Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLaski czy niemiecki Weizengriess to nasza Kasza manna? Po pierwsze wzięło mnie na zupę grysikową, a po drugie będę potrzebować do sernika na święta. jest jeszcze coś takiego jak Milch brei - ale to z kleikiem bardziej mi się kojarzy.
Muniek ja jem magnez ale nie przypominam sobie takich ekscesów po nim.
Kasia - ciekawe co zjecie tradycyjnego bo pytałam męża o to co C napisałam ale on powiedział, ze to tradycyjne bardziej tutaj na Bawarii niż na całe Niemcy. -
Magnez to na twardnienie brzucha i skurcze, jak bierzesz to dobrze, ja też brałam ale tak jak Monika mdłości nie miałam. Może powiedz o tym na wizycie, może dostaniesz inny, lub mniejszą dawkę
My tez za tydzień do Polski na 2.5 tyg , to będą wyjątkowe święta bo z naszą Leńcią
Wiecie Lena faktycznie jest teraz aniołem, grzeczna, dobrze sypia, je, bawi się sama ale pierwsze 3 mies bywało różnie , co prawda noce zawsze miałam dobre, jak już usnęla to na początku budziła się 3 razy, potem 2 i teraz 1 lub wcale ale wieczory bywały też koszmarne , musiałam nosić godzinę przed snem w pozycji na samolocik, tak brzuszkiem na ręcę, lulać, miała kolki, bóle brzuszka, krzyczała na spacerach bo nienawidziła wózka ,no tragedia, bywały dni że miałam dość, po 3 mies jakoś wydoroślala chyba, życzę Wam takich grzecznych maluchów od początku -
Muniek- mi lekarz kazał brac magnez bo mialam taki twardy, spięty brzuch. Mi pomaga, rozluźnia mnie, czuję po brzuszku Magnez jest ogólnie na stres, na wspomaganie układu nerwowego.
Monika- a propos kasz wszelakich to ja nigdzie nie mogę znaleźć w sklepach typu Lidl czy Rewe, są jedynie kasze gryczane Bio, które trochę kosztują. w sumie to mam zapas kasz różnych z PL ale też chętnie się dowiem gdzie można kupi w Deć, np, mannę, którą uwielbiam z sokiem
Właśnie jestem po pierwszej turze prania i prasowania ubranek dla mojego Synka, sprzątnęłam pokój i jestem padnięta. Koniec ciąży naprawdę cIąŻy mam tak słabą kondycję i strasznie mi z tym źle...Ale ćwiczyć mi się za cholerę nie chce.
a czy to badanie na s..koki ? jest obowiązkowe czy dodatkowo sobie wykupiłyście? -
Myśle że w niedziele znowu go zażyję i zobacze co się będzie działo,moze akurat to był tylko zbieg okoliczności.A jutro muszę być na chodzie bo jedziemy na większe zakupy,trzeba rodzince przywieźć jakieś prezenty z Niemczech. No i też mamy rozmowę w sprawie mieszkania
Annaki ja też sobie życzę takiego aniołka jak twoja córeczka
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
badanie na s...koki jest dodatkowo platne, ale nie wiem dokladnie ile bo ja nie robie (dziewczyny ktore maja cc nie musza).
Ja dzis bylam w Rossmannie i wzielam przy okazji ta herbatke o ktorej pisala annaki, z Babydream Gut Schlaf Tee, od 2 tygodnia
Nie wiem co Mamie na prezent kupic kurdeee, juz kilka dni mysle i nie wiem. -
nick nieaktualnyMuniek - dzięki
Annaki - i tak będę Ci zazdrościć
Jola - ale, ze jak mannę z sokiem?? Tak na gęsto i sokiem polane...takim zagęszczonym np. malinowym??
Agattee - ja też nie robię tego badania - mi nawet lekarka nic o nim nie mówił, może własnie dlatego ze od początku mówiłam jej o cc. Ajjjj - jak ja się poniedziałku nie moge doczekać
Mój leń jest okropny...zazwyczaj sprzątam w piątki tak generalnie i mam wolny cały weekend no i rozsądek mi mówi, zeby dzos ogarnąś mieszkanie jutro wylegiwac się i korzystać ze mąż w szkole, albo zrobić cos pożytecznego (np. posprzątac jutro w piwnicy czy w szafkach kuchennych) a ten cholerny leń mówi "a co tam...jutro jakoś upchniesz bałagan" - oszaleć można -
Ahh, post mi się nie dodał !
Monika mam to samo, aktualnie wzięłam się za sprzątanie w kuchni i już sobie przerwę zrobiłam
A co jest w poniedziałek?
Hmm, mialyscie/macie czasem takie uczucie jak kłucie? Tyle że ja to czuję jakby to kulo w środku w pochwie. Ostatnio dość często się zdarza i jak to czuję to zaraz sobie myślę że mi się rozwarcie robi hahhha
Mam jeszcze pytanie odnośnie mycia i sterylizacji butelek i smoczków. Jak myjecie butelki po podaniu mleka? Używacie zwykłego płynu do naczyń czy może któryś z tych przeznaczonych do tych celów? (Widzialam w DM z Nuk). Po myciu sterylizacja. Ile minut we wrzatku? I jak z osuszaniem? Odkladacir na papierowy ręcznik czy macie taki specjalny "wieszak" na butle? W sumie to w sklepach nigdzie takiego wieszaka nie widziałam.
Annaki jak to wygląda u Ciebie? I sterylizujesz jeszcze? Bo niby trzeba do 6 miesiąca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 17:13
-
Szczerze to nigdy aż tak nie sterylizowałam, po użyciu myje zwykłym płynem do naczyń i stawiam na ściereczce kolo zlewu, przelewam czasem wrzątkiem jak akurat mam w czajniku więc też nie zawsze. Lena przyzwyczajona chyba do zarazków bo nigdy jej nawet krosteczka nie wyszła, zresztą zabawek też nie piorę, te plastikowe czy gumowe to po kupieniu myję tylko, potem nie zdążę bo ona z prędkością światła bierze wszystko do buzi
Nie chcę przesadzać ze sterylnoscia, juz moja bratowa tak szalała, ledwo coś upadło jej dziecku i zaraz gotowała, parzyla, efekt taki że młody jak był starszy i raczkowal i wziął coś do buzi z podłogi to zaraz był krościaty po same włosyMonikaDM lubi tę wiadomość
-
Agattee- też dokładnie takie uczucie mam czasami jak np. za dużo dzwignę, lub za dużo łażę po sklepach lub ogólnie po całym dniu. Wydaje mi się, że to są skurcze przepowiadające Braxtona Hicksa ale nie dam sobie palca uciąć bo nigdy tego nie miałam. Ostatnio nawet trochę częściej mi się pojawiają. Ostatnio też odczuwam jakby Mały mi głową się wciskał w kanał nie ma przy tym bólu ale takie dziwne uczucie.. Synku kochany siedź jeszcze grzecznie przynajmniej 4 tygodnie mama prosi!
Annaki- podzielam Twoje zdanie nt. sterylizacji otoczenia, myślę, że na początku warto dbać o to ale potem, po jakichś 2-3 miesiącach życia dziecka nie będę już tak mocno trzymać go pod kloszem.
Monika- właśnie tak jak piszesz. uwielbiam kasze taką nie za gęstą, z prawdziwym, babcinym sokiem, aktualnie mam aroniowy, malinowy też super, czasem nawet jem z powidłami śliwkowymi.
-
Dziewczynki, leżę juz w łóżeczku, czysta, pachnąca, najedzona i diabelnie zmęczona, popijam piwko 0% i zajadam chipsy a mała tak szaleje, bo cały dzien była kolysana przez autobus a potem przez auto wiec da mi w nocy zapewne popalić.
Autko fajne, ale dziwne, bo duże i ta elektronika tzn. my tak strasznie przywiązaliśmy sie do naszego starego samochodziku i żal serducho ściska:/
Aaaa Agattee ty chyba kiedyś, kiedyś pisałaś o takich kulkach, chrupkach w czekoladzie.. Coś na M..zakupiłam je dzis w automacie w metrze i sa pycha
Muniek, ja nie wiem ile to badanie kosztuje, ale chyba ok30euro jeśli dobrze pamietam słowa położnej. My do Polski jedziemy juz w srode (tez na2,5tyg) i tez sie bardzo cieszę, bo ja to w ogóle sentymentalna jestem i tęskni mi sie bardzo za rodzina, przyjaciółmi i moim mieszkaniem.
Monika, zjedliśmy hamburgera i frytki hihi nie miałam siły szukać knajpek a tak mnie naszła ochota na smieciowe jedzenie, ze namówiłam meza na Burger Kinga. Rzadko mi sie to w ciazy zdarza, ale myśle ze małej to nie zaszkodziło mi tak, bo zgaga masakryczny:/ -
nick nieaktualnyAgattee - a czy Ty wiesz ze juz 4 styczniówki sa rozpakowane??
W poniedziałek ide do szpitala i poznam wreszcie (mam nadzieję) datę cc Ja miewam kłucia ale tak bardzi nisko w podbrzuszu, jak np. sprzątam i później usiądę.
Ja dziś czytałam o sterylizacji butelek i smoków - podobno wystarczy 1-2 w tygodniu, w sterylizatorze lub pogtować je 5-10 minut. A tak normalnie myć po karmieniu i może być zwykły płyn do garów z tym ze trzeba dobrze wypłukać, można podobno tez w zmywarce ale zeby wcześniej butelki też umyć ręcznie bo zmywarka nie "wejdzie" w kazdy zakamarek i takie przelewanie wrzątkiem też jest dobre. Ja nie chce przesadzac i w 100% podzielam zdanie Annaki - moja koleżanka ma kuzynkę, która wszystko wiecznie dziecku wygotowywała, ubranka też, wode tylko przegotowaną do picia czy mleka używała - i pojechali kiedys na Mazury i tam ugrył dziecko komar albo osa jakies coś w każdym razie (nie pamiętam juz) i dziecko wylądowało w szpitalu, sam lekarz powiedział, ze było za sterylnie wychowywane.
Kasia - wierzę, ze żal starego autka Nam się serduchp kraje na myśl, ze jednak okazałoby się ze musimy naszego Twingo opuscić, ja go tak kocham a mąz to juz w ogóle Śmieciowe jedzenie raz na dłuższy czas nikomu nie zaszkodzi, sama chyba z miesiąc temu wsunęłam aż2 !! haburgery z Burger King do tego fryty i napój!! Na zgagę mogę polecić Riopan Magen Gel - kiedyś poleciła mi położna i się zaopatrzyłam w niego - rewelka, w smaku moze niezbyt super ale mnie pomaga w zastraszająco szybkim tempie -
Dankować za odpowiedzi
Kasia, zapewne masz na myśli Maltersers mmm... ja już upolowalam je w pewnym kiosku niedaleko mnie
Monika no co Ty, juz 4?? To im sie dzieciaczki na świat popchaly toć przecież stycznia jeszcze nie ma No ale ja sie tak dziwie a mnie sama moze chwycić w każdej chwili haha. W takim razie będę czekać na wieści odnośnie cc Będziesz mieć od razu spotkanie z anastezjologiem? Bo ja mam dopiero 29go. -
Hej co tu taka cisza nastała dziewczyny muszę się pochwalić,w lutym czeka nas przeprowadzka. Udało nam się załatwić mieszkanie strasznie się cieszę,bo jest naprawdę super. Dzieciaczek będzie miał swój pokoik także od lutego będę mogła śmiało go urządzać. Miłego wieczorku
asiaaaaaa, amarranta lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualnyAgattee - nie mam pojęcia ale raczej nie. U nas chyba też z anestezjologiem będzie osobne spotkanie. Nie pamiętam jak Agitka mi to mówiła...
Muniek - to super Bo i ajnie, ze maluszek bedzie miał swój pokoik i czas Ci zleci na urządzaniu
Asiaaaa - może to zalezy czego kto szuka...My wiedzieliśmy, ze mają być 3 pokoje i blisko pracy eża i udało nam się naprawdę szybko znaleźć, ale fakt ze tak od ręki to się nie da. Na pewno jakby ktoś chciał tu przyjechać i nie miałby nikkogo to ma duży problem ze znalezieniem czegoś więcej niż jakiegoś pojedynczego pokoju. -
nick nieaktualnyA cisza, bo weekend
Od kąd mojemu P. zepsuł się komputer to zabiera do szkoły mój, wiec w piątki popołudniami i w soboty do 16:00 jestem bez "kontaku ze swiatem", bo w moim starym tel. to nawet nie wchodze na internet zeby się nie wściekać co chwilę -
My szukaliśmy mieszkania prawie rok,ale u nas na "wsi" bardzo ciężko z tym było,a też nam zależało blisko pracy właśnie. Teraz też mieliśmy obawy,bo było podobno dużo chętnych na to mieszkanie,ale nam udało się wygrać casting
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Muniek- gratulacje mieszkania, wiem jak to jest, mielismy taki problem 3 miesiące temu, ale jakoś udało się w ekspresowym tempie coś znaleźć .. a w Hamburgu też nie łatwo o dobre m. Póki co jestem zadowolona ale zajakiś czas pewnie będę chciała większe.
A dziś ubrałam żywą, piękną choinkę wiem, że to za wcześnie, ale planuję zrobić takie pocztówki świąteczne dla rodzinki z PL- bo niestety nie jedziemy do nich na święta Więc żeby było im miło, zrobimy kilka fotek przy choince, domalujemy w photoshopie furę prezentów i czapki mikołajowe i wyślemy pocztą.
To nasze pierwsze święta bez rodziny, zdala od kraju, na obczyźnie...
Mój mąż kupił prezent naszemu Małemu i nie zdradza mi nic, bo chce, żebym ja miała niespodziankę- ale powtarza- to prezent dla Synka. Także pod choinką będą już 3 prezenty