WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
Werka tak to był mój pierwszy i jedyny cykl z dongiem - 2 razy po jednym tabsie wedle Twoich zaleceń
Sara - króliczek wymiata! Sąsiad zawału dostanie
A ja zjadłam dozwolone dwa kromale ciemnego pieczywa z ćwikłą i pasztetem(domowej roboty - ja sama robiłam )
sara_nar lubi tę wiadomość
-
Od kiedy ja się staram to niektórzy się dwójki doczekali... I to nawet koleżanki, które poroniły wtedy co ja i już od tego czasu dwójkę mają... Przerobiłam ciąże prawie każdej koleżanki z pracy, a najgorzej było jak szwagier się spodziewał dziecka i jak się urodziło... Jak powiedzieli, że ona w ciąży i potem jak urodziła to normalnie wyłam. Bo płaczem tego się nie dało nazwać
-
Zielarka skoro ufasz lekarzowi to ok.
Moje zdanie jest inne. Przy poronieniu endo nie było duże, a skoro wsio było ok to tutaj bym szukala przyczyny niepowodzeń. 4,9 endo to mało. Ale ja lekarzem nie jestem
A co do luteiny to z tego co wiem to ona pomaga przy wzroście endo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2014, 12:21
-
Moj to chyba poczatek jutro ide na usg tarczycy i bede wiedziec czy wszystko z nia ok
Badanie na pco mam 8 maja i w zwiazku z tym musze brac dluzej dupka bo az 14 dni zeby wcelowac sie w przedzial od 1 do 10 ale chce strzelic sie w przedzial 1 do 5 dnia cyklu.... tylko czuje mieszane uczucia co chodzi o badanie bedzie mi nie swojo rozkladac nogi w czasie okresu.....
Napisze co powiedzieli w sprawie tarczycy..... -
Heloł! Czarownice kochane.
Beta urosła z 728 na 1800 i nawet nie liczę ile to % przyrostu. Ważne,że urosło.
Teraz wieczorna wizyta u gina.
Sara tak o Tobię myślę...coś Wam powiem. Mam koleżankę, ma syna 18 lat...niepełnosprawny fizycznie i umysłowo. Ona jedyna mnie po poronieniu nie pocieszała tylko powidziała,że natura niekiedy wie co dla nas dobre,a ja nie poradziłabym sobie z chorym dzieckiem(dobrze mnie zna) i powinnam się cieszyć,że tak się stało. Myślę,że ma rację.sara_nar, kiti lubią tę wiadomość
-
Doris moim zdaniem to nie jest żadne pocieszenie. Takie wady jak przy poronieniu nie powodują niepełnosprawności. To są wady letalne i te dzieci musiałyby umrzeć prędzej czy później.
Pytanie tylko czy to wady są powodem, bo przecież to wcale nie jest pewne. Znam sporo kobiet, które bez leków (zastrzyków i sterydów) nie miałyby szans na urodzenie dziecka mimo że ich dzieci są zdrowe. Mój syn też był zdrowy i żył do końca (nawet już po urodzeniu czułam jak się rusza).
Dora a jakie to badania na PCOs?aga.just lubi tę wiadomość
-
Doris super wiadomość.
Daj znać jak po wizycie.
Uffff jeszcze 1,5 godziny i do domuk. Mąż rowerem, a ja autem się wożę. Ta przyjemność będzie mnie kosztowała zatankowanie ale co tam wczoraj wypłata była, kupiłam sobie kurtkę, po przecenie za 199zł i spodobała mi się torebka brązowa za 59 zł a kosztowała ponad 100zł. Chyba zalecę ją kupić po pracy.
Jajniki mnie bolą, ale mam nadzieję, że to akurat dobry znak. -
Dziewczyny mam do wad pytanko, nie jestem w stanie przejrzec całego wątku...
Mam pco - liczne pęcherzyki na jajnikach, problem z owulacja. Biorę clo od tego cyklu, jednak chciałabym w następnym połączyć je z ziołami ojca sroki, czy któraś z was tak robiła?
Jeden cykl popijalam ziolka i owulacja wystąpiła już 11 dnia cyklu, teraz nie mam pewności czy była na 100% -
Nie robiłam żadnych badań po poronieniu, nie uważałam i nadal nie uważam tego za potrzebne.
Od początku ta ciąża była słaba, małe objawy, plamienie od dnia terminu @, wg mnie to była jakaś wada chromosomalna.
Luteina na 100% nie wspomaga rozrostu endometrium, nawet na ulotce jest napisane że hamuje rozrost endo. Co innego wspomaganie ciąży to zupełnie inne działanie.
Trzymam się tego co mówił lekarz, nie chcę też zbytnio tego rozkminiać, to mi w niczym nie pomoże, jem orzechy, biorę magnez i wit B6, zastanawiam się tylko czy podkręcić trochę estogeny w I fazie dongiem czy soją...tylko przedawkowania donga się boję.sara_nar lubi tę wiadomość
-
Ja doczynienia z ziołami ojca Sroki nie iałam, ale czytałam o przypadku, że w drugim cyklu dziewczynie z ziołami i Clo zaszła, więc myślę, że nie zaszkodzą.
Doła załapałam, za oknem jak nie kobiety w ciąży, to matki z dzieciątkami, albo dumni tatusiowie pogoda piękna to i sprzyja spacerom. Dzieci słodkie, dziewczynki jak laleczki, heh.... do dupy z tym wszystkim.
Aż się wzruszyłam, właśnie widziałam znajomego z córeczką. Sara ma 6lat adoptowali ją rok temu. Usłyszałam "tatusiu" patrzę , a to Andrzej. Heh kiedy mój M. doczeka się tego słowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2014, 18:07
-
Sara na ciebie tez przyjdzie czas
A potem taki wyczekany , wystarany dzieć będzie znęcał się nad matką nie śpiąc pół nocy, gryząc cycki, przechodząc bunt 2, 3, 4, 5....14 latka
Tak to się wszystko toczy, teraz zamartwiamy się i pragniemy ciązy a potem będziemy zamartwia się i złościć na co innego
Może dlatego warto przestać myśleć i po prostu cieszyć się życiem....choć wiem, że to trudne. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny