X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Aplikacja - interpretacja cykli i wykresów Mój pierwszy cykl na ovufriend
Odpowiedz

Mój pierwszy cykl na ovufriend

Oceń ten wątek:
  • Unlike Autorytet
    Postów: 587 358

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mallina wrote:
    Hej Dziewczyny to też mój pierwszy cykl z ovu. Jestem już po owulacji i troszkę się rozpoznałam w tym mierzeniu temperatury. Miałam cichą nadzieję, że posiadając wiedzę zdobytą na ovu szybciutko zajdę w ciążę, wręcz już w tym cyklu, ale niestety temperatura mi spada i coraz trudniej mi z tym wszystkim. Milion myśli w głowie. Chyba tak już musi być.

    Musisz sobie uswiadomic, ze to nie tak hop siup ;) Szanse na ciaze sa dosc niskie, nawet jesli wstrzeli sie w owulacje i obydwoje sa zdrowi. Do 12miesiecy staran uwaza sie za zupelnie normalne, wiec nie warto nastawiac sie, ze juz tu i teraz ;)

    weronika86 lubi tę wiadomość

    48f411ed51.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3047 1300

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Młoda wrote:
    Optymalnie jest dobrze sprawdzac do godz 8 , po minimum 4 h snu i nie wykonując wczesniej zadnych czynności. Po prostu nastawiasz budzik, mierzysz tempkę nie wstając z łóżka, zapisujesz i jak możesz to śpisz smacznie dalej :D Powodzenia :)

    A czy jeśli np. budzę się kilka razy do dziecka w nocy (ale nie wstaje, bo śpi z nami) to mogę mierzyć np. o 7, jak wsatejemy, czy to musi być zmierzona temp. od razu po przebudzeniu po tych 3-4 h snu. Bo córa budzi się różnie w nocy i właśnie mam problem jak i o której mierzyć.

  • Asta Autorytet
    Postów: 490 303

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga.just mierzysz zawsze o stałej godzinie. Przed pomiarem najlepiej pozostać godzinę w spoczynku.

    "Nie jest przeszkodą krótkie wstawanie w nocy do toalety lub w celu nakarmienia dziecka. Pomiar powinien być jednak poprzedzony minimum 1-godzinnym, biernym odpoczynkiem." ( http://www.rodzina-naturalnie.home.pl/www/index.php/instrukcja/#p_o )

    weronika86 lubi tę wiadomość

    Mój Aniołek (6tc) - 19.10.2012
    d92562f68b.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3047 1300

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli jeśli się budzę, a nie staję z łóżka jest ok? Mogę to traktować jako odpoczynek?

  • Asta Autorytet
    Postów: 490 303

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli dobrze rozumiem teorię, w którą próbuję się wgryźć to tak, ale pod warunkiem, że nie podejmujesz aktywności. Najlepiej byłoby mieć godzinną przerwę między przykładowo karmieniem, a pomiarem temperatury.

    Mój Aniołek (6tc) - 19.10.2012
    d92562f68b.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3047 1300

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, ja nie karmię córki. Ona śpi z nami i po prostu budzi się, bo chce się przytulić czy dać buziaka no i ja też się wtedy budzę, ale nie wstaję itp.

  • olitka Ekspertka
    Postów: 204 145

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to ja w ogóle źle robię, bo mierze temp o 17:30, jak mój mąż wróci z pracy i zajmie się synkiem, to ja wtedy spokojnie siadam przy kompie mierze temp i wpisuję wszystkie dane:) myślałam,że wystarczy o tej samej porze zmierzyć.. widać za mało zgłębiłam temat... oj jednak ze mnie blondynka;)

    f2w39n7304tem5zg.png

    dqprx1hpbjoqfhgk.png
  • Asta Autorytet
    Postów: 490 303

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga.just to myślę, że w takim wypadku bez problemu można zaliczyć to do spoczynkowego działania :).

    Olitka możesz mierzyć w ciągu dnia, ale ważne byś w nocy miała przespane 6h,a co najmniej godzinę przed pomiarem sobie poleżała (nie trzeba spać).

    aga.just lubi tę wiadomość

    Mój Aniołek (6tc) - 19.10.2012
    d92562f68b.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3047 1300

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Asta, bardzo wielkie dzięki :)

  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Unlike wrote:
    Musisz sobie uswiadomic, ze to nie tak hop siup ;) Szanse na ciaze sa dosc niskie, nawet jesli wstrzeli sie w owulacje i obydwoje sa zdrowi. Do 12miesiecy staran uwaza sie za zupelnie normalne, wiec nie warto nastawiac sie, ze juz tu i teraz ;)
    Nie wiem czy też należysz do staraczek czy masz już swoje upragnione dziecko a może aktualnie jesteś w ciąży, ale też musisz mieć świadomość, że rozsądek a pragnienie to dwie różne rzeczy. I kiedy się widzi, że jednym się udaje praktycznie za pierwszym razem a Tobie już któryś miesiąc z kolei i nic, nie pocieszasz się "spoko, nam też się zaraz uda. mamy jeszcze tyyyyle czasu". Nie, martwisz się i chcesz wiedzieć co i dlaczego i jak dopomóc temu szczęściu.

    aga.just lubi tę wiadomość

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • Unlike Autorytet
    Postów: 587 358

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mallina wrote:
    Nie wiem czy też należysz do staraczek czy masz już swoje upragnione dziecko a może aktualnie jesteś w ciąży, ale też musisz mieć świadomość, że rozsądek a pragnienie to dwie różne rzeczy. I kiedy się widzi, że jednym się udaje praktycznie za pierwszym razem a Tobie już któryś miesiąc z kolei i nic, nie pocieszasz się "spoko, nam też się zaraz uda. mamy jeszcze tyyyyle czasu". Nie, martwisz się i chcesz wiedzieć co i dlaczego i jak dopomóc temu szczęściu.

    Nie mam dziecka i nie jestem w ciąży, staramy się od pół roku ;) Wiem, że co miesiąc nerwy etc., ale na szczęście nigdy się nie łudziłam, że dziecko to jeden numerek i załatwione. 75% par udaje się po pół roku starań, więc rzeczy takie jak wpadki, są naprawdę niesamowitym przypadkiem losu.
    Obstawiam, że przynajmniej połowa par, które twierdzą, że udało im się od razu też się z tym borykała. Najlepszy przykład mojej znajomej, która wszystkim opowiada jak to jej się cudownie, przypadkowo wpadło i od razu dziecko. I tylko jej siostra się kiedyś wygadała, że starali się ponad rok.

    48f411ed51.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3047 1300

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Unlike wrote:
    Obstawiam, że przynajmniej połowa par, które twierdzą, że udało im się od razu też się z tym borykała. Najlepszy przykład mojej znajomej, która wszystkim opowiada jak to jej się cudownie, przypadkowo wpadło i od razu dziecko. I tylko jej siostra się kiedyś wygadała, że starali się ponad rok.

    Niekoniecznie tak jest zawsze. Mam córkę, udało nam się w pierwszym cyklu po odstawieniu anty (brałam rok), dosłownie dwa serducha bez zabezpieczenia. A teraz? Starania starania i nic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2013, 20:33

    Unlike lubi tę wiadomość

  • Unlike Autorytet
    Postów: 587 358

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga.just wrote:
    Niekoniecznie tak jest zawsze. Mam córkę, udało nam się w pierwszym cyklu po odstawieniu anty (brałam rok), dosłownie dwa serducha bez zabezpieczenia. A teraz? Starania starania i nic.

    Wiem, wiem i rozumiem :D Jasne, że są takie pary i przypadki :) Ale nie oszukujmy się znowu, że wszystkim się udaje i tylko my jedne czekamy, bo jak widać masa kobiet się stara długo :)

    48f411ed51.png
  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko najgorsze to, że bardzo pragniesz a ciąży ani widu ani słychu. Wiadomo trzeba przyjąć rzeczywistość taką jaka jest ale nie ukrywajmy to bardzo trudne.

    aga.just lubi tę wiadomość

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3047 1300

    Wysłany: 18 grudnia 2013, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Unlike jasne. Mało szczęściarzy takich jak my - ja i tż w staraniach o A. Jak człowiek chce to nic z tego. I nie ma reguły jak widać po mnie - że jak raz się udało, to potem też rach ciach i jest.

  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 19 grudnia 2013, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie zgodze sie z Asta. Temperatura musi byc zmierzona do max godz 8 rano po minimalnie 3hrs snu. Nie wolno wstawac, lezec etc...nawet lezac, nie robiac nic organizm sie rozbudza, metabolizm przyspiesza itd...tempaertaura zmierzona o 9 rano gdzie obudzisz sie o 8 i polezysz godzinke jest niewiarygodna!

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Asta Autorytet
    Postów: 490 303

    Wysłany: 19 grudnia 2013, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika86 to nie ze mną się nie zgadzasz, tylko z Rötzerem, ja tu tylko przytaczam jego teorię.
    Osobiście mogę powiedzieć, że coś w tej teorii jednak jest. Do pomiarów powróciłam w tym cyklu, we wrześniu urodziłam dziecko, karmię na żądanie co oznacza minimum dwie pobudki w nocy. Młody od prawie tygodnia śpi w swoim pokoju, więc dochodzi mi do nocnych obowiązków wstawanie by podać smoczek. Temperaturę mierzę zwykle między 6-7:30 i muszę przyznać, że wykres jest czytelny pomimo przerywanego snu i nocnych wycieczek (zachowuję tylko zasadę, by godzinę przed pomiarem pozostać w spoczynku).

    Mój Aniołek (6tc) - 19.10.2012
    d92562f68b.png
  • Młoda Przyjaciółka
    Postów: 196 46

    Wysłany: 19 grudnia 2013, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może jest to sprawa indywidualna? Okazuje się ,że u mnie na wykresie dokładnie widać w które noce przebudzałam się, miałam niespokojny sen itp. Wtedy temperatura zawsze skacze ,przynajmniej o 0,2 stopnia.
    Dodam ,że zaburzony sen miewam rzadko, normalnie nie mam z nim problemu i wtedy tempki też nie skaczą gwałtownie.

    Młoda
    glxfp0ykf5qmdvkk.png

    uch5hdgeomm520qo.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 20 grudnia 2013, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oto metoda rotzera:

    Obserwacje prowadzi się w ciągu całego cyklu miesiączkowego. Pomiar temperatury dokonywany jest rano mniej więcej o stałej porze (różnice do 1,5 godz. nie mają większego znaczenia) tuż po przebudzeniu, ale jeszcze przed wstaniem z łózka i podjęciem jakiejkolwiek innej czynności, najlepiej za pomocą specjalnego termometru owulacyjnego, w pochwie, w odbycie lub w ustach pod językiem. Prócz tego, przy okazji korzystania z toalety, kilka razy dziennie ocenia się rodzaj (jakość) śluzu zbierającego się w przedsionku pochwy, najlepiej przy pomocy papieru toaletowego.

    Uzupełniających danych może dostarczyć samobadanie dotykowe twardości, stopnia rozwarcia i położenia szyjki macicy, które jest zmienne w przebiegu cyklu miesięcznego.

    Zmiany temperatury, rodzaj śluzu oraz ewentualne dane dotyczące szyjki macicy nanosi się codziennie na kartę obserwacji. Dodatkowo notuje się czynniki mogące mieć wpływ na przebieg temperatury i jakość śluzu (patrz: źródła zaburzeń). Uzupełniające objawy mające zastosowanie w interpretacji wyników, również nanoszone na kartę: to objaw piersiowy i ból owulacyjny (patrz: terminologia).

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 20 grudnia 2013, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i jeszcze tu link :

    http://embrion.pl/npr/metroetz.htm

    niestety mierzy sie zaraz po przebudzeniu :)

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
‹‹ 2 3 4 5 6
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ