WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
Doris- moja siostra trafila do szpitala, bo sie z niej lało! Chcieli jej krew przetaczac tak duzo poszlo, ale to nie bylo az takie powazne. Przetrzymali ja 10 dni w szpitalu i wszystko skonczylo sie dobrze, urodzila zdrowiutka, piekna dziewczynke.
Wszystkie trzymamy za Was kciuki, wiec musi byc dobrze! -
nick nieaktualny
-
Doris trzeba być dobrej myśli. Kuzynka moja do 4msc plamiła i ma śliczną Zuzię. W czerwcu przyjeżdżają do pl na chrzciny. ciekawe kogo poproszą na chrzestną.
A ja załamana jestem. Mój M. za chiny na badanie nasienia nie chce się zgodzić, w dodatku już nawet nie mam ochoty się z nim bzykać, bo co to za radość z seksu skoro nie ważne czy kochamy się 5, 10 czy 30 minut to on i tak nie ma wytrysku i dalej mu stoi. Masakra, czuję się jak nie kobieta....
przed M. miałam 4 facetów i żadnemu ani razu nie zdarzyło się żeby nie sończył. Masakra
Mistrzyni zapewne pomógł dong. Super wieści, że są pęcherzyki -
Ania1986 wrote:hej, hej u mnie owulka pełna para ale sie najadłam teraz dongow ;)ale pierwszy raz 2 dni szybciej bolaly,kluly mnie jajniki;)
Doris bedzie dobrze
Ja dzisiaj rano wezmę 3 tabl i będzie, to 4 dzień z dongiem. A już 2dnia 3h po dongu czułam to lewy, to prawy jajnik. Teraz też czuję, że coś tam się `rusza` i nie wiem czy brać donga do ovulki, czy 4 dni i koniec. A i dzisiaj będę po nocce w pracy, ale od razu lecę spać i pewnie pośpię do 13 czyli 5h z haczykiem i jak zmierzę temperaturę, to będzie wiarygodna ??
Teraz dwa dni pod rząd miałam 36,2. Mierzona o 6 rano. -
nick nieaktualnyKochana ja donga mam zaznaczonego jako estrogeny brałam po 3-4 tab dziennie od końca @ do owulacji. U mnie ból czułam na początku brania i dopiero 2 dni przed owu poczułam jajniki ale tak konkretnie.noi ból owu jeszcze się utrzymuje a więc owu też musiała być konkret. A co do trampki to spokojnie po 5 h możesz zmierzyć
-
Sara to koniecznie do lekarza musi iść. Kurde ja nie rozumiem co to znaczy nie chce? Dziecko chce? Ty chodzisz do lekarza, rozkładane nogi i obcy człowiek Ci tam grzebie. Przy tym badanie nasienia to czysta przyjemność. Jak pójdziecie do kliniki to są super warunki. Mój m. był to oddzielna rejestracja żeby się nie krepowali przy innych pacjenta, dostaje się kluczyk i pojemniczek w torbie papierowej żeby nic nie było widać a do tego to jest na oddzielnym piętrze żeby nie chodzić wśród gabinetów. Idzie do wyznaczonego pokoiku do którego dostał kluczyk i tam ma gazetki i filmy, łazienkę, kanapę itd. Bardzo intymne warunki, zupełnie nie podobne do tychw kktórych my się leczymy Poza tym podaj mu przykład mojego m. Ja w ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań. Wyszedł test owu i dwa razy to robiliśmy. To było 4 lata temu., a teraz mój m miał fatalne wyniki, potem się polepszyło za drugim razem. Wiec to że byłaś w ciąży nie świadczy o tym że u niego wszystko ok, a jak poronilaś wcześnie to może właśnie coś jest nie tak z budową plemnika. Niech się nie wyglupia przecież nie jest małym dzieckiem...
A ja się obudziłam z wielkim "Faaaaaaaak".. Temperatura piękna ale mierzona 2h później. OF wyznaczył owu i tak, ja w sumie się zgadzam bo wcześniej jak mierzyłam tez po wstaniu ok 6-7 to była zbliżona do tej z 4tej i niższa niż dzisiaj zobaczymy jak jutro... Ale wkurza mnie to bo kolejny raz budzik nie zadzwonił i to w takim ważnym dniu kiedy tak czekałam na tą tempke...sara_nar lubi tę wiadomość
-
doris trzymam kciuki informuj nas na bieżąco !!
sara_nar przestan mu na jakiś czas mowic o staraniach, dziecku i całej reszcie, zachjowuj się normalnie ale nie poruszajcie tego tematu- mysle ze on jest tym zmeczony,u nas tez był ten problem kiedyś. ale jak go przyciśniesz i nie będzie seksu to sam wystrzeli zobaczysz.
mój tez się nei chciał zgodzić na lekarza bo twierdzil ze jest z nim wszyskot ok. dalam mu spokoj i nie naciskałam po prostu zachowywałam się normalnie. przyszedł taki dzień w ktyorym sam mi powiedział ze pojdzie. oczywiście przycisnelam go tez w sprawie seksu nie kochaliśmy się długo bo chyba z dwa tygodnie, jajka miał pelne, palec grzebalec go już swedzial to i nagle zmiekl i się zogdzil na lekarza - będzie dobrze
bialakredka, mowilam !! haha mowilam ze owulka !sara_nar lubi tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Sara, z tymi facetami to gorzej niz z dziecmi, ja sie nie dziwie ze wg statystyk kawalerowie żyją krocej, nie ma ich kto do lekarza pogonic
Chyba tak jak pisała Staraczka, musisz mu troche odpuscic, moze nawet troche wejsc na ambicje i powinien sie ogarnac...
Moj tez krecil nosem na badanie nasienia, teraz akurat go nie bedzie dluzszy czas, wiec wiadomo ze nie zrobi, ale go przycisnelam czy jak wroci to je zrobi. Powiedzialam mu zeby mi powiedzial wprost, bo jesli nie, to ja tez nie bede sie leczyc, chodzic prywatnie do gina, wydawac kupe pieniedzy na badania, bo książe nie pojdzie na jedno badanie. No to obiecal ze pojdzie, nawet nie protestuje jak mu suplementy podsuwam, oby jeszcze pamietal zeby je brac.staraczka24, sara_nar lubią tę wiadomość
-
Staraczka hahaha zobaczymy jeszcze nie wiem czy mogę tą tempke tak brać serio... Ale później temp spadła wiec chyba jest ok
Tylko nie wiem czy juz brać luteine czy czekać do jutra aż się potwierdzi.. Chyba poczekam bo luteine chyba podnosi temp? To jak wezmę to nie będę miała pewności -
bialakredka poczekaj do jutra.
atakasobiejedna, dokładnie. mysle ze sara_nar już nawet nie powinna mu wjezdzac na ambicje bo co miała to powiedziała a co do suplementow to csie ciesz ze twój nie protestuje bo mój to zawsze marudzil ze się zle czuje po zwykłych witaminach i nie bierze..Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Ja myślę że faceci też to przeżywają na swój sposób, a mają gorzej bo z nikim nie moga sobie pogadać, bo to przecież dla nich wstyd się przyznać że nie udaje im się dziecka 'zrobić'. Do psychologa iść to też niemeskie heh.
-
kiti wrote:aga nie wiem czy dobrze pamiętam, ale ty w poprzednim cyklu też miałaś małe pęcherzyki i po dongu ruszyły?
wziełam dziś 4 tabsy i zaczynam coś czuć pomału jajniki...ehh może coś ruszą.
W poprzednim nie, ale jakoś w grudniu chyba. 9 dc był 10 mm największy, owuklka była 21 dc po ziołach I faza.
Styczeń - 14 dc 24 mm, owulka 16 dc, zioła I faza
Luty - 13 dc 8-9mm, DONG i owulka 22 dc
Marzec - 12 c 23mm, owulka 15 dc, dong
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 09:59
kiti lubi tę wiadomość
-
znam przypadek gdzie facet ma plemników ZERO. Nawet przy biopsji jąder nie starczyło do in-vitro. No więc jego dziewczyna uznała, że w takim razie skorzystają z dawcy, on ciągle wszystkim mówił że spoko, że się pogodził, że jak nie ma innej drogi to dla niego to nie problem. A potem zaczął tracić przytomność czy coś, był bardzo osłabiony i okazało się, że to głęboka depresja.
-
Dzięki dziewczyny za rady i zainteresowanie. No nic, poczekam cierpliwie jeszcze ten cykl i zobaczymy, co mój M postanowi. Do ovulki oczywiście jak będzie chciał seksu to nie odmówię, ale tak co trzeci dzień.
Kurdę ale mi niedobrze. Wróciłam z pracy, wzięłam donga, popiłam mlekiem i zjadłam kanapkę. Poszłam dalej truskawki przepielić tak 2 h z tyłkiem w górze plełam aż mi zaczęło się dongiem odbijać i kręcić w głowie. W domu jk usiadłam żeby zjeść, to w progu łazienki bo nie wiedziałam czy nie zwymiotuję. Wcisnęłam kanapkę, popiłam trochę mleka i leżę. Zaraz może zasnę. Tv nie działa, coś z sygałem. Wrrrr a telewizja naziemna miała być taka cudowna. wow szał pał. -
Właśnie mój M. jest typem takiego wrażliwca i te problemy z wytryskiem, to potym jak się kilka razy wkurzyłam, że później leci ze mnie jak z kranu ,a nie mieliśmy wtedy jeszcze łazienki i denerwowało mnie to, że nie mogę po iść pod prysznic. Fakt, on nie ma z kim o tym pogadać, brat daleko, chocaż nie mają za dobrego kontaktu, z kolegą z pracy nie pogad, bo im udało się za pierwszym razem, chociaż kolega też wylewny nie jest. Heh cięzka sprawa.
O kurdę 1000 polubień stuknęło. Jak ta liczba ładnie wygląda
Dla mego męża sperma dawcy, to tak jakym go zdradziła. ... idiotyczne podejście, ale cóż. Sama nie wiem czy bym chciała, pewnie zdecydowalibyśmy się na adopcję. Z drugiej strony, chcę doświadczyć tworzenia się nowego życia we mnie.
ZERO plemników u M. oznaczałoby totalną depresję, a on jest skłonny do depresji, nawet nie wiem czy nie zrobił by sobie czegoś, po to żebym mogła znaleźć sobie innego, w jego mniemaniu lepszego..... znam go i już to od niego słyszałam. że on już stary, że umrze, że znajdę sobie innego i takie tamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 11:06