Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
No wrescie chwila dla mńie
Witam nowe kolezanki
Amarrantaa- A mozna wiedziec co to za praca? Tez mysle ze umowa na czas nieokreslony jest lepsza
U nas byl dzisiaj facet z ubezpieczalni bo otworzylismy fundusz dla Julanka. Maly tak mńie kopal ze sie smielismy ze to z radosci tak fika. Jeszcze sie nie urodzil a juz ma pierwsza kase na koncie(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyKasia - wstawiłabym pranie dokałdnie tak samo jak napisała Mamax
Amarranta - ja tez na poczatku miałam spanie jak leniwiec i teraz czasami mi to wraca
My jesteśmy po SR, ale niezadowoleni. Ja myslałam że bedzie fajniej a było jak na prezentacji produktów z jakieśc firmy. Jedyne co to trochę przekonałam sie do chusty, i utwierdzilismy się, ze kocyk z prawdziwej wełny jest dobrym pomysłem. Pieluchy wielorazowe do nas nie trafiły, jakies dziwne nosidełko też nie, wkładki laktacyjne wielorazowe też raczej odpadły no i Pani pokazywała nam Schlafsack ale taki tylko do pach, a na pytanie dlaczego ten jest niby lepszy od takiego zapinanego na ramionkach albo z rękawkami nie umiała wybrnąc z pytanian- argumentacja koleżanki z kursu chyba ją zabiła, dziewczyna powiedziała tylko, ze przecież te na ramionkach chronią tez przez chłodem plecki i klatke piersiową, co panią prowadzącą wyraźnie zbiło z tropu.
Mamax - chrzicny na 40 "ludziów" to jakaś masakra, jeszcze jakby wszystko w restauracji było podane to ok, ale jakbym sama miała to robić to bym skapitulowała; ja uwielbiam podejmować gości dobrym ciastem i jakimś pysznym daniem, lubie ładnie zastawiony stoł z obrusem, zastawą i kieliszkami (np. do wina) ale podejrzewam, ze na chrziny nie podjęłabym się tego nigdy w życiu. Dlatego my zdecydowalismy o małych chrzcinach i nikt nie ma nam tego za złe
-
Dziewczyny ja to jestem cwiercinteligencja w tej ciazy. Nastawiłam pranie jak Mamax napisałaś ale co z tego jak zapomniałam proszku wsypać Wyciągam pranie i tak wącham czy ten proszek dla dzieci ładnie pachnie i ńic nie czuje wiec myśle eee dobry jest bezzapachowy wiec nie bedzie drażnił dziecka. A potem w łazience patrzę a opakowanie z proszkiem jak bylo zamknięte tak jest:) Pani domu ze mnie doskonała
MalaM zrobiłam wlasnie ciasto na pierniczki. Jutro wieczorem bede piekła. Troche lepiące ale wydaje mi sie ze pod wpływem niskiej temperatury stwardnieje Każde pierniczki to moja najwieksza słabość. Kocham je najbardziej ze wszystkich słodyczy -
Monika- No narobilismy sie wtedy z malzonkiem ale chrzciny byly bardzo udane i wszystko bylo ladnie niemalze profesjonalnie przygotowane Teraz jednak juz takich wielkich robic nie bede, zwlaszcza ze przy dwojce dzieci to bedzie mniej czasu...
Kasia- Hehe dobre z tym proszkiem Hm ciekawe sa te pierniczki. Chyba tez sie skusze i je zrobie tTlko nie mam tej przyprawy do piernika, wiecie czy kupie w sklepie i jak to bedzie po niemiecku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 20:53
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Kurcze ja na 100% widziałam ja w Kauflandzie ale jak to po niemiecku to ci nie powiem
My chrzciny małej planujemy zrobić w Polsce, bo 13czerwca mamy wesele przyjaciółki i chcemy tydzien dłużej zostać i zrobić przy okazji imprezkę dla Gabrysi. Oczywiscie to tylko plany, bo jak wyjdzie to czas pokaże. U nas bedzie ok18 osób wiec na pewno jakiś obiadek ale w restauracji. Na tyle osób nie dałabym rady sama coś zrobić. -
dziękuję za odpowiedzi, czekam czekam ciekawe co piszecie o tej zdolności kredytowej:)
Mamax, moja praca to nic nadzwyczajnego.. pracuję w takim instytucie, który organizuje szkolenia dla bundeswehry i uczniów, ale ciężko powiedzieć co robię, chyba najbardziej pasuje serwis (obsługa gości itp. + sprzątanie). Oczywiście to nie jest praca marzeń. Żeby pracować w zawodzie muszę uznać tutaj dyplom (od początku chciałam to robić będąc w ciąży/ z małym dzieckiem.
chyba też się skuszę na pierniczki:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 23:05
-
Kasia- ale się uśmiałam z tym proszkiem :)chyba każda z nas ciążówek miała jakąś "inteligentną" wpadkę w ciąży- ja nawet nie jedną
Jutro wizyta u ginekologa. Potem kupowanie kolejnej części wyprawki.
Wczoraj zamówiłam z polskiego allegro wózek dziecięcy- i mają mi przesłać paczkę do De ))
Miłego dnia Mamusie -
Ale Wam smaku narobiłam pierniczkami, ale wiecie co? wczoraj je dokończyłam i wyszły pyyyszne! mięciutkie i pulchniutkie (ja zjadłam tylko 1 i to takiego specjalnego dla mnie - bez polewy żeby miał mniej cukru) Mąż był zachwycony i wcinał aż mu się uszy trzęsły , także dziś mogę już polecić przepis. A przyprawa do piernika po niemiecku to Lebkuchen gewurz.29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
-
Hej. MalaM ja juz nie moge doczekać sie pierniczków. Ciasto juz po nocy zrobiło sie twarde, u ciebie tez tak było?
A mam pytanie czy oprócz Kika polecicie jakiś sklep z ubrankami dla dzieci? -
Amarranta, też uważam że z wielu względów umowa na czas nieokreślony jest korzystniejsza, tym bardziej w ciąży. Ja miałam umowę na czas nieokreślony z 6-miesięcznym okresem próbnym. W tym czasie zaszłam w ciążę, w 3 miesiącu poinformowałam o tym pracodawcę i chociaż to miły człowiek, nie przedłużył mi umowy, czyli straciłam pracę po 6 miesiącach próbnych. W związku z tym nie przysługuje mi Muterschutzgeld. I później będę musiała od nowa szukać pracy. A gdybym miała umowę na czas nieokreślony objął by mnie program ochrony ciężarnych i nie można byłoby mnie zwolnić.
Tak Kasiu, ciasto na drugi dzień było twardsze i nie było problemu z rozwałkowaniemWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 10:35
29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
Jestem juz po wizycie. Totalnie sie nia zdolowalam.... Ech wszystko jest na dobrej drodze ze Julian urodzi sie w grudniu. Ba lekarka mi powiedziala ze nawet do 14 grudnia moge jeszcze pochodzic no chyba ze byloby malo wod plodowych to mnie wczesniej wysle do szpitala na wywolanie. W pewnym momencie nie chcialo mi sie wierzyc co ona gada. Przeciez wczesniej mowila ze moge w kazdej chwili urodzic a teraz taka zmiana pogladu...I coz z tego ze mam juz skurcze ktore sa widoczne na KTG, mam juz rozwarcie na 2 cm a glowka malego obniza sie coraz bardziej...Ech jedyna nadzieja ze pecherz peknie. Ogolnie to identyczna sytuacja jak u starszaka tez to wszystko mialam a tez go przenioslam...Dostalam przepis na wywar co wywoluje porod to mam pic i moze cos pomoze, chociaz u starszaka tez go pilam i nie pomoglo wiec nie robie sobie zbytniej nadzieji...Kolejny termin do ginki mam na 2 grudnia, wtedy zrobi mi badanie na pomiar wod i usg zeby sprawdzic wage dziecka...
No nic mam przynajmniej czas zeby zrobc te pierniczki
MalaM- Dzieki za przetlumaczenie tej przyprawy. Wysle meza dzisiaj na zakupy i wieczorkiem biore sie za ciasto
Amarranta- Zartujesz, fajna masz prace a z czasem jak przetlumaczysz dyplom zawsze mozesz znalesc jeszcze cos lepszego
Kasia- Ciuszki mozna kupic jeszcze wC&A, H&M i familly. No i w paru mega drogich sklepach do ktorych ja raczej nie chodze A bylam ostatnio w KaDeWe i wyobrazcie sobie ze widzialam spioszki za 120 euro o innych ciuchach nie wspomneWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 12:16
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Ufff, nadrobilam, doczytalam Was Wczoraj bylismy w PL, wracalismy juz pozno wieczorem i tez po przekroczeniu granicy policja za nami ruszyla, podjechali blizej, podswietlili tablice ale zobaczyli ze niemieckie to odpuscili Pojechali dalej i zgarneli ciezarowke na polskich blachach, no ale wiadomo ze jak juz to lapia tylko obcokrajowcow...
Kasia, sklepy z ubrankami to ja polecam C&A, Ernstings Family, H&M - mysle ze przyzwoite ceny i jakosc tez
Ja np. w Kiku tez patrzalam kilka razy na ubranka ale niestety ten material wydawal mi sie za szorstki i nie wiem co by jeszcze po praniu bylo wiec tam nie kupuje
A wczoraj w PL rozmawialam z jedna babka i ona mi powiedziala, ze jej przyjaciolka miala tutaj 3 porody i ze od psychiatry zalatwila sobie papier odnosnie cesarki, ze wcale nie musiala gadac, tlumaczyc sie a czemu sie boi, a czemu to i tamto, po prostu powiedziala ze ma taki strach i od razu jej wypisal. No ale wiadomo, trzeba tez trafic na fajnego lekarza bo niektorzy wczuwaja sie w swoja role i beda Cie walkowac nie wiadomo jak dlugo, sluzbisci tacy.
Ja poki co porozmawiam z ginka, jak sie nie uda to sprobuje z tym psychiatra chociaz czytalam ze na termin mozna czekac 2-3 miesiace a jak wiadomo - ja nie moge. Zyje przekonaniem ze ginka zmieni w skierowaniu i bede miec spokoj
-
Agatte a kiedy idziesz do tej swojej pani doktor zeby upewnić sie czy zmieni ci to skierowanie?
To moze oni jakaś akcje ci policjanci mieli, sama nie wiem bo my pierwszy raz widzieliśmy na autostradzie niemiecka policję. Blachy mamy polskie wiec jak nic potencjalni przemytńicy z nas;)
Kurde dziewczyny mamy stresa z mezem. Podpisaliśmy umowę z właścicielem mieszkania i miał nam dać w tym tygodńiu klucze a kontaktu z nim nie ma. Nie odpisuje na maile, nie odbiera telefonu swojego ani w kancelarii i jego żona tez nie odbiera. Staram sie tłumaczyć mężowi ze moze na urlop wyjechali albo coś ale troche sie zaczynam martwić. Koleś to poważny pan adwokat wiec nie sadze ze nas oszukał, ale telefon mógłby odebrać
-
Mamax to faktycznie synek się nie spieszy, a dlaczego mogą Cie trzymać aż do 14 grudnia? To nie za długo? Pamiętam że u mnie w szpitalu do tyg po terminie wywołują bo dłużej to mówili że jest nie dobrze i niebezpiecznie dla dziecka, nawet położna była zdziwiona jak jej opowiadałam że w Polsce właśnie trzymają do 42 tyg, twierdziła że u nich tego nie ma i żaden lekarz na to nie pozwoli, nawet jak z wodami, lozyskiem i dzieckiem jest ok, nie wiem dlaczego tak co szpital to inaczej
Ach w każdym razie życzę porodu na już , pomasuj brodawki, to wydziela oxy i może akurat coś , a jak nie to mąż w obroty, niech Julianek się nie droczy z mamą -
Oj Mamax, trzymaj sie mocno i życzę jak najszybszego rozpakowania, bo na pewno perspektywa czekania do połowy grudnia jest mecząca. Ci lekarze to widze zmieniają zdanie co wizytę
-
Hehe daje mlodemu czas do 4 grudnia czyli do urodzin dziadka i 4 dni po terminie..
Annaki- Nie wiem moze moja ginka jest przeknana ze termin porodu mam jednak nieco pozniejszy. Bo na poczatku ciazy miala problemy z ustaleniem go i mowila mi ze urodze miedzy 30- tym listopada a 6 grudnia. Potem dopiero po USG 3D wyszlo ze termin mam na 30- tego.. No nic jak przekrocze termin to skontaktuje sie z moja polozna i zapytam ja jak to z tym wywolaniem jest. Zastanawiam sie czy 30- go nie pojechac do szpitala ( polzna mowila mi zebym sobie wtedy zrobila termin) i tam nie zrobic sobie tego badania na pomiar wod. Przy okazji oddam krew do PDA i rozpytam sie co i jak...Ale musze to jeszcze omowic z mezem
Kasia- Hm dziwne ze nie odbieraja telefonow. Moze rzeczywiscie gdzies wyjechali...A daliscie im juz jakas kase?(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Tak wpłaciliśmy kaucje i 1 miesiąc z góry. No ale tak było tez w przypadku tego mieszkania co teraz wynajmujemy, ze przelaliśmy wczesniej na rachunek właściciela a potem dostaliśmy klucze. No nic, nie chce sie nakręcać, na pewno bedzie dobrze Umowa obowiązuje od 24 listopada wiec ma jeszcze koleś czas zeby nam te klucze dać.
-
Kasia nie martw sie na pewno dostaniecie klucze, moze facetowi cos wypadlo, jest zajety, a potem sam oddzwoni:)
Mamax ojej wspolczuje, a pamietam jak pisalas ostatnio, ze ginka daje Ci max 2tyg. jeszcze, moze chodz po schodach i rob przysiady, podobno to pomaga wywolac ciaze:) a moze ona sie myli i synek urodzi sie wczesniej niz sie wszystkim wydaje:)
Bylam w kiku i nie znalazlam stanikow do karmienia, pytalam nawet babki i mowila, ze oni czegos takiego nie maja, wiec jak to jest? w jednym sklepie sa a w innym nie? dziwne..
Jola moze jestes oslabiona, czesto tak jest jesienia, jedz wiecej witamin-owocow, warzyw i nie powinna leciec krew, a jak to sie powtorzy wtedy do gina biegnij:) -
nick nieaktualnyMamax - a to Ci upaciuch mały A moze wybierz sie wcześniej do tego szpitala. Albo mycie okien i mąż w obroty, czytałam też coś o herbacie z liści malin na wywołanie porodu, ze skurcze powoduje czy jakoś tak, tylko ze musi z tych liści być.
Agattee - może w ciąży taka wizyta u psychologa czy psychiatry (z tego co ja wiem to psycholog) jest "szybciej załatwiana", mam nadzieję jednak ze ginka Ci to zmieni albo w szpitalu okaże się ze wcale nie jest tak jak słyszałaś; bo tą Twoją sytuacją to i ja zaczynam się stresować.
Kasia - a w razie czego macie potwierdzenie wpłacenia kaucji? Może ten wynajmujący faktycznie na urlopie i zapomniał, a może jakas sytuacja rodzinna mu wyskoczyła - w końcu to też człowiek Trzymam kciuki.
Jola - zgadzam się w 100% ze będąc w ciaży panikuje się masakrycznie i ze zdwojoną siłą. Ta krew z nosa to może faktycznie osłabienie, ale jak po oparzeniu nie jest lepiej to skocz do lekarza albo do apteki po coś na oparzenia, bo to poprostu będzie ci mocno przeszkadzało.
Ja przepis na pierniczki wypróbuje później Ale jak już upieczecie to po kolei chwalcie się i róbcie smaka
Kurcze nas nigdy jeszcze nie zatrzymali za granicą, ale moze dlatego ze nie jechaliśmy nigdy mocno załadowani. Może teraz jeszcze przed świętami jakaś nagonka jest.