WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
Atakasobiejedna jutro z ciekawości rano zmierzę, ale ja tą temperaturę mam zawsze niską, u mnie gorącza a termometr pokazuje 37,4.
Dziś test po pracyo czułości 10, a jutro beta. Oby się potwierdziło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 14:28
-
Sara ty idź do lekarza i niech ci da zaświadczenie i nie chodź na nocki.
Zrób betę
Kredka kochana mój mąż 1% prawidłowych i co:-) Dał radę. Wystarczy jeden dzielny i gotowe:-)sara_nar lubi tę wiadomość
-
Kochana praca taka, że chyba, że umierająca bym była to wtedy by wzięli zastępstwo, a tak to niestety
Wydaje mi się, że właśnie problem głownie leży u kobiet i problemie z owulacją. U mnie od zawsze były z tym problemy, tzn. zawsze mi się wydawało, że mam ovu, hehe testy pokazywały, że jest, nie wiedziałam, że przy PCO wychodzą pozytywne. W tamtym roku stymulacja clo nie pomogła. A teraz dong i się udało
Dlatego nie rozumiem dlaczego lekarze nie chcą stymulować kobiet, których mężowie mają słabe wyniki nasienia, przecież zawsze szanse są, że ten jeden prawidłowy plemnik się znajdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 15:56
-
Sara nie jest tak ze głównie po stronie kobiet problem. Niedługo ma być tak że chyba co trzecie dziecko będzie z in-vitro bo faceci mają problem. Siedzą w pracy, w samochodzie, na kanapie przed tv i psują zabawki
-
nick nieaktualny
-
Natka uduszę. Donga z tego co wiem mogę się mylić, rzecz jasna bierzesz dopiero po ustąpieniu krwawienia do owulacji, po ovu nie bierzesz, tym bardziej jeśli masz rozjechane takie długie cykle, bo dong działa wczesnoporonnie.
Kredka ja wiem, że nie zawsze tak jest. Nie generalizuję, ale wiesz często naprawdę wystarczy stymulacja kobiety bo jak jajeczko nie czeka na żołnierzyka to wiadomo, że ciąży z tego nie będzie.
Zamienię się z koleżanką na dzień na niedzielę,a na nockę ona przyjdzie.Natka098 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sara gratuluję
doris pytałaś kiedyś czy ktoś stosował borowine, więc w poprzednim cyklu stosowałam tak jak pisałaś, co prawda cykl skonczył się jak zawsze czyli na czerwono ale za to małpa teraz jest praktycznie bezbolesna, trochę pzred ćmiło mnie w podbrzuszu ale ogólnie to luxa zawsze maiłam takie bóle że umierałam i kilka tabletek dziennie przeciwbólowych szło a teraz nullll
Także nie wiem czy to borowina tak zadziała ale jestem zadowolona
sara_nar, Doris-83 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, podczytuję sobie Was co jakiś czas, choć nie sposób nadrobić tylu stron, bo wątek szybko rośnie
Gratuluję zafasolkowanym, pamiętam Was z wcześniejszych wpisów i naprawdę bardzo się cieszę
Przyszłam do Was po radę w sprawie donga. Miałam już jedno podejście, a było to tak (z góry dziękuję za cierpliwość tym, którym zechce się to przeczytać, bo historia będzie długa)
Lekarz wykrył u mnie b.cienkie endometrium, w 18 dc 4,91 mm. Kazał przyjść na kontrolę jeszcze w kolejnym cyklu, przed owu i potem przed @. Chciał sprawdzić dokładnie rozwój tego endo i ewentualnie dać hormony. Ale ja nie chciałam marnować kolejnego cyklu i za Waszą radą kupiłam donga. Zaczęłam go brać i na kontroli w 12 dc endo miało ładne 7 mm. Lekarz się ucieszył a ja nic mu o dongu nie mówiłam, czekałam na kolejne USG. Potem w 24 dc. byłam na kontroli i endo miało tylko 8, czyli jakby rosło pod wpływem donga i stanęło.
Lekarz stwierdził, że nie obędzie się bez hormonów i (uwaga uwaga) bez badań krwi ani zaplanowanego monitoringu owulacji zapisał mi estrofem 1 - 14 dc i duphaston 15 - 25 dc.
Brałam ten estrofem w tym cyklu i miałam dziwne objawy - silne bóle brzucha, pleców, jakby nerek (?), kłucie itp. plus bardzo płaski wykres temperatur. w 14 dc skok nie nastąpił a czytałam na forum, żeby dupka brać jednak po skoku. Czekałam tak przez 15, 16 i 17 dc (nadal bez skoku) aż w końcu w 18 dc udało mi się skontatować z lekarzem i kazał dupka jednak wziąć. Dzień po wzięciu pełnej dawki nastąpił skok.
Mam ogromne wątpliwości co do takiego brania leków hormonalnych, po estrofemie czułam się podle i w dodatku zastanawiam się, czy nie wywołał u mnie działania antykoncepcyjnego, czy endo urosło i czy w ogóle miałam owulkę nie wiem, bo nie miałam monitoringu
Po lekturze forum zastanawiam się, czy by na własną rękę od przyszłego cyklu nie odstawić estrofemu i nie zastąpić go dongiem do owu, poczekać na skok (w pierwszym i jedynym cyklu z dongiem miałam ładny skok) i potem od skoku nie wziąć dupka. Dong i dupek powinny ładnie zbudować mi endometrium.
Co radzicie? Czy to ma sens? lekarz donga wyśmiał ale widzę, że tylu z Was pomógł...
Czy ewentualnie dodać coś do tego?
Czytałam o ziołach Ojca Sroki ale są różne mieszanki i nie wiem, czy jakaś byłaby dla mnie odpowiednia?
Z góry serdecznie dziękuję za jakieś rady dla mnie!
-
Mam taki problem z mierzeniem temperatury: mierzę o 4 w nocy, termometr leży sobie koło łóżka i zwykle jest bardzo zimny.. więc przed pomiarem chwilę trzymam go w ręku. No i dzisiaj tak właśnie potrzymałam moment, zmierzyłam temperaturę (nie odczuwałam zimnego termometra) i wyszło 36.55 ale postanowiłam zmierzyć jeszcze raz no i po wyjęciu i włożeniu termometru ponownie już czułam że jest chłodny i wyszło 36.43... jak to traktować? którą temperaturę brać pod uwagę?
-
Lulu przede wszystkim pokusiłabym się o monitoring. Branie hormonów bez monitoringu to kiepski pomysł. Brałaś estrofem, a nawet nie wiesz jak na Ciebie działał, czy endo rosło itp. Takie działanie bez celu wg mnie.
Lekarz wyśmiał donga? hmmm Może nie wierzyć, ale śmiać się nie ma z czego. To tylko świadczy o jego "profesjonaliźmie".
Na pewno warto spróbować z dongiem, ale pomyśl o monitoringu - wtedy będziesz wiedzieć czy na Ciebie działa, czy endo rośnie, czy masz owu, kiedy zacząć brać dupka itp. Jak dong podziała to super, jak nie to zawsze zostają hormony.lulu_ovufriend, Margos82 lubią tę wiadomość
-
BialaKredka wrote:Mam taki problem z mierzeniem temperatury: mierzę o 4 w nocy, termometr leży sobie koło łóżka i zwykle jest bardzo zimny.. więc przed pomiarem chwilę trzymam go w ręku. No i dzisiaj tak właśnie potrzymałam moment, zmierzyłam temperaturę (nie odczuwałam zimnego termometra) i wyszło 36.55 ale postanowiłam zmierzyć jeszcze raz no i po wyjęciu i włożeniu termometru ponownie już czułam że jest chłodny i wyszło 36.43... jak to traktować? którą temperaturę brać pod uwagę?
Nie kombinuj tylko mierz codziennie 'zimnym' i powinno być ok
-
Kredka,
Zastanawiajace jest to jak mozesz mieć termometr zimny. Trzymasz go w lodowce,czy jak? Nie spotkalam sie z czyms takim,aby termometr byl zimny i pokazywał niska temperature po zmierzeniu. Termometr moze sie nie myli i masz takie niskie temperatury. -
Ale to nie chodzi o to czy niskie czy nie tylko że chwilę później jest niższa
Atakasobiejedna ale znowu następnego dnia może być cieplej i będzie inne temperatura... a ja nie rozgrzewam go jakoś tylko moment trzymam w dłoni przed mierzeniem.