Złote rady przed transferem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo to jeszcze parę dni. Ja jak przyjdzie co do czego to chyba zwariuje, jestem niecierpliwa bardzo , panikara i w ogóle. Winko mozna nawet ponoć po transferze przez jakiś czas. Trzymam kciuki! Ty miałaś przebadany zarodek prawda?klopsik wrote:@berbeć, 1.12 testy, ciężko mi uwierzyć, że coś z tego będzie. Co do wina, to ja praktykuję codzienną dawkę od dawna

-
Tak, po poprzedniej punkcji zbadaliśmy 6 zarodków, tylko 2 były dobre. A winko będę pić do dnia testów. Ż mówił, że spokojnie kilka dni po transferze sobie jeszcze smakować.
Ja przy pierwszym transferze też nie mogłam się doczekać testów, a teraz najchętniej bym oddalała dzień bety... Ale teraz mnie mocno jajnik jeden ciągnie, a momentami czuje podobnie jak poprzednio. Nie nastawiam się jakoś
-





