Robotka1 wrote:
dzięki Werka:) będe tu zaglądać, donga mam w domu więc czekam na koniec plamień i będę go brała, zamówiłam sobie dodatkowo inozytol w aptece, bo polecono mi inofolic ale to skurczybycko drogie. znalazłam odpowiednik inofolicu-inofem ale ciężko go dostać. więc na inozytol się zdecydowałam
podobno przy PCO trzeba dietkę trzymać tak?
Robotka to nie ze dietke to trzeba zmienic ogolnie zywienie do konca zycia moim zdaniem. Jest dosyc rygorystyczne, ale mozesz wprowadzac powoli zmiany..zaraz ci wkleje wiadomosc ktora napisalam do jednej z babek :
No to tak:
1) przymusowe jedzenie sniadan, chocbys miala pawiowac

max do 30min po przebudzeniu. Na sniadanie najlpiej platki owsiane z mlekiem ( pij tluste, nie kupuj produktow light), kawa inka oczywiscie wszystko bez cukru, jakiegos owoca do tego. Musisz jesc co 3-4 godziny, to bardzo wazne, zeby utrzymywac cukier w ryzach. Ja jem tak 7rano sniadanie- 2 sniadanie ok 11, obiad o 14-15.00. podwieczorek ok 16/17.00, kolacja dwie godziny przed snem. Jesli kladziesz sie o 22, jedz o 20 kolacje.
Na drugie sniadania owoce, jajka, jogurty naturalne, soki samodzielnie wyciskane
jesli nadala bedziesz glodna pomiedz posilkami to: slonecznik, dynia, orzechy ( dynia ma mnostwo witaminy a i e waznej w plodnosci, orzechy za to mnostwo cynku, rowniez bardzo potrzebnego). Do jogurtow mozesz wsypywac platki owsiane, siemie lniane, rodzynki, owoce, otreby, zarodki pszenne.
Na obiad duuzo miesia, najlepiej gotowanego lub z piekarnika ( kazde mieso), duzo salatki, ale nie wolno ziemniorow ani makaronow. Najlepiej kasze. Mozesz ugotowac sobie kasze na 2 dni, spokojnie postoi. Mi bylo bardzo ciezko zachowac sie do tych wskazowek ale dalam rady i bez zbytnich cwiczen bardzo duzo schudlam. z angielskiego numeru 22 na 12! Nie mozesz ucinac na kaloriach! za malo kalorii i duzo wysilku organizm przestawi sie na odkladanie. Nie wolno bialej maki pod rzadna postacia, zadnych chrupek, slodyczy- czyli zadnej przetworzonej zywnosci. Nie patrz na kalorie- jedz zdrowo. Jak bedziesz co 3-4 godziny dostarczac cos do jedzenie to szybko zaczniesz gubic wage. Pij ocet nadal, 3 razy dziennie przed glownymi posilkami. Sam ocet nic nie da jesli jesz chleb bialy czy slodycze. zero napoi slodzonych.
Mozesz jesc kazdy nabial, kazde mieso, warzywa, owoce...chleb musi byc ciemny, ja kupuje pakowany ze slonecznikiem. A anjwazniejsze! jesli bierzesz wapno lub multiwitaminy sztuczne to je odstaw...nie wiem czy czytalas najnowsze newsy WHO ale one powoduja tycie. Nie wiem czy napisalam juz wszystko?
PRZYKLADOWY JADLOSPIS:
SNIADANIE- 4 lyzki musli lub platkow owsianych, kawa lub kawa inka ( zdrowsza), owoc ( banan, jablko, gruszka- cokoliwke coznajdziesz w sklepie)
SNIADANIE 2: ( PO 3-4HRS) OK 150ML JOGURTY naturalnego ( mozesz wrzucic cos do niego- owoce, slonecznik) owoc
OBIAD_ 200gr miesa np gotowanej piersi, 100gr kaszy jeczmiennej, gotowana marchew lub salata ( wcinaj warzywa ile dusza zapragnie)
PODWIECZOREK: kanapka ciemnego pieczywa, ogorek, pomidorek lub tunczyk, makrela ( mozesz kombinowac)
Kolacja_ twarozek z szczypiorkiem i rzodiewka, jogurcik, herbata
Kombinuj z produktami jak sobie chcesz tylko omijaj slodkie, cukier, przetworzone-gotowe produkty, ryz, maki, ciasta, makarony, ziemniaki ( mozna tylko czerwone- slodkie)
Przyzwyczaja sie pomalu ale od razu jak wolisz, ale przy tej diecie inozytol i dong quai beda dzialaly duzo mocniej.