Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
agagita wrote:Agattee jesli mieszkasz w niemczech dluzej niz 3 miesiace to ci przysluguje Harz IV. Musisz tylko do jobcenter sie zglosic. I oni ci tez ubezpieczenie oplaca. Uznaja cie za samotna matke. Ostatnio pomagalam kolezance z podobnym problemem i jej wszystkie dokumenty wypelnialam, tylko ze ona przyjechala z Polski z 7_letnim synem. Mieszkanie tez jej pomoglam zalatwic.
Niestety nie w Berlinie. Mieszkam tu ponad 2 lata, pracowalam 9 miesiecy i jak mnie pracodawca zwolnil to zameldowalam sie w JC. Dostalam Hartz IV tylko na pol roku poniewaz nie przepracowalam pelnego roku w DE. Twoja znajoma widocznie miala szczescie, bo ogolnie nikomu nie daja tak za darmo, a tymbardziej za to ze mieszkalo sie tutaj 3 miesiace Trzeba przepracowac minimum rok, zeby otrzymac Hartz IV i moc przedluzyc. Ja po 6miesiacach zlozylam wniosek o przedluzenie i niestety dostalam odpowiedz ze nic mi sie nie nalezy. Jeszcze dochodzi fakt ze mam 24 lata, znajomy mi mowil ze do 25r jestem jakby 'pod ochrona' ale jak widac tez nieprawda. Trzeba trafic na dobrego urzednika, bo w sumie tylko od niego zalezy czy dostaniesz czy nie. No a nam akurat trafila sie taka suka, ze szkoda gadac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 13:27
-
agattee - Ja mialam ten sam problem z ubezpieczeniem wiec nic nas nie ratowalo jak slub, dlatego w tym miesiacu bylismy w polsce przyspieszlismy slub takze w poniedzialek zalatwialismy a w piatek juz bylismy malzenstwem, bo tutaj sa strasznie drodzy ginekolodzy sama wizyta od 300 euro jak slyszalam.. Wczoraj bylam w AOK i mnie podpisali pod ubezpieczenie meza i w koncu moge isc tutaj spokojnie do lekarza.. Bo najtansze ubezpieczenie a AOK 155 euro i jeszcze trzeba doplacac takze nie oplaca sie kompletnie..No nie wiem u nas jedyne wyjscie byl slub, ale to przeciez nie jest problem skoro wiecie ze chcecie byc razem, a tutaj w niemczech sa same plusy z tego
-
Oleczka, doskonale wiem ze slub to byloby najlepsze rozwiazanie ale slub po pierwsze trzeba chciec wziac i nie zmuszac do tego Partnera. Moj chlopak od zawsze uwaza ze slub nam nie jest potrzebny i zdania nie chce zmienic choc zdaje sobie sprawe, ze to by sporo ulatwilo jesli chodzi o papierkowe sprawy w DE. Z drugiej strony jesli chcielibysmy slub to jakis ladny, z rodzina a nie na szybkiego byle tylko dostac papier, socjal itd. Nie wykluczamy do konca slubu, ale moze dopiero kiedys.
Zobaczymy co nam jutro poradza, w czym sa w stanie nam pomoc no i jeszcze mamy zrobic termin w Sozialrat dla Polakow. Moze tam tez czegos ciekawego sie dowiemy, glownie chodzi o sprawy z JC czy cokolwiek mi sie nalezy i co z tym ubezpieczeniem itd.
Bo skoro w JC widniejemy jako Bedarfsgemeinschaft, jestem tam zameldowana a tym bardziej Moj R. dostaje dofinansowanie i wiedza ze zyje z Partnerka ktora jest w ciazy to az sie wierzyc nie chce, ze potrafia tylko wywalic na zbity pysk taka osobe i wcale jej nie pomoc. Juz nie chodzi o kase bo z tym to sobie damy rade, ale o ubezpieczenie. Chociaz tyle mogliby zrobic no ale tak... reguly, paragrafy, zasady itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 14:58
-
Dziewczyny a powiedzcie mi gdzie można wziąć i złożyć taki wniosek o wohngeld? Można to zrobić np przez internet albo co? U mnie taka wieś że nawet nie wiem gdzie moglabym znaleźć np takie biuro gdzie ktoś mógłby mi pomóc to wypełnić i coś podpowiedziec
-
nick nieaktualnyFakt ze sa różnice co do Landów, ale z tego co ja wiem to zeby dostać jakiś socjal to trzeba faktycznie tutaj popracowac najpierw; ale też czytałam jakiś czas temu, ze Niemcy skracają tzw. "turystykę socjalną" i ze jakies tam wytyczne sie zmieniają do dostawania socjalu. Może kiedyś wystarczyło przebywanie tutaj kilku miesięcy ale teraz raczej nie. czytałam o przypadkach, ze ludzie długo byli na socjalu, nie wykazywali inicjatywy w szukaniu pracy (nie wiem o jaką inicjatywe chodziło, pewnie odrzucali jakąs propozycję urzedu pracy), i dostawali wilcze bilety. Podobno DE ma prawo deportacji w trzech wypadkach, jeden to cos z morderstwem, jednego nie pamietam a trzeci to wlasnie jak ktos jest obciażeniem socjalnym dla Państwa.
Nie mówię że złym jest korzystanie z pomocy...absolutnie, sama bym poszłą po pomoc jakbym wiedziała jakie jest minimum zarobkowe, my jesteśmy trochę ponad te 1200 (o kórym pisałam ja i chyba Koza...), ale jakby któras z Was coś wiedziała to niech napisze bo czemu nie. Myślę, ze z tymi deportacjami to tyczy sie ludzi tzw. wiecznych kombinatorów. Nawet na wspomnianej stronie mypolacy.de był temat o deportacjach, ale i o kombinatorstwie.
A tak z drugiej strony co do niemieckich plusów, jak ja sie tutaj przeprowadzałam, mąż się dowiadywał o Arbeitslosengeld dla mnie, bo ja w PL rezygnowałam z pracy...dostałabym gdybym w PL przepracowała ostatnie 12 miesięcy i tu w DE podobno wystarczyłby mi 1 dzień pracy.
Generalnie uważam, ze raczej zadna z nas nie jest ekspertem w tych dziedzinach, tylko ewentualnie conieco się orientujemy, i najlepiej dowiedzieć się u siebie w mieście co i jak
-
A ze wykorzystuja to fakt bo nieraz sama widze ze mlodzi ludzie siedza w domu i socjal biora i nic nie robia. Albo kobiety specjalnie dzieci rodza zeby nie pracowac. Ale to jest niestety niemiecka polityka. Na pewno jest tu latwiej ale ludzie za bardzo to wykorzystuja i dlatego tak tu sa wrogo do cudzoziemcow nastawieni. Nie wiem jak u was ale u nas w Hessen nie ma juz wolnych mieszkan bo przeludnienie jest i coraz wiecej ludzi tu zjezdza. I oczywiscie kazdy tylko patrzy aby kombinowac.
-
Będę musiała to jakoś ogarnąć, myślę że jest szansa bo ja nie pracuję a mąż po wypadku od roku na chorobowym i to na 80% zarobków, niestety na jego pomoc liczyć nie mogę bo jest tak honorowy że twierdzi że sami sobie poradzimy bez pomocy finansowej, ehhhh...kłótni już z tego było masę a ja właśnie uważam że skoro możemy coś dostać chociaż nawet przez kilka miesięcy to warto skorzystać, żeby nam było łatwiej, tym bardziej że będzie dziecko...
-
na mypolacy wole nie wchodzic bo jesli chodzi o pytania o socjal to ludzie potrafia tylko zjechac
jak juz to dowiaduje sie o takich sprawach od ludzi ktorzy naprawde pomagaja, oglaszaja sie ze pomoga itd. lub nakierowuja gdzie isc. Tym samym wlasnie jedna dziewczyna ktora byla w podobnej sytuacji (ale jednak troszke innej), tez w ciazy i dala mi kontakt do tego Diakonie. Nasz znajomy Niemiec zalatwil adres do Sozialratu dla Polakow, tam udzielaja porad w roznych sprawach za darmo. Jutro mamy termin wiec jestem ciekawa czego sie dowiemy
No coz, jak sie nie da pewnych rzeczy przeskoczyc to trzeba probowac inaczej i jakos dac rade Ja tam bym mogla i do pracy isc, fizycznie czuje sie dobrze, ale kto da prace ciezarnej ze slabym niemieckim, pracodawcy raczej niechetnie to robia bo jak cos sie stanie to oni za to odpowiadaja.
-
Ano i jesli chodzi o mieszkania to tutaj tez ciezko. Nie dosc ze ceny wzrosly to jeszcze ponoc 100 chetnych na jedno mieszkanie, masakra.
No i duzo osob mowi, ze najciezej znalezc mieszkanie ludziom z dzieckiem/dziecmi. Np. u nas wlasciciel umieszcza rodziny z dziecmi tam z tylu, w naszym budynku i w drugim obok nie ma zadnego dziecka, dopiero w tym trzecim. No i psow nie wolno miec u nas, raz mielismy jednego na przetrzymanie bo znajomi wyjechali, wlasciciel akurat byl i zobaczyl to powiedzielismy ze to tylko na pare dni... wiecznie jakis problem -
Witam sie czytam was od jakiegos czasu wiec stwierdzilam ze sie przywitam
Na tym forum zna mnie pewnie tylko agattee
agatte mam nadzieje ze wszystko ci sie pouklada z tym ubezpieczeniem
Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko zebym czasem wtracila swoje dwa groszeMonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagagita wrote:A ze wykorzystuja to fakt bo nieraz sama widze ze mlodzi ludzie siedza w domu i socjal biora i nic nie robia. Albo kobiety specjalnie dzieci rodza zeby nie pracowac. Ale to jest niestety niemiecka polityka. Na pewno jest tu latwiej ale ludzie za bardzo to wykorzystuja i dlatego tak tu sa wrogo do cudzoziemcow nastawieni. Nie wiem jak u was ale u nas w Hessen nie ma juz wolnych mieszkan bo przeludnienie jest i coraz wiecej ludzi tu zjezdza. I oczywiscie kazdy tylko patrzy aby kombinowac.
agagita - jak chodziłam na poprzedni kurs to była taka turczynka - miała syna (chyba 11 lat miał) i Jobcenter jej powiedział, ze za długo jest na socjalu i musi iść do pracy, a mówiła że strasznie nie chce iść do pracy ewentualnie tylko jakiś lekki minijob, albo dziecko sobie zrobi...nie minął miesiąc czy moze 1,5 i przyszła z wiadomością ze jest w ciąży...więc właśnie o takich samych kombinatorów mi chodzi. U nas w bloku to chyba z 70% ludzi nie pracuje (ja też nie ), a jakimi autami jeżdżą to za głowę sie można złapać o ale cóż...ja nawet nie wiem co i jak zrobić zeby Niemców wykorzystać.
Ale popieram dziewczyny, ze jak sytuacja jest jaka jest to jak najbardziej...Bo dlaczego by nie, skoro cos się należy a żadna nikogo wykorzystywac nie chce jak niektórzy.
Aniołku93 witam Cię w naszym gronie. Wtrącaj, wtrącaj Fajnie ze nas sie tu tak dużo robi Pochwal się - znasz już płeć? Macie imię? Jak długo jesteście w DE? No i skad jesteśWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 20:07