udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
_Pina wrote:Dasz przepis?
My wróciliśmy z tygodniowych wakacji, na śniadaniach i obiadokolacjach moja córka prawie nic nie jadła poza pomidorem, arbuzem i okazjonalnie parówką. Masakra, drugiego dnia poszłam do sklepu i kupiłam to co wiem, że lubi i ją dokarmiałam w pokoju ale też te ilości nie były oszałamiające. Jedyny plus to, że mój mąż zobaczył jak wyglądają całe dnie z niejedzeniem naszego dziecka i to na prawdę cierpliwości kosztuje dużo. A no i już nie chce jeść w krzesełkach do karmienia tylko siedzi na zwykłym krześle - całe 3 minuty a reszta to chodzenie za nią po sali - trochę miałam dość tych posiłków.
Mój ulubiony to ten z jadłonomii:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/pasztet-soczewicowy-ze-sliwka/
(Dziecku można odłożyć porcję bez sosu sojowego i upiec w foremce do babeczek)
AniaGotuje, której niezawodność jest równie wielka jak jej tajemniczość, tez ma fajny przepis:
https://aniagotuje.pl/przepis/pasztet-z-soczewicy
Ale z pasztetami jest o tyle łatwo, że można tam wrzucić wszystko i jak się konsystencja będzie zgadzała, to zawsze coś wyjdzie.
monester, _Pina lubią tę wiadomość
PCOS, brak jajowodu po cp
Pierwsza stymulacja wrzesień 23
5 dojrzałych komórek (przy estradiolu 670!), mamy 3 zarodki
1 Transfer (4bb) - 10dpt 423 -> 14dpt 1981 -> 16dpt 3721
USG 22dpt - zarodek jest, serduszka jeszcze brak
USG 29dpt - jest ❤️
Nifty - ryzyka niskie 🎉 i jest to chłopczyk 🐻
Zostały ❄️❄️
Transfer 23.10 🍀

-
Mięsny pasztet robiłam niemal identycznie jak izabelka- gotowałam mięso i warzywa w rosole, później wszystko mieliłam z dodatkiem jajek, bułki tartej (mam taką swoją z pełnoziarnistego pieczywa), jajko, trochę rosołu, dużo natki i przypraw według tego co mi wpadło w ręce.monester wrote:Daj przepis na pasztet bez podrobów i ten z cukinii
Z cukinii robię tak, że ją ścieram, odsączam dobrze, do tego tarta marchewka (czasem też trochę selera czy pietruszki),jajka, sporo czosnku i trochę cebuli (ja ją delikatnie podduszam na wodzie i dopiero dodaję) do tego kasza manna albo robiłam ze zmielonymi płatkami owsianymi czy kaszką jaglano-owsianą, niekiedy dodam pieczarki, dużo koperku albo natki plus inne przyprawy. Czasem wyjdzie lepszy, czasem gorszy ale da się zjeść 😉 -
Te z Zary buciki są miękkie i da się je zgiąć i powykręcać?Mi_Lusia wrote:No właśnie dzisiaj udało mi się spotkać je stacjonarnie w odpowiednim rozmiarze i kupiliśmy. Dodatkowo kupiłam jeszcze z Zary takie sportowe barefoot też bardzo fajne. I w sumie za niecałe 300 zł mamy dwie pary naprawdę bardzo dobrych bucików.
Ja ostatnio zrobiłam zamówienie z obuwiem typu barefoot różnych firm ale wszystkie przyszły takie twarde, że odsyłałam. Jedynie Emel jest miękki i te kupię na jasień ale też szukam czegoś na teraz i żeby cena mnie nie zabiła bo ona chwilę w nich pochodzi. -
U mnie trochę te wyrzuty sumienia są i stąd pewnie ki kolejny miesiąc to przekładam. Z jednej strony chcę mieć wreszcie noce bez miliona pobudek a. Drugiej widzę jak bardzo ona tego potrzebuje mimo, że karmię do popołudniowej drzemki i na son nocy plus w nocy. Ciężko mi, nie umiem ogarnąć tego tematu. Obawiam się, że im będzie starsza i bardziej kumata to już w ogole trudno będzie ją odstawić. Chciałabymmonester wrote:Powiedzcie mi, czy jak konczylyscie KP to z dużymi wyrzutami sumienia ? Czy bez ? Zakładając ,że dzieci by się odstawiły bez dramatów . Ja mam ciągle z tyłu głowy że to tyle przeciwciał, a ja ich chce pozbawić dziecko chyba z lenistwa tylko czy wygody.
nocne karmienie odstawić i zostawić tylko to do drzemki w ciągu dnia. U nas jest też tak, że mała nie idzie do żłobka i całe dnie jest ze mną więc tym bardziej nie mam jakoś motywacji. -
Tak, są miękkie i elastyczne. Na taki okres przejściowy sprawdzą się super._Pina wrote:Te z Zary buciki są miękkie i da się je zgiąć i powykręcać?
Ja ostatnio zrobiłam zamówienie z obuwiem typu barefoot różnych firm ale wszystkie przyszły takie twarde, że odsyłałam. Jedynie Emel jest miękki i te kupię na jasień ale też szukam czegoś na teraz i żeby cena mnie nie zabiła bo ona chwilę w nich pochodzi. -
Osa 🐝 wrote:Też w to popadam, co wieczór wymyślam co zrobię, a z pobudką wszystko przechodzi 😅
Jak sytuacja w żłobku?
Mam identycznie 🙈 A na drugi dzień byle szybko coś ugotować 😅
Jeszcze nie zaczęliśmy adaptacji. Byliśmy tylko jeden dzień zobaczyć jak to wygląda. Czekamy na szczepienia
-
Dziewczyny nie potrzebuje któraś z was mm Nań opti pro 3 ? Ważne do 2027r. Odsprzedam za 60zl ( 2 puszki + w trzeciej pół opakowania ) + koszty wysyłki. Mój mały zrezygnował z picia mleka.42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞

-
Dziękuję za pamięć 😘monester wrote:Nowa na forum - jak wychodzi łączenie pracy z opieką ?
Gosinka- zastanawiam się co u Ciebie, czy ten palant dał Ci spokój
No cóż... lekko nie jest. Wstaję o 5, szybko robię kawę i siadam do komputera. Mały budzi się przeważnie około 6, wypija mleko i czasem zaśnie od razu, a czasem jak teraz - właśnie go usypiam. Może pośpi jeszcze z godzinę albo dwie. Po południu też ma drzemkę około 1-2 godziny. E tym czasie robię pracę, która wymaga największej uwagi. Jak synek wstanie to wiadomo, że trzeba przebrać, nakarmić i też trochę się pobawić. Na szczęście sam potrafi się zająć zabawą, koniecznie trzeba zmieniać zabawki, cześć chowam na kilka dni i potem zamiana, żeby był zainteresowany. Poza tym niewiele jestem w stanie zrobić, czasem nawet zęby myję w południe. Jakoś daję radę i z tego bardzo się cieszę, mam nadzieję, że uda się tak pracować. W razie gdyby robiły się zaległości w pracy, to mogę posiedzieć wieczorem, chociaż to będzie już wyczerpujące. Mały zasypia zwykle o 20:00. Ale ja niedługo po nim, noce spędza większości z nami w łóżku, dzięki temu podczas jego pobudek nie muszę wstawać tylko go pilnuję żeby się nie wydostał z łóżka, powierci się i zasypia, zawsze to trochę lżej niż ciągłe wstawanie. -
Super to godzisz! Ale się uśmiechnęłam na noce razem w łóżku, bo pamiętam jak się bronilas przed wspolspaniem.Nowa na forum wrote:Dziękuję za pamięć 😘
No cóż... lekko nie jest. Wstaję o 5, szybko robię kawę i siadam do komputera. Mały budzi się przeważnie około 6, wypija mleko i czasem zaśnie od razu, a czasem jak teraz - właśnie go usypiam. Może pośpi jeszcze z godzinę albo dwie. Po południu też ma drzemkę około 1-2 godziny. E tym czasie robię pracę, która wymaga największej uwagi. Jak synek wstanie to wiadomo, że trzeba przebrać, nakarmić i też trochę się pobawić. Na szczęście sam potrafi się zająć zabawą, koniecznie trzeba zmieniać zabawki, cześć chowam na kilka dni i potem zamiana, żeby był zainteresowany. Poza tym niewiele jestem w stanie zrobić, czasem nawet zęby myję w południe. Jakoś daję radę i z tego bardzo się cieszę, mam nadzieję, że uda się tak pracować. W razie gdyby robiły się zaległości w pracy, to mogę posiedzieć wieczorem, chociaż to będzie już wyczerpujące. Mały zasypia zwykle o 20:00. Ale ja niedługo po nim, noce spędza większości z nami w łóżku, dzięki temu podczas jego pobudek nie muszę wstawać tylko go pilnuję żeby się nie wydostał z łóżka, powierci się i zasypia, zawsze to trochę lżej niż ciągłe wstawanie.
Jakie zabawki są na topie?
I powiedzcie mi ile zabawek mają dzieci do dyspozycji?
Któreś trzymacie zawsze na wierzch? -
Rosa sikałas na patyki?🤞🙏
-
Kupiłam, okaże się czy moje dzikie dziecko usiedzi kilka chwil przy nim 😂😂Jenny93 wrote:Dziewczyny ceny odkrywczego domku wróciły do normalności 😁 jakby któraś chciała kupić
Jenny93 lubi tę wiadomość









