Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie plamienie ustalo, choć rano jak aplikowalam luteine to na aplikatorze wciąż brozowe coś było.
Zadzwoniłam rano do położnej, powiedziała ze brązowe plamienie jest dość normalne i częste na tym etapie ciazy, kazała jaknajwiecej leżeć i nie przejmować się i zadzwonić do nich w razie silnych boli lub krwistego plamienia.
Niestety nie przyspieszyla mi wizyty wiec żyję wciąż w niepewności do 17 lutego
Oj dorocia juz niedługo, już niedługo trzymam kciuki za w miarę możliwości lekki poród -
cześć Dziewczyny
Anastazjaaa Kochana to dobrze że plamienia ustały ,teraz nic tylko kanapa i kocyk wszystko będzie dobrze trzymamy kciuki za Was :*
Dorcia ja jak bylam w ciąży z córcią to tak pochłaniałam słodycze że szkoda gadac mama musiała mi wysyłać z Polski ptasie mleczko z milki no i uwielbiałam mleko którego nie piłam przed ciążą 15 lat ale początki też miałam okropne nic nie mogłam jeść tylko( skittles )bo wymiotywałam schudłam 4,5kg ,mam nadzieje że teraz aż tak źle nie będzie. Dorcia i Na_cik już za niedługo będziecie miały wasze kruszynki w domu ,może urodzą się 6.02 jak moja córcia ,Pozdrawiam i odpoczywajcie sobie przed porodem
-
Bylismy u tesciowej, Kubus pobawil sie z dzieciakami. Zjadlam ziemniaczki ze schabem i buraczkami. Boli nadal jak na @ i w dole ciagnie. Ide zaraz zaparzac herbatke z lisci malin, zjesc cos na kolacje, kapiel i do lozeczka. Jutro mam gina na 8.50, zobaczymy czy cos sie w szyjce zadzialo.
Ja mam urodzinki 6.02
Ana to mam nadzieje, ze plamienia nie powroca. Odpoczywaj duzo ( wiem, ze masz to powtarzane setki razy ale ciotki forumowe sie martwia ) i dawaj znac co i jak. No czekanie na wizyte jest zawsze najgorsze. -
Zgadzam się najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy ,kurcze podziwiam Cię że nie chcesz wiedzieć ja to nie wytrzymam na 100% znając siebie to będe się już pytać na każdej późniejszych wizytach panie doktorze wiadomo czy to dziewczynka czy może chłopiec ach .Wiesz że dziś pierwszy raz się objadłam jestem zaskoczona że nie przywitalam sie z moja ubikacją ,Trzymaj się cieplutko ps: mam pytanie na co jest ta herbatka z liści malin?
-
Dla mnie to czekanie do porodu z plcia jest bardzo ekscytujace. Juz nie moge sie doczekac kiedy urodze, poloza mi dziecinke na piersi i powiedza czy chlopiec czy dziewczynka. To bedzie najpiekniejsza niespodzianka w moim zyciu
Tak na prawde wszystkie rzeczy mam po synku, wiele kolorow ubranek neutralnych. Na wyjscie ze szpitala mam jeden komplet rozowy, drugi niebieski
No to moze uspokoja sie juz te wymioty i mdlosci u Ciebie Beatka. Herbatke z lisci malin pije sie od 37 tyg ciazy. Ona pomaga macicy cwiczyc do porodu ale porodu nie wywoluje. Dobrze ja pic tez po porodzie bo wtedy pomaga macicy sie obkurczac.
Swoja droga juz sie nie moge doczekac jutrzejszej wizyty u gina. Choc pewnie szyjka dalej dluga i zamknieta. -
Hej hej
U mnie teście przez weekend i mało czasu. Zresztą wczoraj robiąc ktg spędziliśmy z M.na ip 4h!!! Matko,po tym czułam się tak fatalnie,że przed 21 byłam w łóżku i nawet nie miałam siły nic pisać.
Na ktg żadnych skurczy. Szyjka podobno 1,5 cm i przepuszcza luźno 2 palce. No cóż z tego jak skurczy brak
Moje dziecko niestety się rozkłada 37,7 stopni,kaszel taki mokry paskudny i glut mu cieknie...zamówiłam inhalator. Mam nadzieję,że do jutra będzie i się wybroni lipomalem i Wit.C
Anastazja! Ty w pierwszej kolejności zrezygnuj z aplikatora do luteiny! Ja jak przy lutce miałam plemienia to lekarz pierwsze co spytał czy używam aplikatora,on często podrażnia szyjkę i nie masz kontroli czy go za głęboko nie wsadzasz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 22:07
-
Ja juz w lozku. Licze na przespana noc.
Na_cik no to moze juz niedlugo skurcze sie zaczna A masz jeszcze wizyte u gina przed porodem? I czy masz robic jeszcze KTG?
No to niech Tymek szybko zdrowieje! I zeby Ciebie nic nie zlapalo!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 22:22
na_cik lubi tę wiadomość
-
Dorocia,oby! Bo jednak mały jest spory i teraz teściowa jest to na luzie do szpitala...ale jednak z Tymkiem nie miałam żadnych skurczy może ja jestem jakaś z tym upośledzona??
Dzięki za życzenia dla Tymcia strasznie mnie dobija to ostatnie jego chorowanie. Co chwilkę choruje...
Dobrej nocy! -
cześć dziewczyny:)...
fajnie tu macie na tym wątku:)
ja sie udzielam na pielęgnacji oraz na kolejne dziecko... ten wątek podobny... choć zupełnie inne kobietki:) więc witam sie serdecznie:)
Z mężem zaczęliśmy starania się o rodzeństwo dla córki... mam nadzieję, że się wkrótce uda.. -
Hej, u mnie nie jest dobrze, dziś plamienie nie jest brazawe a wręcz czarne oddaje dziś mocz do badania, ale nie spodziewam się cudu
Życie jest takie niesprawiedliwe.... Wybaczcie ale chyba przez jakiś czas zrezygnuje z forum bo ja po prostu już nie mam sily -
Tak się zastanawiam... jak wygląda opieka nad dzieckiem gdy jest sie z drugim w ciąży?... chodzi mi o podnoszenie, noszenie itd... moje dziecię choć już nie takie maleńkie ciągle tylko rączki i rączki... strach mnie ogarnia jak sobie pomyślę, że zajdę w ciąże i nie będę mogła jej podnosić, a co gorsza wiem, że w licznych przypadkach noszenie dziecka będzie nieuniknione.. co robić?... jak sobie radziłyście, radzicie?macie w głowie myśl za każdym razem jak podnosicie dziecko, że może się coś stać?... czy w ogóle o tym nie myslicie i traktujecie to jak czynność normalną ?
-
Przepraszam że wam się wcinam w wątek tylko chciałam napisać Anastazjaa bardzo mocno trzymam kciuki za Was :* :* Trzymaj się i nie załamuj ja wciąż wierzę że wszystko będzie dobrze ... Proszę napisz jak wszystko się ułożyło . Dasz radę, musisz kochana :* :* :*
-
Anastazjaaa wrote:Hej, u mnie nie jest dobrze, dziś plamienie nie jest brazawe a wręcz czarne oddaje dziś mocz do badania, ale nie spodziewam się cudu
Życie jest takie niesprawiedliwe.... Wybaczcie ale chyba przez jakiś czas zrezygnuje z forum bo ja po prostu już nie mam sily
ana nie lam się może jeszcze wszytko będzie dobrze! trzymam kciuki -
Anastazjaaa wrote:Hej, u mnie nie jest dobrze, dziś plamienie nie jest brazawe a wręcz czarne oddaje dziś mocz do badania, ale nie spodziewam się cudu
Życie jest takie niesprawiedliwe.... Wybaczcie ale chyba przez jakiś czas zrezygnuje z forum bo ja po prostu już nie mam sily
Anastazjaaa Kochana trzymam mocno kciuki, mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze Jeżeli nie krwawisz to jest nadzieja ,powodzenia Kochana . -
Ana rozumiem Cie, ze jest Ci ciezko i trudno sie nie zamartwiac. I nie wazne co by tu napisac czlowiekowi nie bedzie lzej. Ja caly czas moooooocno zaciskam kciuki za Ciebie i Twoja fasolke i kazdego dnia o Was mysle. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko w porzadku. Pewnie odpocznij od forum na tyle ile bedziesz potrzebowala. Daj znac tylko co i jak bo bedziemy sie martwily. Kochana kciuki i tule mocno.
-
Ja juz po wizycie. Wszystko nadal szczelnie zamkniete, brak jakiegokolwiek rozwarcia. Nie pozostalo nic jak nadal czekac. Zwolnienie mam do 15.02, a 16.02 jak cos mam sie zglosic do szpitala.
Bylam ze szwagierka w szpitalu, w ktorych chcemy rodzic. Wiem juz dokladnie co mam spakowac do torby. W piatek mamy spotkanie z polozna to sobie pogadamy ( jak dotrwam )
Na_cik moj porod rozpocza sie od skurczy najpierw nieregularnych i tak sobie to trwalo dobe, przez ten czas powoli robilo sie rozwarcie. Wiec moze i tym razem tak bedzie, ze rozwarcie zacznie sie robic dopiero przy skurczach, ktorych na razie brak. Ale kazda ma inaczej, wiec nie jestes jakas inna