X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Walczymy o rodzeństwo ❤️💪
Odpowiedz

Walczymy o rodzeństwo ❤️💪

Oceń ten wątek:
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 4430 3704

    Wysłany: 26 marca, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kluseczka88 wrote:
    O to duża szansa na poród w podobnym okresie, bo ja zawsze po terminie rodzę 😂 ja po urodzeniu pierwszego syna, wiedziałam że jak nie udadzą sie kolejne transfery to będę zawiedziona ale będę z tym ok, jakoś jeden syn tak wypełnił nasz świat, że wystarczał nam i potrafiłam sobie wyobrazić życie tylko we trójkę.

    Ja jakoś nawet zanim poznałam męża, planowałam dzieci, zawsze z tyłu głowy miałam bezpłodnośc... Nie wiem czemu tak bardzo się tego bałam... wtedy na pewno nie rozważałam ivf... zakladam (oczywiście nie wiem co by było gdyby...), że gdybym nie zaszła w naturalna ciążę, nigdy byśmy nie mieli dziecka... Po moich rozkminach o bezpłodności szybka i bezproblemowa ciąża w 35lat (gdzie nawet pracowałam do 7mca) była sporym zaskoczeniem. Niestety w najczarniejszych wizjach nie przypuszczałam, że to się tak skończy... - Tutaj trochę mam zal do systemu, bo myślę że moje rozkminy o bezpłodności wynikały z tego, że jesteśmy ciągle tym bombardowani ... a o tym, że zdrowe dziecko zw zdrowej ciąży może tak po prostu umrzeć w 27tc sie nie mówi...
    Po tym jak umarła czułam już tylko pustkę i nie widziałam sensu życia bez dzieci... stąd ivf, mam jego z pierwszego transferu... Z jednej strony Po tym wszystkim czuje się spełniona jako matka żywego dziecka... Z drugiej, chciałabym kiedyś przytulić żywa córeczkę...
    U mnie w poprzedniej ciąży pod koniec była już patologia i decyzja o Cc, jak tylko mlody był donoszony, lekarze stwierdzili, że jak donoszony to lepiej wyciągać niż miałaby się wydarzyć powtórka...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III prenatalne 1810g 💙
    20.07 - 32+2 - 2250g
    29.07 - 33+4 - 2350g
    01.08 - 34+0 (IP) - 2590g
    02.08 - 34+1 (IP) - 2750g
    09.08 - 35+1 (IP) - 2940g
    16.08 - 36+1 (M) - 3300g
    17.08 - 36+2- 2950g 🤯
    23.08 - 37+1 - patologia- 3400g
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    Marzec - ❌️ - NK 25%
    Kwiecień - ❌️ - NK 15% 🥹
    22.04.2024 - 🙏

    ❔️❔️ 🫣


    2 blaski ❄️4AB ❄️3AA
  • Makt Autorytet
    Postów: 18006 15530

    Wysłany: 27 marca, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Ja jakoś nawet zanim poznałam męża, planowałam dzieci, zawsze z tyłu głowy miałam bezpłodnośc... Nie wiem czemu tak bardzo się tego bałam... wtedy na pewno nie rozważałam ivf... zakladam (oczywiście nie wiem co by było gdyby...), że gdybym nie zaszła w naturalna ciążę, nigdy byśmy nie mieli dziecka... Po moich rozkminach o bezpłodności szybka i bezproblemowa ciąża w 35lat (gdzie nawet pracowałam do 7mca) była sporym zaskoczeniem. Niestety w najczarniejszych wizjach nie przypuszczałam, że to się tak skończy... - Tutaj trochę mam zal do systemu, bo myślę że moje rozkminy o bezpłodności wynikały z tego, że jesteśmy ciągle tym bombardowani ... a o tym, że zdrowe dziecko zw zdrowej ciąży może tak po prostu umrzeć w 27tc sie nie mówi...
    Po tym jak umarła czułam już tylko pustkę i nie widziałam sensu życia bez dzieci... stąd ivf, mam jego z pierwszego transferu... Z jednej strony Po tym wszystkim czuje się spełniona jako matka żywego dziecka... Z drugiej, chciałabym kiedyś przytulić żywa córeczkę...
    U mnie w poprzedniej ciąży pod koniec była już patologia i decyzja o Cc, jak tylko mlody był donoszony, lekarze stwierdzili, że jak donoszony to lepiej wyciągać niż miałaby się wydarzyć powtórka...

    Mega współczuję takiego scenariusza :( to naprawdę jest dla mnie niewyobrażalne… ja osobiście zawsze nosiłam w sobie przekonanie że u nas jak już będzie ciąża to potem z górki, bo długo się o nią staraliśmy. Nie przyjmowałam do świadomości scenariusza że coś może pójść nie tak, nawet gdy się okazało że mam toxoplazmowe i musiałam wykonać amniopunkcję żeby potwierdzić czy córka jest zdrowa.

    Myślę też że każda z nas ma w sobie jakąś zadrę i są scenariusze ciąży/ walki z niepłodnością które wyzwalają w nas najczarniejsze myśli i obawy. Ale też głęboko wierzę że małe aniołki jak twoja córka tylko czekają na swoją kolej żeby w końcu znaleźć się w ramionach rodziców. Dlatego mocno ci kibicuję i czekam na pozytywną betę i piękne przyrosty już niebawem :)

    A wiesz może która blastkę będziecie mieć teraz transferowaną?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca, 00:19

    kluseczka88 lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • kluseczka88 Autorytet
    Postów: 557 611

    Wysłany: 27 marca, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia, nie wyobrażam sobie tego co przechodziłaś, ale wydaje mi się że masz rację, że za mało się mówi o tym co może pójść w ciąży nie tak. Zbyt mała tego świadomość jest. Znam tak samo wiele przypadków gdzie urodziły się dzieci chore lub z wadą i rodzice nie byli świadomi, bo ktoś wykonał diagnostykę po łebkach…

    Ja z drugiej strony, naczytałam się wszystkich zbiórek na chore dzieci, i zawsze miałam obawy czy aby na pewno moje dzieci są zdrowe, nie mają jakiś “ukrytych wad”, i na każde odstępstwo od normy reagowałam alergicznie. Ale podobnie jak Makt, zakładam, że jak zajdę w ciążę to już z górki, i jakoś same ciąże bez większych obaw nosiłam, dopiero po porodzie te wszelkie rozkminy przychodziły…przy trzecim, największa nasza obawa była właśnie aby tylko było zdrowe. Z resztą, jakaś sobie damy rade.

    Makt lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png

    AMH 0.76, LUF
    IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
    05.2019 transfer ❤️ 👱‍♂️
    02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
    7dpt - 89,68 mIU/ml
    8dpt - 158,57 mIU/ml
    13dpt - 2250,09 mIU/ml
    28dpt ❤️ 👱‍♀️
    10.2022 SN 40+5 ❤️
    03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
    5dpt - 23,39
    8dpt - 81,90
    12dpt - 817
    16dpt - 3778
    27dpt ❤️ 👱‍♂️
  • lesna Autorytet
    Postów: 721 754

    Wysłany: 27 marca, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie w nocy z poniedziałku na wtorek krwotok ze skrzepami, leciało jak z kranu 😭 Wczoraj byłam na wizycie nie widać jeszcze pęcherzyka, jest coś co może nim być, ale krew przesłania widok. Być może to wina krwiaka 🤷‍♀️ Zrobiłam wczoraj betę, wynik 16923, pogesteron nisko bo 22,2. Lekarka kazała czekać, nie wiadomo jak to się skończy, ale w nocy byłam przekonana, że to koniec, bo taka ilość krwi nie wróży dobrze. W piątek mam wizytę w klinice, ale nastawiam się na różne scenariusze. A takie piękne przyrosty bety miałam....

    preg.png[/url]
    age.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    Problem męski: oligoasthenozoospermia
    Październik 2021 - stymulacja
    Punkcja 25.10.- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.2022 Jan 3960g 56 cm ❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 8dpt beta 119 prog 45,80; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    8+0 13.04 CRL 1,65cm ❤️
    9+4 CRL 2,76 cm 11+3 CRL 4,91 cm
  • lesna Autorytet
    Postów: 721 754

    Wysłany: 27 marca, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Ja jakoś nawet zanim poznałam męża, planowałam dzieci, zawsze z tyłu głowy miałam bezpłodnośc... Nie wiem czemu tak bardzo się tego bałam... wtedy na pewno nie rozważałam ivf... zakladam (oczywiście nie wiem co by było gdyby...), że gdybym nie zaszła w naturalna ciążę, nigdy byśmy nie mieli dziecka... Po moich rozkminach o bezpłodności szybka i bezproblemowa ciąża w 35lat (gdzie nawet pracowałam do 7mca) była sporym zaskoczeniem. Niestety w najczarniejszych wizjach nie przypuszczałam, że to się tak skończy... - Tutaj trochę mam zal do systemu, bo myślę że moje rozkminy o bezpłodności wynikały z tego, że jesteśmy ciągle tym bombardowani ... a o tym, że zdrowe dziecko zw zdrowej ciąży może tak po prostu umrzeć w 27tc sie nie mówi...
    Po tym jak umarła czułam już tylko pustkę i nie widziałam sensu życia bez dzieci... stąd ivf, mam jego z pierwszego transferu... Z jednej strony Po tym wszystkim czuje się spełniona jako matka żywego dziecka... Z drugiej, chciałabym kiedyś przytulić żywa córeczkę...
    U mnie w poprzedniej ciąży pod koniec była już patologia i decyzja o Cc, jak tylko mlody był donoszony, lekarze stwierdzili, że jak donoszony to lepiej wyciągać niż miałaby się wydarzyć powtórka...
    Strasznie mi przykro, że spotkała Cię taka tragedia, nawet sobie nie wyobrażam co przeżyłaś 😔
    Mam nadzieję, że życie będzie miało dla Ciebie teraz już tylko szczęśliwe zakończenia 🍀

    preg.png[/url]
    age.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    Problem męski: oligoasthenozoospermia
    Październik 2021 - stymulacja
    Punkcja 25.10.- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.2022 Jan 3960g 56 cm ❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 8dpt beta 119 prog 45,80; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    8+0 13.04 CRL 1,65cm ❤️
    9+4 CRL 2,76 cm 11+3 CRL 4,91 cm
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 4430 3704

    Wysłany: 27 marca, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluseczka, ja też obawiałam się że dziecko może być chore itp.... ale zakładałam że jeżeli lekarz mówi że nie jest, znaczy nie jest... W drugiej ciąży już sama analizowałam wyniki, nie do końca ufając lekarzom...
    Najgorsze jest to, że nie wiem, czy lekarze byli tak niedouczeni że się nie zorientowali, czy właśnie wiedzieli ale nie powiedzieli....
    Właśnie mówi się o bezpłodności, poronieniach, wadach, a historie taka jak moja gdzieś gina... dlatego nauczyłam się o tym mówić... bo ba początku pamiętam, jakim ciężkim szokiem były rozmowy, że ja coś mówię i słyszę "moja kuzynka tez" "moja przyjaciółka kilka tygodni wcześniej/później". Dotarło do mnie, że te szczęśliwe rodziny z dziećmi tez moja swoją historię. Pewnie milion razy minęłam jakaś kobietę pi utracie dziecka, ktora patrzyła n niego z zazdrością...

    Leśna, trzymam kciuki żeby to był tylko krwiak i z maleństwem było w porządku...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III prenatalne 1810g 💙
    20.07 - 32+2 - 2250g
    29.07 - 33+4 - 2350g
    01.08 - 34+0 (IP) - 2590g
    02.08 - 34+1 (IP) - 2750g
    09.08 - 35+1 (IP) - 2940g
    16.08 - 36+1 (M) - 3300g
    17.08 - 36+2- 2950g 🤯
    23.08 - 37+1 - patologia- 3400g
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    Marzec - ❌️ - NK 25%
    Kwiecień - ❌️ - NK 15% 🥹
    22.04.2024 - 🙏

    ❔️❔️ 🫣


    2 blaski ❄️4AB ❄️3AA
  • Makt Autorytet
    Postów: 18006 15530

    Wysłany: 27 marca, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    Dziewczyny u mnie w nocy z poniedziałku na wtorek krwotok ze skrzepami, leciało jak z kranu 😭 Wczoraj byłam na wizycie nie widać jeszcze pęcherzyka, jest coś co może nim być, ale krew przesłania widok. Być może to wina krwiaka 🤷‍♀️ Zrobiłam wczoraj betę, wynik 16923, pogesteron nisko bo 22,2. Lekarka kazała czekać, nie wiadomo jak to się skończy, ale w nocy byłam przekonana, że to koniec, bo taka ilość krwi nie wróży dobrze. W piątek mam wizytę w klinice, ale nastawiam się na różne scenariusze. A takie piękne przyrosty bety miałam....

    O nie! :( oby to był jednak „tylko” krwiak. Sama nie miałam ale też doświadczyłam plamienia i krwawienia w ciąży, więc znam ten stres :( trzymam kciuki żeby skończyło się na strachu

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 18006 15530

    Wysłany: 27 marca, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Kluseczka, ja też obawiałam się że dziecko może być chore itp.... ale zakładałam że jeżeli lekarz mówi że nie jest, znaczy nie jest... W drugiej ciąży już sama analizowałam wyniki, nie do końca ufając lekarzom...
    Najgorsze jest to, że nie wiem, czy lekarze byli tak niedouczeni że się nie zorientowali, czy właśnie wiedzieli ale nie powiedzieli....
    Właśnie mówi się o bezpłodności, poronieniach, wadach, a historie taka jak moja gdzieś gina... dlatego nauczyłam się o tym mówić... bo ba początku pamiętam, jakim ciężkim szokiem były rozmowy, że ja coś mówię i słyszę "moja kuzynka tez" "moja przyjaciółka kilka tygodni wcześniej/później". Dotarło do mnie, że te szczęśliwe rodziny z dziećmi tez moja swoją historię. Pewnie milion razy minęłam jakaś kobietę pi utracie dziecka, ktora patrzyła n niego z zazdrością...

    Leśna, trzymam kciuki żeby to był tylko krwiak i z maleństwem było w porządku...

    Dlatego właśnie nigdy nie można z góry nic zakładać i nikt nie powinien nam wchodzić w życie z pytaniami o dzieci. Bo mało jest jednak przypadków gdzie nie ma żadnych stresów, długich starań, strat. Tak się niestety rozwija nasz świat że ten problem narasta.
    I fajnie że starasz się dać wsparcie innym. To na pewno dużo znaczy.
    Ale z tego co napisałaś to znaczy że malutka była chora? Przepraszam za pytanie, jak nie chcesz nie musisz odpowiadać

    kluseczka88 lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Jenny88 Autorytet
    Postów: 664 460

    Wysłany: 27 marca, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    Dziewczyny u mnie w nocy z poniedziałku na wtorek krwotok ze skrzepami, leciało jak z kranu 😭 Wczoraj byłam na wizycie nie widać jeszcze pęcherzyka, jest coś co może nim być, ale krew przesłania widok. Być może to wina krwiaka 🤷‍♀️ Zrobiłam wczoraj betę, wynik 16923, pogesteron nisko bo 22,2. Lekarka kazała czekać, nie wiadomo jak to się skończy, ale w nocy byłam przekonana, że to koniec, bo taka ilość krwi nie wróży dobrze. W piątek mam wizytę w klinice, ale nastawiam się na różne scenariusze. A takie piękne przyrosty bety miałam....

    Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło✊ Ja miałam krwotok, byłam pewna, że to koniec. Lała się krew, pojechałam na sor, a tam zarodek i serduszko już biło. ❤️

    Makt lubi tę wiadomość

    Starania od 2018

    2xIVF
    I procedura ❄️❄️❄️
    Wrzesień 2020 - 1 transfer 4.1.1 (poronienie zatrzymane 6 tydz.)
    Marzec 2021 - 2 transfer 4.2.1 (poronienie zatrzymane 7 tydz., chłopiec trisomia)
    3 zarodek 4.1.1 - nie rozmroził się

    II procedura - 5 zarodków, 2 zdrowe ❄️❄️ po PGS
    4.11.2021 - 3 transfer 5.1.2
    6 dpt - beta 71, progesteron 20.1, estradiol 3367
    9 dpt - beta 339, progesteron 20.4, estradiol 450
    15 dpt - beta 5770, progesteron 22.2
    12+2 - I prenatalne
    12+6 - Nifty pro
    16+0 - pierwsze ruchy
    21+3 - usg połówkowe 436g
    30+0 - usg III trymestru 1800g

    39+3 - 3360g, 55cm💚👶
    Mamy ❄️5.1.1
  • kluseczka88 Autorytet
    Postów: 557 611

    Wysłany: 27 marca, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    Dziewczyny u mnie w nocy z poniedziałku na wtorek krwotok ze skrzepami, leciało jak z kranu 😭 Wczoraj byłam na wizycie nie widać jeszcze pęcherzyka, jest coś co może nim być, ale krew przesłania widok. Być może to wina krwiaka 🤷‍♀️ Zrobiłam wczoraj betę, wynik 16923, pogesteron nisko bo 22,2. Lekarka kazała czekać, nie wiadomo jak to się skończy, ale w nocy byłam przekonana, że to koniec, bo taka ilość krwi nie wróży dobrze. W piątek mam wizytę w klinice, ale nastawiam się na różne scenariusze. A takie piękne przyrosty bety miałam....
    O nie, mam nadzieję że to “tylko” krwiak, i Wszytsko będzie ok. Beta przyrasta, to dobry znak. Odpoczywaj i leż może tymczasem? Wiem że przy maluchu to nie łatwe, ale spróbuj ile się da.

    preg.png

    age.png

    age.png

    AMH 0.76, LUF
    IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
    05.2019 transfer ❤️ 👱‍♂️
    02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
    7dpt - 89,68 mIU/ml
    8dpt - 158,57 mIU/ml
    13dpt - 2250,09 mIU/ml
    28dpt ❤️ 👱‍♀️
    10.2022 SN 40+5 ❤️
    03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
    5dpt - 23,39
    8dpt - 81,90
    12dpt - 817
    16dpt - 3778
    27dpt ❤️ 👱‍♂️
  • Makt Autorytet
    Postów: 18006 15530

    Wysłany: 27 marca, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kluseczka88 wrote:
    O nie, mam nadzieję że to “tylko” krwiak, i Wszytsko będzie ok. Beta przyrasta, to dobry znak. Odpoczywaj i leż może tymczasem? Wiem że przy maluchu to nie łatwe, ale spróbuj ile się da.

    A tak z ciekawości Ty dwa razy rodziłaś SN? Bo w stopce masz tylko info nr drugiego porodu :)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 4430 3704

    Wysłany: 27 marca, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Ale z tego co napisałaś to znaczy że malutka była chora? Przepraszam za pytanie, jak nie chcesz nie musisz odpowiadać
    Nie, chora nie była... przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo... Ale w tej historii większość to moje domysły... pierwsze niepokojące sygnały były przy pierwszych prenatalnych, gdzie wyszło ryzyko ZD... Przez dwukrotnie podwyższona betę (5 na normowe 2.5). Lekarze zalecami amniopunkcję, ale terminy były długie, więc w międzyczasie nifty, oba badania potwierdziły zdrową dziewczynkę, więc tymbardziej poczułam się, jakbym już ją miała... wszystkie badania normie do połówkowych, tam lekarz zwrocil uwagę, że są źle wyniki przepływów w tętnicach macicznych i że serduszko małej pracuje nie miarowo... Nie powiedział nic, poza "tak sir czasami zdarza". Moja stwierdziła że to trochę niepoważne, że ona nie widzi nic złego, ale odesłała mnje do najlepszego specjalisty od badań prenatalnych, zapłaciłam jam za zboże, że trochę rozwinęła to co usłyszałam wcześniej, że na tym etapie ciąży przepływy zdarza się że są źle, ale sprawdźmy za miesiąc, powinny się unormować... uwierzylam, za ten miesiąc juz nie zyla...
    Myślę, że to te przepływy, bp w tym 27tc urodziła się z wagą 606g, a on miał wg usg 1203g... Jak pytałam jednego z miliona ginekologów już po o te wyniki, to usłyszałam że "nie powinnam tego mówić, ale przy takich wartościach to w zasadzie już nie pytamy czy, tylko kiedy dziecko umrze...". Czemu tamten mi nic nie powiedział? Czy wiedział, nie wiem...
    Wiązałam ta z tą nieszczęsną beta, ale też nie to, bp jak z nią miałam 5, z nim 25 i jeszcze wyższe ryzyko ZD... a nic mu nie jest ...
    Więc sama widzisz, że po 3 latach wiem tyle co nic i zakladam ze juz więcej sir nie dowiem...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III prenatalne 1810g 💙
    20.07 - 32+2 - 2250g
    29.07 - 33+4 - 2350g
    01.08 - 34+0 (IP) - 2590g
    02.08 - 34+1 (IP) - 2750g
    09.08 - 35+1 (IP) - 2940g
    16.08 - 36+1 (M) - 3300g
    17.08 - 36+2- 2950g 🤯
    23.08 - 37+1 - patologia- 3400g
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    Marzec - ❌️ - NK 25%
    Kwiecień - ❌️ - NK 15% 🥹
    22.04.2024 - 🙏

    ❔️❔️ 🫣


    2 blaski ❄️4AB ❄️3AA
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2112 1070

    Wysłany: 27 marca, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Ja jakoś nawet zanim poznałam męża, planowałam dzieci, zawsze z tyłu głowy miałam bezpłodnośc... Nie wiem czemu tak bardzo się tego bałam... wtedy na pewno nie rozważałam ivf... zakladam (oczywiście nie wiem co by było gdyby...), że gdybym nie zaszła w naturalna ciążę, nigdy byśmy nie mieli dziecka... Po moich rozkminach o bezpłodności szybka i bezproblemowa ciąża w 35lat (gdzie nawet pracowałam do 7mca) była sporym zaskoczeniem. Niestety w najczarniejszych wizjach nie przypuszczałam, że to się tak skończy... - Tutaj trochę mam zal do systemu, bo myślę że moje rozkminy o bezpłodności wynikały z tego, że jesteśmy ciągle tym bombardowani ... a o tym, że zdrowe dziecko zw zdrowej ciąży może tak po prostu umrzeć w 27tc sie nie mówi...
    Po tym jak umarła czułam już tylko pustkę i nie widziałam sensu życia bez dzieci... stąd ivf, mam jego z pierwszego transferu... Z jednej strony Po tym wszystkim czuje się spełniona jako matka żywego dziecka... Z drugiej, chciałabym kiedyś przytulić żywa córeczkę...
    U mnie w poprzedniej ciąży pod koniec była już patologia i decyzja o Cc, jak tylko mlody był donoszony, lekarze stwierdzili, że jak donoszony to lepiej wyciągać niż miałaby się wydarzyć powtórka...
    Tule mocno. Niestety ,wiem co przeszłaś.... Najgorsza dla mnie była indukcja porodu martwej córki 😭 majac 23 lata caly swiat mi sie zawalil, brak sensu życia. I wszedzie tylko slyszalam- przestan jestes mloda to zaraz bedziesz w ciazy kolejnej (!) tylko ,ze nikt nie zastanowil sie czy sie tego chcę. Strach przeogromny przed kolejną ciąży.
    A kiedy sie czlowiek zdecydowal to problem z płodnością....
    Na szczescie mamy juz swoje słoneczka. I tak jak mowisz -jedno dziecko nie zastapi kolejnego....
    U mnie tez szybsze rozwiazanie ciazy donoszonej wlasnie ze względu na historie w duzej mierze. Oraz pojawienie sie nieprawidlowosci m.in. bialkomocz, skapomocz, wysokie tętno.
    I kolejny strach na porodowce(proba indukcji porodu) kiedy synkowi tętno zaczęło spadać... 🥺 To jest uczucie nie do opisania... Na szczescie cc zrobiona doslownie w 5 min.

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Makt Autorytet
    Postów: 18006 15530

    Wysłany: 27 marca, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Nie, chora nie była... przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo... Ale w tej historii większość to moje domysły... pierwsze niepokojące sygnały były przy pierwszych prenatalnych, gdzie wyszło ryzyko ZD... Przez dwukrotnie podwyższona betę (5 na normowe 2.5). Lekarze zalecami amniopunkcję, ale terminy były długie, więc w międzyczasie nifty, oba badania potwierdziły zdrową dziewczynkę, więc tymbardziej poczułam się, jakbym już ją miała... wszystkie badania normie do połówkowych, tam lekarz zwrocil uwagę, że są źle wyniki przepływów w tętnicach macicznych i że serduszko małej pracuje nie miarowo... Nie powiedział nic, poza "tak sir czasami zdarza". Moja stwierdziła że to trochę niepoważne, że ona nie widzi nic złego, ale odesłała mnje do najlepszego specjalisty od badań prenatalnych, zapłaciłam jam za zboże, że trochę rozwinęła to co usłyszałam wcześniej, że na tym etapie ciąży przepływy zdarza się że są źle, ale sprawdźmy za miesiąc, powinny się unormować... uwierzylam, za ten miesiąc juz nie zyla...
    Myślę, że to te przepływy, bp w tym 27tc urodziła się z wagą 606g, a on miał wg usg 1203g... Jak pytałam jednego z miliona ginekologów już po o te wyniki, to usłyszałam że "nie powinnam tego mówić, ale przy takich wartościach to w zasadzie już nie pytamy czy, tylko kiedy dziecko umrze...". Czemu tamten mi nic nie powiedział? Czy wiedział, nie wiem...
    Wiązałam ta z tą nieszczęsną beta, ale też nie to, bp jak z nią miałam 5, z nim 25 i jeszcze wyższe ryzyko ZD... a nic mu nie jest ...
    Więc sama widzisz, że po 3 latach wiem tyle co nic i zakladam ze juz więcej sir nie dowiem...

    Dziękuję za Twoją odpowiedź. Faktycznie zostawili cię lekarze z dużą dozą niewiedzy i niepewności. W praktyce nic to nie zmienia, małej dalej z wami nie ma, ale wyobrażam sobie że masz w sobie dużo żalu i złości na lekarzy.
    Jedyne co chyba pozostaje to czekać żeby do ciebie wróciła wraz z kolejna ciąża.

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2112 1070

    Wysłany: 27 marca, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Nie, chora nie była... przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo... Ale w tej historii większość to moje domysły... pierwsze niepokojące sygnały były przy pierwszych prenatalnych, gdzie wyszło ryzyko ZD... Przez dwukrotnie podwyższona betę (5 na normowe 2.5). Lekarze zalecami amniopunkcję, ale terminy były długie, więc w międzyczasie nifty, oba badania potwierdziły zdrową dziewczynkę, więc tymbardziej poczułam się, jakbym już ją miała... wszystkie badania normie do połówkowych, tam lekarz zwrocil uwagę, że są źle wyniki przepływów w tętnicach macicznych i że serduszko małej pracuje nie miarowo... Nie powiedział nic, poza "tak sir czasami zdarza". Moja stwierdziła że to trochę niepoważne, że ona nie widzi nic złego, ale odesłała mnje do najlepszego specjalisty od badań prenatalnych, zapłaciłam jam za zboże, że trochę rozwinęła to co usłyszałam wcześniej, że na tym etapie ciąży przepływy zdarza się że są źle, ale sprawdźmy za miesiąc, powinny się unormować... uwierzylam, za ten miesiąc juz nie zyla...
    Myślę, że to te przepływy, bp w tym 27tc urodziła się z wagą 606g, a on miał wg usg 1203g... Jak pytałam jednego z miliona ginekologów już po o te wyniki, to usłyszałam że "nie powinnam tego mówić, ale przy takich wartościach to w zasadzie już nie pytamy czy, tylko kiedy dziecko umrze...". Czemu tamten mi nic nie powiedział? Czy wiedział, nie wiem...
    Wiązałam ta z tą nieszczęsną beta, ale też nie to, bp jak z nią miałam 5, z nim 25 i jeszcze wyższe ryzyko ZD... a nic mu nie jest ...
    Więc sama widzisz, że po 3 latach wiem tyle co nic i zakladam ze juz więcej sir nie dowiem...
    U nas amniopunkcja wyszla super- zdrowa dziewczynka. Ulga byla. Jedynie obraz usg wskazywal na wysokie NT- stad dalsza diagnostyka. Niestety nie udalo sue ustalic przyczyny smierci- nawet sekcja zwlok nie wskazala nieprawidlowisci oprocz gromadzonego sie płynu w osierdziu i oplucnej. U naszej corci doszło najprawdopodobniej do tamponady serca- ale to sa tylko przypuszczenia.... I rzeczywiscie masa urodzeniowa byla niska - 26tc- 500g....
    Tule mocno, mam nadzieje ,ze los wynagrodzi nam wszystko. Masz racje, malo sie mowi o zmarlych dzieciach, to sa tzw. Niewygodne tematy. Nie wiem jak u was, ale u nas historia mojej cirki szybko zwerfikowala grono znajomych. To tez bolalo jak "przyjaciele" odwracaja się od ciebie, albo udaja ze sie NIC nie stało...

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Przyjaciółka123 Autorytet
    Postów: 488 865

    Wysłany: 27 marca, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, Krysia - tule Was dziewczyny, strasznie mi przykro, ze musialyscie przechodzic przez cos takiego. 😔😢💔

    32 👩🏼
    AMH 4,73
    kir AA
    MTHFR układ hetero.
    PAI-1 układ homo.

    Krakovi
    23.06.22. - FET 4.2.1 ✊🏼 + EmbryoGlue + AH + neoparin
    luty 2023 r. 3300 g i 59 cm chłopczyka ♥️

    🔜 2 procedura czerwiec 2024 - wracamy do walki o rodzeństwo 👶🏼
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2112 1070

    Wysłany: 27 marca, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    Dziewczyny u mnie w nocy z poniedziałku na wtorek krwotok ze skrzepami, leciało jak z kranu 😭 Wczoraj byłam na wizycie nie widać jeszcze pęcherzyka, jest coś co może nim być, ale krew przesłania widok. Być może to wina krwiaka 🤷‍♀️ Zrobiłam wczoraj betę, wynik 16923, pogesteron nisko bo 22,2. Lekarka kazała czekać, nie wiadomo jak to się skończy, ale w nocy byłam przekonana, że to koniec, bo taka ilość krwi nie wróży dobrze. W piątek mam wizytę w klinice, ale nastawiam się na różne scenariusze. A takie piękne przyrosty bety miałam....
    Trzymaj sie kochana, oby dzidziusiowi nic nie było ✊✊✊

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 4430 3704

    Wysłany: 27 marca, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W którymś momencie nawet nie chciałam w tym grzebać bo to nic nie zmienia, jej nie ma i będzie... ale to tylko potęgowało strach w drugiej ciąży...
    U nas usg pierwsze było idealne, ma drugim było gorzej, ale gościu sam wpisywal że nie może zmierzyć że względu na "nie typowe ułożenie płodu"...
    U mnie było wiadomo zs będzie Cc od samego początku, dlatego wywoływanie porodu małej było tylko większą traumą ..

    Pauuulaa tule mocno 😔

    Jeszcze jedno jest w tym ciekawe... zw nawet lekarze często nie wiedzą jak z nami rozmawiać... mlody trochę chorował, lekarz zbiera szczegółowy wywiad...
    -które to Pani dziecko?
    -drugie
    -sa inne dzieci w domu?
    -nie
    Tu już patrzy jak na idiote...
    -z której ciąży jest?
    -drugiej
    -ala mówiła Pani że niw ma więcej dzieci w domu... ile razy Pani rodziła?
    -2
    Tu następuje częściowe olśnienie...
    -poroniła Pani?
    -nie, urodziłam martwe dziecko w 27tc
    -czyli poroniła Pani pierwsza ciążę
    -nie urodziłam martwe dziecko...
    -

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca, 11:46

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III prenatalne 1810g 💙
    20.07 - 32+2 - 2250g
    29.07 - 33+4 - 2350g
    01.08 - 34+0 (IP) - 2590g
    02.08 - 34+1 (IP) - 2750g
    09.08 - 35+1 (IP) - 2940g
    16.08 - 36+1 (M) - 3300g
    17.08 - 36+2- 2950g 🤯
    23.08 - 37+1 - patologia- 3400g
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    Marzec - ❌️ - NK 25%
    Kwiecień - ❌️ - NK 15% 🥹
    22.04.2024 - 🙏

    ❔️❔️ 🫣


    2 blaski ❄️4AB ❄️3AA
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2112 1070

    Wysłany: 27 marca, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    W którymś momencie nawet nie chciałam w tym grzebać bo to nic nie zmienia, jej nie ma i będzie... ale to tylko potęgowało strach w drugiej ciąży...
    U nas usg pierwsze było idealne, ma drugim było gorzej, ale gościu sam wpisywal że nie może zmierzyć że względu na "nie typowe ułożenie płodu"...
    U mnie było wiadomo zs będzie Cc od samego początku, dlatego wywoływanie porodu małej było tylko większą traumą ..

    Pauuulaa tule mocno 😔
    No niestety ja rodzilam w 2012, nikt nie pytal czy chce czy nie. Lekarze sami sobie zadecydowali. Wspominam to jak najgorszy koszmar, zwlaszcza ze trwało to prawie 3 doby. A porodowki na oczy nie widzualam. Doslownie rzucona na lozko szpitalne , tylko zmieniane kroplówki z oksy, i dopochwowo cytoxyt co 2 godz.
    Komentarze niewybredne. 3 z nich pamiętam do tej pory. Pierwszy przez "przemila"polozna - ruchac sie chcialo to teraz trzeba rodzic, a nie plakac. Za rok i tak przyjdziesz znow do nas"
    Drugi przez "lekarke" ktora odbierala porod w dyzurce (!) tak, tak- " to dorzucamy do odpadu, czy zabierasz ?" (!!!) 🤬🤬🤬
    I 3 kiedy odbieralam wyniki sekcji- "tak sie poprostu zdarza"
    I to wszystko mowione do 23-latki ,ktora wchodzi dopiero w zycie i zaczyna od pochowku córki....

    A to z liczeniem dzieci, porodow i upieranie sie lekarzy ,ze to poronienie to znany mi temat.

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 4430 3704

    Wysłany: 27 marca, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie poród akurat poszedł bardzo szybko i sprawnie... mówili że chyba max 4 dawki tabletek mogą dać, urodziłam po 2, bardzo szybko, na łóżku na którym leżałam na patologii ciąży, ale taki był ich plan... Na lekarzy, pielegniarki i położne złego słowa nie powiem...
    Ja po prostu miałam Cc, a ona się uparła na naturalny... I tylko pamiętam jak dodała bez żadnych emocji "Cc robi się dla ratowania życia dziecka albo matki... Pani życiu nic nie zagraża, a jej i tak już nie pomożemy..." 🫣

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III prenatalne 1810g 💙
    20.07 - 32+2 - 2250g
    29.07 - 33+4 - 2350g
    01.08 - 34+0 (IP) - 2590g
    02.08 - 34+1 (IP) - 2750g
    09.08 - 35+1 (IP) - 2940g
    16.08 - 36+1 (M) - 3300g
    17.08 - 36+2- 2950g 🤯
    23.08 - 37+1 - patologia- 3400g
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    Marzec - ❌️ - NK 25%
    Kwiecień - ❌️ - NK 15% 🥹
    22.04.2024 - 🙏

    ❔️❔️ 🫣


    2 blaski ❄️4AB ❄️3AA
‹‹ 516 517 518 519 520 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ