X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Bliźniacze Mamusie 2019 :)
Odpowiedz

Bliźniacze Mamusie 2019 :)

Oceń ten wątek:
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 13 października 2019, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotton ja tu próbuje jakoś przetrwać w całości te ostatnie 2-3 tygodnie a ten mi kłapie, że we wtorek to będzie mnie odwoził. I jak tu nie chlasnąć takiego przez łeb. 🤦😁

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 października 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny ;)

    Witamy nowe mamy blizniacze :)

    Elunia ,Siersciucha i pozostale z ciaza jednojajowa ,u mnie tez na poczatku bylo 1k 1o ,stres ,lzy ,ale okolo 10tc ,pptwierdzily sie dwie owodnie ,lekarz mowil ,ze w ciazach blizniczych czasem dopiero na pozniejszym etapie dokladnie widac jaki ostatecznie rodzaj jest .Trzymam za Was kciuki i jak sie poteierdzi ten scenariusz 1k1o ,jednak to jeszcze bardziej bedziemy zaciskaly aby wszystko bylo dobrze :)


    Melisa - super ,ze sie odezwalas ,grarulacje zdrowych dziewczynek :)

    Bajka - moj maz tez mial przedporodowa goroczke ,w sumie to bardziej te ostatnie tygodnoe przezywal niz ja XD .

    Milej niedzieli :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2019, 09:01

    Bajka_88, Sierściucha lubią tę wiadomość

  • Pom-pon Autorytet
    Postów: 1332 848

    Wysłany: 13 października 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe dziewczyny, fajnie że coraz nas więcej :) i trzymam kciuki za dwie owodnir żeby się pokazały. Jednak 1o1k to lstres
    Nasi chłopcy zaliczyli obywatelski obowiązek, a teraz padli i śpią na brzuszkach żeby wyganiać bąki. Obym nie zapeszyla, ale od 3 dni dzieci nam się naprawiły i jest mniej płaczu :)

    A co do męża, to u mnie w dniu CC od rana mnie tak denerwował że myslslam że go do domu odeśle. Był w takim stresie że jakieś dziwne pytania mi zadawał, zapomniał połowy rzeczy, panika ;) a teraz sobie super radzi, ja się przy wielu sprawach boję a on działa bez stresu.

    Miłej niedzieli!

    Sierściucha lubi tę wiadomość

    2 IUI 1/ 2019 - 15 dpo hcg 527
    MedArt Poznań
    9R3tp2.png

    8/2018 <3 <3 (*)
  • jagodowa Ekspertka
    Postów: 176 50

    Wysłany: 13 października 2019, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotton ja nowego nie brałam pod uwagę, wykańczanie domu to studnia bez dna wiec, stwierdziłam, że ze względu na to, że mamy teraz sporo wydatków to wybierzemy tańszą opcję czyli używany. Dlatego też nie zwlekałam jak nadarzyła się okazja, bo później nie wiadomo czy się coś trafi, no i też chciałam chociaż to już mieć to z głowy, bo i tak jest jeszcze tyle rzeczy do skompletowania. Dam znać czy było warto.

    Pom-pon mam pytanie, Ty jakoś przed porodem kupowałaś pralko-suszarkę, jesteś zadowolona? Oby brzuszki już Wam nie dokuczały.

    W ogóle Dziewczyny jak pozbierałyście się po cc? Przeraża mnie trochę wizja tej operacji, planując ciążę marzył mi się poród SN jednak wiadomość o bliźniakach szybko zweryfikowała moje plany 😂

    Co do mężów mój był jakoś dwa razy ze mną na usg bo przeważnie pracuje i stwierdziłam, że wolę chodzić sama, bo jak widzę jak się denerwuje to mi go szkoda no i też na mnie wpływa stresująco, ale to chyba głównie przez nasze wcześniejsze doświadczenia. Mam nadzieję, że jak już Dzieci będą na świecie to się zmieni i będzie tak jak pisze Pom-pon :)

    w5fKp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 października 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pralko- susarka to strzal w 10 ,przy takiej ilosci prania ciuszkow nie wyobrazam sobie rozkladania suszarek po calym domu aby to poschlo wszystko :)

    Ja po CC ,szybko wrocilam do siebie ,najwazniejsze byl pierwszy tydzien. ,aby jak najmniej sie jeszcze przemeczac ,polozne w szpitalu byly bardzo pomocne ,nie ukrywam bol przy jakiejkolwiek czynnosci przez pierwsze dni byl przepgromny ale tylko raz dostalam morfine ,adrenalina tez robi swoje rozkrecanie kp ,wiec o bolu az tak nie myslalam.Potem z kazdym dniem bylo coraz lepiej .Podstawa dla mnie to byla pomoc w tych pierwszych dniach jak jeszcze brak sil aby samemu to ogarnac

    A mi sie chyba naprawde bezproblemowe coreczki trafily i spioszki male :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2019, 12:31

  • Pom-pon Autorytet
    Postów: 1332 848

    Wysłany: 13 października 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jagodowa wrote:
    Cotton ja nowego nie brałam pod uwagę, wykańczanie domu to studnia bez dna wiec, stwierdziłam, że ze względu na to, że mamy teraz sporo wydatków to wybierzemy tańszą opcję czyli używany. Dlatego też nie zwlekałam jak nadarzyła się okazja, bo później nie wiadomo czy się coś trafi, no i też chciałam chociaż to już mieć to z głowy, bo i tak jest jeszcze tyle rzeczy do skompletowania. Dam znać czy było warto.

    Pom-pon mam pytanie, Ty jakoś przed porodem kupowałaś pralko-suszarkę, jesteś zadowolona? Oby brzuszki już Wam nie dokuczały.

    W ogóle Dziewczyny jak pozbierałyście się po cc? Przeraża mnie trochę wizja tej operacji, planując ciążę marzył mi się poród SN jednak wiadomość o bliźniakach szybko zweryfikowała moje plany 😂

    Co do mężów mój był jakoś dwa razy ze mną na usg bo przeważnie pracuje i stwierdziłam, że wolę chodzić sama, bo jak widzę jak się denerwuje to mi go szkoda no i też na mnie wpływa stresująco, ale to chyba głównie przez nasze wcześniejsze doświadczenia. Mam nadzieję, że jak już Dzieci będą na świecie to się zmieni i będzie tak jak pisze Pom-pon :)

    Jestem zadowolona. Liczyłam, że nie będę prasować ubranek ale jeszcze to robię ;) super jest ograniczenie suszenia np pościeli na suszarkach w domu, czego nienawidzę

    Nic się nie martw CC. Ja miałam o 20, a rano o 7 przywieźli mi dziecko. Na początku dostajesz kroplówki przeciwbólowe więc nie boli :) a po 2 dniach nie czułam już bólu bez leków. Po miesiącu zapominasz całkiem o sprawie. Po 3 tygodniach przestałam krwawić. Nie martw się :)

    2 IUI 1/ 2019 - 15 dpo hcg 527
    MedArt Poznań
    9R3tp2.png

    8/2018 <3 <3 (*)
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 13 października 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagodowa oczywiście rozumiem, gdybym była na chodzie i mogła gdzieś pojechać to też bym już te wózki obczajala. Zastanawiam sie, czy 4300 (co prawda z nowymi budkami) za rok 2015 to nie za dużo trochę?
    No właśnie co do męża to mój jest okropnie zestresowany w tej ciąży, właśnie temu co już przeszlismy. Jest ze mną na każdej wizycie, bo jak w 6 tc zobaczył blizniaki to przecież mnie nie puści samej autem. Więc moja doktorka zawsze musi uspokajać męża, a nie mnie (ktoś się w parze musi trzymać kupy😋). Teraz jak byłam pierwszy dzień w szpitalu to też go już wygonilam do domu, bo patrzeć nie mogłam jaki jest przerażony.

    Kinga ekstra, że masz takie bezproblemowe Dziewczynki, oby tak dalej:)

    Pom-pom czyli u Was też coraz lepiej, bardzo mnie to cieszy:)

    Miłej niedzieli:*

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • jagodowa Ekspertka
    Postów: 176 50

    Wysłany: 13 października 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotton no właśnie używany najlepiej byłoby zobaczyć, ale w naszym przypadku mamy ograniczone możliwości, ewentualnie można też spróbować negocjować cenę, a gdzie patrzyłaś na olx?

    A dziewczyny myślicie, że te pralko-suszarki przy dłuższym używaniu nie będą niszczyły ubranek?

    Wiecie co nie wiem co zrobić, mam takie bóle dzisiaj jak miesiączkowe krzyż głównie i trochę brzuch, kurcze już nie wiem czy jechać znowu na te IP, wzięłam dwie no-spy ale nic to nie daje, jak pojadę to na pewno mnie zostawią, a jak nie pojadę to będę się martwić :/ jeszcze mąż w pracy.

    w5fKp2.png
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 13 października 2019, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jagodowa wrote:
    Cotton no właśnie używany najlepiej byłoby zobaczyć, ale w naszym przypadku mamy ograniczone możliwości, ewentualnie można też spróbować negocjować cenę, a gdzie patrzyłaś na olx?

    A dziewczyny myślicie, że te pralko-suszarki przy dłuższym używaniu nie będą niszczyły ubranek?

    Wiecie co nie wiem co zrobić, mam takie bóle dzisiaj jak miesiączkowe krzyż głównie i trochę brzuch, kurcze już nie wiem czy jechać znowu na te IP, wzięłam dwie no-spy ale nic to nie daje, jak pojadę to na pewno mnie zostawią, a jak nie pojadę to będę się martwić :/ jeszcze mąż w pracy.


    Tak tak, głównie patrzę na OLX, tam jest tego chyba najwięcej. Oddelegowalabym męża z siostrą żeby zobaczyli, pytanie czy mąż się przełamie.

    Kurcze nic te no-spy nie pomagają? Poleż troche, jak nie przejdzie to może chociaż dla spokoju głowy lepiej podjechać, bo tak to pewnie cały czas się biedna będziesz denerwowac, a z nerwów brzuch z reguły boli jeszcze bardziej...

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • jagodowa Ekspertka
    Postów: 176 50

    Wysłany: 13 października 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze, że często jakiś fajny wózek się trafi, ale daleko od miejsca zamieszkania i wtedy już nie ma możliwości obejrzenia :/.
    Ja mężowi powierzyłam zakup fotelików, pewnie weźmie się za to jak już Dzieci się urodzą 🙉
    Wzięłam prysznic położyłam się jest jakby lepiej, ruchy czuje, zobaczymy jak znowu będzie gorzej to pojadę na izbę, no te nerwy najgorsze są człowiek już niewiadomo co sobie wyobraża.

    w5fKp2.png
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 13 października 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za uspokojenie nas z CC ... ja tez sie stresuja troche zwlaszcza ze tutaj w szpitalu sie jest .. 2 dni a 3go rano wychodzisz .

    Moj maz to na razie jakby tylko sie stresowal finansami ,wczoraj strasznie sie na niego wkurzylam. Ciekawe jak sie sprawdzi w stresowych sytuacjach juz z blizniakami w domu..

    jagodowa , trzymaj sie !

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 13 października 2019, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jagodowa wrote:
    Najgorsze, że często jakiś fajny wózek się trafi, ale daleko od miejsca zamieszkania i wtedy już nie ma możliwości obejrzenia :/.
    Ja mężowi powierzyłam zakup fotelików, pewnie weźmie się za to jak już Dzieci się urodzą 🙉
    Wzięłam prysznic położyłam się jest jakby lepiej, ruchy czuje, zobaczymy jak znowu będzie gorzej to pojadę na izbę, no te nerwy najgorsze są człowiek już niewiadomo co sobie wyobraża.

    Ech no dokładnie... Zobaczymy, jesteśmy zdecydowana na ten bugaboo, a jaki kupimy to się okaże:)
    Rozumiem, a nerwy niestety nie pomagają. Oby się już nie pogorszyło:* Swoją drogą też ostatnio miewam takie cmienie jak na okres, obchodzi się bez no spy, może jakoś tak się teraz te brzuszki rozrastają, że ten ból jest taki specyficzny...

    Ja się póki co cesarką sie nie stresuje, zakładając taśmę wiedziałam, że tak czy siak mnie to czeka. A dla Dzieci każdy ból wytrzymam, damy rade Dziewczyny:)

    Co do fotelików mamy po córce Maxi Cosi Cabriofix, więc drugi pewnie dokupimy taki sam. I to też pewnie na ostatnią chwilę 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2019, 16:59

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • jagodowa Ekspertka
    Postów: 176 50

    Wysłany: 13 października 2019, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po cc najbardziej obawiam się tego, że nie będę w stanie zajmować się Dziećmi, ale skoro Wy dałyście radę to my też damy :)

    Cotton a mam takie pytanie z ciekawości czy u Ciebie ta taśma zostaje po cc?

    Wiecie co na szczęście już jest lepiej wzięłam jeszcze no-spe i pomogło w końcu, zjadłam trochę słodkiego, Dzieci się uaktywniły wiec już jestem spokojniejsza :)

    A Dziewczyny skoro już takie wyprawkowe tematy, to jakie materace kupujecie do łóżeczek? Bo ja nie mam pojęcia jaki.

    w5fKp2.png
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 13 października 2019, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Damy radę, jestem tego pewna:)

    Tak, taśma zostaje ze mną już na zawsze. Jest opcja żeby ją zdjąć przy CC, ale nie po to tyle o nią zabiegałam żeby teraz ja ściągac:)

    Uff to strasznie się cieszę, że już jest lepiej!!:)

    A co do materacyka to szczerze nawet nie pamiętam jaki kupowałam córce, pewnie któryś z tych najbardziej popularnych🤔 Teraz jeszcze nawet o tym nie myślałam. Jakoś tak jestem w lesie z całą wyprawką, że masakra:P

    jagodowa lubi tę wiadomość

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 13 października 2019, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My materacyki kupiliśmy tradycyjne gryka -pianka-kokos. mam nadzieję że się sprawdzą.

    Pom-pon cudnie że chłopcy są grzeczniejszy. Fajnie to napisałaś, że dzieci wam się naprawiły. 😊.

    Kinga tylko pozazdrościć takich dzieci. Oby im się nie odmieniło ... Tfu tfu. 😉

    Jagodowa dobrze, że ci przeszło.

    KeepCalm po CC trzymają tylko 3 dni??

    Dziewczyny damy radę po CC. Ja długo zastanawiałam się czy lepiej sn czy CC
    Ale wydaje mi się że CC jest bezpieczniejsze dla dzieci. A rana się zagoi. Zresztą będziemy mieć dwa cudne znieczulenia. 😊.
    A do mnie nie dociera , że zostało mi trochę ponad 5 tygodni ciąży(do terminu). Coraz bliżej rozwiązanie a ja zaczynam panikować coraz bardziej. Dobrze, że mąż trochę buduje.

    cotton, jagodowa lubią tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 13 października 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam suszarkę, odkąd mam w domu jest moją najlepszą przyjaciółką zaraz po zmywarce!!
    Poważnie zycia juz sobie bez niej nie wyobrażam.

    Mam rok, nic nie zniszczyła.
    Jeden cykl suszenia to około 1,5zl.

    Zaraz po zakupie twierdziłam ze latem będę suszyć tradycyjnie, ale nawet nie wyciągnęłam tradycyjnej suszarki i nie planuje.

    I jeszcze jedno, uważam ze byłam głupia ze wcześniej nie kupiłam :)

    jagodowa lubi tę wiadomość

    0ba2188e07.png
  • jagodowa Ekspertka
    Postów: 176 50

    Wysłany: 14 października 2019, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Dziewczyny za rady, w takim razie poszukamy jakiejś pralko-suszarki z dobrymi opiniami :).

    Cotton ja też jeszcze większości rzeczy nie mam i chyba muszę sobie jakąś listę zrobić, żeby mniej więcej wiedzieć czego mi brakuje jeszcze :)

    Bajka u mnie w szpitalu raczej nie praktykują sn w przypadku bliźniąt, a gdybym nawet miała wybór, to też bym się nie zdecydowała, bałabym się o Dzieciaki.

    w5fKp2.png
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 14 października 2019, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagodowa moja prowadząca mówiła, że lekarze niechętni podchodzą do porodu sn bliźniąt. Jednak to dla nich duże ryzyko no i organizacja. Nie każdy lekarz potrafi poprowadzić naturalny poród bliźniąt. Więc ja upieram się na CC. Mniejsze ryzyko urazów okołoporodowych.
    A CC jest jakby zaplanowane z góry a odpowiedni personel poinformowany.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj lekarz prowadzacy ,tez jest za CC jezeli chodzi o ciaze wieloplodowe i to kwestia bezpieczenstwa mowil ominiecia nerwowych sytuacji a to na lekarzach ciazy odpowiedzialnosc za dwa albo trzy zycia ,sam porod ciazy pojedynczej potrafi byc mega nieprzewidywalny a co dopiero blizniat .

    My mamy tez materacyki kokosowo - gryczane .

    Milego dnia :)

  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 14 października 2019, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melissa93 wrote:
    Dziewczyny kochane, przepraszam, że tak rzadko się odzywam, ale ostatnio byliśmy na krótkim urlopie i wyłączyłam telefon. Jutro Was nadrobię i napiszę coś specjalnie i imiennie *; My jesteśmy już dzisiaj po badaniu połówkowym. Dziewczynki na 100% są dziewczynkami. Są zdrowe i śliczne. Wszystkie narządy wewnętrzne na swoim miejscu, w mózgach też wszystko jest (; Mniejsza waży 223g (czyli idealnie na wiek ciąży), a większa waży 260g (czyli jest cięższa o ponad tydzień od wieku ciąży - tłuścioszek!). Różnica między nimi to 14% i lekarz uspokaja, że jeszcze wszystko jest w normie. Dostaliśmy skierowanie do szpitala na echo serduszek, w poniedziałek mamy się zarejestrować na przyjęcie na oddział. Lekarz powiedział, że najważniejsze, żebyśmy wytrzymały w trójpaku do 30 tygodnia - taki jest plan minimum (; Przesyłam zdjęcie stópki jednej z dziewczynek ❤️

    99aea33332a2.jpg

    PS. Elunia - u mnie na początku też podejrzewano 1k1o. Dopiero w 9 tc pokazały się dwie owodnie i teraz mamy 1k2o. A nawet jeśli potwierdzi się jednoowodniowa, to na pewno wszystko będzie dobrze! (: Najważniejsze to często kontrolować i dużo odpoczywać.

    A skąd jesteś, gdzie się leczysz??
    Potrzebuję wsparcia, bo trafiam na samych pesymistycznych lekarzy.
    Dzis siedzę i rycze...
    Juz nie mam siły...

    Dzis rozmawiałam z kolejnym lekarzem w Centrum Zdrowia Dziecka.
    I nie wyglada to dobrze.

    1. Jesli jedno z bliźniat odejdzie od 18tc to zatruwa drugie, wiec mozna stracić dzieci lub miec jedno ale z porazeniem mozgowym.
    2. Dzieci podkradaja sobie jedzenie - chore serce i nerki
    3. Rozwiązanie max 32tc, od 26tc na stałe w szpitalu i tu czekakają nas wszystkie powikłania wcześniactwa.

    A jesli jedna owodnia to jeszcze gorzej...

    Lekarz w prost zapytał nas czy bardzo zależy nam na ciąży.
    I dodał ze najlepsze rozwiazanie to zeby jedno serce się zatrzymało...
    Uwieżcie mi ze w tym wypadku to nie jest podwójne szczeście.

    Są tu jakieś mamy z bliźniętami jednokosmówkowymi z jedna lub dwoma owodniami??

    Bo albo jest naprawde kiepsko, albo dziwnym trafem trafiam na lekarzy pesymistów.

    Jestem załamana...

    0ba2188e07.png
‹‹ 30 31 32 33 34 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ