WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Hm ja bym tak odrazu nie oceniala bo zycie z zywym i upartym trzy- czterolatkiem bywa trudne. Z czasem sie przeknacie
Moj trzylatek nie wie co to gierki na i- padzie ale chetnie oglada na nim bajki czy slucha piosenek. Przy tym ma swietna pamiec wiec wiekszosc tych piosenki zna na pamiec i slicznie je spiewa 
Jesli chodzi o zabawy zwyklymi zabawkami to jestem jak najbardziej za tym i Maximilian od malego mial mnostwo takch zabawek i potrafil sie nimi bawic co dziwilo nie jednych... Od malego tez bardzo lubil rozne zabawki i gry edukacyjne dzieki nim juz jako dwulatek potrafil juz liczyc, poznal alfabet, wszystkie kolory, ksztalty..a teraz uklada puzzle 100 czesciowe, gra z nami w uno, chinczyka i inne tego typu gry i zabawy. Codziennie gramy i bawimy sie z nim, ale gdy trzeba to i sam sie zabawi... Dla przykladu jego kolega rowiesnik nie umie jeszcze nic z tych rzeczy ale rodzice wyuczyli go paru popisowych numerow ( pytania typu ile masz lat, gdzie mieszkasz, jak ma na imie pani z przedszkola itp)i zawsze przy spotkaniach towarzyskich sie tym popisuja. Dla mnie to glupie...Pamietam jedna z naszych imprez na ktorej bylismy. Dzieciaki w wieku 3-5 lat dorwaly drewniane klocki ala ukladanka ale nie wiedzieli chyba co sie z nia robi tb te klocki kopali jak pilke. Moj maly probowal je pozbierac zeby ulzyc z nich obrazek ale dzieci mu ńie dali. Jakos chwile pzniej wszystkie zasiedli do swoich tabletow. Tylko mj synek i jeszcze jedna dziewczynka bawili sie zabawkami. Wiem ze z czasem mj maly ez zapragnie w takie gierki grac i z czasem mu na to pzwole. Czekam z tym jednak tak dlugo na ile sie da i sama z siebie mu ich nie dam...
Hehe u nas najwieksza marka to H&M i george A tak to lidl, kik, C&A, tchibo i family. Jedynie na butach nie oszczedzam i kupuje porzadne choc drogie...Fotelik samochodowy dla Maximilanka mamy z Maxi cosi a dla Julianka z Romer bo tez uwazam ze bezpieczenstwo jest najwazniejsze. Nie zaluje pieniedzy tez na porzadne zabawki czy gry.
Boze coli to moj smyk jeszcze nie zna i pewnie dlugo nie pozna....Ale tez znam dzieci co to juz jak rok mialy to pily cole, fanty itp napoje..niedawno rozmawialam z sasiadka. Na ma rocznego synka i wyobrazcie sobie ze juz wszystkie zabki zepsute, przez soczki i herbatki z cukrem... No ale coz , kazdy chowa dziecko po swojemu...
Endokobietka, Agitka, Tigana lubią tę wiadomość
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
endo no ja własnie tez jestem z atym, zeby Maluchy wozic jak najdłuzej tyłrm, czytałam własnie jak to jest w skandynawii:-) Ten fotelik co mielismy własnie nie miał testwó ADAC ale miał testy robione w krajach skandynawskich własnie Mysmy zmieniali kołyske niedawno dla Xavierka, ale dlatego, ze w poprzedniej myu było bardzo ciasto w ramionach i darł się....ale zmienilismy na kolejną kołyskę, tylko szersza i mam nadzieje, ze Nam posłuzy jak najdłuzej jak Jasio juz bedzie jezdził w besafe to koniecznie napisz jak Mu się tam siedzi
MRC widze, ze nie tylko mój xavier wyszedł "tak dobrze" na zdjeciu "
Psotka pewnie masz rację co do zmywarki ja narazie własnie chce pralko suszarkę kupic
-
nick nieaktualnyAgitka i Endokobietka ja tez sie zgadzam ze i gry i komputer i TV jest dla wszystkichz, dla dzieci tez. Ale juz uzywanie tego wszystkiego w celu "zeby miec spokoj" to pojscie na łatwiznę. Pewnie ze jak każdemu się zdarzy raz na jakis czas takie posadzenie dziecka przed TV w celu...nie wiem...napisania jakiegoś pisma, czy coś to dziecku tez nic się nie stanie ale używanie tych urządzę na co dzień i jak tylko się da to przesada.
Kurczę no i i fitelikach tez nic nie wiem...myslalam ze pi nosidelku, jak maly będzie miał jakieś 10 kg kupujemy następny fotelik i maly jeździ juz przodem...
Agattee u nas nie bylo właśnie takiej cuemieniuchy-skorupki ja na zdjęciach w necie, tylko takie luski, ja to porównałam do lupiezu. W jedem dzien polozylam malemu wieczorem kompres nasączony oliwka na glowie na cala nic i nalozylam czapkę, w drugi dzień to samo tylko wczesniej nasmarowalam glowke i trzeci dzien zrobiłam to samo ale na 2 godziny tylko, wyczesalam i umylam małemu glowke podczas kąpieli w balsamie do kąpieli z babylove u zdzis juz nie ma nic. Jak rano sciagalam czapkę te dwa dni to szczotka wyczesywalam delikatnie glowke ale dlugo dość. Vincent lubi sie czesac i byl grzeczny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 13:20
Agitka, Tigana lubią tę wiadomość
-
Agitka, mi też się wydaje że przesadzają z tym że czekają aż zaśnie
ale ona potrafiła czasem scenę zrobić jak nie chciała jeszcze iść spać więc dla świętego spokoju tak robią... A że do przedszkola nie chodzi
to widocznie im to nie przeszkadza. I owszem zdarza się że sobie jakiś film ogladamy albo coś a mała się snuje już rozdrażniona bo jej się
spać chce ale szkoda i czasem irytujące to jest.
Co do ciuszków to moim zdaniem jak kogoś stać to niech sobie kupuje firmówki, ja nie mam problemu z ciuszkami po kimś, a z Lidla czy
Aldi sama sobie czasem kupuję jakies koszulki czy cos i jestem zadowolona z jakości, więc i dziecku chętnie kupię.
Ja nigdy wcześniej nie słyszałam o wożeniu tyłem, ale widzę że to poważna kwestia, więc i my sie za takim fotelikiem rozejrzymy.
A jak to jest z nr PESEL? trzeba w Polsce wystąpić o nadanie tego dziecku? I wtedy na przewiezienie dziecka do Polski potrzebny jest jakiś paszport?
-
Tigana, tu o paszporcie wiecej http://becomedemummy.blogspot.de/2014/11/paszport-dla-nowonarodzonego-dziecka.html
Niby trza umiejscowic polski akt urodzenia by nadali numer pesel.
Monika a to sposob na czapke u nas nie przejdzie bo mala jak tylko zakladamy jej czapke to sie wydziera. R. mowi ze ma to po nim bo on tez nie lubi nosic czapek
Poki co smaruje oliwka i czesze, zobaczmz co dalej chociaz dzis wieczorem po kapieli sprobuje z czapka moze chociaz na troche sie uda
-
PESEL w Polsce. I faktycznie trzeba umiejscowic akt urodzenia dziecka. Jak ja wyrabialam powiedziano mi ze do tego dziecko musi byc na stale zameldowane tez w PL. Zameldowalam u mamy i dostalismy PESEL, wyrobilam Jasiowi polski dowod osobisty i niemiecki paszport.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 14:01
-
Endokobietka dziecko polakow moze dostac nuemiecki paszport? Bo ja jestem zielona w tym.
Orchidea w Polsce mieszkalam pod Malborkiem.
Mi na szcescie skonczylo sie reczne mycie dzis przyszla nowa zmywarka i tez nie wyobrazam sobie zycia bez tego urzadzonka;)
-
Endokobietka no właśnie my juz musimy zmienić nosidelko bo Lena mimo że ma dopiero 9 kg to jej głowa zaczyna wystawać poza nosidelko a nie mam tam żadnej regulacji niestety, ono jest malutkie, nawet na szerokość się ledwo miescvi no i cóż do świąt musimy kupić bo na święta czeka nas podroż do polski i nie ma mowy tak jechać bo to niebezpieczne raczej, muszę popatrzeć na te Wasze
-
annaki to musicie zmienic, glowa musi byc chroniona. Przy nastepnym dziekcuk kupisz z regulacja Nasze Besafe jest od ok 6 miesiaca.
LaSavia jesli macie zameldowanie dluzej niz 8 lat tutaj, to tak. Ja mam od paru lat podwojne obywatelstwo, moj maz od 22 lat tez, wiec u nas to inna sprawa.
"Seit dem Jahr 2000 erwerben Kinder von Ausländern bei Geburt in Deutschland die deutsche Staatsangehörigkeit, wenn ein Elternteil seit mindestens 8 Jahren rechtmäßig in Deutschland lebt und ein unbefristetes Aufenthaltsrecht besitzt. Diese Kinder müssen sich grundsätzlich mit Vollendung des 21. Lebensjahres zwischen der deutschen und der ausländischen Staatsangehörigkeit der Eltern entscheiden, die sogenannte Optionspflicht. Durch das am 20.12.2014 in Kraft getretene Zweite Gesetz zur Änderung des Staatsangehörigkeitsgesetzes wird der Kreis der Optionspflichtigen jedoch weitreichend eingeschränkt."Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 14:36
amarranta lubi tę wiadomość
-
Tak, w Babyone i dostalismy na ten fotelik gwarancje wymiany na 6 lat, czyli nie daj Boze w w razie wypadku wymieniaja za darmo na nowe. Kupujemy takie rzeczy tutaj ze wzglegu na gwarancje, wyminae itp. praktycznej chyba jest.
Bylismy w sklepie poani nawet zaniosla do auta i przymierzyla, potem czekalismy 2 tygodnie, bo wymyslilismy sobie inny kolor, a takiego nei bylo w sklepie akurat i nam sporwadzali.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 14:41
Agitka lubi tę wiadomość
-
endokobietka dobrze pisze. PESEL otrzyma się po umiejscowieniu aktu urodzenia w PL i zameldowaniu na pobyt stały. U Nas kazali nam tłumaczyc akt niemiecki, bo na europejskim nie wpisano nazwiska rodowego emka i był problem. Za tłumaczenie płacilismy 40 zł a za umiejscowienie i dopisanie danych cos około 80 zł. Tu w De z racji tego, ze emek ma obuwatelstwo równiez niemeickie Xavier ma póki co niemiecki dowód i tez tylko niemieckie obywatelstwo. Dopiero jak w maju pojedziemy i zamelduję małego o trzymam polski dowód osobisty dla Niego to wtedy tu mi wpiszą do akt Xaviera obok niemieckiego równiez polskie obywatelstwo.
Tigana u Nas jak jest weekend to Alus moze troche dłuzej posiedziec, ale max do 20_30 a później do łózka. Fakt, ze czesto wierci się pół godziny albo dłuzej, opowiada sobie, ale jako tak nie jest juz z Nami i mozna spokojnie sobie wieczorem własnie film obejrzec czy chocby porozmawiac teoretycznie mozesz dziecko przewiezc na akt urodzenia, ale przy poworcie do DE powinnas juz miec jakis dokument tozsamosci dla Malucha wyrobiony. Albo tu w ambasadzie wyrobisz polski paszport dla dzieciaczka
Tigana lubi tę wiadomość
-
Czytam dziewczyny o tym meldunku... troche to dziwne. Jesli oboje rodzicow nie ma polskiego meldunku - bo jest to nieobowiazkowe - to jakim cudem moga w Polsce zameldowac dziecko?? od 1 marca zmieniaja sie przepisy dotyczace dowodow - skladasz wniosek w najblizszym urzedzie... bo chodzi wlasnie o meldunek, ktory nie bedzie wpisywany w dowod. cos chyba jest nie tak z ta koniecznoscia zameldowania dziecka. ja na przyklad nie mam u kogo tego zrobic, to w zwiazku z tym nie bede mogla zglosic nowego polskiego obywatela??
zglosze jej urodziny w konsulacie - u najblizszego przedstawiciela rzadu polskiego i zobaczymy co z tym zrobia. dam Wam potem znac!
ciekawe jak Kasia?? pewnie rodzi:)
amarranta lubi tę wiadomość
-
Mamax to przykre co piszesz, ze dzieci nie umiały się najprostszymi zabawkami bawic....a co jak pradu braknie? i nie bedzie mozna naładowac tableta? a ten Dziciaczke co Go rodzice wyuczyli kwestii na pamięc to juz wogóle jakis ewenement....
Monika bo własciwie tak to zazwyczaj jest, ze po kołysce kupuje się foteliki przodem montowane, ale teraz własnie od kilku lat jest poruszany temat, ze jednak duzo bezpieczniej jest wozic tyłem maluszka jak najdłuzej
melka no własnie ja tez chciałam Małemu wyrobic dowód bez zameldowania, ale się nie zgodzili, bo ja mam stały meldunek w PL i powiedzieli, ze dziecko musi byc pod tym samy adresem co matka zameldowane i nie mozna inaczej. Ale jak jest w przypadku gdy zadne z rodziców meldunku w Pl nie ma to niestety nie wiem...
-
to można mieć podwójne obywatelstwo? mi się kiedyś na jakiejś, widocznie głupiej stronie udało przeczytać, że Niemcy każą wybierać internet to czasami prawdziwa kopalnia bzdur Endo, a Twój mąż jest Polakiem i wyjechał za dziecka?
A propos ciuszków, to też nie mam (nie będę mieć) problemu, żeby mieć po kimś, rzeczy tak samo. w Polsce uwielbiałam chodzić do lumpeksów i dalej lubię to robić, jak mam okazję, bo często płaci się za metkę, a po praniu i tak się ciuchy niszczą. zawsze się śmieję, że z lumpa, jak ciuch jest ładny, to wiadomo, że w praniu się nie zniszczy i jest dobrej jakości. ale jak ktoś lubi markowe, to niech kupuje na zdrowie
dobrze zebrać fotelikowe informacje, a pewnie i tak będziemy (przyszłe mamy) dopytywać, jak przyjdzie na nas czas;)
mi się marzy, żeby moje dziecko nie grało w gry, ani nie oglądało dużo tv, bajek, jak będzie takie malutkie. i później też
wiadomo, żeby nie było zacofane.. ja nie gram, mój max to kulki i 2048 na telefonie, i nie czuję się z tym źle. ipadów ani tabletów też narazie nie mamy.. mam nadzieję, że tak zostanie.. no i tv też nie oglądamy (tylko z komputera), ale mąż by raczej oglądał, jakbyśmy mieli polską.
a z tym popcornem i colą to też masakra! przecież to takie niezdrowe dla małego dziecka! rozmiem, żeby raz, ale zawsze tak karmic?
Melka, mój mąż jest cierpliwy jak chodzi o humory, ale ma stresy w pracy ostatnio i tak jakoś pod górkę nam;) ale może spróbuję z jakimś artykułem specjalnie dla niego;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 15:10
-
Amarranta bo niemcy nie moga miec podwojnego, ale my tak, tak maz przyjechal jak mial 14 lat tutaj, Jas tez ma podwojne. Dlatego ten kto nada dziecko niemieckie powinnien od razu nadac tez polskie, bo dziecko moze stracic mozliwosc podwojnego jak ukonczy 21 lat.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 15:04
amarranta lubi tę wiadomość
-
Ja jestem tu od czerwca maz od grudnia 2013 wiec zalatwianie papierow w PL nas czeka.
Co do ubranek to ja malemu tez glownie w kiku i family kupuje w Polsce jak jestem to robie napad na lumpeks;) takie male dzieci szybko wyrastaja i brudza zeczy wiec nie ma sensu oryginalnych kupowac;)
My z malym tez duzo siedzimy i sie bawimy i dzieki temu potrafi po polsku i po niemiecku powiedziec jak sie nazywa i gdzie mieszka ile ma lat. Procz tego bez problemu uklada wieze z klockow i buduje samoloty. Ostatnio nauczyl sie kawalka Lokomotywy i pieknie recytuje ja na pamiec. A z elektronicznych rzeczy to nie dajemy mu bo jest za maly. Umie wlaczyc komputer i telewizor albo podlaczyc cos do kontaktu ladowarke np jak go poprosze lub odkurzacz;) uklada drewniane puzle tez slicznie sam;)
Nie wyobrazam sobie dac dziecku tableta czy ipada zeby siedzialo cicho i ogladalo bajki. Wole go wziac ze soba do kuchni zeby trzymal mikser i robil ze mna nalisniki albo zebysmy razem pomalowali farbkami. Jak bawi sie sam to ja moge nawet isc dpac na godzine i wiem ze nic sobie nie zrobi. A zawsze mnie oobudzi po godzinie;) zeby pochwalic sie co w tym czasie zbudowal;)
Jestem nardzo za spedzaniem czasu i bawieniem sie iz dzieckiem. Dodam ze Stas ma 2.5 roku dopiero;)
Ah zapomnialam znow Kasiu mam nadzieje ze Gabrysia juz przy Tobie;* Calujemy mocno;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 15:55
Tigana, Muniek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzyli polskiego obywatelstwa maly nie ma z automatu? Bo myślałam ze tak...ze ten akt umiejscowić musze tylko jak chce polski akt urodzenia lub paszport...
A o tych fotelikach czytam i glowa mi puchnie...bezpieczeństwo wazna sprawa to rzecz jasna...tylko tak się troche zastanawiam na ile to sa zagrywki firm produkujących i testujących te foteliki na uczuciach rodziców zwłaszcza tych niedoświadczonych.
Annaki ja mam fotelik z kompletu z wózkiem. Wszyscy moi znajomi tak mieli, w sklepie nic nam nie powiedzieli ze sas jakies z regulacja...ale przeciez teraz nie będę wymieniać fotelika tym bardziej ze jeździmy jak na lekarstwo. Jak malemu zacznie wystawać glowka to będę miec taki problem jak ty A w ogóle niesamowite dla mnie jest to ze my tu teraz rozprawiamy o fotelikach a jak ja byłam mala to nikogo nie szokowalo dziecko na przednim siedzeniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 16:04
