Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnnaki, mi właśnie siostra mówiła o tym bólu, ze najgorszy jest wtedy jak "schodzi" znieczulenie...ona miała cc rano i mówiła, ze ten najgorszy ból miała w nocy, na poczatku chciała trochę wytrzymac mimo, ze pielęgiarki mówiły ze jak tylko cokolwiek zacznie bolec to ma zaraz dzwonić - no ale ona, pomyslała, ze noc i nie chciała robić problemu, ale jak ból stawał sie coraz wiekszy to w końcu zadzwoniła; pielęgniarka ją lekko "ochrzaniła", ze ma zaraz dzwonic i dostała kroplówę, mówiła że przeszło zaraz i póniej jeszcze chyba ze 3 dostała w nocy, bo ból jednak był. Ale mówiła ze rano (czyli 24 h po cc) juz było ok i powoli ale sama wszystko robiła. Ja też współczułam koleżankom, ze później nawet przez miesiąc nie mogły normalnie chodzić czy wstać z fotela. Fajnie, ze masz się dobrze, ucieszyłam sie na to co pisałaś o ranie, ze tak szybko fajnie wygląda. U mojej siostry jej teraz nie widać w ogóle.
A jak Lenka się miewa? Zaliczyliście już kąpiele pewnie...jak to jest. Bo ja własnie o to martwię sie najbardziej
Ciekawe co tam u naszej Agagity? Pewnie przy swojej dwójce póki co nie ma dla nas czasu. Fajnie, ze Annaki troszkę czasu dla nas ma -
Mi ginka nic nie mowila o tej glukozie, w ogole ona mi nic nie mowi i mnie to wkurza o wszystko sama musze pytac. Nie wspomniala nawet ani razu ze moge sobie polozna wybrac czy isc do szkoly rodzenia (wszystko to wiedzialam wczesniej z roznych for internetowych ale przeciez to moja pierwsza ciaza, nigdy jej nie mowilam ze o tym wiem, wiec wydaje mi sie ze powinna mnie poinformowac ale sie nie doczekam raczej).
Mamy znajoma niemke ktora jest polozna i pracuje w tym szpitalu co chce rodzic, za jakis czas do niej zadzwonimy i spytamy kiedy moglabym przyjsc do szpitala wypelnic ten papier czy cos tam itd. Czekam na rachunek z AOK, zaplacimy go i moge dzialac
Jesli chodzi o prace to czekam az babka do mnie zadzwoni i da mi zlecenie. Musze chociaz na ubezpieczenie na kolejne miesiace zarobic
A jak po niemiecku nazywa sie to badanie na glukoze?
No i tak jak Monia pisala, tez jestem ciekawa kapieli. Kiedy mozna zrobic pierwsza kapiel malenstwu bo slyszalam rozne zdania? Od razu po wyjsciu ze szpiala, albo na drugi dzien?
Czasem kobitki pisza, ze dopiero jak odpadnie kikut pepka ale jakos nie chce mi sie wierzyc, przeciez to moze potrwac. Inne jednak pisza, ze mozna juz w dzien wyjscia ze szpitala i pozniej juz codziennie.
Moze doswiadczone albo posiadajace dobra wiedze sie wypowiedzaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 21:53
-
Ja mam spodkania z polozna poki co raz na miesiac teraz bedzie 2 .Polka bardzo fajna w 36 tc idziemy razem do szpitala wypelnic papiery zobaczyc porodowke i bedzie ze mna przy porodzie tzn miedzy 1-8 listopada jest w pl a ja mam na 9 termin hehe
ja mylam maluszka codziennie zaraz po wyjsciu ze szpitalaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 21:56
-
U mnie w szpitalu małą kapali od soboty codziennie i nikt nie bawił się żeby nie moczyć pępka, normalnie ją zanurzali w wodzie, mówili że to nie szkodzi a pępek i tak się goi, od momentu jak już sama chodzilam to mi pielęgniarka pokazała jak trzymać i kąpać więc nie ma z tym problemu, w domu położna też juz pępek oglądała i mówi że lada dzień odpadnie i że nie prawdą jest żeby nie kąpać do momentu odpadnięcia pępka, pewnie co szpital to inne zasady. Mała ogólnie grzeczna, chociaż czasem i marudzi i płacze ale nie narzekam bo więcej śpi niż krzyczy
-
nick nieaktualnydziewczyny ja to nawet czytałam, ze niektóre położne i tu w DE kazą dziecka nie kąpać przez dwa tygodnie!!! nie wyobrażam sobie nie kąpać malucha taki długi czas przynajmniej latem, przeciez jest gorąco i kąpiel na pewno maluchom tez przynosi ulgę. Co innego tak jak Agattee i ja mamy terminy, to wtedy codziennie nie trzeba, wystarczy podobno tylko mokra pieluszką maluch umyć, alee zeby całe 2 tyg. bez kąpieli??
Ochh...Annaki i Ci zazdroszczę, ze jesteś już po i mnie to przeraża, czy w ogóle będe wiedzieć co i jak Ale toż to mały człowiek, musimy się siebie nauczyć wzajemnieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 13:45
-
ja pierwsze dziecko rodzilam w grudniu i nie wyobrazam sobie nie kapac to jest codzienna czynnosc ktora dziecko sobie utrwala ze po kapieli przychodzi czas na spanie zawsze o tej samej godzinie i nigdy nie mialam problemu z usypianiem moj 3,5 letni synek cala zycie sasypa w lozeczku sam a od 1,5 roku sam spi w swoim pokoju zostawiam go i wychodze a on zasypia wczesniej jak byl mniejszy to tez tak usypaial tylko mielismy jeden pokoik wiec wychodzilam i go zostawialam
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
Też sobie nie wyobrażam nie kąpać, no to tak ja my byśmy się myły ścierkeczką tylko... , ja nawet sobie myślałam że jak mi położna powie coś takiego to i tak będę robić po swojemu i kąpać, w końcu to moje dziecko. Co prawda mówiła że na poczatku nie muszę tego robić codziennie ale decyzje zostawiła mi.
Kochane już niedługo i Was to czeka
Ja mam tylko lekki kryzys laktacyjny, mam mało pokarmu i muszę podawać jeszcze butle, mimo że małą przystawiam do cyca na każdym karmieniu , mąż mnie bardzo wspiera, gdyby nie on to pewnie by mnie jakaś deprecha dopadła, pomaga mi bardzo i pociesza że to nie koniec świata że można i na butli dziecko wychować, ah te moje hormony...MonikaDM lubi tę wiadomość
-
annaki maz ma racje na butli tez dziecko bedzie szczesliwe a czesto dostawiasz mala do piersi bo moj maly pierwsze dni praktycznie caly czas wisial na piersi ale to normalne bo dziecko potrzebuje czulosci i karmienia wtedy kiedy chce moze dostawiaj ja czesciej chyba ze to robisz to nie mam pomyslu bo nie mialam z tym problemu
-
nick nieaktualnyCzyli zgadzamy sie co do kąpieli Właśnie tak mi się wydaje, ze taka wieczorna rutyna przyzwyczaja malucha do wszystkiego, później sam sobie utrwala ze kąpiel = spanie Tyle się słyszy ze dzieci potrzebuja równego rytmu dnia.
Annaki często czytam, ze ok 2 tyg. po urodzeniu jest taki mały kryzys laktacyjny. Ale butla na pewno dziecku krzywdy nie wyrządzi. Moja szwagierka nie karmiła wcale (no może góra 2 tyg.) i jej dzieci sa najzdrowszymi jakie znam -
Halo co do wyprawki na dziecko to dowiedziałam się od kuzynki z Niemiec tyle "Pieniadze maja byc na wlasnie wszystko co potrzebne dla malucha. Do terminu trzeba wziasc papiery (ile kamil (moj maz) zarabia; ile placicie za mieszkanie i ta prad eventuallnie gas) - originaly oczywiscie. I wtedy wylicza wam ile sie nalezy. Bo to jest fundacja najwieksza w niemczech. Obojetnie gdzie pojdziesz - caritas czy tam gdzie Ja bylam czy gdzie kolwiek, to i tak kazdy pismo do tej fundacji w waszym imieniu napisze bo tylko organisacje moga to robic a nie prywatne osoby same,ale ja wtedy tylko poszlam do takiej Beratungsstelle i tam wypelnila babka pismo do mutter-kind-stiftung - kazdy cos od nich dostanie jako pieniadze ale ile zalezy od ruznych dan. Moge jutro zadzwonic i ci termin zrobic? To trwa zawsze zanim termin sie dostanie i pieniadze wplywaja na konto 6-8 tygodni przed porodem" przepraszam za błędy ale nie pisze dobrze po polsku to tak może na dodatek żeby było wiadomo no i chciałam się podzielić tym co się sama dowiedziałam
Ja ostatnio byłam u lekarza niemieckiego, dogadałam się po angielsku i jestem w szoku jakie tutaj są przychodnie teraz sobie nie wyobrażam prowadzić ciąży w Polsce no i dowiedziałam się już, że będzie chłopczyk strasznie się cieszę w polsce lekarz mi mówił że dopiero w 17 tygodniu mi powie a tutaj niespodzianka na wizycie i w 14 tygodniu już wiem
pozdrawiam wszystkie mamy i te przyszłe -
Oleczka wrote:Halo co do wyprawki na dziecko to dowiedziałam się od kuzynki z Niemiec tyle "Pieniadze maja byc na wlasnie wszystko co potrzebne dla malucha. Do terminu trzeba wziasc papiery (ile kamil (moj maz) zarabia; ile placicie za mieszkanie i ta prad eventuallnie gas) - originaly oczywiscie. I wtedy wylicza wam ile sie nalezy. Bo to jest fundacja najwieksza w niemczech. Obojetnie gdzie pojdziesz - caritas czy tam gdzie Ja bylam czy gdzie kolwiek, to i tak kazdy pismo do tej fundacji w waszym imieniu napisze bo tylko organisacje moga to robic a nie prywatne osoby same,ale ja wtedy tylko poszlam do takiej Beratungsstelle i tam wypelnila babka pismo do mutter-kind-stiftung - kazdy cos od nich dostanie jako pieniadze ale ile zalezy od ruznych dan. Moge jutro zadzwonic i ci termin zrobic? To trwa zawsze zanim termin sie dostanie i pieniadze wplywaja na konto 6-8 tygodni przed porodem" przepraszam za błędy ale nie pisze dobrze po polsku to tak może na dodatek żeby było wiadomo no i chciałam się podzielić tym co się sama dowiedziałam
Ja ostatnio byłam u lekarza niemieckiego, dogadałam się po angielsku i jestem w szoku jakie tutaj są przychodnie teraz sobie nie wyobrażam prowadzić ciąży w Polsce no i dowiedziałam się już, że będzie chłopczyk strasznie się cieszę w polsce lekarz mi mówił że dopiero w 17 tygodniu mi powie a tutaj niespodzianka na wizycie i w 14 tygodniu już wiem
pozdrawiam wszystkie mamy i te przyszłe
Dziewczyny czy w 34 tygodniu miałyście robione jakieś badania w szpitalu?
Moja gin dała mi skierowanie tylko nie wiem do końca czy aby się zameldować w szpitalu czy badania będą mi robić...
-
pralinka - tak, oni sami wyliczają, trzeba tylko zrobić termin i tam się właśnie wypełnia papiery ile płacicie za mieszkanie, prąd, ile zarabiacie i oni wyliczają ile dostaniecie i później 6-8 tyg przed porodem wypływają na konto. Wiem tylko że trzeba czekać na termin, żeby tam te papiery właśnie wypełniać dlatego najlepiej jak najszybciej zadzwonić tam i się umówić, a później już wszystkiego tam trzeba się dowiadywać oni powiedzą co i jak
Ja teraz też właśnie czekam na termin chociaż jeszcze mam czas, ale lepiej wcześniej załatwiać na spokojnie bez stresów -
Oleczka wrote:pralinka - tak, oni sami wyliczają, trzeba tylko zrobić termin i tam się właśnie wypełnia papiery ile płacicie za mieszkanie, prąd, ile zarabiacie i oni wyliczają ile dostaniecie i później 6-8 tyg przed porodem wypływają na konto. Wiem tylko że trzeba czekać na termin, żeby tam te papiery właśnie wypełniać dlatego najlepiej jak najszybciej zadzwonić tam i się umówić, a później już wszystkiego tam trzeba się dowiadywać oni powiedzą co i jak
Ja teraz też właśnie czekam na termin chociaż jeszcze mam czas, ale lepiej wcześniej załatwiać na spokojnie bez stresów -
Ja też zamierzam kąpać dziecko codziennie, nie wyobrażam sobie inaczej.
A co do porodu to na razie jestem nastawiona na sn, może dlatego że to mój pierwszy raz i nie wiem co mnie czeka ale jakoś jestem dobrej myśli. Moja siostra w zeszłym roku rodziła sn bez znieczulenia bo już było na nie za późno i tylko ten gaz jej podali, mimo to poszło sprawnie i nie wspomina źle, do tego stopnia, że za chwilę kolejne dziecko też będzie rodzić sn i mówi że nie chce znieczulenia...
I któraś jeszcze pytała o nazwę badania cukru po niemiecku - Blutzuckebelastungstest (oraler Glukosetoleranztest) między 24-28 tygodniem.29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
Aniołek moja mała na cycku wisialaby niestety ciągle byle pociumać ale jej na to nie pozwalam, ja ją przystawiam zawsze jak wstanie do dwóch piersi po 20 min każda, a Ty jak? Może ja coś źle robię, ale tak mi mówiła położna, po tych dwóch cycach jak ssie łapkę ( a robi to prawie zawsze) to dokarmiam butlą, w sumie kilka razy udało mi się ją uśpić po cycku mimo że ciamkała.
A teraz jeszcze mam zapalenie piersi :'( , wczoraj miałam 39.5 st gorączki, pierś boli, jest czerwona, dzisiaj byłam u lekarza i mam antybiotyk, ale przystawiać mogę.
Pralinka ja na takie skierowanie miałam tylko wizytę u lekarza w szpitalu, ogólnie tylko rozmowa o porodzie i jeszcze mi zrobił USG -
annaki ja karmilam tak czesto jak trzeba bylo tzn czasem co 1 godzine czasem co 2 dziecko sie budzilo pampersa zmienialam nakarmilam i spalo i tak na przemian w nocy mi tylko wytrzymywal 6 godzin bez jedzenia
No ja juz jestem po wizycie glukoza mi wyszla 133 a norma 135 wiec lewo sie zalapalam i mam odstawic slodkie jak w moczu pojawi sie cukier to bedzie trzeba robic jeszcze raz a jak nie to ok malutka ma 32 cm i 1057 gram tak wszystko oki -
O to moja godziny nie wytrzymuje nawet, po cycu albo je rączki jeszcze albo zasnie ale na 15 minut, chociaż udało mi się w nocy po cycku uśpić na ok 3 godz mimo że jeszcze szukała ale dalam smoka, ja jak ona je to widzę w kapturku że np już nic nie leci