Angeliusowe mamy - zbiorczy wąte kdla kobiet w ciąży i po porodzie
-
WIADOMOŚĆ
-
ania609 wrote:O no widzisz to nie wiedziałam.. Ciekawa jestem jaki jest dr dla pacjentek w szpitalu czy się angażuje..
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
bz10 wrote:No ja uważam ze powinien być tylko mąż ale akurat miałam obok łóżko koleżankę do której codziennie z 5 osób na raz przychodziło... znajomi, rodzina. Uważam ze nie powinno tak być, raz ze nie komfortowo a dwa ze siedlisko bakterii, parawany byłyby super ale jest jak jest 😀😆😂
-
SusieOne wrote:Odwiedziny od 14 i tak ty karmisz a przychodzi ktoś do koleżanki... jedna soiba może wejść na salę a jak jest więcej to na korytarzu mogą być sobie.
-
nick nieaktualny
-
ania609 wrote:Kochana na stronie Angeliusa masz facebooka?
Ja uważam że tylko mąż i sama zachowałam to nikt inny nie przychodził, mój mąż zawsze pukał czego nie robił nikt od dziewczyny obok.... Temat rzeka normalnie co ten ma wyprawiał.
Ja miałam cesarke w południe, Matylda urodziła się 11.53 a o 13 już byłam w sali pooperacyjnej, mąż miał ją jakieś 20 min nawet nie tyle, potem przyszedł ale bardzo szybko wyganiali go, w sali pooperacyjnej byłam sama mimo że dziewczyna też miała cc o 5 rano i też była sama fajnie nam się trafiło pomyśleli żeby każda miała spokój jeśli są takie warunki. Matylde przynieśli mi ok 15 i na każdą próbę odebrania jej w celach badań czy przewinięcia reagowałam paniką i pytała gdzie po co i za ile wróci eh wiecie tyle strat to człowiek się tak boi paranoja. Potem spałam z nią w łóżku i non stop przy piersi totalnie zapomniałam że mam. Nie podnosić głowy i już szybko podnosiłam a w łóżku kręciłam się raz na jeden bok raz na drugi bok hahhah, nic nie bolało już o 22 nie chciałam przeciwbólowego ale taki był nakaz lekarza więc zgodziłam się na paracetamol haha ale kozak. Ok 8 rano przyszła pani zabrali Matylde na jakieś badania a pani i studentki położnictwa (najukochańsze jeszcze z patologii je znałam) poszły że mną na salę już noworodkowa i miałam się wykąpać one mi pomagały studentki. Pionizacja bez bólu ani nic jedynie chlusnela krew w dużej ilości po pionizacji. W pokoju była też właśnie ta dziewczyna już (jej dziecko się bardzo darło a ona potrafiła o 3 w nocy do niego gadać, a z tego co wiem to się ni e powinno i te nocne obowiązki w ciszy robić aby dziecko się uczyło dzień noc, a po drugie ktoś śpi lub próbuje spać akurat ja nie spałam 4 doby z jednym godzinnym wyjątkiem, ale jednak). W zasadzie nikt nie przychodził z położnych sam z siebie co tam jak tam (na patologii zawsze pytały jak leki przynosiły i wiedziały do kogo iść kto jest wymagający tego i była to super opieka mi po imieniu mówiły lub zdrobniale od nazwiska bo mam fajne), a tak w ogóle dziewczyny wypełniłam względem swoich obiekcji ankietę na rodzic po ludzku i wam też polecamBejzi lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
U nas było długie kangurowania bo mąż miał małą ponad godzinę, do mnie tylko mąż przychodził i raz rodzice ale do nich wyjechałam z małą na korytarz. Pomoc męża w szpitalu jest bezcenna 🥰 zreszta w domu tez, nie wyobrażam sobie jak są samotne matki jak one to ogarniają wszystko, normalnie jakieś super woman
Bejzi, SusieOne lubią tę wiadomość
5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB , 04.II crio 2AB , crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️ -
Tak jak pisza Dziewczyny, po trudach porodu bedzie Ci wszystko jedno.
Ja tez myslalam, ze brakuje mi parawanow, ale prawda jest taka, ze na ten pobyt dobrze zakolegowac sie z sasiadkami, z ktorymi dzielisz sale, bo nawet jak chcesz wyjsc do toalety czy wziac prysznic, dobrze jak ktos zerknie na malucha w sali niz pędzić z nim do poloznych. Ja akurat mialam sympatyczne dziewczyny, w tym lekarke, która sluzyla nawet wiedza medyczna 🙂
W Profamilii, gdzie bylam, na sali mogla byc wylacznie jedna osoba odwiedzajaca, z resztą moglas spotkac sie w duzym holu gdzie byly sofy i moglo przycupnac wiecej osob 🙂 osobiscie uwazam, ze te wycieczki do noworodkow to jakies nieporozumienie...08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Mąż na korytarzu widział jak jacyś odwiedzający całowali noworodka w usta także właśnie ten tego... Nie dość że matka pozwoliła to jeszcze takie numery.
Aga no i w Bytomiu jest zakaz chodzić na rękach z dzieckiem po korytarzu idę o zakład że musiał być jkaos wypadek ktoś się wywalił czy coś bo to jest absurdalne przecież rodzic może robić co chce... Ale trzeba przestrzegać.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
SusieOne wrote:Mąż na korytarzu widział jak jacyś odwiedzający całowali noworodka w usta także właśnie ten tego... Nie dość że matka pozwoliła to jeszcze takie numery.
Aga no i w Bytomiu jest zakaz chodzić na rękach z dzieckiem po korytarzu idę o zakład że musiał być jkaos wypadek ktoś się wywalił czy coś bo to jest absurdalne przecież rodzic może robić co chce... Ale trzeba przestrzegać.
U nas tez byl zakaz, tylko w tej mydelniczce 🤪SusieOne lubi tę wiadomość
08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jesteście cudowne.. Nie sądziłam że będzie taki odzew na moje pytanie.. Dziękuję bardzo.. Teraz mnie wszystko bardzo wzrusza i jak piszecie o swoich przeżyciach tych dobrych i złych to łezki mi lecą.. Te chwile spędzone z maleństwem muszą być wspaniale, i dla taty te kangurowanie to też musi być cudowne przeżycie ☺🥰😘
SusieOne, Aga9090, bz10 lubią tę wiadomość
-
Wisienka39* wrote:Ania a skąd jesteś byłabym chętna na te leki.
-
nick nieaktualnyania609 wrote:Okolice Gliwice więc nie mamy do siebie daleko..jak chcesz napisz do mnie na priv, przed chwilą jedna dziewczyna napisała o accofil tylko chce żebym wysłała.. A ja wolę odbiór osobisty bo to musi być w lodowce..
Ania nie wiem jak się zaprasza ja wzielabym wszystkie jakie masz które ja biorę podam Ci numer tel to się zdzwonimy 506 183 057 -
nick nieaktualnyWisienka39* wrote:Ania nie wiem jak się zaprasza ja wzielabym wszystkie jakie masz które ja biorę podam Ci numer tel to się zdzwonimy 506 183 057
Ania ja z wrażenia numer pomyliłam początek mam 505Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 15:43
-
nick nieaktualnySusieOne wrote:Mąż na korytarzu widział jak jacyś odwiedzający całowali noworodka w usta także właśnie ten tego... Nie dość że matka pozwoliła to jeszcze takie numery.
Aga no i w Bytomiu jest zakaz chodzić na rękach z dzieckiem po korytarzu idę o zakład że musiał być jkaos wypadek ktoś się wywalił czy coś bo to jest absurdalne przecież rodzic może robić co chce... Ale trzeba przestrzegać.
A mi się przypomniało sytuacja w Krakowie. Kobita miała cc, na następny dzień po przyjściu na salę poszła z emkiem i dzieckiem w tej mydelniczce niby na korytarz (tak mi się wydawało) , nie zgłosiła pielęgniarkom, a one często przychodziły do sal i przy którymś razie zauważyły, że dość długo nie ma mojej sąsiadki, ta przyszła po ponad 2 h - poszła sobie i z emkiem i z tym dzieckiem do kapliczki szpitalnej 🤦♀️🤪 -
nick nieaktualny
-
Wisienka39* wrote:Teraz wchodzę na wizytę to odezwalabym się po niej
Ania ja z wrażenia numer pomyliłam początek mam 505