Bliźniacze Mamusie 2019 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bajka_88 wrote:Pom pon jesteś mega mamą. Widzę, że macierzyństwo to pole bitwy. Są i porażki i sukcesy. Oby jak najwięcej sukcesów. 😊
My się trzymamy w kupie 😁. I nadal w szpitalu. Szyja w poniedziałek zaledwie 0,5 cm. Zobaczymy co dzisiaj. Kolejne badania. Mam jeszcze wytrzymać ok tygodnia i będzie super. Większych Skurczy narazie brak. Na ktg zapisują się jakieś małe.
Po tygodniu pobytu już się przyzwyczaiłam do szpitalnego życia 😊. Dla chłopaków wszystko.
Bajka, dotrzymaj do 37 żeby wcześniaków nie było!
Pogoda jest cudna, oby jak najdłużej tak było. Zwłaszcza że moje dzieci cudnie śpią w wózku.
Dziewczyny nie wiem czy jestem mega mamą. Mam ochotę ryczeć codziennie jak któregoś boli brzuszek i nie mogę mu pomóc. A jak płaczą dwaj na raz to czasem mam ochotę trzasnąć drzwiami i nie wracac. No ale potem któryś się uśmiechnie albo zrobi coś słodkiego i przepadło, trzeba przetrwać
Teraz mąż z nimi spaceruje a ja ogarniam obiad i dom, bo przychodzi dzisiaj położna ostatni raz. Na początku czekałam na te wizyty, a teraz cieszę się że to już koniec.
iriiska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny
Pare dni mnie nie bylo ,dziewczynki maja skok rozwojowy i troxhe walczylam z kp ,bo Zosia robila lekki ambarans i latwo nie bylo .Ale kryzys juz sobie mysle ,ze poszedl i wracamy na tory usmiechow .Z kazdym tygodniem ucze sie dziewczynek coraz bardziej ,Bianeczka to maly przutulak ,Zosis tak nardziej na dystans ma swoje drogi i umie konkretnie wyrazic swoje niezadowolenie ,no ale mam ocjote w tym monencie ja jeszcze bardziej wucalowac .
Dzis dzien spacerowania ,piekna pogode mamy .
Bajeczko jak sie czujesz ??
Co slychac u pozostalych dziewczyn ??
Milego dnia ! -
Hej Dziewczyny
Pom-pon, nie bądź dla siebie zbyt surowa, na pewno bardzo się starasz i dajesz z siebie wszystko, a to że są lepsze i gorsze dni, to tak jak w życiu. Oby tylko te brzuszki jak najmniej Wam dokuczały.
Kinia dobrze, że już po kryzysie
Bajka teraz to już szybko Wam minie, a jak tam warunki w szpitalu? Dużo masz osób na sali?
Iriska zdrówka dla Ciebie i dla Maleństw oby jakoś udało Wam się uporać z tymi infekcjami i daj znać po wizycie.
My dziś byliśmy skontrolować ilość płynu owodniowego. Na szczęście jest podobnie jak ostatnio, ale z tego co mówił nasz lekarz od usg raczej nie unikniemy wcześniejszego rozwiązania. W poniedziałek mam wizytę u prowadzącego zobaczymy czy już dostanę skierowanie do szpitala, żeby to kontrolować
A co tam u reszty Dziewczyn słychać?kinga25, iriiska lubią tę wiadomość
-
Hej Kochane:*
Jagodowa myślałam dzisiaj o Was, jak tam wizyta. Dobrze, że nic się nie pogarsza, ciekawe jak Wasz lekarz teraz postąpi. A o którym tygodniu co do rozwiązania doktor mówił?
Iriska szybko pozbędziecie się infekcji i wszystko będzie dobrze:*
Bajka no to zaraz może się zacząć dziać, pamiętaj że wszystkie tu mocno trzymamy kciuki:)
Pom pon mam nadzieje, że brzuszkowe problemy szybko miną. Niestety tak już jest, że jak dzieciom coś się dzieje to przeżywamy i najchętniej wszystkie bóle wzielybsmy na siebie. Super dajecie sobie dajecie radę
Kinga ale miło się czyta takie relacje, bliźniaczki czy nie, charakterki mogą być totalnie inne:)
Mi jest kurcze coraz ciężej, wszystko boli. Patrzyłam na zdjęcia z pierwszej ciąży i wtedy brzuszek w 34 tc miałam jaki jak teraz w 24, szok. Jednak dwie Pysie swoje robią. Oby kurcze wszystko szczęśliwie się skonczylo, to jeszcze się trochę mogę pomęczyćkinga25, iriiska lubią tę wiadomość
Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Cotton to już na bieżąco się okaże, póki co to łożysko jakoś daje radę, ale jeżeli coś się pogorszy to Małemu będzie lepiej na zewnątrz. Już staram się jakoś pozytywnie nastawić na ten szpital, bo wiem, że Dzieciaki będą tam bezpieczniejsze.
Mi też jakoś nagle zrobiło się ciężko i wszystko dokucza, no ale damy radę -
No jasne, rozumiem. Ja też o ile nic wcześniej się nie będzie działo ruszam do szpitala za jakieś 3 tygodnie, najwyżej będziemy tu szkrobac z tych niewygodnych łóżek 😉 Ale szczerze to n końcówce już wolę być pod kontrola, bo gdyby coś to zawsze lekarze mogą zareagować.Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
nick nieaktualnyCotton ,Jagodowa - powiem Wam ,ze z perspektywy czasu ciesze sie ,ze te ostatnie tygodnie ,no moze ciut wiecej bylam w szpitalu ,jednak ta kontrola 24 h na dobe dawala duzy komfort psychiczny i poczuce bezpieczenstwa a wiadomo ,ze przy jednej kosmowce jes triche ciezej ,tym bardziej ,ze CC tez bylo nagle.
Ostatnio sie spotkalysmy z kolezankami z sali na spacerku i wspominalysmy czasy z povytu na oddziale
Ciesze sie ,ze od Was dobre wiesci plyna . -
Hej dziewczyny.
Pom-pon nie możesz być dla siebie taką surowa. Dla mnie jesteś mega mamą dwóch cudownych dzieciaków. Rozumiem, że jak dzieci cierpią to aż serce pęka z bólu ale musimy to przeżyć. Z dnia na dzień będzie lepiej.
Kinga twoje dziewczynki mają już prawie 2 miesiące. Wow 😍. A co z tym kp. Czyżby kryzys??
Jagodowa w szpitalu ok. Sala dwuosobowa z łazienką i WC całe szczęście. Ale jak tu leżę to już mam czwartą sąsiadkę. Dwie z nich pojechały na cito na Cc, co niestety bardzo przeżywałam. Ale sale obok leży znajoma z którą leżałam ostatnim razem więc się jakoś wspieramy w mękach 😁.
Po wczorajszych badaniach ok. Przepływy dobre, tylko dzieciaki ciut mniejsze wyszły. Ale są już tak nisko że kobietka miała problem ze zmierzeniem główek.
Ogólnie czuję komfort psychiczny, że tu jestem. Opieka na miejscu. A tu jak zaczyna się coś dziać to cały oddział postawiony na równe nogi.cotton lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
nick nieaktualnyBajka_88 wrote:Hej dziewczyny.
Pom-pon nie możesz być dla siebie taką surowa. Dla mnie jesteś mega mamą dwóch cudownych dzieciaków. Rozumiem, że jak dzieci cierpią to aż serce pęka z bólu ale musimy to przeżyć. Z dnia na dzień będzie lepiej.
Kinga twoje dziewczynki mają już prawie 2 miesiące. Wow 😍. A co z tym kp. Czyżby kryzys??
Jagodowa w szpitalu ok. Sala dwuosobowa z łazienką i WC całe szczęście. Ale jak tu leżę to już mam czwartą sąsiadkę. Dwie z nich pojechały na cito na Cc, co niestety bardzo przeżywałam. Ale sale obok leży znajoma z którą leżałam ostatnim razem więc się jakoś wspieramy w mękach 😁.
Po wczorajszych badaniach ok. Przepływy dobre, tylko dzieciaki ciut mniejsze wyszły. Ale są już tak nisko że kobietka miała problem ze zmierzeniem główek.
Ogólnie czuję komfort psychiczny, że tu jestem. Opieka na miejscu. A tu jak zaczyna się coś dziać to cały oddział postawiony na równe nogi.
Czas leci jak szalony a ja juz nie pamietam jak to bylo bez dziewczynek ,wypelnili kazdy zakamarek mojego zycia .
Co do kp ,to tatus jest teraz na ojcowskim urlopie ,Zosia miala ciezki skok rozwojowy ,pajacowala przy piersi ,troche mi sie rozregulowalo wszystko ,doszedl bol od ranek ,ale juz teraz jest dobrze i zaczynamy wracac na tory ,aczkolwiek gdzies mi w glowie siedzi aby za jakis czas laczyc kp z kpi ,ale zobaczyny jak sie beda sprawy mialy .Kryzys lekki byl ale najwazniejsze ,ze juz po. -
Kinga super że kryzys zażegnany.
Kobietki ile dochodzilyscie do siebie po CC?? Mnie szykują do porodu naturalnego. Tz do próby urodzenia dzieci SN. ma być lekarz, położne i naszykowana sala na ewentualne CC. Jestem trochę w szoku. Jutro przepływy po raz kolejny. Oj chyba mnie tu potrzymają jeszcze długo 😉Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Bajka no to fajne warunki, ja ostatnio leżałam na sali gdzie było nas 6...A to, że cc na cito dziewczyny miały, to tylko potwierdza, że jakby coś się działo, to będzie szybka reakcja wiec możecie czuć się bezpiecznie
Moje Dzieci dzisiaj bardzo leniwe, nie wiem może zaczyna im być ciasno, nawet już się zebrałam, żeby jechać na izbę ale się uaktywniły i udało mi się naliczyć trochę tych ruchów, choć tez nie były jakieś spektakularne. Jak to wyglada u Was? -
Hej dziewczyny. Dziś byłam na usg 3D prywatnie (mój lekarz nigdy mi na wizycie nie zrobił i nie mogę się doprosić, bo to nie leży w zakresie usług opłacanych przez kasę chorych).
W poczekalni miałam ciekawą rozmowę z emerytowanym ginekologiem który czekał na usg piersi żony.
Pytałam go ogólnie dlaczego teraz tak często sn to dla kobiet horror. Mówił że podstawowy błąd w szpitalach jest taki że nie dają znieczulen i kobieta z bólu zamiast się rozluźnić to się spina i wtedy żadne już oddychanie nie pomoże. Mówił też że kobiety rewolucyjnie w skali iluś tam lat zrobiły się o 8mm węższe w biodrach, stąd teraz te porody są cięższe niż kiedyś kiedyś.
I mówił też, że najlepsze znieczulenie to opioidy, które mogą być podane dozylnie bez bawienia się we wbijanie w rdzeń kregowy. A dzieciom po takim porodzie jak są ospale od tych opioidow podaje się tlen do oddychania i chwila podobno i wracają do siebie. Lekarz starej daty dość ale podejście miał ciekawe. Mówił o tych wszystkich bzdurach typu świadome nie branie żadnych leków, typu hipnoza, typu akupunktura czy aromaterapia jako wspomaganie porodu. Ponoć na normalne bóle spoko ale nie na ból porodowy. Szczególnie już przy podwójnym porodzie. A jakie są Wasze doświadczenia?
Rozpisalam się. Na koniec zdjęcie przodujacego synka (drugi oglądał mi nerki i nie chciał współpracować
cotton, jagodowa lubią tę wiadomość
-
RudyLis zdjęcie! Za tydzień na połówkowych też będę próbowała poprosić lekarkę o USG 3D, zobaczymy czy nie będzie marudzić.
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
Rudy lis , bardzo fajne podejście lekarza.
Śliczny synek 😊.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
nick nieaktualnyBajka_88 wrote:Kinga super że kryzys zażegnany.
Kobietki ile dochodzilyscie do siebie po CC?? Mnie szykują do porodu naturalnego. Tz do próby urodzenia dzieci SN. ma być lekarz, położne i naszykowana sala na ewentualne CC. Jestem trochę w szoku. Jutro przepływy po raz kolejny. Oj chyba mnie tu potrzymają jeszcze długo 😉
Bajka pierwsze dwa dni były ciężkie, ale lecialy leki na bol i bylo znosnie ,potem z kazdym dniem bylo coraz lepiej , ja po okolo 8/9 dniach juz normalnie funkcjonowalam tylko byl lekki dyskomfort w podbrzuszu przy noszeniu dziewczynk . -
RudyLis śliczna buzinka☺️ Jaką wagę mają teraz Twoje chłopaki?
Jagodowa z tymi ruchami to jest różnie. Są dni (na szczęście o wiele częściej), że Dziewczynki są aktywne, czuje i w podbrzuszu czyli tam gdzie jest mniejsza, a na górze i wtedy jestem spokojna. Jak jest dzień, że któraś jest leniwa i na przykład nie czuje ruchów tam gdzie zawsze to wtedy już włącza się stres i nie myślę o niczym innym. Więc w takie dni zawsze używam detektora- już go nawet nie chowam do pudełka. Znalezienie serduszka zawsze mnie uspokoi, choć nie tak jak uaktywnienie się Panienek, wtedy tak na prawdę oddycham z ulgą.
Bajka to warunki super, ja co prawda też byłam w sali 2 osobowej, ale toaleta i łazienka wspólna dla wszystkich na korytarzu. Choć oczywiście do wszystkiego można się przyzwyczaićWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 09:20
Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
U mnie jeszcze za wcześnie żeby się denerwować brakiem regularnych ruchów, ale sprawdza się kwestią z łożyskiem, dziewczynka ma z tyłu i czuje ja bardzo często, chłopczyk z przodu i on tylko raz na kilka dni mnie lekko posmyra. I ogólnie maluchy leżą po bokach, z prawej i lewej, stykają się główkami pod pępkiem i faktycznie prawa strona z dziewczynką jest bardziej aktywna
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
Dzisiaj odebrałam ponowne wyniki i tym razem posiew wyszedł czysty, uf - ominie mnie antybiotyk. A choróbsko jest wirusowe nie bakteryjne także musi samo przejść, cytrynka, imbir itp. więc wszystko się dobrze skończyło jednak warto ponawiać te posiewy bo niewiele trzeba żeby czyms zanieczyścić próbkę. Dziękuję za pamięć! :*
cotton lubi tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"