Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Od wczoraj Mikołaj jest chrzescijaninem . Pięknie było, choć trochę hardkorowo, bo mróz -20 stopni i chrzestna matka z poczatkami grypy. Trzymala się z dala od maluszka, ale i tak mam obsesję mierzenia my dziś temperatury i obserwacji pod każdym względem.
-
Myślę,że ludzi odstrasza jak zwykle kwestia finansowa czyli koszt prezentów ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.U nas chrzestną matką będzie moja siostrzenica,młodziutka dziewczyna która się jeszcze uczy i na niewiele ją stać i nic pod tym względem od niej nie oczekujemy.Za to nadaje się świetnie do tej roli i wiem,że szczerze się cieszy.
Ja sama trzykrotnie zostałam matką chrzestną,zawsze był to dla mnie zaszczyt i nadal nie odmówiłabym nikmu. -
Cześć dziewczyny Znalazłam dziś chwilę więc wpadłam na forum. Dziękuję wszystkim za gratulacje. Hania rośnie zdrowo. Jutro jedziemy do położnych na ważenie. Nadal walczę z laktacją. Bardzo chciałabym karmić wyłącznie piersią, ale jak na razie mam za mało mleka i muszę małą dokarmiać butelką To i tak jest już sukces bo w poprzedniej ciąży w ogóle nie miałam pokarmu.
Poród poszedł szybko, chociaż ból był ogromny.Do szpitala pojechałam o godzinie 13 nie było rozwarcia, tylko skrócona szyjka. Skurcze były co 7 minut. O 18 skurcze były co 5 minut a później zaczęły robić się coraz rzadsze i mniej bolesne. Lekarz dyżurujący stwierdził, że dopiero się wszystko rozkręca i pewnie urodzę dopiero następnego dnia. O 23 odeszły mi wody i wtedy dopiero się zaczęło. Skurcze były niemal cały czas. Na koniec podali mi oksytocynę bo zaczęły się parte, a rozwarcie zatrzymało się na 8 cm. O 00:25 przyszła na świat moja kochana HaniaMilcia, marta258 lubią tę wiadomość
-
Muszko, fajnie, że Hania jest już z Wami. Laktakcja się rozkręci, zobaczysz, tylko się nie poddawaj i jak najczęściej dostawiaj "małego ssaka" do piersi, nawet co godzinę. Dziewczyna, która leżała ze mną na sali odciagala laktatorem 20 ml w pół godziny, a po trzech czy czterech tygodniach karmila już wyłącznie piersią.
mus.zka lubi tę wiadomość
-
Kai wrote:Muszko, fajnie, że Hania jest już z Wami. Laktakcja się rozkręci, zobaczysz, tylko się nie poddawaj i jak najczęściej dostawiaj "małego ssaka" do piersi, nawet co godzinę. Dziewczyna, która leżała ze mną na sali odciagala laktatorem 20 ml w pół godziny, a po trzech czy czterech tygodniach karmila już wyłącznie piersią.
-
Ja za to teraz cierpię na nadprodukcję mleka... Mała w dzień z cyca nie chce pić i muszę odciągać laktatorem i jej podawać z butelki. To jakoś od tygodnia trwa. Ma wprowadzone dwa stałe posiłki o 12,30 obiadek i o 18 kaszka z owocem. W nocy je normalnie, więc nie wiem, o co chodzi. Może to kolejny skok. A dziś kończymy 29 tygodni
-
nick nieaktualnyna początku też miałam tyle mleka, że mogłabym dwóch Antosiów wykarmić
jak wyszliśmy ze szpitala to czasami odciągałam laktatorem bo piersi strasznie mnie bolały a pokarm wylewałam ;/ teraz staram się nie odciągać, zresztą Antoś je już więcej a jak mam nabrzmiałe piersi to robię okłady z białej kapusty pomaga
nie chcę za bardzo odciągać nadmiaru bo to zamknięte koło, jak odciągnę to organizm zaczyna produkować jeszcze więcej
no i cieszę się że synek nie wisi mi na cycu cały czas tylko konkretnie zje i już, no lubi sobie na cycu pospać, dosłownie kończy jeść podnosi policzek tak by cyc "opadł" i kładzie policzek na cycu i tak mu dobrze, nawet się uśmiechnie czasami
Muszka dobrze że wszystko dobrze się skończyło i córeczka zdrowa jakbym mogła to bym Ci oddała mój nadmiar pokarmu
a co do porodu to cieszę się, że moim lekarzem prowadzącym był ordynator bo to on zdecydował o cc, tylko szkoda, że tak późno bo ten tydzień przed porodem co byłam w szpitalu on był na urlopie ;/ i żaden inny lekarz nie chciał podjąć decyzji, a doktor, do którego kiedyś chodziłam zapowiedział mi, że będą mi wywoływać, mimo braku jakiegokolwiek rozwarcia, braku regularnych skurczy ;/ dobrze, że ordynator wrócił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 16:20
-
Muszko, ja rozkrecilam laktacje bez laktatora, przystawiajac malego ssaka jak najczesciej do piersi. Mosesz też użyć laktatora, najlepiej zaraz po karmieniu poodciagaj przez kilka minut każdą pierś. Nie jest istotne, czy cos wyciagniesz, ale by poersi stymulowac. Jesli cokolwiek Ci się uda odciągnąć, możesz to podać dziecku butelka po nastepnym karmieniu.
-
Allmita wrote:A ja czekam i czekam na tego Lucka a jemu chyba wygodnie w brzuszku u mamy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 14:05
Allmita, Fairuza lubią tę wiadomość