Wrocław- Invimed czy inna klinika
-
WIADOMOŚĆ
-
shooa u mnie wszystko było ok, nie miałam zadnych problemów i objawow cykle mam w miare regularne. od ponad 2 lat się staramy i nic z tego nie wychodzi mój M miał kiepskie wyniki nasienia i po wielu roznych badaniach wyszlo, ze najprawdopodobniej to wina chlamydii.
I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
nick nieaktualnyAnna przede wszystkim czy pierwsza wizyta i radzić, że jak masz już jakieś badania to żeby zabrać. I w sumie chyba tyle - reszta przy rejestracji już w samej klinice czy u samego lekarza.
Jeśli chodzi o invictę to ja nie mam niestety pozytywnych wrażeń. Jak dla mnie słabo zorganizowani (może to była akurat kwestia tego że są od kilku miesięcy i teraz się to zmieniło już). A i mam wrażenie, że lekarz zleca za dużo badań.Anna255 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Muszynko ostatnio koleżance która poroniła i nie miała z lekarzem pomysłu o co chodzi podpowiedziałam badania na chlamydie i się potwierdziła te wredna małpa...więc ja chyba też profilaktycznie je zrobię, bo ona nie tylko powoduje poronienie ale jak widać na Waszym przykładzie również może przeszkadzać w zafasolkowaniu.
pozdrawiam i życzę szybkiej i skutecznej terapiimuszynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhejka dziewczyny, dzwonilam dzis do Invicta by zapisac sie na wizyte w styczniu, no ale babka powiedziala, zeby dzwonic w grudniu dopiero, bo na styczen nie maja jeszcze grafiku... chyba az tyle ludzi tam nie chodzi, skoro nie trzeba duzo wczesniej dzwonic, tak jak do novum na przyklad no coz, poczekam do grudnia, a chcialabym jak najszybciej, bo moglabym juz wolne zaplanowac w pracy i bilety do pl kupic... milego dnia wszystkim
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też polecam dr Gruszczyńską. Dzieki niej zostaliśmy zakwalifikowani do programu rządowego. Odpowiada na każde pytanie zadane na wizycie. Wykonywala i mnie punkcje s w ten pn transfer. Mam nadzieje ze z pozytywnym skutkiem
Pozdrawiam
AniaAnna255 lubi tę wiadomość
-
A ja byłam w invimedzie tylko, że w oddziale w Katowicach i ignorancja lekarza wprawiła mnie w osłupienie. Byłam po dwóch bezskutecznych iui w poprzedniej klinice, a on stwierdził, że tylko ivf bo inaczej się nie uda. Po głębokim załamaniu zaczęliśmy szukać z M innych miejsc i trafiliśmy na zupełnie inną, kameralną klinikę z indywidualnym podejściem do pacjenta-gyncentrum. Bez kolejek i stresu, bardzo ciepły kontakt od razu się nami zaopiekowano. Lekarz zlecił dodatkowe badania i okazało się, że szanse na iui z mężem mamy bardzo duże. Teraz czekamy na kolejne zabiegi, ale wiem że nie zamienię tej kliniki na żadną popularną filię, gdzie nastawiają się na ilość pacjentów i nabijają statystykę.
Trzymajcie się kobietki -
nick nieaktualnyjestem po wizycie w Invicta we Wroclawiu - ogolnie dobre wrazenia. Jednak strasznie tam ciasno i malo miejsca, jak jest duzo ludzi nie ma za bardzo gdzie usiasc heh,a recepcja tez moglaby byc troszke w innym miejscu, bo tam kazdy wszystko slyszy, a jednak kazdy chce troche prywatnosci, a tam na glos mowili dane itd. Moze po prostu zla lokalizacja i tak to wyglada, pomimo tego atmosfera jest ok, panie mile, odpowiadaja na kazde pytania... Sama wizyta u dr Gruszczynskiej - bardzo fajna kobitka, odpowiadala konkretnie na pytania, bez owijania w bawelne. Stwierdzila, ze problem lezy po obu stronach i najlepiej sie starac o refundowane in vitro, bo inseminacje dla niej w tej sytuacji sa bez sensu. Teraz musze sie starac o zdobycie udokumentowanego roku leczenia z 6 cyklami stymulowanymi u innego lekarza, wtedy bedziemy zakfalikowani do rzadowego programu, jednak nie wiem czy poprzedni lekarz da mi to na papierze, bo mimo iz staramy sie 1,5 roku, to nie bylam caly ten okres u lekarza na monitoringach, mimo ze bralam 6 cykli z clo, tylko na 3 cyklach bylam na monitoringu... moze byc z tym ciezko. Dostalismy zlecenia na wykonanie badan, 1800 zl nas wyszly badania jak dotad - straszna cena, teraz nie pamietam dokladnie jakie byly, obecnie czekamy na wyniki... samo badanie kariotypu od osoby 350 zl, to za pare juz 700 zl... a za poprzednie badania zaplacilismy gdzies z 1100 zl - ponoc juz po 60% obnizce... w zyciu tyle nie wydalismy na badania, no ale jak mus, to mus. Z tego co pamietam mialam m.in rezerwa jajnikowa, pakiet hormonalny... dalej juz nie pamietam, moj tez na cos tam mial. Narazie polecam klinike, mam nadzieje, ze nie zmienie zdania na ten temat, jakbym cos wiecej sie dowiedziala dam wam znac. Mam nadzieje, ze komus pomoge ta opinia. Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 12:28
-
My jesteśmy po jednej wizycie w invimed i inivicta (wro). Pierwsze wrażenie to 100% lepiej wypadła invicta. W invimed był mąż u androloga i wyszedł bardzo załamany ("może coś panu pomoże ale nie wiem..."). Poza tym zero porad co dalej. Od razu ze tylko in vitro to jedyna ew. szansa. W invimed juz byliśmy razem u dr Gruszczynskiej i oceniamy ta wizytę bardzo pozytywnie (nawet mój mąż a o to się najbardziej bałam, bo problem jest po jego stronie i bardzo to wszystko przeżywa). Wszystko nam wyjaśniła podpowiedziala co trzeba by zrobić żeby ew zakwalifikować się do programu rządowego, zleciła masę badań przy czym wyjaśniła w jakim celu każde (w invimed lekarz zlecił tylko hormony), do czasu zrobienia wszystkich badań mamy starać się dalej bo poki sa plemniki szansa jest zawsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 08:23
-
nick nieaktualny
-
Anno ja też chyba przyniosę się na 2 procedurę do invicty. Jak Wiesz nie ufam swojemu dotychczasowemu lekarzowi.
27.02 mam druga wizytę u profesora i z badaniem kariotypu,dna plemników o zdjęciami zarodków-więcej wymyślimy:-)Anatolka, Anna255 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnko:-) wrote:Anno ja też chyba przyniosę się na 2 procedurę do invicty. Jak Wiesz nie ufam swojemu dotychczasowemu lekarzowi.
27.02 mam druga wizytę u profesora i z badaniem kariotypu,dna plemników o zdjęciami zarodków-więcej wymyślimy:-)
Anko - to super ciesze sie bardzo, ze wdrazacie konkretne postanowienia i dzialania, w koncu czas leci, a wiecznymi staraczkami tez nie mozemy byc, wiec w tym roku to juz koniecznie musimy zaciazyc! I Invicta nam w tym pomoze ja dopiero na polowe marca mam kolejna wizyte, a teraz poki co czekam na koniec lutego, zobaczymy czy lekarz mi wystawi cala dokumentacje - od tego zalezy moje rzadowe in vitro... A zreszta rzadowe, czy nie - i tak mnie to czeka w tym roku Bedzie dobrze, buziaki i trzymam kciuki za kolejna wasza wizyte i za dobre wyniki badan... ps ja nadal czekam na te kariotypy -
nick nieaktualnyAnna255 wrote:Anko - to super ciesze sie bardzo, ze wdrazacie konkretne postanowienia i dzialania, w koncu czas leci, a wiecznymi staraczkami tez nie mozemy byc, wiec w tym roku to juz koniecznie musimy zaciazyc! I Invicta nam w tym pomoze ja dopiero na polowe marca mam kolejna wizyte, a teraz poki co czekam na koniec lutego, zobaczymy czy lekarz mi wystawi cala dokumentacje - od tego zalezy moje rzadowe in vitro... A zreszta rzadowe, czy nie - i tak mnie to czeka w tym roku Bedzie dobrze, buziaki i trzymam kciuki za kolejna wasza wizyte i za dobre wyniki badan... ps ja nadal czekam na te kariotypy
-
nick nieaktualnyAnia1986 wrote:kazali wam robić kariotypy do ivf refundowanego? nam powiedzieli ze możemy rozważyć zrobienie a nie ze musimy.
wiesz co, ogolnie nie wiem jeszcze czy bede miala platne IVF z wlasnej kieszeni, czy tez rzodowe IVF... wszystko zalezy od wizyty u mojego gina, czy udokumentuje mi moj rok leczenia + 6 cykli stymulowanych... pod koniec lutego dopiero mam u niego wizyte... u nas problem lezy po obu stronach. Ogolnie ciesze sie, ze zrobilismy te badania genetyczne, bo dzieki temu cos wiecej sie dowiem na temat swojego stanu zdrowia -
nick nieaktualnymarika31 wrote:hej dziewczyny mam pytanie czy istnieje moze watek o in vitro dla osob leczacych sie we wrocławiu w klinice polmedis? jesli tak czy moge prosic o tytuł i jak go znajde ? chetnie poczytam sobie dzieki
Na kafeterii jest i na bieżąco piszą dziewczyny z tego co śledzę.