Ciąża po IVF, rodzimy w 2022! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzudi wrote:Dobrze, że o tym piszesz! Każda świeżo upieczona mama przeżywa różne emocje. Ja spodziewałam się baby bluesa a nic takiego się nie pojawiło co nie znaczy, że innej kobiecie przyjdzie to równie łatwo. U mnie kryzys pojawił się jeszcze w szpitalu w trzeciej dobie, byłam zmęczona i zdecydowałam na podanie MM, płakałam zarzucając sobie, że nie mogę wykarmić malucha swoim "mlekiem". Druga sytuacja w domu, pierwsza kąpiel i te krzyki Alexa.. płakałam razem z nim.
Nie mówię, że jest kolorowo bo nie jest. Noce są ciężkie bo nie jestem przyzwyczajona do tylu pobudek, czasem zasypiam z małym na rękach, wkurzam się bo zmieniłam pieluchę a on po 5min znów narobił 💩 i różne takie sytuacje, które tak naprawdę nie mają znaczenia 🤷 Ale kocham tego małego misia, za każdą minę, nieświadomy uśmiech w moim kierunku, za to że jest a ja mogę być jego mamą.
Pamiętajcie dziewczyny, macierzyństwo to wyzwanie ale dacie radę!
I super ze ty tez piszesz ze już masz za sobą jakieś kryzysy bo wg mnie całe macierzyństwo to właśnie taka droga - dużo kryzysów, jeszcze więcej kompromisów (często z sama sobą 😂) ale jeszcze więcej radości i miłości. Są dni ze mam dość, ze chętnie sprzedałabym Igę komuś choć ja godzinę zeby w spokoju sobie po prostu usiąść 😂 ale wystarczy ze spojrzy mi w oczy ze spojrzeniem mówiącym „jesteś całym moim światem” a moje serce się roztapia i nic więcej się nie liczyZielona87 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Paulina12345 wrote:Dziewczyny Makt, Dzudi to strasznie ważne co nam tu piszecie. Ja odkąd jestem w ciazy jestem przerażona bo nigdy pieluchy nie zmieniam... Pragnę Malucha z całego serca ale boję się jak fiks... Już jest w 14tc i jak widzę moje wiecznie stojące bolące sutki to wręcz sobie niewyobrazam jak mam nim karmić karmić każdy dotykz posmarowanie ich tak boli ehh 😞 Po 7 latach starań straciłam wiarę w siebie i wiem że będzie mi strasznie ciężko ale zrobię wszystko co w mojej mocy żeby było Małemu Babelkowi że mną dobrze, jak tylko dotrwamy do porodu i wszystko po drodze będzie ok. Dziękuję Wam jeszcze raz za te słowa bo jak widzę niektóre kobietki którym to tak łatwo wszystko przyszło, w sensie i zajście w ciążę i ogarnięcie malucha już od razu po urodzeniu.. ehh zazdroszczę...
Dzudi a to w szpitalu jak to jest z karmieniem?? Rozumiem że Mały z Tobą nie był cały czas? Mleko musiałaś mieć że sobą??
No i drogie Panie życzę wszystkich cudownie spędzonych Świat z Najbliższymi, niech spełnia się Wasze marzenia i Bąbelki w brzuchach zdrowe przyjdą na ten świat ❤🍀✊☀️🐑🐥🐤🐣🐓🐔🦃🌼🌷⚘
Ja mówię szczerze - był czas ze zajmowałam się Iga z poczucia obowiązku i odpowiedzialności i siebie za to nie lubiłam… hormony, baby blues, ewentualne problemy z laktacja, itp kogą dodatkowo pogłębić takie poczucie beznadziei i bycia „do niczego”. Ale wiele kobiet to przerobiło i stało się wspaniałymi mamamija wręcz myśle ze to mocno buduje nasza samoświadomość dzięki czemu stajemy się lepsze
tylko głupiec uważa ze wszystko umie i wie
A co do przewijania to zobaczysz z czasem ze to jest najmniejszy problemi naprawdę takie pielęgnacyjne umiejętności przychodzą praktycznie same. Ja tez nigdy pieluchy nie zmieniałam, dwa razy świadomie trzymałam noworodka na rękach jak ktoś mi go podał
miałam sucha wiedzę ze szkoły rodzenia. A jednak gdy w szpitalu przyszła do mnie położna zrobić mi krótkie przeszkolenie i zobaczyła jak przewijam Igę stwierdziła ze ewidentnie sobie sama poradze
jakoś poczułam taki przypływ pewności
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2022, 23:21
Zielona87, Paulina12345, AnnaMD lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Skoro poruszony taki temat to powiem jak było u mnie. Po urodzeniu córki okropny Baby Blues, nie czułam fali miłości, robiłam wszystko automatycznie, nie potrafiłam na początku poradzić sobie z sytuacją. Ale myślę, że to przez mojego "Hajnida"
teraz kocham córkę nad życie. Potem druga ciąża i obawy, że będzie podobnie i jeszcze trudniej a ku mojemu zaskoczeniu zalała mnie ogromna fala miłości, byłam jak na haju 🙈 serio. Pokochałam synka od razu, szybciej wróciłam do formy, ludzie naokoło byli w szoku, że ja dopiero co urodziłam. Myślę, że wpływ też miał przebieg porodu. Drugi poród wspominam o wiele lepiej.
Dzieci to jest największy Dar i
najpiękniejsze co mnie spotkało w życiu. Macierzyństwo jest trudne ale warto 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2022, 23:29
Zielona87, Paulina12345, Makt, Agulek24 lubią tę wiadomość
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
A i dla pocieszenia: przed ciążą nie miałam żadnego dziecka na rękach co dopiero przewijanie, czy opieka nad nim. Wszystkiego się szybko nauczycie. Niektóre czynności przychodzą instynktownie, niektórych trzeba się nauczyć, często na błędach (np.jak dobrze zapiąć pampersa 🙈). Potem wszystko się robi szybko i automatycznie
Zielona87, Makt lubią tę wiadomość
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
To ja też się wypowiem na ten temat. Jak urodziłam synka wszystko była dla mnie trudne. Ja jako planowacz nagle nic nie mogłam zaplanować. Inaczej przez tyle starań o dziecko wyobrażałam sobie te początki z maluszkiem. Wtedy jeszcze niestety była pandemia. I nie miałam okazji pokazać synka większej liczbie osób żeby mogli się że mną cieszyć. Dla mnie najgorsze przy synku była kp. Miałam z tym ogromny problem. Bałam się cokolwiek jeść żeby mu nie e zaszkodzić. Więc prawie nic nie jadłam. Stres i brak energii ladowalam przez słodycze a wtedy tego nie mogłam robić. Jak odstawiłam go bo miałam problemy z piersią to tak mi ulżyło. Zaczęłam cieszyć się z macierzyństwa. Ale zanim odstawiłam miałam straszne wyrzuty sumienia. Czułam się jak najgorsza matka że nie kp że nie czerpie z tego radości wręcz odwrotnie
Zielona87, Makt lubią tę wiadomość
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Dobrze ,że piszecie o tym wszystkim dziewczyny . Ja totalnie nie czuję jeszcze tego „flow” i ciągle mam jakieś urojone obawy ,a do sklepów dziecięcych zaglądam nieśmiało 🤦♀️Zupełnie inaczej niż wszystkie moje koleżanki,które nie miały problemów z zajściem w ciąże. Czuję się przez to już jak wyrodna matka trochę😞Boję się,że sobie nie poradzę, karmienia piersią sobie nie wyobrażam w ogóle, ale jakoś to będzie . W końcu tyle lat czekałam na to maleństwo ,że na pewno skradnie moje serce , chociaż może nie od „pierwszego wejrzenia” jak piszecie 🤪 Wszystkiego najlepszego dziewczyny na te Święta , zupełnie inne bo następne już będą z naszymi wymarzonymi „kurczaczkaki”🥰🥰😄
Makt lubi tę wiadomość
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Miałam podobnie jak Makt. Pomimo, że dziecko było bardzo wystarane, pierwsza ciąża była w miarę łaskawa, a dziecko nie było hajnidkiem...No nie, nie mogę powiedzieć że płakałam ze wzruszenia. Płakałam ze zmęczenia, z nadmiaru obowiązków i ODPOWIEDZIALNOŚCI. Mnie to przytłaczało totalnie. Ze zostaje sama z dzieckiem, które nie do końca rozumiem co chce i że całe jego jestestwo zależy tylko ode mnie. Do tego mój syn budził się przez cały pierwszy rok co równe 1,5 h. Po 8 miesiącach byłam tak wymęczona, zła, wychudzona. A teraz patrzę na zdjęcia z tego okresu i mam wyrzuty sumienia, że był taka kochaną kluseczka a ja podchodziłam do niego tak beznamiętnie. Obiecuje sobie, ze z drugim tak nie będzie ale co innego myśli człowiek wyspany, a co innego zmęczony.
Makt lubi tę wiadomość
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
Ehh dużo przede mną jeszcze. Myślę.ze to, że podchodzę do tego właśnie tak troche beznamiętnie bo boję się że coś się może złego jeszcze stać do października. Dopiero kończę 14tc, nie wiadomo jak to się wszystko potoczy i teraz jak objawy się uspokoiły i tylko wydaje mi się że rośnie mi brzuch to nadal się zastanawiam czy wszystko jest ok... A jak mnie boli brzuch to też się zastanawiam czy to normalne... Jak bylam ostatnio na usg u lekarza to Bejbik sobie spał chyba bo się nie ruszał tylko serducho pikało jak szalone, ale po wizycie już mi się wydawało a co jak mu się coś stało że się nie ruszał ehh... 🙄 Następnym razem jak będzie ok na usg to chyba muszę poprosić lekarza żeby Mlodego przebudzić trochę żebym widziała że coś fiknął jak kiedyś...
Totez nadal nie dowierzam chyba że wszystko może w końcu po prawie 6 latach staran być ok i bardzo nieśmiało rzucam okiem przy wejściu do pepco na ciuszki ciążowe i dla Maleństw, i bardzo nieśmiało podczytuje co tu piszecie. Mój optymizm zginął w trakcie tych kilku lat... Zastąpiła go wieczna niepewność i strach 😒
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2022, 16:24
Yuki lubi tę wiadomość
-
Paulina12345 wrote:Ehh dużo przede mną jeszcze. Myślę.ze to, że podchodzę do tego właśnie tak troche beznamiętnie bo boję się że coś się może złego jeszcze stać do października. Dopiero kończę 14tc, nie wiadomo jak to się wszystko potoczy i teraz jak objawy się uspokoiły i tylko wydaje mi się że rośnie mi brzuch to nadal się zastanawiam czy wszystko jest ok... A jak mnie boli brzuch to też się zastanawiam czy to normalne... Jak bylam ostatnio na usg u lekarza to Bejbik sobie spał chyba bo się nie ruszał tylko serducho pikało jak szalone, ale po wizycie już mi się wydawało a co jak mu się coś stało że się nie ruszał ehh... 🙄 Następnym razem jak będzie ok na usg to chyba muszę poprosić lekarza żeby Mlodego przebudzić trochę żebym widziała że coś fiknął jak kiedyś...
Totez nadal nie dowierzam chyba że wszystko może w końcu po prawie 6 latach staran być ok i bardzo nieśmiało rzucam okiem przy wejściu do pepco na ciuszki ciążowe i dla Maleństw, i bardzo nieśmiało podczytuje co tu piszecie. Mój optymizm zginął w trakcie tych kilku lat... Zastąpiła go wieczna niepewność i strach 😒
Strach nigdy nie znika. Strach o własne dziecko. Ja do tej pory potrafię sprawdzać w nocy czy mój CUD oddycha. Za każdym razem jak choruje martwię się czy to zwykły wirus czy coś poważniejszego. Cały czas towarzyszy mi Strach i niedowierzanie że może może dobrze, że nasze życie w końcu się unormuje i ustabilizuje.
Po porodzie całe 3 dni w szpitalu przewyłam. Zalała mnie wtedy ogromną fala miłości i również strachu , strachu o mojego synka.Paulina12345 lubi tę wiadomość
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
Alrauna1987 wrote:Strach nigdy nie znika. Strach o własne dziecko. Ja do tej pory potrafię sprawdzać w nocy czy mój CUD oddycha. Za każdym razem jak choruje martwię się czy to zwykły wirus czy coś poważniejszego. Cały czas towarzyszy mi Strach i niedowierzanie że może może dobrze, że nasze życie w końcu się unormuje i ustabilizuje.
Po porodzie całe 3 dni w szpitalu przewyłam. Zalała mnie wtedy ogromną fala miłości i również strachu , strachu o mojego synka. -
Paulina12345 wrote:czyli to co odczuwam wydaje się być w takim razie normalne skoro Wy też takie etapy miałyście..
Niestety te wszystkie lata starań nie pozostały bez echa. Inaczej podchodzi sie do ciąży i dziecka gdy przychodzą bez większych problemów a inaczej gdy udaje nam się spełnił marzenie po stoczonych niezliczonych bitwachZielona87, Agulek24 lubią tę wiadomość
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
U mnie drugi poród był gorszy. Godzinowo były podobnie, ale byłam bardziej zmęczona, bardziej obolała po nim. Rano urodziłam, synka podwieczotor to od razu jak przewiezli mnie ja sale z dzieckiem to poszłam spac. A z czasem teczka z tego że był dzień to niekoniecznie to wyszło. W szpitalu z córeczką bardzo się cieszyłam że śpi co chwilę. Miałam wyrzuty sumienia że zamiast się cieszyć z jej powodu to ja marzyłam żeby spać.
Co do obawy to były całą ciążę aż do porodu
Teraz też się martwięWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2022, 20:03
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
aganieszkam wrote:A i dla pocieszenia: przed ciążą nie miałam żadnego dziecka na rękach co dopiero przewijanie, czy opieka nad nim. Wszystkiego się szybko nauczycie. Niektóre czynności przychodzą instynktownie, niektórych trzeba się nauczyć, często na błędach (np.jak dobrze zapiąć pampersa 🙈). Potem wszystko się robi szybko i automatycznie
Aż do buntu dwulatka 😂aganieszkam lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
MDW wrote:Miałam podobnie jak Makt. Pomimo, że dziecko było bardzo wystarane, pierwsza ciąża była w miarę łaskawa, a dziecko nie było hajnidkiem...No nie, nie mogę powiedzieć że płakałam ze wzruszenia. Płakałam ze zmęczenia, z nadmiaru obowiązków i ODPOWIEDZIALNOŚCI. Mnie to przytłaczało totalnie. Ze zostaje sama z dzieckiem, które nie do końca rozumiem co chce i że całe jego jestestwo zależy tylko ode mnie. Do tego mój syn budził się przez cały pierwszy rok co równe 1,5 h. Po 8 miesiącach byłam tak wymęczona, zła, wychudzona. A teraz patrzę na zdjęcia z tego okresu i mam wyrzuty sumienia, że był taka kochaną kluseczka a ja podchodziłam do niego tak beznamiętnie. Obiecuje sobie, ze z drugim tak nie będzie ale co innego myśli człowiek wyspany, a co innego zmęczony.
Myśle ze każda z nas zna te dni ja przetrwanie które wzbudzają w nas wyrzuty sumienia.
Ale tak jak piszesz - sen to jednak jedna z podstawowych potrzeb i gdybyśmy jego braki to ciężko jest myśleć logicznie czy czuć nadmiar miłościMDW, Agulek24 lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Paulina12345 wrote:czyli to co odczuwam wydaje się być w takim razie normalne skoro Wy też takie etapy miałyście..
To są emocje, masz prawo do każdej z nichi nie ma co z nimi walczyc
tylko pytanie co każda z nas z nimi dalej zrobi. Bo bać się można całe życie ale tez nie ma co się dać temu uczuciu zdominować bo potem może nam wiele zabrać bo np zamiast cieszyć się ze dziecko się zdrowo rozwija, jest wesołe, itd to będziesz wiecznie widzieć zagrożenia (bo może sie Np wywrócić i coś sobie zrobić)
wiec jak we wszystkim trzeba znaleść pewna równowagę
Choć oczywiście zrozumiałe jest to ze okres ciąży dla staraczek jest inny, zwłaszcza ten 1 trymestr kiedy jest jeszcze sporo niedowierzania ze to się dzieje naprawdę po takim czasie i tez myśle potrzeba zwyczajnie czasu zeby przejść z tego trybu zadaniowego który nam towarzyszy przy staraniach i utrzymuje trochę na dystans na wypadek porażek do prawdziwej w pełni przeżywanej radościPaulina12345, Agulek24 lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Makt wrote:Aż do buntu dwulatka 😂
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
aganieszkam wrote:Ach, ten bunt dwulatka, potem będzie trzylatka... Jest cały czas ciekawie 🤣
Ponoc ok 5 lat przychodzi pewna stabilizacjaaganieszkam lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Makt wrote:Ponoc ok 5 lat przychodzi pewna stabilizacja
Agulek24 lubi tę wiadomość
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
aganieszkam wrote:Do buntu nastolatka 🤭😅
Dokładnie 😂
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
hej dziewczyny
czy którejś z Was się robiły mega krwiaki po heparynie? nie dość że boli mnie brzuch jak robię zastrzyk to jeszcze wczoraj zrobiłam sobie krwiaka na 1/3 brzucha - tragediaHashimoto, MTHFR ,teratozoospermia, immuno, gruczolak przysadki, endo, adeno, borelioza AMH 0,36
START 2013
HSG, laparo, histero, IUI
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
03.2025 V IVF - 2.11 zamrożona
29.05.2025 FET 2.11 ostatni
6dpt ⏸
7dpt beta 47, 9dpt beta 105, 12dpt beta 465,8, 14dpt beta 1137