Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj tak czas strasznie szybko leci a najbardziej widac wlasnie po dzieciach. Troche sie obawiam jak ogarne dwojke i niemowlaka bo maly to wlasnie taki synek mamusi a tu trzeba bedzie sie mama dzielic. 2 tyg po porodzie bedzie ze mna moj P a pozniej sie zobaczy. Mi sie marzy czworka ale nie wiem czy miala bym na to sily.
-
Dorocia wszystko wskazuje na to, ze corcia szykuje sie ns spotkanie z mamusia...niech sie zbiera malutka:)
Moja coreczka skonczy za chwile 2 latka a synek ma juz 28 tyg. Przy dzieciach czas pedzi jak oszalaly. Ja mysle o powrocie do pracy. Z jednej strony fajnie byc w domu z dziecmi a z drugiej chpotrzebuje troche odskoczni. -
Ivi, jesli czujesz, ze potrzebujesz odskoczni, to rzeczywiście powrot do pracy będzie dobrym rozwiązaniem. Chciałabyś wrocicvna cały etat czy na czesc?
Ja to jestem domator jakich mało chyba. Za praca nie tesknie wcale i cieszę sie, ze mogę byc w domu. Ale kazda z nas jest inna, ma inne potrzeby i czego innago potrzebuje do własnego spełnienia i szczęścia. -
Ja nadal w dwupaku. Noc spokojna. Wczoraj byl seksik i zabawa sutkami i na razie nic. Zobaczymy co mi w tym szpitalu powiedza.
Ja uwielbiam siedziec z dziecmi w domu, zajmowac sie domem, ogrodem itd. Brakuje mi tylko takiej odskoczni od zycia codziennego i poswiecenia czasu sobie. I to bedziemy musieli zmienic z moim P. Bardzo lubie tez fryzjerstwo i chce zarobic troche pieniedzy na swoje wydatki wiec postanowilam ze jak urodze i dojde do siebie to zaczne robic wlosy na telefon, z dojazdem do klienta. A z czasem zobaczymy co z tego wyjdzie. -
Ewiew pelny etat nie wchodzi w gre. Mysle na poczatek o 2 dniach po 8 godz. Wtedy i tak bylabym z dziecmi 5 dni. Moj M woli jedmak zebym zostala w domu do konca macierzynskiego a ja tez jskos zdecydowac sie nie moge
Dorocia ja w dzien przed terminem mialam masaz szyiki i wtedy poszlo bardzo szybko. Masaz ok 17, wody zaczely mi od
chodzic o 20:30, w szpitalu bylismy o 23 a o 1:47 urodzilam. Moze warto o tym lekarzowi napomniec? -
Kochane niestety dzis musialam sie zglosic do szpitala Zapis ktg w porzadku, mala ladnie sie ruszala, mialam sporo tych twardnien brzucha. Szyjka niestety nadal dluga, sformowana i zamknieta. Waga malutkiej z usg to 3300g. Zobaczymy co beda dalej robic. Oj tak trzymajcie kciuki.
-
Przez weekend nic nie beda robic
Sprawdzali termin z pierwszego usg i wychodzi na 11.01 wiec tak czy siak jestem przeterminowana. Na razie kaza czekac zeby samo sie zaczelo. Tylko ciekawe co sie zacznie jak szyjka dluga, twarda i zamknieta. Ehh...
Imie jeszcze nie wybrane, pewnie zdecydujemy sie po porodzie. Do wyboru jest Sara i Laura. -
Dorocia, bądź silna. Najgorsze takie czekanie a w szpitalu to juz porażka. Tez poszłam do szpitala kilka dni przed porodem, wiec wiem jak to jest, tym bardziej, ze w domu dzieci czekaja na mamę. Dawaj nam tu znać na bieżąco, co u Ciebie. Oby jednak zaczęło sie samoistnie...
-
Wczoraj pochodzilam po korytarzu 30min, wieczorem zrobilam dluga goraca kapiel a jak sie polozylam zaczelam masowac sutki, molestowalam je ponad pol godz i zaczelam dostawac takie dosc silne skurcze. Potem gdy przestalam nadal byly, potem usnelam i obudzilam sie z dosyc silnym bolem miesiaczkowym. Kurcze myslalam ze to nie dziala a jednak. Caly czas boli mnie brzuch okresowo. Po obchodzie ide znow zrobic goraca kapiel, pomasuje sutki i jak cos to ide na schody, moze sie rozkreci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 08:22
-
Na razie 2 razy weszlam i zeszlam na 6 pietro i teraz chodze po korytarzu. Zrobilam goraca kapiel i troche paatakowalam sutki. Przysiady moge porobic pozniej i na wieczor znow intesywnie biore sie za sutki. Nie moge siedziec bezczynnie. Na razie tylko troche brzuch twardnieje.