rosa kochanie bardzo mi przykro😘
Wierze ,ze ten ostatni szczęściarz zostanie z wami na zawsze 🍀💪
Trzeba miec wiarę do samego końca 🩷💙
Izunia trzymamy kciuki oby u was poszło szybciej 💙🩷💪
My tez bysmy chcieli juz próbować, ale nie potrafie poradzić sobie z odstawieniem malej od piersi
Jest mi tak ciężko i przykro bo ona sama odrzuciła juz jakis czas temu smoczek i teraz mamy jeszcze gorsze noce jak do tej pory i tylko cycus pomaga 🙈
Dziękuję za dobre słowo 😘❤️
Wiem, że łatwo się mówi bo mamy to już za sobą ale w odstawieniu od cycka najważniejsza jest silna wola. Wiem jak trudno jest kiedy mała płacze za cycusiem a Ty walczysz sama z sobą. Spróbujcie znowu jak będziesz miała na to siły. Może Malutka potrzebuje więcej czasu 😘
Ile razy na dobę się karmicie? Zostały wam tylko nocki?Gonia.. lubi tę wiadomość
-
Gonia u Was urodzinki były 🥳
Wszystkiego najlepszego dla malutkiej 💛🌈 bądź zdrowa i szczęśliwa królewno 😚😚Gonia.. lubi tę wiadomość
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
30.08.25 FET 4Bb 💛🍀
Zostały 3❄ pgta 😊
-
Ma FB natuli temat rozstań się przewinął : wklejam
Niestety wciąż częstą praktyką jest polecanie rodzicom w ramach adaptacji, by po cichu opuścili salę, podczas gdy dziecko jest zajęte zabawą – i naprawdę wyszli z placówki. Chcemy was przed tym przestrzec, ponieważ sytuacja ta niezmiernie wytrąca z równowagi wiele dzieci. W którymś momencie odrywa się ono od zabawy, jego wzrok wędruje poszukująco po sali, tymczasem rodzice – bezpieczna przystań – zniknęli bez śladu. Może to wywoływać silne lęki separacyjne i wydłużyć proces adaptacji.
Gdy rozstania się wymusza, pomimo że dziecko jeszcze nie jest na nie gotowe, może dojść do dramatycznych sytuacji. Dzieci niczym tonący chwytają się rodziców. Długo i intensywnie płaczą. W tym stanie można je wyrwać z rodzicielskich ramion tylko przemocą.
Jeżeli wcześniej doszło do takich scen lub dzieją się one regularnie, rodzice często relacjonują, że ich dziecko nagle staje się na co dzień bardzo od nich zależne czy nawet nabawiło się lęku separacyjnego. Maluszki starają się wówczas nie spuszczać z oka głównej figury przywiązania. Podążają za nią krok w krok.
To naturalna reakcja: dziecięcy system przywiązania „płonie” i nie jest w stanie się uspokoić.
Z książki "Wild child" -
W pełni się zgadzam. Jest to pewnie łatwiejsze dla rodzica, bo nie widzi tego jak dziecko płacze, ale co ten mały człowiek ma sobie pomyśleć? Zostawili mnie, nie wrócą, będę tu już zawsze... Zrobiłem coś źle? Gdzieś kiedyś czytałam, że ok nie ma co robić z pożegnań i powitań wielkiego halo, nie budować wokół jakiejś otoczki ale jednak dziecko musi widzieć i być świadome tego momentu. Dlatego nawet jak wychodzę do sklepu czy nie wiem z auta do paczkomatu to wyrobiłam sobie nawyk, że mówię małemu gdzie idę i kiedy mniej więcej wrócę i jak wracam to też od razu mu się pokazuję i się przytulamy. Wiem, że na razie niewiele mu to mówi, ale ja przeżyłam taki lęk separacyjny i nie chcę tego fundować mojemu dziecku.
WiosnyFanka lubi tę wiadomość
-
My od kilku miesięcy raz w tygodniu oddajemy małego na noc którejś babci, żeby móc pobyć tylko we 2 i pospać. Owszem, może się zdarzyć, że dziecko zatęskni lub będzie płakać, a babcia akurat nie będzie wiedziała, jak sobie poradzić, ale w końcu znajdzie jakiś sposób. Ostatnio na sen nocny ululała go w wózku 😅 Ale generalnie mały uwielbia obie swoje babcie i tak go potrafią rozśmieszyć jak nikt. Są chętne do pomocy, to korzystamy. Jak wracamy, to syn patrzy na nas, uśmiecha się, przychodzi się przytulić i za sekundę już coś pokazuje i gdzieś leci. My musieliśmy się przemoc i zaufać, bo bardzo potrzebowaliśmy chwil sam na sam i tego snu.. Niani nie bałabym się obcej, uważam, że mam nosa do ludzi, ale kamerkę bym zostawiła w chacie. Nawet nie wiem, czy to legalne, ale musiałabym mieć pewność, że dobrze reaguje 🙈
Byliśmy też na wyjeździe sami 48 godzin i przysięgam, było wspaniale.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 07:56
WiosnyFanka lubi tę wiadomość
-
My też korzystamy z dziadków, fakt z jednej strony ale ulga. Codziennie nawet 2 godziny ale mała wraca zadowolona, chodzi na plac, na zakupy i ogarnia im chatę 😂
Ja od początku zostawiałam im mała bo miałam swoje potrzeby i nie żałuję, bo nie ma problemu z zostawieniem i nie muszę uciekaćWiosnyFanka lubi tę wiadomość
[/url]
-
Rosa_13 wrote:Dziękuję za dobre słowo 😘❤️
Wiem, że łatwo się mówi bo mamy to już za sobą ale w odstawieniu od cycka najważniejsza jest silna wola. Wiem jak trudno jest kiedy mała płacze za cycusiem a Ty walczysz sama z sobą. Spróbujcie znowu jak będziesz miała na to siły. Może Malutka potrzebuje więcej czasu 😘
Ile razy na dobę się karmicie? Zostały wam tylko nocki?
Dzis np 2 razy w nocy ,a od 7:30 gdzie juz powoli sie budzi ,ale to jeszcze nie jej czas piła juz z 3 razy i dalej spi 🤣
W dzien czasami 3 razy czasami wiecej 🙈
Ona czasami chyba chce ,aby sie napić lub miec ta bliskość bo potrafi zjeść obiadek przyjść do mnie i szukac 🙈
W dzien potrafiłam robić tak ,ze z rana pozniej w poludnie i do spania ,ale w nocy nie idzie inaczej jak na zawołanie bo bedzie taki eyk pisk krzyk ,ze i tak skończy sie karmieniem.👱♀️34l. 👨🦱41l.start 2021
3procedury łącznie 10transferów- 2poronienia i 1 upragnionaCiaza🩷
10-Transfer❄️❄️06.12.2023🍀
14dpt-bhcg 1270
6t0d- poronienie jednego zarodka💔
6t4d- 0,56cm 🥰
6t6d- krwawienie -szpital -0,79cm🥰
8t3d-1,97cm 😍
9t4d-2,89cm 😍
10t5d- 3,87cm ❤️
11t5d-4,83cm maluszka ❤️
12t5f-6,4cm księżniczki 🩷🩷🩷 prenatalne niskie ryzyka 🩷
16+6 -160g dziewczynki 🩷
20+6-344g dziewczynki 🩷
23+3 połówkowe-583g szczęścia 🩷
24+4 mamy 650g szczęścia 🩷
27+2 mamy 1017g kruszynki🩷
28+4 mamy 1200g 🩷
30+4 mamy 1550g szczęścia 🩷
32+4 mamy 1800g 🩷
34+4 mamy 2500g księżniczki 🩷
36+4 mamy 2800g 🩷
38+5 córeczka jest na świecie 🩷
Na zimowisku ❄️❄️❄️ Blastocysty
-
izabelka90 wrote:Gonia u Was urodzinki były 🥳
Wszystkiego najlepszego dla malutkiej 💛🌈 bądź zdrowa i szczęśliwa królewno 😚😚👱♀️34l. 👨🦱41l.start 2021
3procedury łącznie 10transferów- 2poronienia i 1 upragnionaCiaza🩷
10-Transfer❄️❄️06.12.2023🍀
14dpt-bhcg 1270
6t0d- poronienie jednego zarodka💔
6t4d- 0,56cm 🥰
6t6d- krwawienie -szpital -0,79cm🥰
8t3d-1,97cm 😍
9t4d-2,89cm 😍
10t5d- 3,87cm ❤️
11t5d-4,83cm maluszka ❤️
12t5f-6,4cm księżniczki 🩷🩷🩷 prenatalne niskie ryzyka 🩷
16+6 -160g dziewczynki 🩷
20+6-344g dziewczynki 🩷
23+3 połówkowe-583g szczęścia 🩷
24+4 mamy 650g szczęścia 🩷
27+2 mamy 1017g kruszynki🩷
28+4 mamy 1200g 🩷
30+4 mamy 1550g szczęścia 🩷
32+4 mamy 1800g 🩷
34+4 mamy 2500g księżniczki 🩷
36+4 mamy 2800g 🩷
38+5 córeczka jest na świecie 🩷
Na zimowisku ❄️❄️❄️ Blastocysty
-
Ja zauważylam, że dziadkowie (w naszym przypadku również niania) są kapitalni również pod tym względem, że potrafią zaproponować Młodemu różne zabawy - zupełnie inne niż my. Nawet z wykorzystaniem tych samych zabawek.
W kwestii znikania dziecku z oczu "po ciciu" totalnie się zgadam. Nie mogłabym fundować swojemu dziecku takich sytuacji. To najgorsza z możliwych opcji. Nawet nie chce myśleć, co się wówczas w głowie takiego maluszka dziejemonester, izabelka90 lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Ja czasami zostawiam małą na godzinę albo kilka godzin z dziadkami to ona zadowolona, sama mi robi papa i idzie do nich zadowolona, jak wrócę to przyjdzie żeby ją na ręce wziasc na moment i z powrotem ucieka się bawić. Mówią że nigdy nie płakała za nami ani nic tylko się ładnie bawi albo na spacer z nią chodzą. Ale na noc jeszcze nie zostawiałam i raczej nie prędko się to stanie bo moja mama jeszcze pracuje
-
WiosnyFanka wrote:Ja zauważylam, że dziadkowie (w naszym przypadku również niania) są kapitalni również pod tym względem, że potrafią zaproponować Młodemu różne zabawy - zupełnie inne niż my. Nawet z wykorzystaniem tych samych zabawek.
W kwestii znikania dziecku z oczu "po ciciu" totalnie się zgadam. Nie mogłabym fundować swojemu dziecku takich sytuacji. To najgorsza z możliwych opcji. Nawet nie chce myśleć, co się wówczas w głowie takiego maluszka dzieje
No ale czy dużo lepiej jest, jak nagle jakaś "obcą baba" w żłobku bierze od mamy/taty i rodzice znikają?👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Moje dziecko jest widocznie jakieś inne, bo dużo bardziej przeżywa jak mama czy tata robią papa, niż jak przejmuje ją babcia/dziadek a ja znikam na chwilę. Mąż wychodzi do pracy jak ona śpi, więc nie ma tego problemu. Tylko moja mała od maleństwa zostawała z moimi rodzicami czy siostrą i jej dzieciakami, więc może dlatego. Poza tym ona uwielbia mojego tatę i on nie może nawet zniknąć jej z pola widzenia, bo jest płacz. A moja mama jest jedyną osobą, która potrafi ją do dziś uśpić w wózku 🤷♀️ no i nie płacze przy pożegnaniach jak widzi, że się odjeżdża samochodem, bo wtedy mówi np. mama bum i jakby rozumiała, że zaraz się wróci.
-
Ja z kolei nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko się w nocy obudziło a mnie nie było obok - dlatego że tak wyglądają jego noce- i nie widze tu pola do mojego samodzielnego wyjazdu czy wyjścia na imprezę - natomiast w ogóle mi nie szkoda, bo ja na tylu imprezach byłam i na tylu będę w przyszłości, że te 3 lata przerwy to żadna różnica. No ale nasze dzieci mają różną wrażliwość - i inaczej wygląda ich nocny sen. Ja też widzę po moim dziecku jak się zmienia jego ciekawość innych osób i te osoby które już zna potrafi na chwilę zaakceptować, co wcześniej było w ogóle nie do pomyślenia. Z tym, że może ja jestem dziwna- ale od początku jeśli moje dziecko się nie czuje komfortowo to nie robię nic wbrew - czyli nie chodzi na rączki do innych osób, nie zabierają go na spacery , nie odkładam go na sile w obcym miejscu. Może w domach wielopokoleniowych to wygląda inaczej jak na codzien jest kilka osób. A może to kwestia indywidualna dziecka. W niemowlęctwie każde spotkanie z kimś poza nami powodowało nocne płacze bo tak przeżywał
-
Mas wrote:No ale czy dużo lepiej jest, jak nagle jakaś "obcą baba" w żłobku bierze od mamy/taty i rodzice znikają?
Według mnie wszystko zależy od "otoczki". Ja wybieram opcję, w której, przytulam, robię "papa", tłumaczę, że wychodzę, że niedługo wrócę i że obiad już zjemy razem. Nigdy nie wymykam się z domu po cichu i nie znikam Młodemu z oczu potajemnie. Tata zresztą identycznie.Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Mój starszy syn ma już 4 lata. Ale jak miał ok roku to strasznie krzyczał w nocy i wzięliśmy go do spania do nas do łóżka i się śmieję że tak już został u nas w łóżku. Czasami jak zaśnie to go wynosimy do niego do pokoju i czasami śpi do rana a czasami w nocy się ładuje do nas do łóżka, ale tak to robi że ja nawet nie wiem kiedy on wchodzi, kładzie się w środku i śpi. Moi rodzice ciągle gadają że taki duży a śpi z nami a ja mówię no widocznie potrzebuje spać koło nas. Jak pytamy czemu przyszedł to mówi że jakieś potwory mu się śniły🫣 ale mówię no przecież do 18stki napewno nie będzie spał z nami🤣🤣
-
Nie ma złotej metody, każda z nas robi tak, by jej dziecku było dobrze, a dzieci są różne. Ja wiem, że muszę czasem się zresetować, żeby móc w pełni cieszyć się macierzyństwem. Ale totalnie rozumiem, że ktoś może mieć spokojną głowę tylko wtedy, gdy wie, że potrzeby dziecka są w 100% w określony sposób zaopiekowane. Podzieliłam się tym, jak to u nas wygląda, aby dodać ewentualnie odwagi tym, które czują, że chcą pobyć chwilę bez dziecka. Wiadomo, czekalysmy na te dzieci, kochamy je nieprzytomnie, ale warto prosić o pomoc. Współczesne matki nierzadko niosą wszystko na swoich barkach, a przecież "do wychowania dziecka potrzeba całej wioski". Myślę, tak jak Wiosny Fanka, że nowa osoba w życiu dziecka to tez jest jakaś wartość - pokazuje świat nieco inaczej, a więc urozmaica go.
WiosnyFanka lubi tę wiadomość