Bliźnięta 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Cslza ja też tak czasami mam 🙈 ale jak wzięłam wczoraj No spę, to wszystkie bóle przeszły i na szczęście nie wróciły.
Chicaloca współczuje tego wylewu! Ale z czego to się bierze? a jakieś tabletki na wzmocnienie naczyń krwionośnych pomagają?
Ja też mam drzemki a po nich ciężko mi się dobudzić, ale musze się przespać do 12-13 bo później po południu nie jestem w stanie funkcjonować. Ale nie powiązałam tego z cukrzyca ciążową, a teraz się zastanawiam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 14:00
-
U mnie to jest bardziej tak, że coś zjem, co jest mało fit i za chwile mam mega zjazd. Do tego stopnia, że jestem w stanie usnąć niekontrolowanie w różnych pozycjach.
Dziś jem zdrowo i albo to fart, albo rzeczywiście zmiana diety sprawia, że czuję się lepiej...
Co do tych nóg to chyba taka tendencja do żylaków w ciąży. Pewnie da mi lekarka acard, żeby zapobiegać ewentualnej zakrzepicy. Rozmawiałam z nią o tym na początku ciąży, ale wtedy wszystko było okej i odpuściłyśmy temat. Teraz koniecznie trzeba do niego wrócić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 14:31
Karola95 lubi tę wiadomość
-
Mi nawet nie kazał brać żadnych witamin do 12 tc.. Eh.. Ja po prenatalnych czuje sie okropnie. Ogolnie z dziećmi ok ale nie wiemy co mamy. Brzuch mnie boli jakbym miala sińce tam gdzie mi jezdzila tym usg. Wcisnęli nam platne 3d choć chcialam tylko film 😓 powiedzcie macie napisana na wynikach prenatalnych wage i wzrost bo ja jak bylam z synem gdzie indziej to nie pisali takich inf a tu na 1 str a na odwrocie zdjecia 3d no makabra zeby cala rodzina widziala ile ważę 😓 zdołowało mnie to. Jeszcze przy mężu o wage pytała.. Okropne
-
Iona jeśli Cię to stresuje to nie nie pokazuj tego zdjęcia rodzinie. My nie pokazywaliśmy, bo to są nasze skarby i tyle. To co chciałam rodzicom pokazać to zrobiłam zdjęcie telefonem i wysłałam. Oryginału dokumentów z badania nikomu nie dawałam.
Chyba wzrost i waga to wymóg na takim badaniu. Powinna tez zapytać o poprzednie ciąże i o to jak rodziłaś.
Nie wiem ile ważysz, ale jeśli masz kochającego męża, dla którego jesteś atrakcyjną kobietą (a jesteś bo te bliźniaki same się nie zrobiły ) to jaka jest różnica, ile ważysz a po drugie uważam, że powinna Cię zważyć, a nie pytać o to ile ważysz.
Najważniejsze, że z dzieciaczkami wszystko okej, że są zdrowe
cslza, Karola95 lubią tę wiadomość
-
Ja miałam wpisywane za każdym razem i wagę mówię przy mężu. Ciąża to nie jest moment na super figurę i szczupłą talię, w ogóle się tym nie przejmuję teraz
Mam dziś cudowny dzień! Wyspałam się, odebrałam moje auto z naprawy (tęskniłam!!!❤️), a teraz jestem w centrum handlowym na kanapce i soku pomarańczowym I zaraz ruszam na jakiś mały shopping!
Dawno nie czułam się tak dobrze niestety dopadła mnie jakaś nieopisana chęć szorowania wszystkiego, najchętniej bym kurz wycierała nawet za szafami 🤦♀️ to już chyba syndrom wicia gniazda się załącza...
No i dziś wizyta!Karola95 lubi tę wiadomość
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
chicaloca wrote:cslza pochwal się po tym szalonym, zakupowym dniu co udało Ci się upolować!
i koniecznie daj znać po wizycie, co słychać u Twojej parki.
Muszę kupić prezent urodzinowy dla chrześniak, kończy dziś 7 lat I może coś dla mamy generalnie świąteczne rzeczy31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
20lona ja też zawsze podaję wagę a jak nie znam to mnie ważą. I na prenatalnych wszystko mam wpisane, porody, poronienia, nałogi itp wszystko to jest, żeby mogli obliczyć prawdopodobieństwo wystąpienia chorób i wad.
Najważniejsze, że maluszki rosną, pochwal się, ile mierzą 😍 nie przejmuj się wagą ani niczym takim!
Chicaloca to ciekawe z tym cukrem, daj znać jak się zbadasz. Natchnęłaś mnie i ja też sprawdzę bo akurat muszę iść na badania, chociaż raz wyszedł mi cukier na granicy, ale potem wyszło wszystko okej i lekarz nie kazał nic więcej robić. Jeszcze do tego wszystkiego brakuje mi cukrzycy ciążowej 😅
Nie znam się na tych sprawach naczyniowych, ale acard brałam kiedyś, teraz biorę tylko codziennie zastrzyki z heparyny (nienawidzę ich ale chyba się przyzwyczaiłam). Ale ogólnie zawsze miałam problem z puchnącymi nogami, nawet nie w ciąży, a teraz o dziwo nie!
Cslza chyba faktycznie włączył Ci się syndrom wicia gniazda 😍 ja miałam przez ostatnie 3 lata Haha i teraz staram się to opanować, ale wiem, że jak już mnie dopadnie to uciekajcie przede mną wszyscy 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2022, 12:52
-
Podziel się proszę!! Ja od trzech nocy śpię, albo i nie śpię na siedząco. Dzieciaki ułożyły się tak, że jak tylko próbuje się położyć w jakiejkolwiek pozycji to się duszę. Nie ma opcji na oddychanie. Jakby uciskały przeponę, czy inne coś.
Także miło z ich strony. Od samego początku takie kochane -
Oj biedna... u mnie dzieci po dwóch stronach pępka leżą, brzuch się rozłazi.
No i oddałabym Ci chociaż 1 drzemkę, ale znowu ich potrzebuję 😫 dziś usnęłam po 18, nawet nie wiem kiedy. Przy zapalonym świetle, włączonym tv, dziecku, i mężu, który gadał przez telefon. Potrzebuję zazwyczaj się wyciszyć żeby zasnąć i maseczkę na oczy, a tu taka mnie nagle wycięło...31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
A ja przysnęłam dziś na pierwszej bramce pl jakie bylo moje zdziwienie patrze a tam 1:0 dla nas 😂 ogólnie u mnie kiepsko nie ma kiedy zrobić drzemkę. Dziś caly dzień bolała mnie głowa. Brzuch ogolnie od paru tyg boli a na usg bylo wszystko ok więc to chyba tak ma być 😓 tłumaczę sobie to tak że się macica rozciaga. Przy synu aż tak nie czulam jak teraz. Wogule w nocy sie budze na toalete minimum 2x przez to chodze w dzień jak zombie. Co do leżenia to nie umiem spać na lewym boku. Zaczyna mi sie robić zle i wracam na prawy.. Czesto ostatnio mysle że chciala bym juz ten maj i zeby bylo po wszystkim.
Karola95 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Jestem na tym forum od ładnych kilku lat i niejednokrotnie widziałam, że siła i moc jest w kobietach 💪👯♀️🙏
Moja znajoma ma synka Ksawerego, który w wieku 12 mc (obecnie 15mc) poważnie zachorował. Zdiagnozowano u niego w główce nowotwór. Chłopiec dzielnie walczy, ale niestety polski system zdrowotny nie kwalifikuje go do radioterapii protonowej, która obecnie jest mu bardzo potrzebna. Rodzice zbierają środki na leczenie w USA lub Niemczech. Są w stałym kontakcie z onkologami. Tam rokowania są zdecydowanie bardziej korzystne. Niestety "goni nas czas". Ksawery powinien zacząć radioterapię za 2 tyg ale nierealne jest zebranie 500 tys zł w takim czasie. Tyle obecnie brakuje... Dziewczyny jeśli możecie wspomóżcie. Liczy się każda złotówka i ważna jest każda pomoc, chociażby udostępnienie zbiórki lub grupy licytacyjnej.
Poniżej podaję linki i jednocześnie przepraszam Was za spam
https://www.siepomaga.pl/waleczny-ksawery
https://www.facebook.com/groups/ksawerykontraguz/?ref=share
-
Co u Was Brzuchatki? Rośniecie? Jak samopoczucie?
U mnie spoko, chociaż dziś mi się mocno brzuch spina. Ostatnio mam więcej energii, ale z drzemek nie umiem zrezygnować 🤷♀️ w połowie grudnia robię USG połówkowe i strasznie się cieszę i nie mogę doczekać
Po drodze będzie też 09 grudnia, czyli data kiedy miałam rodzić nasze drugie maleństwo... dla mnie będzie to bardzo ciężki dzień, tak bardzo się cieszyłam, że na święta będziemy już wszyscy razem w domu wiem, że teraz to też będą cudowne święta, ale jakiś nie mogę zapomnieć o tym maluszku, który nie przetrwał głupiej nawracającej opryszczki...31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Rosnę rosnę, maluszki coraz częściej dają o sobie znać i też nie umiem zrezygnować z drzemek 😅
U mnie oczywiście nie może być spokojnie. Byłam wczoraj na cytologii i w trakcie pobierania położna zauważyła, że krwawię, a dwa dni z rzędu śniło mi się, że poroniłam.. na szczęście w gabinecie obok był lekarz i szybko wziął mnie na usg, okazało się, że mam po prostu przekrwioną szyjkę macicy i jest podatna na wszystkie uszkodzenia. Ale przeżyłam chwile grozy, po południu odpadłam na kanapie, ścięło mnie z tego stresu nawet nie wiem kiedy. Ale maleństwa mają się dobrze, dzisiaj idziemy na wizytę do mojej kliniki i może dowiemy się kto tam siedzi ❤️
Cslza wiem, że to trudne… u mnie też by teraz wypadała data narodzin 5 dzidziusia, ale staram się nawet nie liczyć którego dokładnie dnia to wypada. Zaplanuj ten dzień, zrób coś dobrego dla siebie, spędź czas z rodziną i pozwól sobie popłakać, jesteśmy z Tobą ❤️❤️
Do mnie bardzo często nawracały myśli, że drugi dzidziuś miałby już 2 latka, potem liczyłam kolejne daty, czasami gubiłam się w tym i płakałam. Ale staram się teraz nie wracać do tego myślami, planuję tylko jakoś upamiętnić maluszki. Mam parę pomysłów, ale chcę, żeby bliźniaki już były z nami z wiadomych powodów.. -
U mnie trochę zaczynaja się problemy. Wczoraj byłam na USG dopplerowskim przepływów i jeden chłopak miał nie tak jeden przepływ tętnicy pepkowej i ja już jestem postana.. zmierzyła jeszcze kilka razy i potem się ustabilizowało, ale musze mieć częstsze kontrole i kolejna w przyszły piątek. Ważne ze rosną w miarę równo. Mam już nawet termin cesarki umówiony na 9 stycznia, ale wszystko zależy od tych przepływów. Jak będą nie tak to będzie trzeba rozwiązać wcześniej 9 stycznia mam akurat według OM 37+3, a według usg I trymestru 38+1 wiec wtedy byłoby idealnie 😊 ważne żeby się nie stresować bo na pewno to maluchom nie pomaga ✊