X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 18 listopada 2014, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    7d9eb81b60243810m.jpg
    47d320ffa0c086adm.jpg
    80769b46dc9fcff0m.jpg
    udało się :D, needytowałam się tego ale wyszlo :)
    oto moja gwiazdeczka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 15:45

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annaki - jaka piekna księżniczka :) 100 lat :)

    Mamax - zdania o "daniu się pokroić" nie bedę komentować, bo każda ma swoje zdanie.

    Jakbym nie miała możliwości cc to nie zdecydowałabym sie na ciąże, mój strach jest nieco inny niz widzi mi się, mam wszystko przeanalizowane i nie ma mowy o porodzie naturalnym, ja poprostu nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie. Dla mnie proód naturalny jest straszny i nieludzki. A strach przed porodem naturalnym tak jak pisałam nawet w PL jest wskazaniem do cc, trzeba tylko odbyć rozmowę z psychologiem, który oczywiscie stwierdzi na ile to jest "widzi mi się" a na ile faktyczny strach - jezeli trzeba bedzie to poradnię psychologiczną tez odwiedzę bo nie widze w tym nic złego. Moja połozna powiedziała, ze moze zaświadczyć mój strach, nawet odbyłam rozmowę z drugą połozna w poprzedniej praxis i powiedziała to samo, ze mnie nie ma co przekonywać do sn bo ja sie nie nadaję na taki poród.

    annaki lubi tę wiadomość

  • mała M Koleżanka
    Postów: 109 18

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda kobieta czuje strach przed porodem, obojętnie jakim sposobem ma przebiegać. W końcu każdy poród jest inny i nie wiadomo do końca czego można się spodziewać, a tym bardziej stresująca jest myśl, że przecież chodzi tu o życie naszego dziecka. Zgadzam się z tym że każda kobieta powinna mieć możliwość wyboru tego w jaki sposób ma wydać na świat dziecko. Ja nastawiam się na sn, oczywiście czuję niepokój ale jestem niepoprawną optymistką i wyobrażam sobie, że nie będzie mocno bolało i wszystko pójdzie szybko i sprawnie :P

    Annaki jaki słodziak z Twojej Córeczki! i jaka duża, a niedawno mieściła się w brzuszku :)

    Agagita prawie 8 kg? wooow i to na samej piersi :) dobrze Wam idzie. A jak już ma czegoś nie akceptować to chyba lepiej że butelki, przynajmniej na początku.

    Właśnie ugniotłam ciasto na pierniki, musi teraz odpocząć 24 godziny i jutro będę piekła. Ciekawe co z tego wyjdzie. Oczywiście wszystkie dla męża bo ja nie mogę jeść takich rzeczy, ale jeszcze jakieś 12 dni :)

    29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała M - u mnie np. nie chodzi o strach przed bólem, bo samego bólu w sobie się nie boję; nie potrafie do końca wytłumaczyć o co chodzi, ale mam taki paniczny strach przed sn, ze nie wyobrażam sobie tego najzwyczajniej w świecie. Dla mnie poprostu poród sn jest nieludzki i...dalej nie napiszę co jeszcze bo szanuję prawo do wyboru każdej z nas, u mnie poprostu moze chyba powiedziec, ze dobre jest zdanie, ze nie wyobrażam sobie wypchać arbuza otworem wielkości cytryny - to tak najbardziej kolokwialnie i obrazowo (żeby zaraz ktoś nie pomyslał, ze dziecko do arbuza porównuję, chodzi o sytuację). Ja porodu sn poprostu nie widzę, nie czuję, nie potrafie o nim nawet myślec, nawet teraz jak o nim piszę strach kryje sie za łzami i ściskają się wszystkie mięśnie - nigdy wcześniej o tym na tym forum i nigdzie nie pisałam tak otwarcie jak teraz; ale mam już dosć słuchania i czytania, ze wyboru cc dokonują "złe matki" czy egoistki, albo ze to pójście na łatwiznę lub jeszcze inne rzeczy, które wokoło słyszałąm od osób które nie potrafąę albo nie chca mnie zrozumieć tylko sie wymadrzają, bo wiedzą lepiej a często jeszcze nie rodziły. Przeczytałam na te tematy naprawdę dużo i u mnie innego rozwiązania nie borę po uwagę. Ja nie potępiłabym żadnej dziewczyny nawet gdyby cc chciała mieć z czysto egoistycznych pobudek, nikogo bym nigdy nie namawiała na cc tak jak mnie namawiano na sn, nie wiem skąd taka nagonka na kobiety pragnace cc przez kobiety które rodziły sn. Własnie dlatego zawsze pisze tak jak Ty i wiekszość z nas na forum, że każda z nas powinna mieć wybór i że skoro go ma to powinna z niego korzystać.

    Mała M - a co to za pierniki gdzie ciasto musi odpoczywać 24h? To są takie "pulchne" pierniki czy takie bardziej kruche? Ja w zeszłym roku robiłam takie kruche, które później zrobiły się miekkie, ale szukam takiego przepisu gdzie będą takie pulchne i mięciusie. Podziel się przepisem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 18:32

    annaki lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee - poczekaj na spokojnie i zapytasz w szpitalu, teraz takie gdybanie i zastanawianie się tylko bedzie Cie stresowało :) Dzwoniłam dziś do Agitki zeby wypytac jej czy dostała jakiś rachunek za cc, ale nie odbierała - jesteśmy tak dogadane, ze jak nie moze to nie odbiera; sprubuję jutro albo może ona oddzwoni :)

  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki, fajna ta Twoja cora, az chce miec juz swoja, taka slodka kluseczka :D

    Monika, jednak prawda z tym ze strach przed porodem naturalnym jest powodem do cc. Myslalam ze nie, ze lekarz nie moze tak napisac na skierowaniu ale R. powtorzyl mi rozmowe z ta polozna i ona mu powiedziala, ze niby istnieje nawet jakis paragraf na to, ze strach jest powodem do CC i ze mam pogadac z ginekologiem o tym a czy mi to wypisze to tylko od jej woli zalezy. Ginke mam mila co juz nie raz wspominalam, tak wiec mysle ze kwestia dogadania sie. Ja uwazam tak jak wiekszosc, ze kazda kobieta powinna miec prawo wyboru rodzaju porodu, w koncu to nasz porod i nasze doswiadczenie zyciowe.

    Kurde na ebayu byla ta mata edukacyjna tiny love ale koles wycofal, ze niby blad byl (uzywana, ale za 23 € to nie tak zle bo nowe kolo 60€ widzialam). No nic, trzeba polowac na inne okazje :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 19:04

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika- Moje zdanie ,, o daniu sie pokroic,, nie trzeba komentowac tylko zrozumiec tak samo jak twoje zdanie ,, o wypchaniu arbuza otworem wielkosci cytryny,, . Ja rozumiem twoje leki po przez to przechodzilam w pierwszej ciazy. Tez panicznie sie balam i nie moglam sobie wyobrazic, ba do tej pory wydaje mi sie to cudem ze dolem wyszlo ze mnie 3,5 kilogramowe dziecko ;-)

    Annaki- Ale sliczna masz coreczke. A jaka juz duza. Ech po takich dzieciach widac uciekajacy czas, ani sie obejrzysz a bedziecie swietowac roczek ;-)

    Agattee- No widzisz i niepotrzebnie sie tak stresowalas. Skoro masz fajna ginke to napewno wypisze ci co trzeba. Kwestja dogadania sie :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 19:10

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee - ja teraz wlasnie przeczytałam dwa krótkie niemieckie fora na każdym pisze, ze nie płaci się za cc i na jednym właśnie dziewczyna pisała coś o wskazaniach psychologicznych - w takim sensie jak piszesz, i ja pisałam wcześniej, ze strach jest wskazaniem do cc.
    Kurcze ale kicha z tą matą, ja też co jakiś czas oglądam czy coś się pojawiło, więc może kiedyś będziemy się "ścigać" na aukcji hihi. Na razie jak nie kupimy to jak mały sie urodzi to kupimy nową :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax - ja to zdanie słyszałam miliony razy i działa na mnie jak płachta na byka poprostu. A moje o "arbuzie" wlasnie po to od razu wytłumaczyłam, żeby nie było niedomowień ;)

    annaki lubi tę wiadomość

  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobry wieczór :) podglądam Was od jakiegoś czasu i chciałabym nieśmiało zapytać, czy mogłabym dołączyć:) w porównaniu z Waszymi, moja ciąża jest malutka, bo wg usg 5 tydzień 5 dzień :) mieszkam w Hamburgu. pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    o1489vvjal2gnmht.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika a Ty wiesz że ja identyczne zdanie o arbuzie słyszałam już od mojej koleżanki ;-)
    A ja jeśli jeszcze dane mi będzie kiedyś zdecydować się na dziecko to dam się pokroić, nie przeżylam osobiście porodu SN, nie wiem jak to jest ale za dużo się naoogladalam wokoło powikłań po takim porodzie, dobrze że moja początkowa chęć na cc tak czy siak wyszła i tak się stało, mnie od porodu SN skutecznie zniechęciły skurcze krzyżowe które dane mi było poczuć przez godzinę.... Dziękuje więcej nie chcę ;-) , ale też uważam że kobieta powinna mieć wybór bo to jej ciało, jej psychika a nie jakiś pan doktor który nawet nie wie co to poród a upiera się że trzeba dać rade i koniec tematu :-)
    Co do dzieci to fakt, czas mija strasznie szybko, niestety, ale teraz to takie piękne dni bo Lena co rusz odkrywa coś nowego :-) , nabywa nowe umiejętności i każdego dnia mnie zaskakuje :-)

    agattee lubi tę wiadomość

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amarranta - oczywiście, ze przyjmiemy :) Witaj na pokładzie. Pamietam moją ciązę tak na samym początku :) Czyli termin masz na lipiec? Jak się czujesz? Masz jakieś objawy? Życzę Ci bezproblemowej ciaży.

    Annaki - to zdanie to chyba z jakiegoś filmu jest ;)
    Kurcze właśnie takie dzieciaczki, podobno teraz najintensywniej odkrywają świat, podobno pierwszy miesiac jest takie bardziej spiąco-leżaco-jedzący dla maluszków, i zaczyna się od ok. 2 miesiąca, najpierw rozglądanie a później coraz większe kontaktowanie się ze światem i zainteresowanie.
    U mnie w rodzinie, tej najbliższej, wszyscy nie moga się doczekać Vincenta, nazywają go "nowe dziecko w rodznie", choć ostatnie mają tylko 4 latka; ale to miłe jak każdy tak na niego wyczekuje :)

    A ja mam jeszcze pytanie do dziewczyn, które w DE chrzciły maluszki. Ja byłam tutaj raz na chrzcinach - msza była bardzo fajna, nie było to tak jak paiętam wszystkie chrzty w PL, w sensie w trakcie zwykłej mszy, czy pod koniec, strasznie długo i maluchy się niecierpliwiły. Na tym jednym chrzcie było dwje dzieci, ksiądz brał je na ręce nosił, mówił do nich - to było kazanie. Wszytsko trwało nie tak długo jak w PL a było takie bardziej dla tych dzieciaczków, podobało mi sie strasznie choć wtedy ani słowa nie rozumiałam, pamiętam że jak ksiądz chrzcił te maluchy to wszyscy zebrali się na środku wokół chrzcielnicy i byli świadkami chrztu, naprawdę było super. Czy każdy chrzest tak tu wygląda? Ile wcześniej się taki chrzest zamawia. Oczywiście zadzwonimy do kościoła, ale chciała poznac Wasze doświadczenia w tym temacie. Poza tym co myslicie o chrzczeniu malutkich kilkutygodniowych dzieci...nasz Vincent urodzi się najprawdopodobniej na poczatku stycznia i w ostatni weekend teoretycznie chcielibyśmy zrobić chrzest, czyli miałby góra 3 tygodnie, nie mam objekcji co do jego wieku, boję sie jedynie czy nie będzie za zimno. Wypowiedzcie swoje zdanie proszę.

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika- Wiec pozwol ze ja wytlumacze dlaczego nie chce dac sie pokroic. Otoz panicznie boje sie, ba nie moge sobie wyobrazic ze zimny skalpel przecina moja skore, a potem przecina macice... A ja jestem przytomna i widze, slysze co mi robia. Niby nic nie czuje ale ta swiadomosc ze to mi robia paralizuje mnie. A co bedzie jak jednak bede czula ten bol??? Dostane pelna narkoze??? A jak sie po niej nie obudze???.A po operacji trzeba bedzie wstac . Predzej czy pozniej a ja wiem ze ciagle mialabym wrazenie ze rana sie otworzy. Balabym sie kapac bo przeciez woda moglaby mi naleciec do wnetrza. To glupie- wiem ale tak malam z pepkiem. Cale dziecinstwo i wczsna mlodosc paranoicznie balam sie go zamaczac i wiem ze tak samo teraz bylo by z ta rana....

    Zgadzam sie ze kazda kobieta powinna miec wybor. Ja wole porod sn i mam nadzieje ze do niego dojdzie. Trzymam kciuki za wasze cc- abyscie je mialy tak jak chcecie..Ja sama zdaje sobie sprawe ze nie mam wyboru jesli chodzi o cc. Wiem ze wrazie jakis kmplikacji nikt nie bedzie mnie pytal o zdanie tylko mi ja zrobia. Boje sie tego okropnie ale wiadomo ze dla dobra dziecka poddam sie jej. Chociaz wolalabym tego uniknac...

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika- Ja w de chrzcilam Maximilianka. Nie kazdy chrzst musi trwac tak dlugo. Mozna odpuscic sobie msze i odrazu przejsc do setna. U nas chrzest trwal pol godziny. To prawda ze wszyscy goscie podchodza do chrzcielnicy. My chrzest zamowilismy jakos trzy miesiace wczesniej ale jakbysmy chcieli to moglibysmy synka wczesniej ochrzcic bo to my wyznaczalismy date. Z papierami nie bylo zadnych problemow, nawet nie potrzebowalismy zadnych zaswiadczen od chrzestnych jak to bywa w pl. Wystarczylo tylko podac ich dane i adresy ;-) Hm czy bedzie zimno trudno powiedziec. Zimy w de bywaja lagodne wiec moze trafi wam sie ladna pogoda ale to trudno przewidziec ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax - widzisz ja tak nie mam. Za to podobnie mam w stronę porodu sn - i w tym przypadku mogę powiedzieć, że nie dam sobie tego zrobić...w sensie w życiu nie dam się namówić nikomu na sn, choćby mi nie wiem jakie cudowne rzeczy o tym opowiadali. A już wczesniej napisałam, że nie będę opisywać tego co uważam na temat tej metody porodu (sn), bo podejrzewam, ze mój opis byłby gorszy od zdań w stylu "dac się pokroić". Najlepiej będzie jak zostaniemy przy stwierdzeniu, ze każda powinna miec wybór i niech rodzi jak sobie chce, ważne żeby dzieciaczki były zdrowe i szczęśliwe razem z rodzicami.

    No wąlśnie tamten chrzes wspominam tak miło, dla mnie było zwięźle i nie męczyło dzieci. Oczywiście w PL też są takie "konkretne" chrzty, bo dużo od księdza zależy, ja jednak zdecydowana wiekszość pamietam tak, ze rodzice calą mszę musieli być z tymi maluszkami a pod koniec był chrzest. tutaj to była takie bardziej "dla dziecka". jestem ciekawa czy uda nam się załatwić chrzest tak szybko, w sensie w krótkim odstepie czasu po porodzie. po to jutro planujemy dzwonić do parafii...np. parafia w PL mojej siostry robi chrzty tylko w jedną niedzielę miesiąca, nie wiem czy tutaj też podobne reguły panują, moze to też przecież od parafii zależeć. No i podoba mi się ze tutaj można wziac tylko jednego chrzesnego, a wrecz słyszałam (ale to nie potwierdzone) ze można nie mieć wcale i wlasnie tych papierków z podpisami nie tzreba :) No nic, zobaczymy jutro jak zadzwonimy.
    A z zimnem to miałam na myśli, o chłód w kościele, bo wiadomo, ze pogody nie przewidzimy, a szkoda :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 21:51

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski czy wkładki laktacyjne dostepne sa tez w szpitalu czy lepiej miec swoje?? tak mnie właśnie naszło takie pytanie.

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika- Ja w szpitalu wkladek lektacyjnych nie widzialam wiec chyba trzeba miec swoje. Ale glowy nie dam, moge sie mylic ;-)

    Ja ostatnio bylam na chrzcinach w marcu tego roku i pomimo ze mialam na sobie cienki plaszczyk to zmarzlam w kosciele. Ale mama od dziecka ktore bylo chrzszczone byla w samej sukience w krotkim rekawem i jej bylo cieplo ba goraco z tym ze smialismy sie ze chyba ze stresu bo wiekszosc jednak narzekala na chlod ;-) Ale to chyba tez od kosciola zalezy, czy jest duzy, czy pala itp ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • mała M Koleżanka
    Postów: 109 18

    Wysłany: 19 listopada 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika pierniczki mają być właśnie takie pulchne, z nadzieniem i polane czekoladą. Przepisu jeszcze polecić nie mogę bo robię je pierwszy raz, ale podzielić się jak najbardziej mogę:

    http://cynamonowypyl.blox.pl/2013/12/Mieciutkie-nadziewane-pierniczki-w-czekoladzie.html

    A teraz idę układać ubrania w szafie bo tam co chwilę bałagan się robi :(
    Później muszę jeszcze wymyślić co zrobić na urodziny męża w sobotę bo znajomi się wprosili, a szczerze mówiąc w tym roku nie planowaliśmy gości bo nie w głowie mi stanie przy garach na tydzień przed tp... no cóż, poszukam czegoś co nie wymaga dużo pracy.

    29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 19 listopada 2014, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Ja juz spowrotem w Berlinie. Musze wam opowiedzieć końcówkę wyprawy powrotnej. przed granica zamieniliśmy sie z mezem za kołkiem (na BP). Miałam ja jechać ale brzuszek mnie bolał lekko i byłam zmęczona wiec on kierował. Nie wiem czy pisałam, ale zapomniał prawka z Berlina. Ryzyko takie, ze mógł być mandat za brak dokumentów, ale nigdy na autostradzie na tej trasie nie widzieliśmy policji, ktora łapała albo stała, a juz chyba z 8raz od cżerwca przemiezalismy ten odcinek. I nie mozemy uwierzyć do tej pory, bo wjeżdżamy do Niemiec i moze 2km to było zza granica włącza sie do ruchy radiowóz, ktory stał na pasie awaryjnym i jedzie za nami. Nagle zaczęli nas wyprzedzać i jechać równo z nami. I widze ze jeden z nich gapi sie na nasze bagaże, bo auto do sufitu było załadowane. Wyprzedzili i nagle na tym ich kogucie pojawia sie napis bitte folgen czy jakos tak czyli, ze mamy jechać za nimi. Kurde stres okropny, mój maz tak sie zdenerwował, bo wiedział, ze mandat murowany. Wywieźli nas gdzies za autostradę do jakiejś ich kanciapy i wyglądało to na magazyn gdzie przetrzepuja przemytników. Kazali otworzyć bagażnik a mój maz ze to sa rzeczy dla dziecka, że żona w ciazy i ze sie przeprowadzamy. Przewijak, wanienka fotelik były na wierzchu wiec chyba ich zaskoczyliśmy, ze to nie kartony fajek i alkohol ;) poprosili tylko o dowody osobiste i dowód rejestracyjny auta i tyle!!! Ufffff nie mogłam uwierzyć, ze nie chcieli prawka. Coś tam sprawdzili w tym radiowozie w systemie i nas puścili. Mój maz juz nie wsiadł do auta, bo powiedział, ze ma dosc i musiałam jechać. Juz nie było sensu ryzykować na końcówce. Po 23bylismy w domu. Zatem szczęście w nieszczęściu i głupi ma zawsze szczęście czyli my ;) bo wybierać sie w trasę bez dokumentu to niepoważne, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie:/ wazne ze wszystko dobrze sie skończyło :)


    Mnie dzis czeka segregacja i pranie ubranek od szwagierki. Tylko powiedzcie mi czy prac w jakiejś wysokiej temp? I z podwójnym plukaniem?

    Annaki, śliczna córeczka:)

    MalaM, moge poprosić o przepis na pierniczki? Ja mam taka tradycje, ze co roku pięke je i sama dekoruje i potem rozdaje jako prezenty, ale sam przepis chyba nie jest doskonały.

    Monika, ja tez mam takie nastawienie ze to powinien być wybór każdej z nas i nawet jeśli nie zgadzalabym sie z twoja argumentacja to i tak to nie moja sprawa co zrobisz i jak. Każdy ma prawo do własnego sposobu przeżycia swojego życia i musimy szanować decyzje innych jeśli nawet sa o 180stopni rożne od naszych:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 10:52

    MonikaDM lubi tę wiadomość

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 19 listopada 2014, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika u mnie w szpitalu dawali wkładki laktacyjne, nie było ich w pokoju ale pielęgniarki pytaly czy ktoś potrzebuje i rozdawały takie próbki gratisowe
    Kasia to mieliscie farta :-)

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
‹‹ 134 135 136 137 138 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ